Tata plecie

Okładka książki Tata plecie Matti Airola
Okładka książki Tata plecie
Matti Airola Wydawnictwo: Media Rodzina poradniki
96 str. 1 godz. 36 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
Isin ja tyttöjen lettikirja
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Data wydania:
2018-05-17
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-17
Liczba stron:
96
Czas czytania
1 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380084803
Tłumacz:
Iwona Kiuru
Tagi:
warkocze tata fryzury skandynawia
Średnia ocen

9,4 9,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,4 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2322
2322

Na półkach:

Warkoczowe-love ;) :)

Genialna książka! :) Pięknie wydana, pełna fachowych porad, ślicznych zdjęć i obrazowych rysunków pokazujących jak krok po kroku wykonać to, co jest treścią tej książki - WARKOCZE! :) I to przeróżne, każdy inny od poprzedniego, a wszystkie - piękne :)

Na początek - przedmowa, z której dowiadujemy się, dlaczego ojciec dwójki córek wziął się za plecenie warkoczy ;) Później - kilka istotnych stron z fachowymi poradami, że tak powiem, "technicznymi" (gumka do włosów innej gumce bowiem nierówna, a na samych gumkach i grzebieniu kwestie techniczne się bynajmniej w pleceniu warkoczy nie kończą). Po tych kilku stronach wstępu, rzecz właściwa - warkocze!

I to warkocze naprawdę różne-różniste. Podzielono je na kilka części tematycznych, jak warkocze francuskie i holenderskie, kucyki z warkoczem, warkocze cztero- i pięcioczęściowe, warkocze ze wstążką, warkocze wyjściowe. Każda kategoria zawiera opisy wykonania krok po kroku od czterech do siedmiu osobnych rodzajów warkoczy, finalnie zatem, dzięki książce, mamy ładnych kilkadziesiąt opcji do wyboru i do... zaplecenia ;)

Świetna rzecz :) Nie tylko dla ojców, ale bardzo fajnie właśnie, że temat podjęto z perspektywy ojca - tatusiowie też mogą, umieją i potrafią :) Nie tylko pleść warkocze ;) , ale skoro o nich tutaj mowa - jak widać domeną ojca też mogą być :)

Gorąco polecam!

Dziękuję Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.

Recenzja także na:
https://cosnapolce.blogspot.com/2018/08/tata-plecie-jak-uczesac-corke-w-idealny.html

Warkoczowe-love ;) :)

Genialna książka! :) Pięknie wydana, pełna fachowych porad, ślicznych zdjęć i obrazowych rysunków pokazujących jak krok po kroku wykonać to, co jest treścią tej książki - WARKOCZE! :) I to przeróżne, każdy inny od poprzedniego, a wszystkie - piękne :)

Na początek - przedmowa, z której dowiadujemy się, dlaczego ojciec dwójki córek wziął się za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
59
21

Na półkach:

https://naszerecenzje.wordpress.com/

Książka, która trafiła w moje ręce jest niewielkich rozmiarów. Na miękkiej okładce widzimy zdjęcie dwóch roześmianych, ciekawie uczesanych dziewczynek. Jak dowiadujemy się z dalszych stron, są to córki autora, czesane przez własnego ojca. Wracając do wyglądu książki – jestem publikacją oczarowana. Przejrzyste instrukcje, piękne zdjęcia efektów, delikatne kolory (które tak bardzo kojarzą mi się z ojczyzną autora, Finlandią)… Tylko jedna rzecz mnie trapi. Mianowicie, dość mały rozmiar czcionki. Sam zaś jej styl jest jak najbardziej odpowiednio dobrany. Nic się tu nie zamazuje, literki nie wchodzą na siebie, nawet polskie znaki nie są tu inne od reszty, a i takie kwiatki w książkach widywałam.

Jeśli zaś chodzi o treść, przejdźmy do początku czyli spisu treści. Jest on przejrzysty, a kolejne rozdziały wyraźnie zaznaczone, czego większość z nas oczekuje. Następnie przechodzimy do przedmowy, w której autor wyjaśnia, jak zaczęła się jego historia z warkoczami i dlaczego zaczął zaplatać je córkom. W kolejnej części pan Matti Airola opisuje nam, jakie warkocze przedstawił w książce, jaki jest poziom trudności ich wykonania oraz jakich akcesoriów potrzebujemy, aby odtworzyć fryzury ze zdjęć. Gdy zapoznamy się już z teorią czas na… praktykę! Czyli to, na co wszyscy czekali. Instrukcje wykonania warkoczy. Przedstawione są one na dwa sposoby. Zaproponowano nam po pierwsze czarno – białe ryciny przedstawiające włosy i to, jak je kolejno przekładać. Pod rysunkami zaś znajdują się krótkie opisy kolejnych czynności. Podam Wam trzy pierwsze punkty wykonania warkocza francuskiego, dla zobrazowania tego, co znajdziecie w poradniku. „1. Wybierz z czubka głowy pasmo włosów i podziel je na trzy części 2. Przełóż pasmo z lewej strony, ponad pasmem obok, na środek 3. Przełóż pasmo z prawej strony, ponad pasmem obok, na środek”. Instrukcje są bardzo krótkie, proste i w mojej opinii czytelne. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie pokazała książki kilku innym osobom. Część z nich stwierdziła, że rysunki umieszczone na kolejnych stronach są bardzo pomocne i to dzięki nim pierwsze próby wykonania nowego warkocza nie spełzły na niczym. Pojawiły się jednak także głosy typu: „tego nie da się zrobić”, „tutaj potrzebna jest jeszcze jedna osoba do trzymania włosów, jak niby zrobić tego warkocza samemu” czy „o, to wygląda ładnie na zdjęciu, ale na żywo nie da się tak nikogo uczesać”. Książką równie mocno zainteresowane były kobiety jak i mężczyźni, którym podrzuciłam niniejszą publikację. Przyznam jednak, że tylko jedna z koleżanek od razu „wzięła się do roboty”, kazała mi usiąść na krześle, czytać kolejne punkty wykonania pięcioczęściowego warkocza holenderskiego i tworzyła dopytując co ma teraz robić. Efekt nie był spektakularny, ale nawet autor dodał pod instrukcją notatkę, by nie zrażać się niepowodzeniami, gdyż wykonanie tej fryzury wymaga wprawy.

Podsumowując książka „Tata plecie. Jak uczesać córkę w idealny warkocz” to ciekawa propozycja nie tylko dla ojców, ale każdej osoby, która lubi „dłubanie” we włosach i widok uśmiechniętej twarzy osoby, która ma na głowie wymarzony, wytworzony przez nas warkocz. Dodając do tego jakość wydania – mamy wisienkę na torcie wśród włosowych poradników. Jednak czy aby na pewno potrzebujemy jej na własnej półce? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Ja jestem pewna, że nie raz skorzystam z recenzowanej przeze mnie książki!
ViridianaD

https://naszerecenzje.wordpress.com/

Książka, która trafiła w moje ręce jest niewielkich rozmiarów. Na miękkiej okładce widzimy zdjęcie dwóch roześmianych, ciekawie uczesanych dziewczynek. Jak dowiadujemy się z dalszych stron, są to córki autora, czesane przez własnego ojca. Wracając do wyglądu książki – jestem publikacją oczarowana. Przejrzyste instrukcje, piękne zdjęcia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6
  • Chcę przeczytać
    1
  • Posiadam
    1
  • Na półce
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tata plecie


Podobne książki

Przeczytaj także