rozwińzwiń

Życie i przygody Jacka Engle'a

Okładka książki Życie i przygody Jacka Engle'a Walt Whitman
Okładka książki Życie i przygody Jacka Engle'a
Walt Whitman Wydawnictwo: Biuro Literackie Seria: Proza klasyka
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Proza
Tytuł oryginału:
Life and Adventures of Jack Engle
Wydawnictwo:
Biuro Literackie
Data wydania:
2018-04-30
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-30
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365125514
Tłumacz:
Szymon Żuchowski
Tagi:
epika proza literatura amerykańska Szymon Żuchowski
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
576
94

Na półkach: ,

Przereklamowane! Nudy. Nie polecam.

Przereklamowane! Nudy. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1089
999

Na półkach: ,

Ciekawostka głównie dla wielbicieli Whitmana, bo nie jest to wiekopomne dzieło. Warto przeczytać, żeby przekonać się, jak wyglądały prozatorskie próby późniejszego klasyka poezji.
Fabuła przywodzi na myśl powieści Dickensa – bieda, sieroty, prawda wykryta po latach, trumf sprawiedliwości i dobra nad złem. Interesujące są migawki z Nowego Jorku, miasta dopiero powstającego. Lektura w stylu retro, ma swój urok.

Ciekawostka głównie dla wielbicieli Whitmana, bo nie jest to wiekopomne dzieło. Warto przeczytać, żeby przekonać się, jak wyglądały prozatorskie próby późniejszego klasyka poezji.
Fabuła przywodzi na myśl powieści Dickensa – bieda, sieroty, prawda wykryta po latach, trumf sprawiedliwości i dobra nad złem. Interesujące są migawki z Nowego Jorku, miasta dopiero powstającego....

więcej Pokaż mimo to

avatar
686
152

Na półkach:

Pełna recenzja: http://przymuzyceoksiazkach.pl/2018/07/walt-whitman-zycie-i-przygody-jacka-englea-recenzja/

Zaskakujące i nieoczekiwane spotkanie z prozą Whitmana potrafi dostarczyć czytelnikowi dużo pozytywnych wrażeń. Jeśli ktoś do tej pory nie miał do czynienia z tym autorem, to dzięki “Życiu…” powinien odkryć dla siebie również i inne dzieła tego wybitnego poety. Natomiast ci, którzy doskonale jego poezję znają, doszukają się w niej i “Życiu…” wielu punktów stycznych, świadczących o tym, że jesteśmy świadkami wykuwania się niepowtarzalnego stylu poetyckiego, który już wkrótce zachwyci USA,a niedługo potem resztę świata. Dobrze, że jest ta książka.

Pełna recenzja: http://przymuzyceoksiazkach.pl/2018/07/walt-whitman-zycie-i-przygody-jacka-englea-recenzja/

Zaskakujące i nieoczekiwane spotkanie z prozą Whitmana potrafi dostarczyć czytelnikowi dużo pozytywnych wrażeń. Jeśli ktoś do tej pory nie miał do czynienia z tym autorem, to dzięki “Życiu…” powinien odkryć dla siebie również i inne dzieła tego wybitnego poety....

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
282

Na półkach: , ,

POWRÓT Z LITERACKICH ZAŚWIATÓW

„Życie i przygody Jacka Engle’a” są książką, która trafia w ręce czytelnika niejako prosto z literackich zaświatów. Publikowana anonimowo w marcu i kwietniu 1852 roku, jako powieść w odcinkach, na łamach „New York Sunday Dispatch”, anonsowana jako „autobiografia mówiąca o filozofii, filantropii, ubóstwie, prawie, przestępczości, miłości, małżeństwie, moralności itd.” – przez ponad półtora wieku przeszła niemalże bez echa. Z literackiego niebytu powraca dopiero w 2017 roku, za sprawą Zachary’ego Turpina, młodego literaturoznawcy z Uniwersytetu w Houston. Turpin, analizując notatki Walta Whitmana, zauważył w nich obecność imion pewnych postaci, które powiązał z anonimową powieścią w odcinkach sprzed ponad stu pięćdziesięciu lat, publikowanej w zupełnie dziś zapomnianym czasopiśmie. To dopiero odkrycie, które z niczym nie daje się porównać. Proszę wybaczyć, ale to o wiele większy kaliber, niż chociażby głośne ostatnio w polskiej literaturze odnalezienie debiutanckiej powieści Hłaski, czy nieznanych wierszy Wojaczka, które ujrzały światło dzienne dopiero po latach, dlatego tylko, że nikt wcześniej nie zadał sobie trudu gruntownego przejrzenia archiwów. Odkrycie dokonane przez Turpina to prawdziwe wydarzenie, tym bardziej, że Walt Whitman (1819-1892) to przecież postać wielka i znana, jeden z prekursorów amerykańskiej literatury, który zainspirował pokolenia – między innymi transcendentalistów, ruch hippisowski czy tak bliską mi Beat Generation. Juliusz Pielichowski w posłowiu przytacza często powtarzaną opinię na temat Whitmana, którego określa się wręcz mianem „największego poety, jakiego Ameryka dała światu” – nawet jeżeli jest w tym stwierdzeniu pewna egzageracja, nie sposób odmówić Whitmanowi statusu klasyka. A zatem jest to postać, o której, przynajmniej teoretycznie, powinno być wiadomo wszystko, co dopiero mówić o ewentualnych białych plamach w tak zwanym dorobku. Mamy zatem do czynienia z nieznanym dotąd dziełem klasyka – za sprawą Biura Literackiego, czytelnik polski otrzymuje przekład tego odkrycia zaledwie rok po wydaniu amerykańskim.

„Życie i przygody Jacka Engle’a” to niewielka powieść, ale tylko pod względem objętości. Treść jest jednak trudna do jednoznacznej klasyfikacji. Utrzymana w Dickensowskim stylu, łączy w sobie elementy powieści przygodowej, łotrzykowskiej, bildungsroman. Jest wątek miłosny, jest i kryminalny. Choć właściwie jest to taki kryminał à rebours, bowiem najpierw poznajemy sprawcę, któremu w dalszym ciągu opowieści zostanie przydzielona zbrodnia. Ukaranie winnego będzie dla głównego bohatera wiązać się z koniecznością dochodzenia własnej przeszłości, prowadzenia śledztwa nad sobą samym. Zgodnie z tytułem, czytelnik znajdzie więc w książce i życie i przygody.

Powieść Whitmana charakteryzuje się wyraźnie zarysowanym tłem społecznym – bogaci prawnicy krwiopijcy z jednej strony, z drugiej zaś pariasi, młodzi włóczędzy w za dużych butach. Do tych ostatnich z pewnością zalicza się tytułowy bohater, dwudziestoletni sierota, przygarnięty przez parę bezdzietnych handlarzy, którego poznajemy w momencie, gdy rozpoczyna praktykę w kancelarii niejakiego Coverta. Narrator opisuje pokój Coverta „wewnątrz którego dywan, regały na książki, zapach stęchlizny, wielki fotel ze skórzanym obiciem oraz otwarte okno, jedno z trzech oznajmiały, choć tylko po części, że mamy do czynienia z sanktuarium suwerennego władcy”. Jednym słowem prawnik Covert wygląda jak archetyp prawnika, a Whitman przy użyciu swojego porte-parole opisuje w ten sposób zauważone stereotypy, dotyczące klasy wyższej, zdając sobie sprawę z pozorności dążenia do awansu w społeczeństwie, w którym wszystko z góry jest ustalone. Czyni to z Whitmana pewnego rodzaju „apostoła złej nowiny”, zapowiadającego złudę powstałego kilkadziesiąt lat później „amerykańskiego marzenia”.

Widać też wyraźnie, że dzieło, z którym mamy do czynienia, było publikowane w odcinkach – ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami. Narrator często posługuje się zabiegiem wstrzymywania narracji, czy też niemalże Diderotowskich zwrotów do czytelnika. Mówi też wprost o tym, że posiada stosowną władzę „wprowadzania postaci” do uniwersum swojego opowiadania, czym niejako łamie żelazną powieściową zasadę „suspension of disbelief”. Przestrzenią retrospekcji poza samą akcją staje się sama narracja, gdzie narrator często robi aluzje do tego, co zostało powiedziane, lub co się wydarzyło, podając konkretny numer rozdziału swojej opowieści.

W pewnym stopniu można również uważać „Życie i przygody Jacka Engle’a” za cenny dokument tamtej epoki – jest to bowiem dzieło w dużej mierze autobiograficzne, stanowi źródło wiedzy na temat samego autora, kształtowanie się jego poetyckiego zmysłu. Do tej pory lata, w których Whitman pisał swoją powieść, były w życiorysie autora pustym okresem, nieznanym terytorium – dopiero trzy lata później Whitman mocno zaznaczył swoją obecność w amerykańskiej literaturze, wydając zbiór poezji „Źdźbła trawy”, który zapewnił mu status klasyka amerykańskiej poezji. Jednocześnie czytelnik ma okazję obserwować rozwój Nowego Jorku w połowie dziewiętnastego stulecia. Wydaje mi się, że cichym bohaterem swojej powieści, uczynił Whitman miasto, rodzącą się metropolię. Dziewiętnastowieczny Nowy Jork jest miejscem jeszcze jakby klaustrofobicznym, dusznym i małym, czy wręcz mającym w sobie pewną dozę prowincjonalności. Jednymi z najbardziej wartościowych elementów tej powieści są momenty, w których narrator wstrzymuje machinę narracyjną w celu uzupełnienia wiedzy czytelnika swoimi osobistymi komentarzami – jak choćby w tym wspaniałym fragmencie, gdy bohater spaceruje po zapomnianym nowojorskim cmentarzu. Opisuje napotkane tam nagrobki, odczytuje inskrypcje i epitafia, imiona i nazwiska zmarłych, kontempluje nad założycielami miasta. To czysta historiozofia, z pewnością ważna wartość dodana tej powieści.

Słowa uznania należą się bez wątpienia tłumaczowi powieści, Szymonowi Żuchowskiemu. Wiele dzieł literackich powstałych w podobnym okresie, co „Życie i przygody Jacka Engle’a”, a zatem na granicy romantyzmu i pozytywizmu, traci swoją czytelność, jeśli nie towarzyszy im solidnie opracowane wydanie krytyczne. Tymczasem, powieść Whitmana zwraca uwagę niespotykaną jak na swój wiek współczesnością stylu, do tego stopnia, że sprawia niekiedy wrażenie powieści historycznej, z doskonale odwzorowanymi realiami epoki, napisanej powiedzmy, kilka lat temu. W pewnym stopniu jest to wynikiem charakterystycznego idiolektu Walta Whitmana, który, na co zwraca uwagę Szymon Żuchowski, mówiąc o autorze, że „pisał on językiem żywym, nie gabinetowym czy akademickim. I takim językiem należy go tłumaczyć”. Dzięki temu, Whitmana nawet dziś czyta się znakomicie, czytelnik może skupić się na przyjemności poznawania fabuły, nie musząc gubić się w setkach przypisów. Nieliczne przypisy, występujące w powieści są w większości tłumaczeniami niektórych angielskich nazwisk postaci, które u Whitmana definiują ich charaktery. Jest to moim zdaniem zbędne – tłumaczenie, że „fox” znaczy „lis” i że bohater będzie w związku z tym odznaczał się przebiegłością jest trochę nie na miejscu.

Gdyby powieść „Życie i przygody Jacka Engle’a” istniała nieprzerwanie w czytelniczej świadomości, byłaby dziś dziełem skazanym na zapomnienie, na bycie literacką ciekawostką, obiektem zainteresowania wyłącznie najgorliwszych badaczy. Z uwagi jednak na drogę, którą temu dziełu przyszło przejść, drogę półtorawiecznego nieistnienia i powrotu z literackich zaświatów, jest to prawdziwa rewelacja, która może stać się przyczynkiem do wielu istotnych rozważań. Nie tylko nad życiorysem i twórczością Walta Whitmana, ale przede wszystkim nad zawiłymi losami pewnych dzieł literackich. Czytając pikarejską opowieść klasyka amerykańskiej literatury, nie sposób nie stawiać sobie pewnych pytań – ile jeszcze jest takich zapomnianych czasopism, szczelnie zamkniętych szuflad, gdzie niczym w trumnach, pokryte kurzem milczenia spoczywają święte Graale literatury? Myślę, że w dzisiejszych czasach literaturoznawstwo coraz częściej rozmienia się na drobne – jeśli gdzieś tkwi jego prawdziwy sens, to właśnie w tym, by wyławiać takie periodyki spod sterty makulatury, otwierać z dawna zapomniane szuflady, przedzierać się przez wiekowe warstwy kurzu i zwracać zapomnianym dziełom literackim blask należny im już od dawna.

POWRÓT Z LITERACKICH ZAŚWIATÓW

„Życie i przygody Jacka Engle’a” są książką, która trafia w ręce czytelnika niejako prosto z literackich zaświatów. Publikowana anonimowo w marcu i kwietniu 1852 roku, jako powieść w odcinkach, na łamach „New York Sunday Dispatch”, anonsowana jako „autobiografia mówiąca o filozofii, filantropii, ubóstwie, prawie, przestępczości, miłości,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    45
  • Przeczytane
    15
  • Posiadam
    6
  • Literatura amerykańska
    3
  • 📌 Inne
    1
  • Literatura piękna,powieść,baśnie,opowiadania,itp.
    1
  • W regale/na stole/na parapecie
    1
  • 2019
    1
  • Literatura piękna
    1
  • 📚 Biblioteczka domowa
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Życie i przygody Jacka Engle'a


Podobne książki

Przeczytaj także