Sprzedawca marzeń

Zastanawiam się, czy fakt, iż spodobała mi się ta książka wynika z bycia, odwołując się do lektury, baranem niż lwem? Utwór naprawdę solidnie napisany. Czyta się wartko i przyjemnie. Mogę uznać, że pan Evans sprzedał mi ,,złoty pakiet książkowy”. Historia pobudza do refleksji i inspiruje, chociaż fabuła momentami wydaje się tendencyjna i co gorsza - jej kierunek nie zaskakuje. Zdarzenia można przewidzieć, jednak wciąż emocjonują. Pisarz nie posłużył się narzędziami do pisania powieści, których zadaniem byłoby zaszokowanie czytelnika, ale wykreował narrację, która wystarczająco wciąga czytelnika w historię Charlesa Jamesa.

Zastanawiam się, czy fakt, iż spodobała mi się ta książka wynika z bycia, odwołując się do lektury, baranem niż lwem? Utwór naprawdę solidnie napisany. Czyta się wartko i przyjemnie. Mogę uznać, że pan Evans sprzedał mi ,,złoty pakiet książkowy”. Historia pobudza do refleksji i inspiruje, chociaż fabuła momentami wydaje się tendencyjna i co gorsza - jej kierunek nie...

Lekka, szybko się czyta, fajerwerek brak ale i tak jest miło.

Lekka, szybko się czyta, fajerwerek brak ale i tak jest miło.

Na początku wydała mi się nudna, ale potem się rozkręciła. Szybko się czytało. Polecam.

Na początku wydała mi się nudna, ale potem się rozkręciła. Szybko się czytało. Polecam.

Na temat fenomenu twórczości Richarda Paula Evansa można napisać bardzo wiele, merytorycznych artykułów czy nawet (o ironio!) książek. Nadal jestem pełna podziwu do pisarza, że już tyle lat tworzy wciąż tę samą historię lekko zmieniając imiona bohaterów, minimalnie ich charakter, troszkę wydarzenia z ich życia i ewentualnie poruszane problemy. Jest pisarzem pokroju Sparksa, i tak samo dobrze się sprzedaje, ale zupełnie nie grzeszy oryginalnością i przez to, powieści obu panów niezwykle mnie drażnią i wywołują same złe emocje.

Przyznam szczerze, że nie opłaca mi się streszczać w tej opinii wydarzeń z książki, bo są one zupełnie nie warte do zapamiętania i takie same jak zawsze. Zwyczajnie jest to po raz tysięczny pouczająca historia o poszukiwaniu kolejnej szansy życiowej (wraz z motywem miłosnym, a jakże!). Główny bohater jest niezwykle papierową postacią, zupełnie nie dającą się lubić, ale – jak to bywa u Evansa – przechodzi przemianę i przez to każdy wybacza mu jego życiowe błędy. Fabuła jest tak słaba, płaska i kiczowata, że dziwię się samej sobie, że skończyłam ów książkę (no, ale czyta się bardzo szybko, typowo dla dzieł pisarza). Poza tym ciężko uwierzyć w wiele zbiegów okoliczności w powieści, przez co nie jest ona zbytnio realna w niektórych aspektach (a zwłaszcza, że niby zdarzyła się naprawdę, wszak pisarz rozmawiał w „realu” z tym tajemniczym i niejednoznacznym bohaterem). Ciężko mi było uwierzyć w narrację, że mężczyzna nagle, bez żadnego ważnego powodu, postanowił się zmienić, nagle zauważył, że swoim działaniem wyrządza innym krzywdę (doprowadza niektórych do samobójstwa),po czym później autor tłumaczy czytelnikowi, że to przez jego średnie dzieciństwo, a w ogóle to jego klienci byli nieudacznikami i w sumie to im się należało. Mocny zgrzyt. Zakończenie również przywołało we mnie pokłady dość sprzecznych uczuć: zbyt wiele zbiegów okoliczności, zwroty akcji bardzo śmieszne i „pomysł” na pewną akcję bohatera uważam na zupełnie niezasadny.

Podsumowując, kolejna, taka sama jak zawsze, typowa powieść Richarda Paula Evansa. Nic się w niej nie dzieje, jedynie jest pełna morałów, książka dość mocno pouczająca. Nie polecam.

Na temat fenomenu twórczości Richarda Paula Evansa można napisać bardzo wiele, merytorycznych artykułów czy nawet (o ironio!) książek. Nadal jestem pełna podziwu do pisarza, że już tyle lat tworzy wciąż tę samą historię lekko zmieniając imiona bohaterów, minimalnie ich charakter, troszkę wydarzenia z ich życia i ewentualnie poruszane problemy. Jest pisarzem pokroju Sparksa,...

Moje pierwsze spotkanie z autorem.
Książka umoralniajaca, pokazująca co tak naprawdę jest w zyciu ważne.
Nieprzesłodzona. Powiedziałabym,ze jest poprawna. Nie za długa, z krótkimi rozdziałami, szybko się czyta. Jednak mi czegoś zabrakło, może większych emocji,nie wiem czy sięgnę po kolejne części.

Moje pierwsze spotkanie z autorem.
Książka umoralniajaca, pokazująca co tak naprawdę jest w zyciu ważne.
Nieprzesłodzona. Powiedziałabym,ze jest poprawna. Nie za długa, z krótkimi rozdziałami, szybko się czyta. Jednak mi czegoś zabrakło, może większych emocji,nie wiem czy sięgnę po kolejne części.

Bardzo wciągnęła mnie ta historia. Podoba mi się, że skłania do refleksji.

Bardzo wciągnęła mnie ta historia. Podoba mi się, że skłania do refleksji.

Autor ma kaznodziejską misję ale robi to z dużym wyczuciem. To się naprawdę dobrze czyta. Bardzo polecam.

Autor ma kaznodziejską misję ale robi to z dużym wyczuciem. To się naprawdę dobrze czyta. Bardzo polecam.

Bardzo dobrze się czyta, choć akcja skromna.
Polecam także tym, którzy przeczytali najpierw część trzecią -tak, jak ja - nieświadomi, że to finał historii.

Bardzo dobrze się czyta, choć akcja skromna.
Polecam także tym, którzy przeczytali najpierw część trzecią -tak, jak ja - nieświadomi, że to finał historii.

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

35/2023

35/2023