Rtęć

Okładka książki Rtęć Amélie Nothomb
Okładka książki Rtęć
Amélie Nothomb Wydawnictwo: Muza Seria: Galeria literatura piękna
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Galeria
Tytuł oryginału:
Mercure
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Data 1. wydania:
1998-01-01
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788370798215
Tłumacz:
Joanna Polachowska
Tagi:
powieść miłość literatura belgijska
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
225 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
349
207

Na półkach:

Przekornie o obsesji zwanej miłością z "jakby wampirycznym" klimacie, jakby, bo nie dosłownie, ale odczuwalnym.

Przekornie o obsesji zwanej miłością z "jakby wampirycznym" klimacie, jakby, bo nie dosłownie, ale odczuwalnym.

Pokaż mimo to

avatar
184
47

Na półkach:

To jest dziwne- taka była moja pierwsza myśl, jaka się pojawiła po przeczytaniu tej książki. Czyta się świetnie, akcja wręcz błyskawiczna . Co mi zatem nie pasuje? Chyba dwa alternatywne zakończenia. Pierwsze cukierkowo-słodkie, a drugie dla mnie okazało się być przerażające i niezrozumiale. W sumie ciekawa lektura na jeden wieczór.

To jest dziwne- taka była moja pierwsza myśl, jaka się pojawiła po przeczytaniu tej książki. Czyta się świetnie, akcja wręcz błyskawiczna . Co mi zatem nie pasuje? Chyba dwa alternatywne zakończenia. Pierwsze cukierkowo-słodkie, a drugie dla mnie okazało się być przerażające i niezrozumiale. W sumie ciekawa lektura na jeden wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
2947
2855

Na półkach: ,

Ciekawostka jest zakończenie, a dokładnie 2 alternatywne epilogi.
Lektura, jak mnie trudna, momentami irytująca, zanurzona w absurdalnym sosie staroświeczczyzny.
Nie do końca mnie uszczęśliwiła, choć wrócę do niej za kilka lat...
Najbardziej intrygujące są rozmyślania, ile w nas jest murów, granic, więzień, które sami sobie narzucamy.

Ciekawostka jest zakończenie, a dokładnie 2 alternatywne epilogi.
Lektura, jak mnie trudna, momentami irytująca, zanurzona w absurdalnym sosie staroświeczczyzny.
Nie do końca mnie uszczęśliwiła, choć wrócę do niej za kilka lat...
Najbardziej intrygujące są rozmyślania, ile w nas jest murów, granic, więzień, które sami sobie narzucamy.

Pokaż mimo to

avatar
585
522

Na półkach: ,

Pani Nothomb nie zostanie moją ulubioną autorką.
Jej „Kwas siarkowy” był tak słaby, że aż śmieszny.
A „Rtęć” ostatecznie odebrała mi ochotę na czytanie innych jej książek.
Pomysł na oryginalną fabułę został zmarnowany.
Powstała dziwaczna, zbyt wymyślna opowieść z dwoma diametralnie różnymi zakończeniami.
Wyraźnie poniosło autorkę natchnienie - i wyszło jak wyszło.
To były cienkie książeczki - nie zdążyły mnie zmęczyć.
Ale zdążyły skutecznie zniechęcić do Amélie Nothomb.

PS
Powinnam Ci zaufać, Nimmo :)

Pani Nothomb nie zostanie moją ulubioną autorką.
Jej „Kwas siarkowy” był tak słaby, że aż śmieszny.
A „Rtęć” ostatecznie odebrała mi ochotę na czytanie innych jej książek.
Pomysł na oryginalną fabułę został zmarnowany.
Powstała dziwaczna, zbyt wymyślna opowieść z dwoma diametralnie różnymi zakończeniami.
Wyraźnie poniosło autorkę natchnienie - i wyszło jak wyszło.
To były...

więcej Pokaż mimo to

avatar
540
272

Na półkach: ,

W akcję utworu wprowadza nas kartka z pamiętnika Hazel - młodej dziewczyny uratowanej z bombardowania jej rodzinnego miasta. Jej obrońcą jest stary kapitan - Omer Loncours, który zabiera dziewczynę na małą wysepkę Mortes - Frontieres i tam chroni przed światem. Dlaczego drobna, krucha Hazel musi pozostać w ukryciu, odseparowana od ludzi? Jak dowiadujemy się już na początku utworu dziewczyna w czasie nalotu została oszpecona - jej twarz była potwornie zdeformowana.
Od pięciu lat każdy dzień spędza sama, lub z kapitanem, a jedyną atrakcją domu na Mortes - Frontieres jest bogato wyposażona biblioteka. Dziewczyna przestaje wychodzić z pokoju, podupada na zdrowiu. Wtedy to na wyspę zostaje wezwana pielęgniarka z pobliskiego miasteczka Noeud - Francoise Chavaigne. Francoise z przerażeniem odkrywa okrutną intrygę, usnutą przed wieloma laty przez starego kapitana o bardzo niezwykłym i niepokojacym spojrzeniu na świat.

Nie jest żadnym odkryciem stwierdzenie, że Amelie buduje swoich bohaterów na zasadzie kontrastów, które wraz z biegiem akcji zaczynają się rozmywać i nachodzić na siebie. Tak to wygląda w 'Higienie morderc', a w bardzo dosłowny sposób przedstawione jest w 'Kosmetyce wroga'. Także w 'Rtęci' żadna z postaci nie jest krystalicznie czysta, w pełni dobra, do szpiku kości zła, czarna lub biała.

Powieść 'Rtęć' posiada dwa zakończenia. Jedno z nich jest oczywiste. Takie na jakie czekaliśmy, zgodne z motywem dobra zwyciężającego zło nawet w najbardziej beznadziejnych sytuacjach. Ale drugie zakończenie - o tak, drugie zakończenie to coś co pozostanie Wam w głowach na dłużej.

To w nim Amelie umieściła ten pierwiastek swojej niezwykłości. Tę zadrę która przy każdej lekturze jej autorstwa pozostawia w czytelniku wypalony ślad i odległe echo niemej fascynacji.

Jeśli ciekawi Was jak należy obchodzić się ze "szlachetnym diabłem" - to książeczka dla Was.

W akcję utworu wprowadza nas kartka z pamiętnika Hazel - młodej dziewczyny uratowanej z bombardowania jej rodzinnego miasta. Jej obrońcą jest stary kapitan - Omer Loncours, który zabiera dziewczynę na małą wysepkę Mortes - Frontieres i tam chroni przed światem. Dlaczego drobna, krucha Hazel musi pozostać w ukryciu, odseparowana od ludzi? Jak dowiadujemy się już na początku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
218

Na półkach:

Książki Amelie N. czytam jak takie zachodnie "Opowieści z tysiąca i jednej nocy": nierealne, bajkowe, wciągające, okrutne i namiętne i co "last but not least" inteligentne i absurdalnie śmieszne.
To się czyta. Bez zadęcia.

Książki Amelie N. czytam jak takie zachodnie "Opowieści z tysiąca i jednej nocy": nierealne, bajkowe, wciągające, okrutne i namiętne i co "last but not least" inteligentne i absurdalnie śmieszne.
To się czyta. Bez zadęcia.

Pokaż mimo to

avatar
188
65

Na półkach:

I niby historia ciekawa...ale te zakończenia...

I niby historia ciekawa...ale te zakończenia...

Pokaż mimo to

avatar
508
220

Na półkach: , ,

Niezwykła powieść, nie tylko pod względem fabuły, ale nade wszystko swojej formy. Autorka w sposób charakterystyczny dla siebie uwodzi czytelnika językiem bohaterów, który najlepiej odzwierciedla ich charakter. W subtelny sposób zwraca uwagę na problemy ówczesnego świata, z jakimi borykają się nierzadko młode kobiety oraz pokazuje zapatrywanie na miłość na trzy różne sposoby. To opowieść o ludzkich pragnieniach i słabościach, a także o marzeniu wieczystego obcowania z pięknem.

Niezwykła powieść, nie tylko pod względem fabuły, ale nade wszystko swojej formy. Autorka w sposób charakterystyczny dla siebie uwodzi czytelnika językiem bohaterów, który najlepiej odzwierciedla ich charakter. W subtelny sposób zwraca uwagę na problemy ówczesnego świata, z jakimi borykają się nierzadko młode kobiety oraz pokazuje zapatrywanie na miłość na trzy różne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
607
61

Na półkach:

Ona, on i ona.
Grubymi nićmi szyta historia (bardzo grubymi) i ... przekombinowana, o czym mogą świadczyć dwa różne zakończenia (bo jeśli nie jedno, to dlaczego dwa, a nie trzy (starsza zrzuca młodszą do oceanu i zostaje z kapitanem na wyspie),albo cztery (młodsza morduje kapitana, starszą w szamotaninie a potem sama popełnia samobójstwo)).
Książka ma pewne plusy; akcja toczy się wartko i jak zawsze u Amélie Nothomb bardzo dobre dialogi (rozmowa bohaterek na temat domniemanej utraty dziewictwa Klelii w powieści Stendhala "Pustelnia parmeńska", rewelacja, i tylko za to czwarta gwiazdka); ale to za mało by ostatecznie pozostawiła po sobie dobre wrażenie.
Lektura dla zagorzałych fanów Amélie Nothomb, inni niech raczej sięgną po ... baśń o "Pięknej i Bestii", mniej więcej to samo, a po przeczytaniu nie pozostaje niesmak.

PS. Lubię gruszki i lubię granaty o ile ... nie są popsute.

Ona, on i ona.
Grubymi nićmi szyta historia (bardzo grubymi) i ... przekombinowana, o czym mogą świadczyć dwa różne zakończenia (bo jeśli nie jedno, to dlaczego dwa, a nie trzy (starsza zrzuca młodszą do oceanu i zostaje z kapitanem na wyspie),albo cztery (młodsza morduje kapitana, starszą w szamotaninie a potem sama popełnia samobójstwo)).
Książka ma pewne plusy; akcja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
491
446

Na półkach: ,

Dziwaczna lektura - wydaje się, że mocno naciągana, że przykrótka, ale romantyczna, pełna mgieł, oceanu i poświęceń, pełna mrocznego umiłowania piękna i samego siebie, tuż przy granicy z nienawiścią i naganą...
Przyjemną odmianę dla czytelnika stanowią dwa zakończenia - każde z nich nieco zbyt zwięzłe w jednym punkcie, nadto cukierkowe w innym, ale będące studnią posępnego uroku.
Podoba mi się nuta tajemnicy. Podoba mi się także ta woalka wieczornego, nadmorskiego powietrza, która towarzyszy czytelnikowi od pierwszych stron i duszny klimat przywodzący na myśl wiktoriańskie tafty.
Żeby dostać w ręce "Rtęć", musiałam uzbroić się w cierpliwość, złowienie jej chwilę trwało - a jednak opłacało się czekać.

Dziwaczna lektura - wydaje się, że mocno naciągana, że przykrótka, ale romantyczna, pełna mgieł, oceanu i poświęceń, pełna mrocznego umiłowania piękna i samego siebie, tuż przy granicy z nienawiścią i naganą...
Przyjemną odmianę dla czytelnika stanowią dwa zakończenia - każde z nich nieco zbyt zwięzłe w jednym punkcie, nadto cukierkowe w innym, ale będące studnią posępnego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    355
  • Chcę przeczytać
    117
  • Posiadam
    49
  • Ulubione
    9
  • Literatura belgijska
    5
  • 2013
    3
  • Z biblioteki
    3
  • 2009
    2
  • Amelie Nothomb
    2
  • Literatura piękna
    2

Cytaty

Więcej
Amélie Nothomb Rtęć Zobacz więcej
Amélie Nothomb Rtęć Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także