W tomiku siódmym eliminacje do Jesiennych Wyborów trwają w najlepsze, a wybrane osoby mierzą się w niebywale wymagających i wciągających kulinarnych pojedynkach. Tylko garstka z nich będzie miała okazję zawalczyć w niedalekiej przyszłości o miano kuchennego geniusza. Zanim jednak to nastąpi, muszą oni pokazać swój kunszt i dostać się do następnej rundy. Souma jak to w jego stylu bywa, jest mocno pewny swoich zdolności i ma ku temu powodu. Nie może jednak nie doceniać swoich przeciwników, którzy mogą mu zagrozić. Ranking eliminacji ciągle się zmienia, więc większość uczestników do samego końca nie będzie mogła być pewna swojego awansu. Swoje ponadprzeciętne zdolności kulinarnej prezentują w tej części również inni członkowie Gwiazdy Polarnej, którzy doskonale potrafią wykorzystać swoje predyspozycje. O ile awans głównego bohatera scenariuszowo jest dość przewidywalny, to już w innych przypadkach czytelnik nie będzie mógł być niczego tak bardzo pewnym.

Cała recenzja na:

https://gameplay.pl/news.asp?ID=126250

W tomiku siódmym eliminacje do Jesiennych Wyborów trwają w najlepsze, a wybrane osoby mierzą się w niebywale wymagających i wciągających kulinarnych pojedynkach. Tylko garstka z nich będzie miała okazję zawalczyć w niedalekiej przyszłości o miano kuchennego geniusza. Zanim jednak to nastąpi, muszą oni pokazać swój kunszt i dostać się do następnej rundy. Souma jak to w jego...

Akcja jest tak samo ciekawa, jak w poprzednim tomie a ta kreska nie przestanie mnie zachwycać

Akcja jest tak samo ciekawa, jak w poprzednim tomie a ta kreska nie przestanie mnie zachwycać

Z każdym kolejnym tomem mój apetyt na tę mangę gwałtownie rośnie. Ślinka mi leci na samą myśl o potrawach, które zostaną przygotowane podczas tegorocznych Jesiennych Wyborach. Rysunki dań są tak realne i szczegółowe, że czytelnik pragnie je skonsumować i to nie tylko myślami, ale i podniebieniem. I gdyby potrawy nie miały smaku papieru, to jestem pewna, że zjadłabym tę mangę z wilczym apetytem.

Moim zdaniem, kreska w „Kulinarnych pojedynkach” jest jednym słowem – fenomenalna! Subtelna, płynna, pobudzająca zmysły i wypełniona po brzegi smakiem wyśmienitych potraw. Każdy tom ma w sobie coś wyjątkowego i niepowtarzalnego. Nie potrafię oderwać się od historii Soumy nawet na krótką chwilę. „Kulinarne pojedynki” kuszą moje serce dynamiczną akcją, nietuzinkową fabułą oraz bohaterami, którzy mają w sobie smak charyzmy, talentu oraz aromatyczne, szczerej pasji.

W tomie 7, 8 i 9 czekają na nas:

Jesienne Wybory runda I – danie z Curry

Noże naoszczone, patelnie rozgrzane, garnki wypolerowane, a fartuchy kucharskie wyprasowane – wszystko wskazuje na to, że eliminacje do Jesiennych Wyborów czas już zacząć! Uczniów Akademii Tootsuki czeka kulinarna walka, w której to smak, zapach i wygląd potrawy staną się efektywną bronią, dzięki której wywalczą albo słodką wygraną, albo gorzką przegraną.

Tym razem, tematem eliminacji będzie Curry – popularne danie kuchni indyjskiej, które charakteryzuje się niepowtarzalnym połączeniem przypraw i aromatów. W tej zaciętej próbie kulinarnych sił, Souma zmierzy się Hayamą – mistrzem łączenia smaków. Czy młodemu kucharzowi uda się zachwycić jury i przejść kulinarne eliminacje?


Szkoła kucharska dla dzieci

Nauczanie to nie łatwa sprawa, a zwłaszcza jeśli dotyczy niegrzecznych i pełnych energii dzieci. Zaszczepienie w nich pasji do gotowania może być dla nauczyciela nie tyle trudne, co nawet niemożliwe. W końcu… Małym urwisom nie w głowie jeszcze nauka i trudne techniki kulinarne, a jedynie… zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa! To właśnie dla niej, dzieci są w stanie zrobić dosłownie wszystko – doprowadzić nauczyciela do depresji, wywołać w klasie totalny armagedon, a nawet stać się małymi, niszczycielskimi gnomami.

Megumi i Souma wpadli właśnie w samo oko dziecięcego cyklonu. W klasie rozpoczęła się kolejna wojna między nudną nauką a ciekawą zabawą. Ogarnięcie tego chaosu może kosztować naszych kucharzy nie tylko cenny czas, ale i zdrowie psychiczne. Megumi i Souma muszą jak najszybciej wymyśleć coś kreatywnego, co przekona ich małych buntowników do zawarcia kulinarnego sojuszu. Czy nauka po przez zabawę zachęcić dzieci do gotowania?


Jesienne Wybory runda II – pudełko z drugim śniadaniem

Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, który ma za zadanie: rozbudzić nasze zmysły z niedźwiedziego snu, wypełnić dużą dawką energi oraz zmotywować nasze szare komórki do efektywnego działania. Takie pudełko z drugim śniadaniem powinno zawierać w sobie nie tylko świeże i pożywne składniki, ale i również niepowtarzalny smak, który już w kilka sekund pobudzi nas do życia.

Alice to uczennica Akademii Tootsuki, która jest specjalistką od kuchni molekularnej. Ta dziewczyna nie boi się przegranej, bo o idealnym śniadaniu wie dosłownie wszystko. Ma świadomość, że jest najlepsza i że swoim kulinarnym talentem zauroczyła już nie jednego, wielkiego mistrza kuchni. Czy w drugiej rundzie Jesiennych Wyborów, Souma pokona pewną siebie Alice?


Jesienne Wybory runda II – Ramen

Nadszedł czas wielkiej próby i teraz Megumi będzie musiała pokazać wszystkim w Akademii, na co ją tak naprawdę stać. Nie ma zlituj. Z szarej myszki i niepewnej siebie istoty, będzie musiała stać się odważną i pewną siebie elitarną kucharką, która pokaże swoim przeciwnikom ostre, kulinarne pazurki.


Jej kuchennym przeciwnikiem w drugiej rundzie Jesiennych Wyborów okazuje się bezwzględny i zimny podwładny Alice – chłopak z dalekiej północy, który walczy zaciekle aż do ostatniej kropli oliwy. Ten uczeń Akademii nie będzie litował się nad swoim przeciwnikiem i z miłą chęcią poślę go do kulinarnego piekła. Czy Megumi uda się wygrać z kimś, kto nie akceptuje smaku przegranej?


„Kulinarne pojedynki” to manga pełna smacznych potraw, aromatycznych bohaterów, sycącej akcji i słodko-gorzkiej fabuły przyprawionej szczyptą pozytywnego humoru i erotycznej nuty.

Czytając tę smakowitą mangę można poczuć się jak w kulinarnym niebie, w którym to nie ma żadnych złych składników nudy czy też niestrawność, a jedynie smak świeżości, kreatywności oraz gorących emocji.

Z niecierpliwością czekam na na kolejne tomy tej niesamowicie wciągającej mangi.

Z każdym kolejnym tomem mój apetyt na tę mangę gwałtownie rośnie. Ślinka mi leci na samą myśl o potrawach, które zostaną przygotowane podczas tegorocznych Jesiennych Wyborach. Rysunki dań są tak realne i szczegółowe, że czytelnik pragnie je skonsumować i to nie tylko myślami, ale i podniebieniem. I gdyby potrawy nie miały smaku papieru, to jestem pewna, że zjadłabym tę...

POJEDYNKI (PRAWIE) BEZ SOUMY

Tylko Japończycy potrafią robić takie rzeczy! Nie wiem, jak to jest, że przez cały tom bohaterowie tylko gotują, gotują i gotują (a inni ich dań oczywiście próbują),czasem pojawi się tylko niewielka retrospekcja, a jednak czytelnik nie potrafi oderwać się do lektury ani na chwilę. Wręcz przeciwnie, czyta tomik z wypiekami na twarzy i chce jeszcze. I nie ważne, że w tej części główny bohater pojawia się dosłownie na krótką chwilkę. Cała reszta akcji sprawia, że szybko zapominamy o jego braku.

Trwają eliminacje do Jesiennych Wyborów i najlepsi uczniowie stają do walki o punkty. Tylko najwybitniejsi z nich będą w stanie przetrwać rywalizację i wywalczyć sobie najlepsze miejsca. Souma nie przejmuje się jednak tym wszystkim, ani faktem, że ma wrogów, którzy chcą go zniszczyć – całkowicie. Przysypia nad przygotowywanym daniem, a ono samo nie wydaje się nawet szczególnie nowatorskie. Wręcz przeciwnie. Czy chłopak ma szansę trafić do najlepszej dziesiątki?
Tymczasem w każdej grupie trwa zacięta rywalizacja. Jury jest wyjątkowo wymagające: smakosze, którzy zajadają się na co dzień największymi smakołykami, nie zadowolą się byle czym. Jednak coraz więcej uczniów pokazuje znakomity poziom, sprawiając, że lista najlepszych co chwila ulega zmianie. Sadatsuki atakuje podniebienia śmierdzącym, ale wyjątkowo pysznym daniem, wielu niepozornych młodych kucharzy też zaskakuje komisje. W końcu nadchodzi chwila by także Tadokaro pokazała swoje danie. Zawsze zestresowana i niepewna siebie dziewczyna do tej pory była ratowana przez Soumę, teraz musi poradzić sobie ze wszystkim sama. Czy zaskoczy jury, czy też może jej występ okaże się porażką?

Na tym oczywiście rywalizacja się nie kończy. Na czytelników czeka bowiem ranking popularności postaci i dań przez nich ugotowanych, ale i tak najważniejsze pozostają eliminacje. Z nimi jest podobnie, jak z walkami w „Dragon Ballu” czy podobnych opowieściach – potrafią ciągnąć się przez cały tom, albo i dłużej, a nie nudzą. Wręcz przeciwnie. Nie brak im emocji, klimatu i napięcia. Oczywiście jest w tym także dużo humoru i szczypta łagodnej erotyki, bo smak dań sprawia, że bohaterki i bohaterowie wyskakują (przynajmniej w wyobraźni) z ubrań, tudzież części z nich, i przybierają wyzywające pozy, spowodowane kulinarną ekstazą.

Znakomita szata graficzna sprawia, że poszczególne rzeczy wyglądają naprawdę znakomicie. Urocze, sympatyczne postacie, ponętne kształty, genialnie oddane dania i wszelkie ich najdrobniejsze szczegóły, równie znakomicie uchwycone kuchenne sprzęty i wiele innych, mniej lub bardziej zwyczajnych rzeczy. Wszystko to ogląda się tak samo przyjemnie, jak czyta, a przygody Soumy, nawet jeśli w danym tomie akurat nie ma go prawie wcale, wciągają i… Cóż, apetyt rośnie w miarę jedzenia – to przysłowie chyba najlepiej oddaje charakter całości. Ja dodawać nic więcej nie muszę, poza tym, że polecam gorąco i z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/12/11/5219/

POJEDYNKI (PRAWIE) BEZ SOUMY

Tylko Japończycy potrafią robić takie rzeczy! Nie wiem, jak to jest, że przez cały tom bohaterowie tylko gotują, gotują i gotują (a inni ich dań oczywiście próbują),czasem pojawi się tylko niewielka retrospekcja, a jednak czytelnik nie potrafi oderwać się do lektury ani na chwilę. Wręcz przeciwnie, czyta tomik z wypiekami na twarzy i chce...