Scalped Deluxe Edition Book Five
Wydawnictwo: Vertigo Cykl: Skalp (tom 5) komiksy
256 str. 4 godz. 16 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Skalp (tom 5)
- Wydawnictwo:
- Vertigo
- Data wydania:
- 2016-08-31
- Data 1. wydania:
- 2016-08-31
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781401263638
- Tagi:
- rezerwat Indian
SCALPED draws to a close in this final Deluxe Edition with a Mexican stand-off like you’ve never seen before. No one is safe. Especially Dash Bad Horse, whose sins are finally about to catch up to him. As tension on the rez comes to a peak, everyone’s priorities are tested. Collects issues of SCALPED #50-60
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 139
- 40
- 35
- 26
- 16
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwszy tom nie specjalnie nie podobał. Najbardziej przeszkadzała mi kwestia skakania w czasie w każdym zeszycie. Nie mogłem przez to wsiąkać w fabułę. Natomiast kolejne 4 tomy wciągnęły mi szybko i przeleciały przez moje ręce tak szybko że nawet ciężko mi powiedzieć kiedy się jeden tom kończył, a kolejny zaczynał. Komiks jest mroczy i brutalny. Jest bardzo wielowątkowy. Bohaterowie są pełnowymiarowi, każdy ma swoją mroczna przeszłość, która w jakiś sposób uzasadnia jego czyny. Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to to że akcja tutaj na prawdę pędzi i nawet przez chwilę nie daje nam złapać oddechu, przezco wiele ciekawych wątków fabularnych ginie w tle innych. Komiks jako całości uznaje jako bardzo dobry. Ciężko się było od niego oderwać. Na pewno jeszcze będę wracał do tej historii żeby móc ja przeżyć jeszcze raz
Pierwszy tom nie specjalnie nie podobał. Najbardziej przeszkadzała mi kwestia skakania w czasie w każdym zeszycie. Nie mogłem przez to wsiąkać w fabułę. Natomiast kolejne 4 tomy wciągnęły mi szybko i przeleciały przez moje ręce tak szybko że nawet ciężko mi powiedzieć kiedy się jeden tom kończył, a kolejny zaczynał. Komiks jest mroczy i brutalny. Jest bardzo wielowątkowy....
więcej Pokaż mimo toDo połowy klimat wciąż był tak gęsty, że brakowało tchu podczas lektury. Pierwsza historia o skalpach robi ogromne wrażenie.
Wątek Catchera fenomenalny, podobnie jak relacje na linii Dash-Czerwony Kruk, już po przemianie. Ciekawie ukazana Carol. Mogli to trochę rozwinąć, tak samo jak Dina. Tego zabrakło. No i nagle w sumie z niczego wątek Dash-Maggie. Ogólnie dobry pomysł, bo Carol się wyleczyła, podobnie jak Dash, a mimo tego dla niego była już zamkniętym rozdziałem. Ale wprowadzono tą Maggie w tak słaby sposób, nie zarysowano żadnych relacji między bohaterami... Szkoda. Śledztwo też nie było już z takimi zwrotami akcji. Finał bez większych rewelacji, chociaż ostatnia scena genialna. Chciałoby się jeszcze wrócić do rezu, zobaczyć jak żyją bohaterowie po 5-10 latach.
Do połowy klimat wciąż był tak gęsty, że brakowało tchu podczas lektury. Pierwsza historia o skalpach robi ogromne wrażenie.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWątek Catchera fenomenalny, podobnie jak relacje na linii Dash-Czerwony Kruk, już po przemianie. Ciekawie ukazana Carol. Mogli to trochę rozwinąć, tak samo jak Dina. Tego zabrakło. No i nagle w sumie z niczego wątek Dash-Maggie. Ogólnie dobry pomysł,...
Ciężko się czytało. Lecz nie ma się co dziwić, gdy zaczyna się od piątego tomu. Do ostatniej strony zagadką pozostały dla mnie niektóre powiązania między bohaterami. Komiks skomplikowany jeśli chodzi o akcję. Dużo się dzieje, a postaci są zróżnicowane. Niemniej jednak z każdej strony przebija złość i rozgoryczenie. Na różnych pułapach. I te emocje męczą. Sprawiają, że odkłada się książkę z ulgą. Strona wizualna nie powala, ale jest to sprawa odczuć indywidualnych. Przeczytać można, lecz nie będę szukać poprzednich tomów.
Ciężko się czytało. Lecz nie ma się co dziwić, gdy zaczyna się od piątego tomu. Do ostatniej strony zagadką pozostały dla mnie niektóre powiązania między bohaterami. Komiks skomplikowany jeśli chodzi o akcję. Dużo się dzieje, a postaci są zróżnicowane. Niemniej jednak z każdej strony przebija złość i rozgoryczenie. Na różnych pułapach. I te emocje męczą. Sprawiają, że...
więcej Pokaż mimo toŚwietne zwieńczenie cyklu. Godne kunsztu całości.
Arcydzieło kryminalnego komiksu. Autorzy stworzyli świat, którym powiedzieli wszystko co chcieli, przekazali wszystko co mieli przekazać, dając jednocześnie czytelnikowi emocje i refleksje najwyższej próby. Dzieło wielopłaszczyznowe, poruszające wątki społeczne, kryminalne, egzystencjalne, pokazujące losy wielu bohaterów, ich metamorfozy bez uproszczeń, bez filtra i z wiarygodnością.
Współczesny western nie mających sobie równych w swojej wymowie. Przedstawiający brud dzisiejszej Ameryki, upadek moralny jej rdzennych mieszkańców osadzonych w rezerwatach, ale jednocześnie ich miłość do ziemi i tradycji, walkę o godność oraz ledwie się tlącą, ale zawsze nadzieję na lepsze jutro.
Więcej uniesień na Dzikiej Bandzie:
http://dzikabanda.pl/teksty/felietony/pijac-ksiazki-czytajac-piwa-s01e04-2/
Świetne zwieńczenie cyklu. Godne kunsztu całości.
więcej Pokaż mimo toArcydzieło kryminalnego komiksu. Autorzy stworzyli świat, którym powiedzieli wszystko co chcieli, przekazali wszystko co mieli przekazać, dając jednocześnie czytelnikowi emocje i refleksje najwyższej próby. Dzieło wielopłaszczyznowe, poruszające wątki społeczne, kryminalne, egzystencjalne, pokazujące losy wielu bohaterów,...
Znakomite serie maja to do siebie, że kiedyś muszą się skończyć. A te zakończenia często są... trudne. Bo kiedy przez wiele zeszytów trzyma się bardzo wysoki poziom, powstaje duża presja. Na szczęście Jason Aaron jej podołał i zamknięcie jego błyskotliwego cyklu robi takie samo wrażenie jak poprzednie części.
W tomie zamykającym całość jest brutalnie i ponuro, ale jest też miejsce dla małych (w sumie bardzo małych) promyczków nadziei.
Szkoda mi, że trzeba się rozstawać z tymi starganymi przez życie postaciami, kiedyś jednak musiało to nastąpić. Dobrze za to, że do "Skalpu" będę mógł kiedyś powrócić, bo bez dwóch zdań jest to tytuł, który zasługuje na więcej niż jednokrotne czytanie.
Znakomite serie maja to do siebie, że kiedyś muszą się skończyć. A te zakończenia często są... trudne. Bo kiedy przez wiele zeszytów trzyma się bardzo wysoki poziom, powstaje duża presja. Na szczęście Jason Aaron jej podołał i zamknięcie jego błyskotliwego cyklu robi takie samo wrażenie jak poprzednie części.
więcej Pokaż mimo toW tomie zamykającym całość jest brutalnie i ponuro, ale jest też...
Skalp vol.5 zaczyna się zeszytem, w którym zaprezentowany jest wycinek amerykańskiej historii dotykający społeczności Indian i tytułowej czynności, czyli brutalnego oskalpowania. W tym świetnym wstępie kilku ilustratorów składa hołd serii, tworząc mozaikę dzieł, każdy w innym stylu, jednak fantastycznie ukazując bohaterów, ich charaktery, cele i momenty w których się znajdują.
Po tym nietuzinkowym wstępie Jason Aaron zabiera nas w ostatnią podróż do Praire Rose, gdzie musi dojść do ostatecznego zwarcia pomiędzy Lincolnem, Dashiellem i Catcherem.
Parafrazując jednego z trzecioplanowych bohaterów, szeryfa Karnowa: "Na każdego człowieka czeka jego własny test. Trzeba tylko chcieć znaleźć to wyzwanie i zmierzyć się z nim". Scenarzysta tkając przez 60 zeszytów wszystkie nici wiążące bohaterów związanych z rezerwatem, doprowadził do fenomenalnego połączenia wątków kryminalnych, obyczajowych oraz mistycznych, które wraz ze zwiększeniem roli Arthura Pendergrassa nabrały dodatkowego znaczenia.
Skalp przez cały czas stał wyrazistymi postaciami i bardzo cieszę się, że autor nie porzuca żadnej z nich, każda praktycznie musi przejść swój test i zobaczyć w którym kierunku potoczy się jej życie. Rewelacyjny jest wątek Shunki, który zaskoczył mnie w tym tomie jeszcze bardziej, podkreślając dramat "prawej ręki" Czerwonego Kruka. Cieszę się, że nawet znienawidzony chyba przez wszystkich agent Nitz również dotarł do swego celu, a fenomenem scenarzysty jest, że naprawdę przejmowałem się postacią tak odległą od głównego wątku jak cytowany wcześniej szeryf.
Mało czasu dostaje Carol, jednak można stwierdzić że jej wątek zakończył się już w poprzednim tomie, tutaj pozostało jej jedynie domknąć swój związek z Dashiellem.
R.M.Guera nie ma spadków formy, uwielbiam jego kadrowanie, ilość detali, nakreślenie gęstego klimatu tego małomiasteczkowego przedsionku piekła. Jest idealnym artystą do prezentowania brutalnych scen, które aż przenikają przez skórę.
Zakończenie mi się spodobało. Aaron wybrał ciekawe i nietypowe rozwiązania, zwłaszcza kierunek w którym podążył żywot Lincolna Czerwonego Kruka.
Całość jest arcydziełem komiksu, pewnie jedną z najlepszych serii w historii powieści graficznych, na tę chwilę najlepszą jaką przeczytałem. Zapewne wrócę kiedyś niczym Dashiell, przekroczę granicę Praire Rose, gdzie kolejny raz pochłonie mnie codzienność rezerwatu.
Skalp vol.5 zaczyna się zeszytem, w którym zaprezentowany jest wycinek amerykańskiej historii dotykający społeczności Indian i tytułowej czynności, czyli brutalnego oskalpowania. W tym świetnym wstępie kilku ilustratorów składa hołd serii, tworząc mozaikę dzieł, każdy w innym stylu, jednak fantastycznie ukazując bohaterów, ich charaktery, cele i momenty w których się...
więcej Pokaż mimo toTo jest pozycja, która z czasem będzie coraz częściej okupowała czołowe miejsca na komiksowych listach wszech czasów. Aaron jest niesamowity. Fabuła mimo tak wielu wątków nie pozostawia luk i niedopowiedzeń, wszystko się tu jakimś cudem spina i dopełnia. Czyta się z zapartym tchem, choć to ciężka, przytłaczająca i obfitująca w brutalne sceny lektura. Również ciężka kreska i kolorystyka idealnie wpasowują się w klimat. Wszelkie zachwyty i nagrody zasłużone.
(opinia dotyczy całego cyklu)
To jest pozycja, która z czasem będzie coraz częściej okupowała czołowe miejsca na komiksowych listach wszech czasów. Aaron jest niesamowity. Fabuła mimo tak wielu wątków nie pozostawia luk i niedopowiedzeń, wszystko się tu jakimś cudem spina i dopełnia. Czyta się z zapartym tchem, choć to ciężka, przytłaczająca i obfitująca w brutalne sceny lektura. Również ciężka kreska i...
więcej Pokaż mimo toJeśli chodzi o komiksy, to ostatni rok były chyba jednym z najlepszych w moim życiu, głównie dzięki wielokrotnie wychwalanej przeze mnie serii Skalp. Serii, która była i wciąż jest niczym objawienie, pokazujące niemal każdym epizodem, jak niemożliwe staje się możliwe. Wreszcie przeczytałem finalny tom, więc teraz przyjdzie mi chwalić Scalped po raz ostatni. Z jednej strony czuję ulgę, bo ileż razy można pisać to samo, a z drugiej, wiecie, jak to jest, cykl Aarona i Guéry wiele razy dosłownie wypruwał mi flaki, odbierając możliwość porównania ich komiksu do czegokolwiek innego.
Niecierpliwie czekałem na każdą kolejną część, później czytałem serię ze szczęką leżącą gdzieś na podłodze i to były dobre uczucia. Niecierpliwość, oczekiwanie, brak wiary w to, że cykl ciągle trzyma tak samo wysoki poziom. Czasem paradoksalnie dobre, bo w tych sześćdziesięciu zeszytach autorzy zawarli taką ilość nieprzyjemnych i dołujących wątków, że lektura bywała wręcz masochistycznym doświadczeniem. A teraz to już koniec, piękny finał godny tak niesamowitego tytułu, ale wiem, że po przeczytaniu całości czegoś zabraknie na zawsze.
„Piątka” przenosi nas w czasie o kilka miesięcy po finale uprzedniej odsłony, czyli (jak zwykle ostrzegam tych, którzy jeszcze nie czytali wcześniejszych części, że kolejne zdania w tym akapicie mogą zepsuć im kilka niespodzianek, więc radzę go pominąć i przejść do następnego): Czerwony Kruk siedzi w więzieniu i czeka na wyrok, całkowicie świadomy, że niemal na pewno spędzi tam resztę swojego życia, zaś rezerwat Prairie Rose powoli odbija się od dna. Dash opuszcza FBI i po nieskutecznych poszukiwaniach mordercy swojej matki staje się grzecznym, chodzącym do kościoła chłopcem. Sielanka. Czyżby?
(...) Po raz, niestety, ostatni, tym razem już naprawdę: Skalp jest komiksem genialnym i ocierającym się o doskonałość. Nie bez przyczyny wbijałem Wam to do głowy we wszystkich poprzednich recenzjach. Jeśli jeszcze nie czytaliście tego komiksu, zróbcie to! Zróbcie jak najszybciej. Nie przychodzi mi do głowy ani jeden powód odkładania lektury na później.
- - -
cały tekst do przeczytania tu:
https://dybuk.wordpress.com/2017/09/08/skalp-tom-5/
Jeśli chodzi o komiksy, to ostatni rok były chyba jednym z najlepszych w moim życiu, głównie dzięki wielokrotnie wychwalanej przeze mnie serii Skalp. Serii, która była i wciąż jest niczym objawienie, pokazujące niemal każdym epizodem, jak niemożliwe staje się możliwe. Wreszcie przeczytałem finalny tom, więc teraz przyjdzie mi chwalić Scalped po raz ostatni. Z jednej strony...
więcej Pokaż mimo toŚwietny kryminał, rewelacja.
Świetny kryminał, rewelacja.
Pokaż mimo tohttps://salomonik.eu/blog/przeczytane/3377-skalp-tom-piaty
https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3377-skalp-tom-piaty
Pokaż mimo to