Fajna kontynuacja. Mało jest książek w tym gatunku, które podejmują temat już dojrzałej relacji, z dziećmi, problemami depresyjnymi itd. Bardzo podoba mi się, że autorka nie buduje akcji wokół problemów w relacji, a skupia się na wspólnej walce z innymi problemami, pokazując związek nienarażony już na żadne pokusy zewnętrze czy wątpliwości.

Fajna kontynuacja. Mało jest książek w tym gatunku, które podejmują temat już dojrzałej relacji, z dziećmi, problemami depresyjnymi itd. Bardzo podoba mi się, że autorka nie buduje akcji wokół problemów w relacji, a skupia się na wspólnej walce z innymi problemami, pokazując związek nienarażony już na żadne pokusy zewnętrze czy wątpliwości.

Zaczynając te pozycje trochę martwiłam się.
Martwiłam się ponieważ, minęło zbyt wiele czasu żebym mogła sobie przypomnieć poprzednie tomy tej historii.
Jednak moje obawy były bezpodstawne😍 - jest to moja ulubiona autorka🩷 i dzięki jej lekkiej i prostej pisowni ta ostatnia cześć trafiła prosto w moje serducho.🩷
Dodam, ze minęło parę dobrych lat*8lat* jak trafiłam na te książki i miałam nieco inaczej poukładane w głowie.

Dzięki tej pozycji przypomniałam sobie, ze mam ogromny sentyment do Hudstona,😍 jego opanowanie, charyzma i ogólne wykreowanie postaci przez autorkę sprawiło, że pokochałam go od pierwszych stron pierwszej części. 🩷🩷
Właśnie tego mi teraz brakowało, na nowo wzniecić iskierkę zapału do czytania pozycji romans\erotyk.
✍🏼
W tych czasach zdarza się często, ze kontynuacje pewnych historii są przerysowane i czuć wymuszone pióro - nie jakość a ilość, co jest moim zdaniem dużym błędem, historie trąca na jakości i porostu nudzą.
Tu zdecydowanie nie zabrakło jakości. Bardzo się ciesze ze wróciłam do tej historii, na zawsze zostanie moim słodkim sentymentem. 🥰🩷
Czyta się rewelacyjnie i szybko Polecam ogromnie👍🏼❤

Dyszka nie inaczej👍🏼❤🩷

Zaczynając te pozycje trochę martwiłam się.
Martwiłam się ponieważ, minęło zbyt wiele czasu żebym mogła sobie przypomnieć poprzednie tomy tej historii.
Jednak moje obawy były bezpodstawne😍 - jest to moja ulubiona autorka🩷 i dzięki jej lekkiej i prostej pisowni ta ostatnia cześć trafiła prosto w moje serducho.🩷
Dodam, ze minęło parę dobrych lat*8lat* jak trafiłam na te...

Każda cześć z uwikłanych była wciągająca, a ta w pewnych momentach mnie nudziła i ciągnęła się bez końca. Jakoś tak nie mogłam się do niej zmotywować, czytałam ją znacznie dłużej niż poprzednie książki z tej serii. Dopiero końcówka się rozkręciła i trzymała w napięciu.

Głównymi bohaterami są oczywiście Hadson i Alayna. Jest to jakby dalszy ciąg ich rodzinnego życia. Oboje w życiu wiele przeszli i wydawałoby się, że wiodą sielankowe życie, jednak nic bardziej mylnego. I tu cala historia troche zaczyna być niczym kryminał, co czyni tę książkę ciekawszą, aczkolwiek chyba to wszystko za bardzo się rozciąga, bo potem trochę zaczyna się już robić nudne.

Fajne jest to, że rozdziały przeplatane są raz z jej perspektywy raz z jego. Jednak całość mogłaby być trochę skrócona.

Końcówka zdecydowanie trzymała w napięciu i to sprawiło, że trochę moja ocena wzrosła.

Wydaje mi sie, ze kwintesencją całej tej historii jest to, że nie warto mieć przed kochającą osobą tajemnic i ukrywać swoje problemy. To dzięki właśnie tej drugie osobie możemy wiele zdziałać i razem pokonywać przeszkody.

Każda cześć z uwikłanych była wciągająca, a ta w pewnych momentach mnie nudziła i ciągnęła się bez końca. Jakoś tak nie mogłam się do niej zmotywować, czytałam ją znacznie dłużej niż poprzednie książki z tej serii. Dopiero końcówka się rozkręciła i trzymała w napięciu.

Głównymi bohaterami są oczywiście Hadson i Alayna. Jest to jakby dalszy ciąg ich rodzinnego życia. Oboje...

Świetne zakończenie serii. Z całą pewnością sięgnę jeszcze po inne wydania tej autorki.

Świetne zakończenie serii. Z całą pewnością sięgnę jeszcze po inne wydania tej autorki.

Bardzo mi się podobała. Równie dobra co poprzednie tomy. Szybko się ją czytało a gdzieś w połowie tak się akcja rozwinęła, że nie mogłam się oderwać. Świetna! Polecam

Bardzo mi się podobała. Równie dobra co poprzednie tomy. Szybko się ją czytało a gdzieś w połowie tak się akcja rozwinęła, że nie mogłam się oderwać. Świetna! Polecam

Świetne zakończenie serii z dreszczykiem emocji

Świetne zakończenie serii z dreszczykiem emocji

Patrząc na moje subiektywne odczucia ta książka była genialna! Najlepsza z wszystkich z tej serii. Pochłonęła mnie!

Patrząc na moje subiektywne odczucia ta książka była genialna! Najlepsza z wszystkich z tej serii. Pochłonęła mnie!

Hmm a co miała oznaczać ta końcówka ?? Czy to nie koniec serii ?

Hmm a co miała oznaczać ta końcówka ?? Czy to nie koniec serii ?

Nie przepadam za seriami, które ciągną się w nieskończoność. Do pierwszego tomu Uwikłanych sięgnęłam 4 lata temu, po takim czasie wydarzenia z poprzednich 5 części mogą zatrzeć się w pamięci. Lubię kiedy autorzy określają czy ich serie będą się składać z dwóch, trzech, a może ośmiu części, ale wtedy wiem na ile czekam i czy warto zagłębiać się w lekturze od razu. Tu sięgnęłam z myślą, że czwarta część jest tą ostatnią, jak się okazało doszły jeszcze dwie i zakończenie sugeruje, że nie skończy się tylko na tej, ale że może pojawić się kolejna.
Jeśli ktoś przeczytał całą serię po wyjściu tego tomu, zapewne o wiele wyżej oceni tą część. Ja jednak czytając ją po kilku latach miałam przebłyski historii bohaterów, ogólny ich zarys, ale całe emocje zniknęły wiele lat temu po "zakończeniu" serii.
Alayna i Hudson, są małżeństwem z trójką dzieci i kwitnącą karierą. Jednak przeszłość i wewnętrzne obawy powodują, że para oddala się od siebie. Hudson pada ofiarą prześladowcy, który sugeruje, że zna jego dawne życie. Hudson zrobi wszystko aby ochronić swoją rodzinę, można powiedzieć, że popada nawet w paranoję na tym punkcie. Mężczyzna, zaczyna ukrywać przed żoną wszelkie komplikacje w swoim życiu oraz nieokreślonego prześladowcę. Zachowanie Hudsona zaczyna wpływać na Alayna, która od lat boryka się z zaburzeniami psychicznymi, które potrafią utrudnić jej życie. Dziewczyna zaczyna dostrzegać dziwne zachowanie męża, który stara się przed nią bagatelizować problemy, przez co Alayna ma wrażenie, że ponownie zatraca się w chaosie własnej głowy i popada w paranoje. Obydwoje napędzają swój strach i obłęd.
Okazuje się, że wybawieniem może okazać się jedynie szczerość i miłość.

Nie przepadam za seriami, które ciągną się w nieskończoność. Do pierwszego tomu Uwikłanych sięgnęłam 4 lata temu, po takim czasie wydarzenia z poprzednich 5 części mogą zatrzeć się w pamięci. Lubię kiedy autorzy określają czy ich serie będą się składać z dwóch, trzech, a może ośmiu części, ale wtedy wiem na ile czekam i czy warto zagłębiać się w lekturze od razu. Tu...

Seria skończona ;)

Seria skończona ;)