Amerykański książę

Okładka książki Amerykański książę Sierra Simone
Okładka książki Amerykański książę
Sierra Simone Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece Cykl: New Camelot Trilogy (tom 2) literatura obyczajowa, romans
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
New Camelot Trilogy (tom 2)
Tytuł oryginału:
American Prince
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece
Data wydania:
2019-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-19
Data 1. wydania:
2017-03-07
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366234765
Tłumacz:
Marcin Stopa
Tagi:
uprowadzenie niebezpieczeństwo tragedia przyjaźń miłość małżeństwo seks erotyka pożądanie prezydent sekrety zaufanie zdrada skandal władza
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki A Merry Little Meet Cute. Prawie jak w świątecznym filmie Julie Murphy, Sierra Simone
Ocena 6,6
A Merry Little... Julie Murphy, Sierr...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
195 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
173
73

Na półkach:

Wow udało mi się dobrnąć do końca

Wow udało mi się dobrnąć do końca

Pokaż mimo to

avatar
166
6

Na półkach: , , , ,

Nie wiem, czy to wina paskudnego tłumaczenia czy autorka po prostu nie potrafi pisać, ale tak złej książki już dawno nie czytałam. Nuda połączona z idiotycznie wydumaną fabułą, która i tak jest tylko pretekstem do jeszcze większej ilości scen seksu. Główna bohaterka kompletnie straciła jakąkolwiek osobowość, a w tej części jej jedynym "zadaniem" jest bycie rżniętą. Dwaj główni panowie nawet jeśli mieli kilka momentów, zwłaszcza gdy poznajemy początki ich relacji, to im dalej tym gorszej.
Generalnie cały tom wygląda, jakby pani autorka pisała go z ręką w spodniach. Nie polecam.

Nie wiem, czy to wina paskudnego tłumaczenia czy autorka po prostu nie potrafi pisać, ale tak złej książki już dawno nie czytałam. Nuda połączona z idiotycznie wydumaną fabułą, która i tak jest tylko pretekstem do jeszcze większej ilości scen seksu. Główna bohaterka kompletnie straciła jakąkolwiek osobowość, a w tej części jej jedynym "zadaniem" jest bycie rżniętą. Dwaj...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
647

Na półkach: ,

Wróciłam do serii po pewnym czasie, trochę niepewnie, ale nie żałuję.
Jest długo, czasami za długo, retrospekcje z wydarzeń z poprzednich lat czasami zwyczajnie się dłużą - ale chyba chodziło o to, żeby pokazać jak powstała relacja między Maxem a Embry.
Sceny seksu - w każdym wydaniu nie są obrzydliwe, nudne czy monotonne - ale tego już można się spodziewać po tym co znalazło się w pierwszym tomie.
Całe tło polityczno-geograficzne czasami mocno naciągane.
I nie jest to łatwe czytadełko, szczególnie jak się zastanowić nad relacjami, uczuciami i potrzebami głównych bohaterów - całej trójki.

Wróciłam do serii po pewnym czasie, trochę niepewnie, ale nie żałuję.
Jest długo, czasami za długo, retrospekcje z wydarzeń z poprzednich lat czasami zwyczajnie się dłużą - ale chyba chodziło o to, żeby pokazać jak powstała relacja między Maxem a Embry.
Sceny seksu - w każdym wydaniu nie są obrzydliwe, nudne czy monotonne - ale tego już można się spodziewać po tym co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
136
135

Na półkach:

Pierwszy tom zachęcił mnie do kontynuacji serii i ciąg dalszy mnie nie rozczarował. Szkoda, że nie zmieniono tłumacza, nadal sypie wulgaryzmami jak z rękawa, co przeszkadza mi bardzo w odbiorze treści. Aż prosiłaby się kobieta w tej roli, bo to w końcu powieści adresowane do żeńskiej części czytelników. Ubawiła mnie sytuacja polityczna, no ale cóż w tej trylogii świat stoi na głowie. Było trochę przerzucania stron, że względu na różne ścieżki czasowe, co mnie osobiście w książkach drażni i denerwuje, jestem jednak wybitnie niecierpliwą osobą.
Mimo wszystko znalazłam to, czego szukałam i nie mam poczucia straconego czasu.

Pierwszy tom zachęcił mnie do kontynuacji serii i ciąg dalszy mnie nie rozczarował. Szkoda, że nie zmieniono tłumacza, nadal sypie wulgaryzmami jak z rękawa, co przeszkadza mi bardzo w odbiorze treści. Aż prosiłaby się kobieta w tej roli, bo to w końcu powieści adresowane do żeńskiej części czytelników. Ubawiła mnie sytuacja polityczna, no ale cóż w tej trylogii świat stoi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2337
382

Na półkach: , ,

Bardzo dobra i wciagajaca ksiazka, calkiem inny romans ,tym razem nie pomiedzy dwojgiem ludzi ale czytamy tutaj o trojkacie.

Bardzo dobra i wciagajaca ksiazka, calkiem inny romans ,tym razem nie pomiedzy dwojgiem ludzi ale czytamy tutaj o trojkacie.

Pokaż mimo to

avatar
331
234

Na półkach: ,

Dnf 60%
nie dałam rady ...

Dnf 60%
nie dałam rady ...

Pokaż mimo to

avatar
666
290

Na półkach:

Przy recenzji poprzedniej części się nie wysiliłam, ponieważ a) nadal odczuwałam skutki grypy żołądkowej i b) nie czułam, bym miała za wiele do powiedzenia o tej serii. Mimo wszystko. Po tym tomie nadal nie czuję, a jednocześnie mam do powiedzenia TAK WIELE. Także no. Enjoy me blabbering.

Trylogia Nowy Camelot to Złoty Graal (e? e? kto załapał?) guilty pleasure. To jest tak złe, że aż dobre i nieironicznie pochłaniam kolejne strony, czekając, aż autorka rzuci mi kolejny okruszek fabuły, bo te okruszki zawsze zawierają plot twisty, po których człowiek czuje się, jakby zszedł z karuzeli, nawet znając arturiańską mitologię. Nie mogę narzekać, że tu co chwila są sceny erotyczne, bo no, wzięłam do ręki pornosa z pretekstową fabułą; nawet doceniam wysiłki Simone, by te sceny nie były wszystkie na jedno kopyto. Przynajmniej te hetero, bo te z udziałem samych facetów są niestety powtarzalne i czuję się, jakbym po lekturze tego tomu wiedziała AŻ ZA DUŻO, w której kategorii na bellessie autorka spędza czas. Nie mogę narzekać na to, że wspomniane sceny erotyczne sprawiają, że człowiek wątpi w jakiekolwiek prawdopodobieństwo psychologiczne, bo, jak zakładam, od prawdopodobieństwa psychologicznego są książki, które udają, że są czymś więcej niż steamy erotykami, w których wszyscy są piękni, bogaci i, oczywiście, młodzi. Nawet na Karpatię nie mogę narzekać, bo pomijając, jak komiczna jest z punktu widzenia Polki, to jednak wolę, by autorki uzewnętrzniały swoje polityczne pomysły na fikcyjnych państwach i tak, z dwojga złego lepiej we wschodniej Europie niż gdzieś na Bliskim Wschodzie. W każdym razie, te książki są tak oderwane od jakiegokolwiek sensu, a zarazem świadome tego, że nawet nie sposób się czepiać bez wychodzenia na kogoś z kijem tam, gdzie Ash tak chętnie zagląda - lepiej po prostu zapiąć pasy i cieszyć się przejażdżką.

W sumie jedyny zarzut, jaki mogę mieć to struktura fabularna - w tomie Greer wszystko biegło liniowo, a tutaj teraźniejszosć splata się z tym, jak Embry pamięta wydarzenia, które WSZYSTKIE CO DO JEDNEGO już nam opisano. No i pamięta je tak samo. Ja wiem, że to była wymówka do kolejnych scen seksu, ale one wszystkie naprawdę w wykonaniu tych dwóch były identyczne, a przez ich mnogość fabuła posunęła się do przodu o jakiś milimetr. Ale no, okej, ja czytam porno dla fabuły i czekam, czym mnie autorka zaskoczy, więc może nie powinnam się czepiać, that's on me.

Przy recenzji poprzedniej części się nie wysiliłam, ponieważ a) nadal odczuwałam skutki grypy żołądkowej i b) nie czułam, bym miała za wiele do powiedzenia o tej serii. Mimo wszystko. Po tym tomie nadal nie czuję, a jednocześnie mam do powiedzenia TAK WIELE. Także no. Enjoy me blabbering.

Trylogia Nowy Camelot to Złoty Graal (e? e? kto załapał?) guilty pleasure. To jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1346
199

Na półkach: , ,

Czad!

Czad!

Pokaż mimo to

avatar
580
359

Na półkach: ,

Te książki są tak dziwne, nierealistyczne j miejscami naciągane ze jestem w szoku, że mi się podobają.

Nie wiem co w nich takiego jest, że po prostu chce się czytać i wiedzieć co autorka jeszcze wymyśli.

Ja nawet nie wiem czy chce kogokolwiek zachęcać do ich czytania, bo to aż dziwne ze mi się podobają.

Podobnie jak w przypadku 1 części 18+ i zdecydowanie dla fanów erotyków, bo jak nie do końca za nimi przepadacie to nawet nie myślcie żeby zaczynać ta książkę 🫣

Te książki są tak dziwne, nierealistyczne j miejscami naciągane ze jestem w szoku, że mi się podobają.

Nie wiem co w nich takiego jest, że po prostu chce się czytać i wiedzieć co autorka jeszcze wymyśli.

Ja nawet nie wiem czy chce kogokolwiek zachęcać do ich czytania, bo to aż dziwne ze mi się podobają.

Podobnie jak w przypadku 1 części 18+ i zdecydowanie dla fanów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
373
305

Na półkach:

,,Amerykański książę", to kontynuacja losów bohaterów ,,Amerykańskiej królowej", a także wspomnienia Embry'ego z czasów służby w Armii Stanów Zjednoczonych.
Wcześniejsza część kończy się sceną porwania nowo poślubionej żony prezydenta. Embry podejmuje się sprowadzenia do domu, bliskiej także jego sercu kobiety. Na jaw wychodzą pewne sekrety, które mają znaczący wpływ na relacje i stosunki głównych bohaterów.
W książce skupiamy się na relacji wiceprezydenta Embry'ego i prezydenta Ash'a.  Poznajemy głebiej uczucia, które do siebie żywią.
Nadal uważam, że ta seria jest nieszablonowa i kontrowersyjna. Tu zdania nie zmieniam. 
Oczywiście towarzyszyła mi chęć poznania dalszych losów naszej trójki kochanków. Strasznie żałuję, że czytając kontynuację tej historii nie poczułam ekscytacji, co przy lekturze pierwszego tomu. Moje doznania były wręcz odwrotne.
Niestety, po przeczytaniu kilkudziesięciu stron trafiłam na absurdalną scenę, która spowodowała, że cała reszta książki była odbierana przez pryzmat tej jednej sytuacji. 
Nie mogę nie wspomnieć o przytłaczającej ilości scen zbliżeń. Właśnie tego się obawiałam biorąc do ręki tę część. Ich ilość była dla mnie przygniatająca i po czasie już niesmaczna. Wszystko kręciło się wokół seksu. Dla mnie stanowczo za dużo.
Jakby pominąć powyższe, to fabuła jest naprawdę bardzo wciągająca.

Niestety, reasumując uważam, że ten tom był o wiele gorszy. Wielka szkoda, bo po przeczytaniu pierwszego miałam nadzieję na dobrą serię.
Pierwszy raz spotkałam się, aby istniała taka ogromną przepaść między jedna a druga częścią.
Mam straszne obawy co do ostatniej części 🙈

,,Amerykański książę", to kontynuacja losów bohaterów ,,Amerykańskiej królowej", a także wspomnienia Embry'ego z czasów służby w Armii Stanów Zjednoczonych.
Wcześniejsza część kończy się sceną porwania nowo poślubionej żony prezydenta. Embry podejmuje się sprowadzenia do domu, bliskiej także jego sercu kobiety. Na jaw wychodzą pewne sekrety, które mają znaczący wpływ na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    264
  • Chcę przeczytać
    210
  • Posiadam
    45
  • Teraz czytam
    17
  • 2019
    12
  • 2020
    10
  • Ulubione
    6
  • Legimi
    6
  • 2021
    6
  • 2020
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Amerykański książę


Podobne książki

Przeczytaj także