Niczemu winne

Okładka książki Niczemu winne Anna Krzyczkowska
Okładka książki Niczemu winne
Anna Krzyczkowska Wydawnictwo: Szara Godzina literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Szara Godzina
Data wydania:
2017-09-25
Data 1. wyd. pol.:
2017-09-25
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365684240
Tagi:
Strata rozpacz nienarodzone
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
142 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
943
42

Na półkach: ,

Strata nienarodzonego, a bardzo wyczekiwanego dziecka to doświadczenie, które odciska piętno na całym dalszym życiu kobiety. Z czasem życie wraca do normalności, niby wszystko toczy się jak wcześniej, jednak to miejsce w sercu, w którym już zagościła miłość do dziecka sprawia, że tak naprawdę nic już nie jest tak, jak wcześniej.
Tak wygląda życie Laury. Ma dobrą pracę i kochającego męża, a jednak na wszystko patrzy przez pryzmat swojej straty. Dodatkowo jako nastolatka doświadczyła przemocowej relacji ze starszym chłopakiem, czego chyba nadal nie przepracowała.
Powieść "Niczemu winne" jest bardzo gorzka. Napisana jest dość kwiecistym językiem, jak dla mnie nawet zbyt kwiecistym, co początkowo bardzo mnie drażniło, a z drugiej strony trochę bawiło, bo miałam wrażenie, że niektóre zdania są wręcz na siłę ubarwianie poetyckimi zwrotami. Różne refleksje na tematy takie jak małżeństwo, aborcja, eutanazja są raczej odległe od moich poglądów, dlatego nie mogłam się identyfikować z główną bohaterką. Wiele pada też słów o mężczyznach, zostali oni przedstawieni w zasadzie jedynie w negatywnym świetle.
Nie mogę powiedzieć, że podobała mi się ta książka, ale też nie żałuję poświęconego na nią czasu. Myślę, że warto ją przeczytać choćby po to, żeby skonfrontować się z opisanymi w niej trudnymi sytuacjami. To pobudza do własnych refleksji. Ja dzięki tej lekturze bardziej doceniłam to, co mam i jak wygląda moja rzeczywistość.

Strata nienarodzonego, a bardzo wyczekiwanego dziecka to doświadczenie, które odciska piętno na całym dalszym życiu kobiety. Z czasem życie wraca do normalności, niby wszystko toczy się jak wcześniej, jednak to miejsce w sercu, w którym już zagościła miłość do dziecka sprawia, że tak naprawdę nic już nie jest tak, jak wcześniej.
Tak wygląda życie Laury. Ma dobrą pracę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
160

Na półkach:

Ile szczęścia tyle goryczy autorka pisze jak by sama to piekło przeszła.Polecam.

Ile szczęścia tyle goryczy autorka pisze jak by sama to piekło przeszła.Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
3769
950

Na półkach: , , ,

Debiut i od razu trafiamy na dojrzale skonstruowaną fabułę w oparciu o prozę życia. W tym wypadku życie mocno igra sobie z uczuciami głównej bohaterki, a jedyne co daje to plasterki na pocieszenie. Wiele jest jej odebrane, ma do dyspozycji skrawki, z których musi w zastępstwie ułożyć swoją nową drogę. I o ironio, zawodowo doradza innym jak żyć. Czy najtrudniejsze nie będzie to, gdy musi roztrząsać problemy ludzi, którzy wyznają zasady sprzeczne z jej ideałami ? Jak pomóc komuś, kto z naszego punktu nie docenia tego co ma i wikła się coraz mocniej w narosłe konflikty z bliskimi? Jak wskazać drogę innym, skoro samemu jest się zbłąkanym?

"Podczas tej rozmowy łapałam się za pusty brzuch i myślałam o tym, jaki świat jest niesprawiedliwy. Kobiety przepełnione miłością bywają niezdolne do rozrodu. Te, które mogą i rodzą, często nie powinny. A aborcja? Lepiej jest zabić, kiedy inne nie mogą mieć dzieci, czy urodzić i tłamsić, niszczyć, życie demolować? Lepiej jest to życie odebrać maleństwu skrytemu w bezpiecznym gniazdku czy znikome poczucie bezpieczeństwa zabierać mu, gdy już jest po tej gorszej stronie brzucha? Kto bardziej krzywdzi? Kto robi więcej szkody? Bałam się takich myśli. Bałam się odpowiedzi." (s.26)

Krzyczkowska nie narzuca jednego punktu widzenia. Nie daje czytelnikowi gotowych odpowiedzi. Nie ocenia. A do tego tak umiejętnie plecie losy Laury i jej bliskich, że dostrzegamy oczywistości zaszłych sytuacji, ale nie możemy przewidzieć ludzkiej reakcji. Poznając wybory bohaterów "Niczemu winne" jednocześnie uruchamiamy własne emocje i zastanawiamy się co my byśmy wybrali w podobnej sytuacji. Nie ma złych ani dobrych opcji, ale takie, które są najbliższe dokonującego wyboru.

Refleksyjna proza. Przemyślany, nieco liryczny sposób ukazania przemyśleń bohaterki, który jest w stanie ukołysać bolące dusze. Myślę, że książka będzie szczególnie pomocna tam, gdzie odgrywa się dramat starty dziecka i niemożliwości zaspokojenia uczucia pustki.

Debiut i od razu trafiamy na dojrzale skonstruowaną fabułę w oparciu o prozę życia. W tym wypadku życie mocno igra sobie z uczuciami głównej bohaterki, a jedyne co daje to plasterki na pocieszenie. Wiele jest jej odebrane, ma do dyspozycji skrawki, z których musi w zastępstwie ułożyć swoją nową drogę. I o ironio, zawodowo doradza innym jak żyć. Czy najtrudniejsze nie będzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
550
549

Na półkach:

W swojej czytelniczej karierze zauważyłam niebezpieczną tendencję. Albo wybieram książki, po których przeczytaniu stwierdzam, że szkoda było mojego czasu, albo wybieram takie, które wbijają mnie w fotel i sprawiają, że boli mnie każda część duszy i serca. "Niczemu winne" Anny Krzyczkowskiej zdecydowanie należą do tej drugiej kategorii. Tyle bólu i nieszczęścia na stronach jednej książki już dawno nie widziałam. Wybrana przeze mnie książka to historia Laury, która w piątym miesiącu ciąży traci dziecko. Nie radzi sobie z bólem, dlatego ucieka w pracę i odnowienie miłości z mężem Maciejem. W trakcie czytania książki poznajemy rodzinę Laury - matkę, ojca, syna siostry Kacpra, którego Laura i Maciej kochają jak własne dziecko, aż w końcu samą siostrę, która okaże się źródłem nieszczęścia Laury, o którym dowie się ona w obliczu wielkiej tragedii. To ciężka, emocjonalna opowieść o stracie, o sposobie na jej przepracowanie, o rodzinie, o poszukiwaniu siły. Można powiedzieć, że to opowieść o wszystkim, co ludzkie. A to, co ludzkie nie zawsze jest takie, jak się wydaje i nie zawsze jest piękne. Bycie człowiekiem często boli i ten ból został unzoczniony w tej książce. Rzadko, bo rzadko, ale daję 9. Mimo tego, że po raz pierwszy w życiu, z powodu nadmiaru emocji, musiałam odłożyć czytnik, aby odpocząć. Nie mogłam znieść tego, co zrobił główny bohater.

W swojej czytelniczej karierze zauważyłam niebezpieczną tendencję. Albo wybieram książki, po których przeczytaniu stwierdzam, że szkoda było mojego czasu, albo wybieram takie, które wbijają mnie w fotel i sprawiają, że boli mnie każda część duszy i serca. "Niczemu winne" Anny Krzyczkowskiej zdecydowanie należą do tej drugiej kategorii. Tyle bólu i nieszczęścia na stronach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
436
158

Na półkach: ,

Rewelacyjny debiut. Książka pełna emocji i niespodziewanych zwrotów akcji.

Rewelacyjny debiut. Książka pełna emocji i niespodziewanych zwrotów akcji.

Pokaż mimo to

avatar
272
47

Na półkach:

Nakłania do refleksji o tym co w życiu ważne, wzrusza do łez
Polecam

Nakłania do refleksji o tym co w życiu ważne, wzrusza do łez
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
730
700

Na półkach:

Ileż ja łez wylałam nad tą książką...
Początkowo główna bohaterka mnie denerwowała swoim zachowaniem i naiwnością. Pewnych rzeczy można było się domyśleć. Nie zmienia to faktu, że to wzruszająca książka- opowieść o bólu po utracie nienarodzonego dziecka i o różnych odcieniach miłości, nierzadko trudnej.

Ileż ja łez wylałam nad tą książką...
Początkowo główna bohaterka mnie denerwowała swoim zachowaniem i naiwnością. Pewnych rzeczy można było się domyśleć. Nie zmienia to faktu, że to wzruszająca książka- opowieść o bólu po utracie nienarodzonego dziecka i o różnych odcieniach miłości, nierzadko trudnej.

Pokaż mimo to

avatar
341
80

Na półkach: ,

Ile tragedii może spotkać jedną osobę? Wydaje się, że główna bohaterka już zbyt wiele przeszła, by dokładać kolejne przykre zdarzenia. A jednak - ciągle spotyka ją coś jeszcze.

Książka niesamowicie wciąga, czyta się ją jednym tchem. Jednak muszę przyznać, że jest nieco przewidywalna. Ale czytałam z zapałem, by jak najszybciej się przekonać, czy moje podejrzenia są słuszne ;)

Ile tragedii może spotkać jedną osobę? Wydaje się, że główna bohaterka już zbyt wiele przeszła, by dokładać kolejne przykre zdarzenia. A jednak - ciągle spotyka ją coś jeszcze.

Książka niesamowicie wciąga, czyta się ją jednym tchem. Jednak muszę przyznać, że jest nieco przewidywalna. Ale czytałam z zapałem, by jak najszybciej się przekonać, czy moje podejrzenia są słuszne ;)

więcej Pokaż mimo to

avatar
947
945

Na półkach: ,

Pełna ciepła, ale i smutku opowieść o... życiu. Opowieść o trudnych relacjach rodzinnych, o stracie i zdradzie. Czy pod idealnym życiem Laury może kryć się tragedia? Czy gwałt z młodości i utratę dziecka może ukoić kochający i oddany partner? Czy życie oszczędzi Laurze kolejnych dramatów i rozczarowań?

Pełna ciepła, ale i smutku opowieść o... życiu. Opowieść o trudnych relacjach rodzinnych, o stracie i zdradzie. Czy pod idealnym życiem Laury może kryć się tragedia? Czy gwałt z młodości i utratę dziecka może ukoić kochający i oddany partner? Czy życie oszczędzi Laurze kolejnych dramatów i rozczarowań?

Pokaż mimo to

avatar
276
262

Na półkach:

Laura od lat jest mężatką. Na pozór spełniona i szczęśliwa, z dnia na dzień coraz silniej odczuwa emocjonalną pustkę. Wydaje się jej, że wszystkie prawdziwe uczucia zatrzasnęła wiekiem białej trumny niewielkich rozmiarów. Mimo to uśmiecha się i zawodowo doradza innym, jak się podnieść po upadku.

Książka napisana pięknym językiem, piękna. Trzeba podczas czytania mieć blisko chusteczki.

Laura od lat jest mężatką. Na pozór spełniona i szczęśliwa, z dnia na dzień coraz silniej odczuwa emocjonalną pustkę. Wydaje się jej, że wszystkie prawdziwe uczucia zatrzasnęła wiekiem białej trumny niewielkich rozmiarów. Mimo to uśmiecha się i zawodowo doradza innym, jak się podnieść po upadku.

Książka napisana pięknym językiem, piękna. Trzeba podczas czytania mieć blisko...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    239
  • Przeczytane
    163
  • Posiadam
    49
  • Teraz czytam
    11
  • 2018
    10
  • Audiobook
    5
  • Ulubione
    4
  • 2020
    3
  • W bibliotece
    2
  • Z biblioteki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Niczemu winne


Podobne książki

Przeczytaj także