Uczulona na wino

Okładka książki Uczulona na wino Izabela Jagosz
Okładka książki Uczulona na wino
Izabela Jagosz Wydawnictwo: Czerwona Szpilka literatura piękna
314 str. 5 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Czerwona Szpilka
Data wydania:
2017-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-09-18
Liczba stron:
314
Czas czytania
5 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394581916
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
632
360

Na półkach:

ot taka powieść w sumie o niczym, babeczka opisuje swoje życie, do przeczytania na leżaczku

ot taka powieść w sumie o niczym, babeczka opisuje swoje życie, do przeczytania na leżaczku

Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Masa błędów językowych. Naiwna literatura na poziomie licealistki.

Masa błędów językowych. Naiwna literatura na poziomie licealistki.

Pokaż mimo to

avatar
1385
1385

Na półkach: ,

Wspaniała książka, która pochłonęła mnie na święta.

Nie mogłam oderwać się od historii Igi - głównej bohaterki.

Momentami czułam się, jakbym to ja nią była, a momentami, jakby to ona bybła moją najlepszą przyjaciółką.

Chciałabym się z Igą naić wina i pogadać o życiu :)

Trafiłam na tą książkę na pewnym zakręcie - swoich zwątpień. Dzięki temu, że opisana historia tak bardzo przypomina rzeczywistość wilu kobiet (także moją),pomogła mi poukładać sobie wiele rzeczy w głowie

i odpowiedzieć na jedno - Dlaczego ?

Książka pokazała mi też moje błędy, oraz sytuacje, w jakich ja sama siebie oszukuję podobnie jak Iga oszukiwała siebie.

Niecierpliwie czekam, by zacząć czytać kolejny tom - Buty na stole.

I oby więcej takich książek.

Dziękuję Ci Izabela Jagosz za nią <3

I oczywiście z całego serca polecam - zamiast noworocznych postanowień bez pokrycia - książka, która zmienia myślenie.

https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441.1073741828.1650882978544929/1798847153748510/?type=3&theater

Wspaniała książka, która pochłonęła mnie na święta.

Nie mogłam oderwać się od historii Igi - głównej bohaterki.

Momentami czułam się, jakbym to ja nią była, a momentami, jakby to ona bybła moją najlepszą przyjaciółką.

Chciałabym się z Igą naić wina i pogadać o życiu :)

Trafiłam na tą książkę na pewnym zakręcie - swoich zwątpień. Dzięki temu, że opisana historia tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
255

Na półkach: ,

po 80 stronach stwierdzam ze niebardzo wiem o czym jest to ksiazka, ale chyba jest przeznaczona dla kobiet w mocno srednim wieku jak bohaterka, z jakimis tam problemami dziwnymi.

po 80 stronach stwierdzam ze niebardzo wiem o czym jest to ksiazka, ale chyba jest przeznaczona dla kobiet w mocno srednim wieku jak bohaterka, z jakimis tam problemami dziwnymi.

Pokaż mimo to

avatar
192
122

Na półkach: ,

Każdy z nas codziennie spotyka się z wieloma konfliktami. Doświadczamy je sami podczas wielu aspektów bądź stajemy się świadkami. Wiele z nich ma różne źródła i dotyczy różnorodnych sytuacji, także poziom zazwyczaj pozostaje zróżnicowany. Jedne dotyczą banalnych sytuacji, a drugie wyboru, który może zaważyć na dalszym losie. Izabela Jagosz stawia nam słodko-gorzkie danie każąc nam zagłębiać się w nie do samego końca i delektować historią trudną, niebanalną i zachwycającą Pokazuje życie ludzkie, kobiece z innej strony pozwalając nam samemu ocenić dziejące się wydarzenia. To prawdziwa karuzela uczuć, z której trudno wysiąść, jeśli wtopisz się raz nie ma mowy o szybkim powrocie.

Iga bohaterka książki "Uczulona na wino"prowadzi dość ustatkowane lecz niespokojne życie. Mimo dojrzałego wieku często wykazuje się młodzieńczymi zachowaniami. Podczas wjazdu na autostradę zdaje sobie sprawę z braku funduszu na zapłatę, wtedy też w jej życie wkracza mężczyzna wręczający jej gotówkę. Ta absurdalna wręcz komiczna sytuacja sprawia, że książka wydaje się być życiowa, przedstawiająca sytuacje dziejące się tak naprawdę tuż obok nas. Można by napisać, że była to tylko lekka, nic nie znacząca "pożyczka" na wieczne oddanie. W końcu codziennie w naszym życiu pojawiają się osoby, których nigdy więcej nie zostaje nam dane zobaczyć. Oboje odjeżdżają. Jednak nie na długo w końcu oboje znów spotykają się na swojej życiowej drodze, gdzie towarzyszy im pociąg emocjonalny i uczucie, głębokie, mocne wręcz idealne i nie spotykane.

Niestety, nasza główna bohaterka zapomina o wszelkich złu, jakie czyha na nas w każdym miejscu. Totalnie zaślepiona ukochanym wierze, iż jej związek stanowi unikat więź, która nikt nie jest wstanie zerwać. Ufa, że to, co widzi nie jest iluzją, a kłamstwa, zdrady czy obłuda nagle zniknęły. Jak wiadomo, nie ma ludzi idealnych w każdym związku prędzej czy później dochodzi do lekkich niesnasek bądź kłótni. Nie zawsze od razu spotykamy osobę godną naszego serca i uwagi bywa, że zostajemy bezceremonialnie oszukani. Czy Iga w końcu da wypowiedzieć się rozumowi zamiast ciągle słuchać krzyku serca? Przecież ten, kto milczy ma najwięcej do powiedzenia, jak będzie w tym przypadku? Sprawdźcie, bo ta książka wstrząśnie wami lepiej niż rollercoaster. Jeśli wyda się wam zbyt prosta i przewidywalna nie odkładajcie jej pod żadnym pozorem obiecuję prawdziwy, emocjonalny wstrząs.

Książka wywodzi się z gatunku literatury kobiecej, co wskazuje na typowy romans dla damskiego grona otulony psychologicznym poglądem. Jednak ja pokusiłabym się także na stwierdzenie, że to dobra lektura dla panów, którzy chcieli by poznać emocje kobiety od kuchni. To historia do granic prawdziwa, pokazująca wszelkie słabości, tęsknotę, radość i ból. Iga jest kobietą, która jeśli kocha robi to poważnie do końca, naiwnie wierzy pragnie dawać z siebie jak najwięcej nie koniecznie oczekując czegoś w zamian. Autorka wykreowała tu postać dominanta czyli mężczyzny kierującego zachowaniem psychicznym kobiety wpływając na jej decyzje. Natomiast nasza bohaterka jest tu tak naprawdę pionkiem, marionetką. Niby zwykły romans, a zawiera w sobie tak ogrom mądrości, podtekstu uświadamiającego nas problem, który nie tylko dotyczy kobiet, ale także mężczyzn, ponieważ kobiety równie często wykorzystują psychicznie panów, manipulują nimi. Jest to współczesny, cywilizacyjny problem, ofiary go nie widzą, ale jesteśmy my, my którzy pomagać powinniśmy i reagować w miarę możliwości. Izabela Jagosz posługuje się nienaganną polszczyzną sprawiając, że książkę czyta się z ogromną przyjemnością.

Iga z kobiety nieporadnej, nieustatkowanej staje się jeszcze słabsza, jej poczucie własnej wartości zanika. Wciąż czeka na cud, wierzy i nie poddaje się mimo, że obiecane jej rzeczy, zdarzenia nigdy mają nie nadejść. Szczerze będę ją polecać. Może okładka nie jest tą, którą chcielibyście mieć na swojej półce, może nie kusi, ale treść w niej zawarta łamie serca, kruszy je na kawałki. Zagośćcie w świecie Igi kochani, warto.

Autor: Izabela Jagosz
Tytuł: "Uczulona na wino"
Wydawnictwo: Czerwona szpilka
Data wydania: czerwiec 2017
Kategoria: Literatura piękna
Moja ocena: 9/10

Każdy z nas codziennie spotyka się z wieloma konfliktami. Doświadczamy je sami podczas wielu aspektów bądź stajemy się świadkami. Wiele z nich ma różne źródła i dotyczy różnorodnych sytuacji, także poziom zazwyczaj pozostaje zróżnicowany. Jedne dotyczą banalnych sytuacji, a drugie wyboru, który może zaważyć na dalszym losie. Izabela Jagosz stawia nam słodko-gorzkie danie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Bohaterka książki wiedzie spokojne życie z…. chciałoby się tak napisać, zaczynając opis kolejnej lektury. Ano, nic bardziej mylnego. Wiedzie życie kompletnie niespokojne. Iga – kobieta dojrzała, w wieku, który sugerowałby już pewną stabilność, poznaje mężczyznę. Poznaje go na autostradzie, przy bramce płatniczej, w sytuacji niemalże komicznej – odkrywając pusty portfel wobec konieczności zapłaty. Bohater z kolejnego auta czyni wejście smoka w życie Igi. Uchyla szybę, gestem macho podając kobiecie dziesięciozłotowy banknot. Ona odjeżdża. On odjeżdża. Każde w swoją stronę. Nie na długo. Mimo dystansu i lęku, który czuje w sobie Iga, mimo niechęci do związku z mężczyzną z innej grupy społecznej, spotykają się przy kawie, potem kolejnej, niedługo potem stając się parą. Parą idealną, niemalże niemożliwą, wśród świata pieniędzy i złudzeń, świata iluzji, zdrad i kłamstw, świata rozpadających się małżeństw. Iga wpada jak śliwka w kompot, miłość która zaślepia do tego stopnia by wierzyć, że jej związek, jej idealny związek przetrwa wszystko. Czy na pewno? Czy serce na pewno wie lepiej niż rozum? I pytanie czy rozum cokolwiek wie, czy został już dawno strawiony przez bijące serducho? Czy akurat ona potrafi utrzymać przy sobie swojego mężczyznę, którego nie bez powodu zwą „Prezes”? Kilkadziesiąt stron dalej następuje przełom. Jaki i do czego doprowadza? To już zostawiam czytelnikom. Przyznam tylko jedno – tu autorka wzięła mnie z zaskoczenia. O ile fabuła do pewnego momentu jest przewidywalna, o tyle po dwustu stronach książki dostaję rykoszetem. I dobrze!

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/uczulona-na-wino-izabela-jagosz/

Bohaterka książki wiedzie spokojne życie z…. chciałoby się tak napisać, zaczynając opis kolejnej lektury. Ano, nic bardziej mylnego. Wiedzie życie kompletnie niespokojne. Iga – kobieta dojrzała, w wieku, który sugerowałby już pewną stabilność, poznaje mężczyznę. Poznaje go na autostradzie, przy bramce płatniczej, w sytuacji niemalże komicznej – odkrywając pusty portfel...

więcej Pokaż mimo to

avatar
284
126

Na półkach:

Ile zakochana kobieta jest w stanie poświęcić dla miłości. Bardzo ciekawe pytanie, prawda. Jak się okazuje, bardzo wiele. Począwszy od miejsca zamieszkania, po miejsce pracy lub całkowicie z niej rezygnuje, oczywiście dla dobra miłości. Zmienia diametralnie całe swoje życie. Decydując się na taki krok, nawet przez moment nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele ryzykuje. Czułe słówka i obietnice bez pokrycia robią swoje, no i jeszcze te motyle w brzuchu...

Chwilę gdy wracamy z pracy do domu traktujemy jak zbawienie i chcemy jak najszybciej się w nim znaleźć. Tym bardziej gdy kiszki marsza grają. Iga dojeżdżając do okienka kasowego na A4 spostrzega, że nie ma przy sobie gotówki. Co teraz...Co teraz. Trzeba cofać, tylko jak. Dźwięk klaksonów roznosi się po całej okolicy. Nikt nie zlituje się nad zmęczoną i głodną kobietą. A jednak jeszcze żyją dobrzy ludzie na tej planecie. Nagle szyba w oknie w jednym z aut zostaje opuszczona i ukazuje się przed kobietą męska ręka z banknotem dziesięciozłotowym. Iga po chwili zawahania przyjmuje pomoc od nieznajomego mężczyzny, którą potraktowała jako pożyczkę. Pożyczkę oczywiście trzeba oddać, w tym celu podaje swojemu wybawcy wizytówkę. Po dokonaniu opłaty zapala silnik i odjeżdża w kierunku swojego miejsca zamieszkania...
Jakie było jej zdziwienie, gdy któregoś dnia odbiera telefon komórkowy i słyszy znajomy głos. Z czasem znajomość, którą zawarła w dość nietypowych okolicznościach przeradza się w coś więcej...
To uczucie było dla kobiety sporym zaskoczeniem. Przecież mam już swoje lata, dwójkę dzieci, a czuję się jakbym przeżywała swoją pierwszą miłość.
Prezes, ten przydomek idealnie pasuje do mężczyzny. W końcu jest właścicielem największego w kraju zakładu produkującego mleko. Może poszczycić się olbrzymim majątkiem. Ona natomiast rezygnuje z pracy, w której szykowano dla niej awans i postanawia zamieszkać z ukochanym. Uważa, że związek na odległość nie ma żadnych szans na przetrwanie. Iga spędza w towarzystwie Prezesa cudowne chwile. Liczne wyjazdy zagraniczne, spotkania towarzyskie z osobami, o których czytała artykuły w kolorowych magazynach. Na takich przyjęciach trzeba jakoś wyglądać, więc była częstą klientką w ekskluzywnych butikach. Czuje się jak w bajce. Świat ludzi bogatych zaczyna kusić ją coraz bardziej. Jednocześnie stara się pozostać tą samą Igą. Z czasem po wnikliwej obserwacji przekonuje się, że krainą blichtru i luksusu rządzi pieniądz oraz...zdrada. Dostrzega wśród mężczyzn dziwne zjawisko. Nie wie czy powodem tego jest męska menopauza zwana andropauzą, czy może zwykła "pokazówka" przed kolegami. Panowie zmieniają swoje żony jak rękawiczki, a co najgorsze na kobiety w wieku własnych córek lub...wnuczek. Na samą myśl Iga poczuła na swoim ciele dziwny dreszcz. To niemożliwe, ze mną będzie inaczej. Przecież Prezes mnie kocha i jestem dla niego tą jedyną, najwspanialszą na świecie...

Początkowo Iga do nowo zawartej znajomości podchodziła z dystansem. Ale jak to się mówi: serce nie sługa. U boku Prezesa czuła się szczęśliwą kobietą. Na każdym kroku zapewniał ją o swojej miłości, że spędzą ze sobą resztę życia. Nigdy jej nie zrani i nie okłamie. Dla dobra ich związku poświęciła całą siebie. Zrezygnowała ze wszystkiego. Porzuciła swoją pracę, dom. Nie zważając na ryzyko jakie może nieść ze sobą podjęcie tego typu decyzji. Chłonęła jak gąbka każde czułe słówko wydobywające się z ust mężczyzny...
Stopniowo przekonywała się kim tak naprawdę jest dla swojego ukochanego. Przed swoimi znajomymi udawał zatroskanego i kochającego. Stojąc z nią twarzą w twarz pokazywał swoje prawdziwe oblicze. Nie zważał na to, że potrzebuje w danej chwili pomocy lub wsparcia. Traktował ją z obojętnością.

Książkę można podzielić na dwie części. Część pierwsza zawiera w sobie obraz pięknej miłości. Istna sielanka. W drugiej mamy do czynienia z prozą życia. Dlaczego dałam się tak oszukać. Wykorzystał mnie, zwyczajnie ze mnie zadrwił. Czym sobie zasłużyłam na takie potraktowanie. Mógł na mnie polegać w każdej sytuacji. W czym tamta kobieta jest lepsza ode mnie. Na te pytania pragnie odnaleźć odpowiedzi Iga. Niestety trudno jest w sposób racjonalny na nie odpowiedzieć. Tym bardziej gdy nadal kocha się mężczyznę, który dopuścił się takiego upokorzenia.

Co niektórzy mogą stwierdzić, że "Uczulona na wino" nie jest lekturą wysokich lotów, ma przewidywalne zakończenie. Szkoda tylko mojego czasu. Jakie jest moje zdanie na ten temat? Debiutancka książka Izabeli Jagosz jest pozycją na którą warto zwrócić uwagę. Szczególnie gdy chcesz się zrelaksować przy lekkiej i przyjemnej lekturze. Spędziłam miło czas poznając kobietę, która pechowo ulokowała swoje uczucia.
Izabela Jagosz stworzyła bardzo charakterystyczną postać głównej bohaterki. Mimo sytuacji, w której się znalazła stara się być twardą, nie miękką. Iga chce o wszystkim zapomnieć i uspokoić się wewnętrznie. W tym celu wybrała się z córką w podróż. Jak się później okazało, wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę. Grono przyjaciół, na których zawsze może liczyć powiększyło się o kilka nowych osób. Wśród nich na wyjątkową uwagę zasługuje Dorota, która posiada zdolności wróżbicze, które postanawia przetestować na kobiecie...
Co takiego wywróżyła Idze nowa koleżanka?? Czy będzie szczęśliwa, czy spotka jeszcze na swojej drodze miłość. Tą prawdziwą, do grobowej deski...

Zachęcam Was moi mili do sięgnięcia po "Uczuloną na wino". I nie jest to zachęta wymuszona, tylko płynąca prosto z serducha. Historia Igi została napisana w bardzo fajny sposób i do tego wciąga. Niejednokrotnie na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Chociaż główny temat raczej do optymistycznych nie należy. Można tylko sobie wyobrazić co czuje kobieta, która zostaje zamieniona na młodszy model przez mężczyznę, którego uważała za ideał. Ale tak to już jest z tą miłość. Tracimy kontakt z rzeczywistością, nie słyszymy głosów innych osób, którzy wyrażają sprzeciw. Próbują nas w jakiś sposób ostrzec. Niby mówi się: kto nie ryzykuje, nie pije szampana. Tylko co wtedy, gdy potem okazuje się, że mamy na bąbelki uczulenie...

Ile zakochana kobieta jest w stanie poświęcić dla miłości. Bardzo ciekawe pytanie, prawda. Jak się okazuje, bardzo wiele. Począwszy od miejsca zamieszkania, po miejsce pracy lub całkowicie z niej rezygnuje, oczywiście dla dobra miłości. Zmienia diametralnie całe swoje życie. Decydując się na taki krok, nawet przez moment nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele ryzykuje....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Bardzo polecam. Piękna historia napisana niesamowitym językiem. Literacki mastersztyk. Polcam każdemu

Bardzo polecam. Piękna historia napisana niesamowitym językiem. Literacki mastersztyk. Polcam każdemu

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    56
  • Przeczytane
    43
  • Posiadam
    15
  • Biblioteczka domowa III
    1
  • Po polsku
    1
  • E-BOOKi
    1
  • :-),:-),:-)
    1
  • 2016
    1
  • 2015
    1
  • 52 książki 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uczulona na wino


Podobne książki

Przeczytaj także