Podboje -1- Horda żywych

Okładka książki Podboje -1- Horda żywych Francois Miville-Deschenes, Sylvain Runberg
Okładka książki Podboje -1- Horda żywych
Francois Miville-DeschenesSylvain Runberg Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Podboje (tom 1) komiksy
60 str. 1 godz. 0 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Podboje (tom 1)
Tytuł oryginału:
Reconquetes: La horde des Vivants
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2017-04-03
Data 1. wyd. pol.:
2017-04-03
Liczba stron:
60
Czas czytania
1 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328119741
Tłumacz:
Maria Mosiewicz-Szrejter
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Łowcy relikwii Grun, Sylvain Runberg
Ocena 6,9
Łowcy relikwii Grun, Sylvain Runbe...
Okładka książki Conan z Cymerii - Tom 3 Didier Cassegrain, Régis Hautière, JaeKwang Park, Sylvain Runberg, Olivier Vatine
Ocena 7,6
Conan z Cymeri... Didier Cassegrain, ...
Okładka książki On Mars - 2 - Samotnicy Grun, Sylvain Runberg
Ocena 6,8
On Mars - 2 - ... Grun, Sylvain Runbe...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Esmera Philippe Chappuis, Vincent Roucher
Ocena 6,2
Esmera Philippe Chappuis, ...
Okładka książki Pan Higgins wraca do domu Warwick Johnson-Cadwell, Mike Mignola
Ocena 6,4
Pan Higgins wr... Warwick Johnson-Cad...
Okładka książki Bradl tom 1 Marek Oleksicki, Tobiasz Piątkowski
Ocena 6,6
Bradl tom 1 Marek Oleksicki, To...
Okładka książki Catwoman: Nie ma lekko Ed Brubaker, Brad Rader, Cameron Stewart
Ocena 8,2
Catwoman: Nie ... Ed Brubaker, Brad R...
Okładka książki Bradl tom 2 Marek Oleksicki, Tobiasz Piątkowski
Ocena 7,0
Bradl tom 2 Marek Oleksicki, To...

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
40 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1178
1146

Na półkach:

Bardzo lubię komiksy osadzone w mitologii czy też ważnych wydarzeniach historycznych. Nie rzadko alternatywna historia potrafi wciągnąć bardziej niż ta prawdziwa, przy czym laik często ma problem z odkryciem co wydarzyło się naprawdę, a co jest dziełem wyobraźni pisarza. Tego wrażenia nie miałem jednak przy kolejnym dziele belgijskiego scenarzysty Sylvain Runberga. Z jego pracami miałem już do czynienia kilka razy w przeszłości, recenzując serię "Konugowie" czy "Milenium", gdzie pierwsza wypadła przeciętnie, aczkolwiek z ciekawym finałem, a druga wessała mnie od razu. Problem w tym, że "Millenium" nie zostało wymyślone przez Runberga, a jedynie przeniósł on dzieło Stiega Larssona na karty komiksu. Zresztą nie był pierwszym, który to uczynił. Jak zatem wypadł jego kunszt pisarski w "Podbojach"? Cóż, w moim odczuciu mieszanie, choć więcej tu zalet niż wad.

Komiks opisuje historię wojny pomiędzy Hetytami a Scytami, przy czym nie podano tutaj konkretnych ram czasowych. Jeśli ktoś interesuje się historią Starożytną tamtych rejonów zapewne wie, że Imperium Hetytów upadło przed powstaniem militarnej siły Scytów, którzy dominowali na polach bitew jako wspaniali łucznicy. Zresztą to właśnie temu ludowi spore grono historyków przypisuje wynalezienie łuku refleksyjnego, tak charakterystycznego dla łuczników z Bliskiego Wschodu. Mimo wszystko sięgając po serię "Podboje" należy położyć ogromny nacisk na słowo 'fantastyka', gdyż mitologię poznamy tutaj raczej od strony przedstawienia kultury, strojów i imion poszczególnych postaci, nawiązujących do ważnych miejsc z starożytnego świata. Sama fabuła zaś jest bardzo prosta. Oto Imperium Hetytów chwieje się w posadach, po tym jak doznało licznych ataków ze strony Ludów Morza. Młody król, Hattusilis, postanawia odbudować potęgę swego państwa i zaczyna najeżdżać okoliczne ziemie. W końcu trafia na tereny Scytów, ludu nomadów zamiłowanego w koniach, który postanowił jednak osiąść i wznieść kilka miast. Najpotężniejsze z nich zwane Haumawargi jest siedzibą trzech wielkich władców Scytów. To oni w odwecie na atak agresora zbierają swe plemiona i budują z nich Hordę Żywych, która rusza naprzeciw wojskom Hattusilisa.

Tak w skrócie zapowiada się fabuła tej trzytomowej serii, której wszystkie części mają zostać wydane w tym roku (drugi tom w lipcu i trzeci w listopadzie). Choć tu rodzi się pytanie, gdyż wedle danych z francuskiej bazy komiksów i strony autora, mamy cztery tomy, a nie trzy. Być może w polskim wydaniu ostatni album będzie zawierał tomy 3 i 4. Co do scenariusza powiem wprost - ma ręce i nogi, akcja jest wartka, zaś całość napisana interesująco, ale podczas lektury ciągle miałem uczucie jakbym próbował odgrzewanego, do tego nie jeden raz, starego kotleta. Nic mnie tutaj specjalnie nie zaskoczyło, nie spowodowało zdziwienia czy zniesmaczenia. To porządna, rzemieślnicza robota, jednak przy takim potencjale fabularnym, można było pokusić się o coś więcej niż tylko wykorzystać sprawdzone schematy. Z drugiej strony ta "powtórka z rozrywki" jest udana, nie nuży i smakuje naprawdę dobrze, zatem komiks dobrze sprawdza się na polu do polecenia laikowi, który chce spróbować czegoś nowego niż "Thorgal" czy wszędobylskie 'superhero'.

W tym momencie należy zaznaczyć i podkreślić jedna, bardzo istotną, rzecz. Komiks jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla odbiorcy pełnoletniego. Sporo tutaj negliżu oraz krwawych scen, co jest zresztą udanym przeniesieniem realiów kulturowych oraz historycznych ludów zamieszkujących Bliski Wschód w VII wieku p.n.e.. Trzeba przyznać, że te elementy w komiksie, mimo swej dominacji, nie budzą u czytelnika niesmaku. W praktyce oddają pełnię charakteru tamtejszych wierzeń czy sztuki prowadzenia wojny, choć autorzy troszkę całość doprawili odrobiną fantazji. Praktycznie cała zasługa za tak dobre przedstawienie tego aspektu należy się rysownikowi, François Miville-Deschênes. Jego prace są wykonane świetnie, przyciągają oko malowniczymi kolorami, za które również odpowiadał, a jednocześnie nie ociekają brudem, choć ten spowija nieraz ciała wojowników i wojowniczek. Tak naprawdę jest to najmocniejsza strona "Podbojów" i choćby dla niej warto zainteresować się tą serią.

Na koniec muszę wspomnieć o najciekawszej postaci w całym albumie, dzięki której (i tylko dzięki niej) nie zacząłem ziewać podczas lektury. Babilońskiej kronikarki imieniem Thusia. Jest ona wysłanniczka władcy Babilonu w celu zaciśnięcia więzi przyjaźni z Scytami. Jednocześnie jako dar dla nich ma napisać kronikę ich wojny z Hetytami, która zostanie złożona w wielkiej bibliotece Babilonu. Z tego powodu spora część komiksu jest opisana oczami kronikarki co w umiejętny sposób przedstawia kulturę oraz obyczaje poszczególnych plemion Scytów. Zabieg ten jest naprawdę porządnie pomyślany, a do tego sama postać Thusi nawiązuje ciekawe relacje z innymi bohaterami tej opowieści.

"Podboje" to komiks balansujący na pograniczu słów 'niezły' oraz 'dobry'. Z jednej strony umiejętnie łączy starożytną historię ludów Bliskiego Wschodu z fikcją, gdzie swoje miejsce znalazł nawet lud Atlantów oraz magia, a z drugiej czuć mocno odgrzewane danie. Z tego powodu komiks nie potrafi zapaść jakoś szczególnie w pamięć, choć dużo zależy kto jakie ma doświadczenie z tego typu dziełami. Z pewnością będzie to miła odskocznia dla osób siedzących tylko w uniwersum superbohaterów Marvela lub DC Comics, ale fani historii i mitologii niekoniecznie będą umieli się tutaj odnaleźć. Szczególnie jeśli mieli do czynienia z "Mureną" albo "Krucjatą" pióra Jean'a Dufaux'a.

Bardzo lubię komiksy osadzone w mitologii czy też ważnych wydarzeniach historycznych. Nie rzadko alternatywna historia potrafi wciągnąć bardziej niż ta prawdziwa, przy czym laik często ma problem z odkryciem co wydarzyło się naprawdę, a co jest dziełem wyobraźni pisarza. Tego wrażenia nie miałem jednak przy kolejnym dziele belgijskiego scenarzysty Sylvain Runberga. Z jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2343
2340

Na półkach: ,

Dużo gołych dam. Nagości męskiej zdecydowanie mniej. Dużo lejącej się krwi. Dużo zamieszania, nazw miejsc i plemion. Wymieszana historia starożytna z fantastyką. Dokładnie. Podlana erotyzmem i scenami bijatyk. Zatem są tu Scytowie, Atlanci, Hettyci, Hammurabi, a faraonowie już czają się za rogiem. Poczytać można, lecz póki co nie porywa. Kreska niby estetyczna i pieszcząca oko, a zdarza się, iż niektóre miny postaci zadziwiają, tak są niezgodne z kontekstem. Wiadomo natomiast, że dużo będzie się jeszcze działo, bo w tym tomie sytuacja powoli dojrzewa do kulminacyjnego spotkania wrogich plemion. Kto wygra dowiemy się w kolejnym odcinku. Albo jeszcze następnym.

Dużo gołych dam. Nagości męskiej zdecydowanie mniej. Dużo lejącej się krwi. Dużo zamieszania, nazw miejsc i plemion. Wymieszana historia starożytna z fantastyką. Dokładnie. Podlana erotyzmem i scenami bijatyk. Zatem są tu Scytowie, Atlanci, Hettyci, Hammurabi, a faraonowie już czają się za rogiem. Poczytać można, lecz póki co nie porywa. Kreska niby estetyczna i pieszcząca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1569
920

Na półkach:

Komiks umieszczony w, na poły historycznym, na poły fantastycznym, starożytnym bliskim wschodzie. Autor operuję pojęciami typu Hetyci, Scytowie, Babilon, itp., ale to tylko puste frazy mające chyba nadać ton kreowanej rzeczywistości, jakąś atmosferę. Jakoś rzecz zakotwiczyć, by czytelnik od początku z grubsza wiedział gdzie jest. Niewiele ma to wspólnego z realnymi desygnatami tych nazw.

Fabuła jest nieskomplikowana, kanciasta, nie porywa. Podejrzewam, że nie da się rzetelnie ocenić oddzielnego tomu bez znajomości pozostałych. To, co tu dostajemy, sprawia wrażenie prologu, ekspozycji.
Postacie wykreowane bez wybitnego zacięcia, czasem odrobinę lepiej czasem gorzej.

Graficznie lekki plus. Ogólna estetyka atrakcyjna, w przyjemnej, ciepłej kolorystyce. Rysownik przywiązuje wagę do szczegółów ale miewa problemy. Niemal wszystkie kobiety są identyczne, posągowo kształtne, jednakowo brzydkie (nawet te, które mają być ładne, są brzydkie, gość po prostu nie potrafi narysować ładnej kobiety). Pod względem formy jest to świat niemal idealny, brak tu chromych, niekształtnych, brak indywidualności. Są schematyczne typy postaci. Wszyscy, nawet starcy, mają idealne, hollywoodzkie uzębienie. To świat bez chorób, bez entropii.

Komiks brutalny, pełen golizny i jednak softowego seksu.

Trochę na zachętę 6/10

Komiks umieszczony w, na poły historycznym, na poły fantastycznym, starożytnym bliskim wschodzie. Autor operuję pojęciami typu Hetyci, Scytowie, Babilon, itp., ale to tylko puste frazy mające chyba nadać ton kreowanej rzeczywistości, jakąś atmosferę. Jakoś rzecz zakotwiczyć, by czytelnik od początku z grubsza wiedział gdzie jest. Niewiele ma to wspólnego z realnymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
467
185

Na półkach:

Quasi historyczny komiks z elementami fantastycznymi, którego fabuła dzije się na historycznym Bliskim Wschodzie. Całkiem niezłe rysunki, dużo przemocy i "golizny".
Sama historia natomiast nie do końca mnie wciągnęła. Jest kilka ciekawych wątków, ale scenariusz jako całość mółby być lepszy. Zobaczymy jak historia się rozwinie.

Quasi historyczny komiks z elementami fantastycznymi, którego fabuła dzije się na historycznym Bliskim Wschodzie. Całkiem niezłe rysunki, dużo przemocy i "golizny".
Sama historia natomiast nie do końca mnie wciągnęła. Jest kilka ciekawych wątków, ale scenariusz jako całość mółby być lepszy. Zobaczymy jak historia się rozwinie.

Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Fantasy historyczne. Bliżej niesprecyzowana starożytność na Bliskim Wschodzie. Imperium Hetytów atakuje ziemię Scytów. Przybyła z Babilonii kapłanka oferuje Scytom sojusz przeciwko najeźdźcom.

Opowieść jest bardzo brutalna i nie ma tu miejsca na cenzurę. Jest tu dużo seksu i przemocy. Na szczęście nie zapomina się przy tym o dobrej fabule. Mamy tu zasugerowaną obecność sił nadprzyrodzonych ingerujących w ten konflikt. Na dodatek pod koniec pojawia się pewna zagadka. Nie znam tego okresu historycznego, żeby w pełni ocenić, gdzie autor zmienił historię i czy dobrze oddał tamte czasy, ale wszystkie kostiumy czy scenografia wyglądają naprawdę przekonująco. Także krwawe rytuały są odpowiednio niesmaczne tam gdzie potrzeba.

Podsumowując, na razie zapowiada się dobrze, zobaczymy jak rozwinie się ten cykl.

Fantasy historyczne. Bliżej niesprecyzowana starożytność na Bliskim Wschodzie. Imperium Hetytów atakuje ziemię Scytów. Przybyła z Babilonii kapłanka oferuje Scytom sojusz przeciwko najeźdźcom.

Opowieść jest bardzo brutalna i nie ma tu miejsca na cenzurę. Jest tu dużo seksu i przemocy. Na szczęście nie zapomina się przy tym o dobrej fabule. Mamy tu zasugerowaną obecność sił...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1601
485

Na półkach: , , ,

Bardzo lubię komiksy, których akcja osadzona jest w mitologii czy też w ważnych wydarzeniach historycznych. Nierzadko alternatywna historia potrafi wciągnąć bardziej niż ta prawdziwa, przy czym laik często ma problem z odkryciem, co wydarzyło się naprawdę, a co jest dziełem wyobraźni pisarza. Tego wrażenia nie miałem jednak przy kolejnym dziele belgijskiego scenarzysty Sylvain Runberga.(...)

Komiks opisuje historię wojny pomiędzy Hetytami a Scytami, przy czym nie podano tutaj konkretnych ram czasowych. Jeśli ktoś interesuje się historią Starożytną tamtych rejonów zapewne wie, że Imperium Hetytów upadło przed powstaniem militarnej siły Scytów, którzy dominowali na polach bitew jako wspaniali łucznicy. (...) Sama fabuła zaś jest bardzo prosta. Oto Imperium Hetytów chwieje się w posadach, po tym jak doznało licznych ataków ze strony Ludów Morza. Młody król, Hattusilis, postanawia odbudować potęgę swego państwa i zaczyna najeżdżać okoliczne ziemie. W końcu trafia na tereny Scytów, ludu nomadów zamiłowanego w koniach, który postanowił jednak osiąść i wznieść kilka miast. Najpotężniejsze z nich zwane Haumawargi jest siedzibą trzech wielkich władców Scytów. To oni w odwecie na atak agresora zbierają swe plemiona i budują z nich Hordę Żywych, która rusza naprzeciw wojskom Hattusilisa.

W tym momencie należy zaznaczyć i podkreślić jedna, bardzo istotną, rzecz – komiks jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla odbiorcy pełnoletniego. Sporo tutaj negliżu oraz brutalnych i krwawych scen, co jest zresztą udanym przeniesieniem realiów kulturowych oraz historycznych ludów zamieszkujących Bliski Wschód w VII wieku p.n.e.. Trzeba przyznać, że te elementy w komiksie, mimo swej dominacji, nie budzą u czytelnika niesmaku. W praktyce oddają pełnię charakteru tamtejszych wierzeń czy sztuki prowadzenia wojny, choć autorzy troszkę całość doprawili odrobiną fantazji. Praktycznie cała zasługa za tak dobre przedstawienie tego aspektu należy się rysownikowi, François Miville-Deschênes. Jego prace są wykonane świetnie, przyciągają oko malowniczymi kolorami, za które również odpowiadał, a jednocześnie nie ociekają brudem, choć ten spowija nieraz ciała wojowników i wojowniczek. Tak naprawdę jest to najmocniejsza strona recenzowanej pozycji, choćby dla niej warto zainteresować się serią....

- - -
cały tekst do przeczytania tu:
https://dybuk.wordpress.com/2017/06/05/podboje-1-horda-zywych/

Bardzo lubię komiksy, których akcja osadzona jest w mitologii czy też w ważnych wydarzeniach historycznych. Nierzadko alternatywna historia potrafi wciągnąć bardziej niż ta prawdziwa, przy czym laik często ma problem z odkryciem, co wydarzyło się naprawdę, a co jest dziełem wyobraźni pisarza. Tego wrażenia nie miałem jednak przy kolejnym dziele belgijskiego scenarzysty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
370
229

Na półkach: ,

Ciekawa i odświeżająca pozycja na rynku komiksów frankońskich. Niebanalna fabuła bardzo dobra kreska i kategoria R z sensownego powodu. Polecam

Ciekawa i odświeżająca pozycja na rynku komiksów frankońskich. Niebanalna fabuła bardzo dobra kreska i kategoria R z sensownego powodu. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
36
36

Na półkach:

Pełna recenzja do obejrzenia na YT: https://youtu.be/35G1LRHiCuA

Pełna recenzja do obejrzenia na YT: https://youtu.be/35G1LRHiCuA

Pokaż mimo to

avatar
595
565

Na półkach:

Takie sobie. Sporo golizny i brutalności, mało spójności. Nie zamierzam czytać kolejnej części.

Takie sobie. Sporo golizny i brutalności, mało spójności. Nie zamierzam czytać kolejnej części.

Pokaż mimo to

avatar
543
37

Na półkach:

Graficznie niezła. Jeśli zaś chodzi o fabułę i dialogi to taka sobie.

Graficznie niezła. Jeśli zaś chodzi o fabułę i dialogi to taka sobie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    46
  • Posiadam
    13
  • Komiks
    7
  • Chcę przeczytać
    7
  • Komiksy
    4
  • Fantasy
    2
  • Komiksy
    2
  • Historia
    2
  • Komiks
    1
  • #52bookchallenge'19
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Podboje -1- Horda żywych


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także