Niesamowita, arcyciekawa książka – wspomnienia Rufina Piotrowskiego, który w lutym 1846 r. uciekł z katorgi, spod Omska. Przeszedł, czasem przejechał na wozie czy przepłynął na barce, niesamowitą drogę do Archangielska, stamtąd do Rygi, Kłajpedy i wreszcie do Francji. Sam opis ucieczki jest tak napisany, że chociaż widziałam, jaki będzie koniec, czytałam z zapartym tchem. Równie ciekawe są obserwacje autora na temat krain, które przemierzył. O ile o reżimie carskim pisze z taką pogardą, na jaką tenże zasłużył, o tyle o Rosjanach, których napotkał po drodze, podając się za pielgrzyma, „bohomolca”, na ogół z sympatią i szacunkiem. Napotkał wielu dobrych ludzi, każdy przykład dobroci i serca odnotowuje w książce. Jest w jego postaci coś ujmującego, jakaś szczerość, uczciwość i prostota, a jednocześnie żywa inteligencja, ciekawość świata, wielki patriotyzm i głęboka religijność. Jego wspomnienia to jeden z najciekawszych opisów Rosji, jakie czytałam. Opisuje miasta, przyrodę, rolnictwo, handel, smutek lub pogodę ducha mieszkańców. Nic dziwnego, że zainspirował Elżbietę Cherezińską, która uczyniła go jednym z bohaterów „Turnieju cieni”, z której dowiedziałam się o jego przygodach. Dwa pokaźnie tomy, ale czyta się gładko

Niesamowita, arcyciekawa książka – wspomnienia Rufina Piotrowskiego, który w lutym 1846 r. uciekł z katorgi, spod Omska. Przeszedł, czasem przejechał na wozie czy przepłynął na barce, niesamowitą drogę do Archangielska, stamtąd do Rygi, Kłajpedy i wreszcie do Francji. Sam opis ucieczki jest tak napisany, że chociaż widziałam, jaki będzie koniec, czytałam z zapartym tchem....

Jako dopełnienie do przeczytanej książki Elżbiety Cherezińskiej pt. "Turniej cieni" IDEALNA ! 😉👍
POLECAM !

Jako dopełnienie do przeczytanej książki Elżbiety Cherezińskiej pt. "Turniej cieni" IDEALNA ! 😉👍
POLECAM !

https://historia.org.pl/2017/05/31/pamietniki-z-pobytu-na-syberii-r-piotrowski-recenzja/

https://historia.org.pl/2017/05/31/pamietniki-z-pobytu-na-syberii-r-piotrowski-recenzja/

Nie powinno się co prawda oceniać książki po okładce, ale pragnę na samym początku powiedzieć, że Zysk i Spółka wykonała naprawdę piękną robotę. Książka Rufina Piotrowskiego jest naprawdę bardzo ładnie wydana i to się chwali.


Niezwykłe świadectwo niezwykłego człowieka. Powstańca. Patrioty. Człowieka wędrownego , tułającego się po całym świecie aby powrócić do ukochanej i jakże wytęsknionej Ojczyzny. Życiorys niezwykłego Polaka opisany w bardzo ciekawy i uczuciowy sposób. Bardzo bogate słownictwo. Niezwykle dokładny opis tęsknoty, przeżyć, wszystkich uczuć jakie targały człowiekiem, który po przegranym powstaniu listopadowym musiał opuścić Polskę. Polskę, która już na zawsze i zawsze odzywała się w jego popękanym sercu. Odnośniki do wiary w Boga. Słowa człowieka wierzącego bardzo chwytające za serce, słowa człowieka niezwykle inteligentnego, znającego nie tylko swoją wartość, ale także wartość i cenę wolności. Człowiek tylko prawdziwie wolny i szczęśliwy może być u siebie. Tylko u siebie mamy ten komfort. Tylko u siebie, nigdzie indziej.
Niezwykłe i liczne przemyślenia na temat nie tylko jak wcześniej wspomniałem wiary w Boga/ i oddanie Mu całej czci i wiary, położenie swojego losy w ręce Stwórcy. Losu i własnego życia/ innego typu przemyślenia i rozważania dotyczą ludzkiej natury, momentami jakże słabej, chwiejnej. Momentami silnej i trwałej. Honor i odwaga. Patriotyzm . Z innej strony zdrada, cwaniactwo, sprzedajność, lęk, strach i lenistwo.
Pogarda ma tutaj różne oblicza. Pogarda dla swojej ojczyzny. Zaprzedanie się ideałom, wierze za parę tytułów czy też judaszowych srebrników. Pogarda do swoich rodaków. Czują ją i ci co zaprzedali się, zaprzedali Polskę czując się Rosjanami, jak również pogarda Polaków, patriotów do ludzi , którzy za przywileje czy też ze strachu albo często jedno i drugie sprzedali się jak przysłowiowe prostytutki.

Niespotykany silny charakter. Silna osobowość. Znajomość swojej wartości. Znajomość i wiedza wszystkich cech ludzkiej natury. Taki jest Rufin Piotrowski. Patriota i Polak z krwi i kości do końca, do ostatniego tchnienia, do ostatniej sekundy swojego życia . Bardzo przyjemnie się czyta takie świadectwo człowieka, który to swoimi czynami, słowami potrafi innych podnieść na duchu, potrafi innym dać siłę i wiarę, dodać nadziei. I to jest w tym momencie piękne.
Na szczególną uwagę zasługuje oprócz ciekawych i barwnych historii z jego życia, także język i dobór słów jakim nasz główny bohater się posługuje. Zakrawa to wszystko o metafizykę. Całość czyta się niczym piękną baśń, ale baśń w której nie ma ani krzty fantazji, bajania ale jest sama prawda. Owszem ta prawda jest ciężka i trudna, ponieważ autor często przytacza nie tylko nasze narodowe zalety, ale także wady, których mamy bardzo dużo, mnóstwo i dlatego też próbuje odpowiedzieć na zadane sobie pytanie : dlaczego powstania upadają i trzej grabieżcy rozbierają całkowicie Polskę.
I to udaje mu się. Bardzo mu się udaje. Trafia w sam punkt, w cel, idealnie. Następnie kolejne nieudane próby odzyskania chociażby jakiejś części , próby wyrwania kawałka własnego kraju grabieżcom, aż następuje bardzo długie oczekiwanie….na upragnioną niepodległość i prawdziwą wolność………
Książka jest z jednej strony smutna, ale także refleksyjna, ale także jest pełna nadziei i wiary w lepsze jutro, w jutro, które przyjdzie i przyniesie ( rzecz jasna nic samo się nie stanie, potrzeba walki , siły, wiatry i nadziei…….) upragnioną wolność, spełnienie marzeń ….tych najpiękniejszych marzeń zniewolonych ludzi, którzy tęsknie patrzą za swoim krajem . Patrzą ze łzami w oczach i z tym niewypowiedzianym bólem , który ciąży i rozrywa serce na strzępy…….. Marzenia o cudzie, który przyjdzie dopiero po ponad 88 latach. Ale przyszło……Polacy doczekali się w końcu tego czego pragnęli.
Jestem ciekaw dalszych losów Rufina Piotrowskiego. Jak mu tam się powiedzie na Syberii krainie jednocześnie pięknej i nieskażonej, a z innej strony miejsce zsyłki i terroru…..piekło w samym sercu raju. Tylko człowiek tak potrafi wszystko odwrócić……zniszczyć…….i splugawić.

Nie powinno się co prawda oceniać książki po okładce, ale pragnę na samym początku powiedzieć, że Zysk i Spółka wykonała naprawdę piękną robotę. Książka Rufina Piotrowskiego jest naprawdę bardzo ładnie wydana i to się chwali.


Niezwykłe świadectwo niezwykłego człowieka. Powstańca. Patrioty. Człowieka wędrownego , tułającego się po całym świecie aby powrócić do ukochanej i...

Pamiętnik pisany przez powstańca listopadowego i późniejszego emigranta Rufina Piotrowskiego.W pierwszej części książki,przeczytać możemy o jego powrocie z Paryża(pieszo)przez Węgry do Kamieńca Podolskiego.Wędruje jako cudzoziemiec,aby zatrudnić się jako nauczyciel języka francuskiego.O działalności politycznej jest nie wiele.Faktem jest,że zostaje aresztowany i zesłany do pracy na Syberii.Czyta się bardziej jak powieść przygodową,choć sam Piotrowski to postać wyjątkowa jak się wydaje.

Pamiętnik pisany przez powstańca listopadowego i późniejszego emigranta Rufina Piotrowskiego.W pierwszej części książki,przeczytać możemy o jego powrocie z Paryża(pieszo)przez Węgry do Kamieńca Podolskiego.Wędruje jako cudzoziemiec,aby zatrudnić się jako nauczyciel języka francuskiego.O działalności politycznej jest nie wiele.Faktem jest,że zostaje aresztowany i zesłany do...

Pamiętniki z pobytu na Syberii w niezwykły sposób opowiadają losy polskiego zesłańca na Sybir, byłego uczestnika powstania listopadowego. Są na równie bardzo ważnym dokumentem socjologiczno-historycznym, jak i doskonałą lekturą, która bawi, porywa, zadziwia.
Książka opowiada o drodze, jaką Piotrowski przebył zanim dostał się na Sybir, o walce, o tułaczce, o pobycie w Paryżu, o chęci dalszej walki, o tym co z tego wynikło, czyli także pobycie w Kamieńcu Podolskim, schwytaniu przez carskie władze i wielu innych sprawach.
Wspomnienia Piotrowskiego są niezwykle ciekawe, zręcznie napisane. Całość w wielu miejscach przypomina powieść łotrzykowską. Często w trakcie lektury zapominałem, iż autor opowiada prawdziwe losy, swoje losy.
Oprócz "walorów rozrywkowych" (jeżeli można je tak określić) mocna storna wspomnień są kwestie dokumentalne, historyczno-poznawcze. Autor bardzo dużo uwagi poświęca otoczeniu, ludziom, budynkom, drogom, życiu codziennemu, nadziei przepełniającej Polaków, ale także dyktaturze carskiej gnębiącej Rosjan i wielu innym aspektom. Część opisów jest bardzo szczegółowa i plastyczna. Czyni to lekturę jeszcze bardziej ciekawą.
Dzięki tak szczegółowym opisom mamy okazję poznać Polaków na emigracji, paryską Polonię oraz życie w carskiej Rosji. Z tych opowieści Piotrowskiego wyłaniają się zadziwiające obrazy częstokroć stojące w sprzeczności z tym co my mamy zakodowane czy na temat Polaków w Paryżu po powstaniu listopadowym, czy na temat carskiej Rosji. Warto przeczytać.
Cała opowieść Piotrowskiego zdumiewa zarówno różnorodnością doznań, które stały się jego udziałem, jak i tym, ile w stosunkowo krótkim czasie przeżył bohater.
Polecam. Doskonała pozycja.

Pamiętniki z pobytu na Syberii w niezwykły sposób opowiadają losy polskiego zesłańca na Sybir, byłego uczestnika powstania listopadowego. Są na równie bardzo ważnym dokumentem socjologiczno-historycznym, jak i doskonałą lekturą, która bawi, porywa, zadziwia.
Książka opowiada o drodze, jaką Piotrowski przebył zanim dostał się na Sybir, o walce, o tułaczce, o pobycie w...

Od dawien dawna panowała moda na różnego rodzaju pamiętniki, wspomnienia, które opisywały zwyczajne życie pewnych osób. A jednocześnie przedstawiały nam kontekst historyczny, kulturalny, czasów w których powstawały takie opowieści. Pisane pod poduszkę, czasem stawały się niezwykle zajmującą lekturę, kiedy zostały wydane. Zwykli ludzie, celebryci, a także ważne i poważane osoby. Każdy z nich postanowił przelać na papier swoje przemyślenia, zrelacjonować wydarzenia w których brał udział i o wiele więcej. Jedne lepsze, drugie gorsze, niektóre błyskotliwe i ciekawe, kolejne zaś nie warte papieru na którym zostały wydane. Jedną z osób, które wydały swoje wspomnienia, bo raczej nie są to pamiętniki, był Rufin Piotrowski. Kimże był ów pan?

Piotrowski to niezwykle aktywny działacz polityczny, uczestnik powstania listopadowego, oraz tajny emisariusz. Po porażce powstania listopadowego przedostał się za granicę, gdzie czynnie działał w organizacjach niepodległościowych.
W pierwszym tomie Rufin próbuje nam przedstawić powody, jakie skłoniły go do powrotu do kraju, będącego w rękach zaborców. Przedstawia nam również swoje spojrzenie na emigrację, wytyka jej bierność i niechęć do jakiegokolwiek działania. Przedstawia swoje poglądy na to, co można by zrobić, aby sytuacja w Polsce polepszyła się, a może nawet prowadziła do odzyskania wolności.
W drugiej części pisarz relacjonuje nam swoje przybycie do Polski, jako tajnego emisariusza. Swoje działania konspiracyjne w Kamieniu Podolskim, areszt, więzienie, a potem zesłanie na Syberię. W straszliwym warunkach, człowiek ten nie stracił nic ze swojej wiary w ojczyznę i w to, że kiedyś uda się odzyskać niezależność. Przedstawia tutaj również życie więźniów w obozach. Próba ucieczki, która zakończyła się powodzeniem. I o wiele więcej.

W swojej książce, która swoją drogą była przetłumaczona na wiele języków, autor oprócz relacji ze swoich przeżyć, przedstawia również swoje spojrzenie na Europę, na Polskę. Gdzie jest nasze miejsce pyta. Próbuje również odpowiedzieć na pytanie, jakie działania pomogłyby w odzyskaniu przez Polaków suwerennego państwa.
Pamiętniki, które są raczej wspomnieniami jednego człowieka, czyta się znakomicie. W końcu opisuje tutaj dążenia naszego kraju do odzyskania wolności. Nie skupia się jednak tylko na tym. Bardzo ciekawie przedstawia również swoje życie w więzieniu, na Syberii, a w końcu czasy kiedy udało mu się uciec.
Książkę wydało Wydawnictwo Zysk-ska a ja zachęcam do zapoznania się z całością.

Od dawien dawna panowała moda na różnego rodzaju pamiętniki, wspomnienia, które opisywały zwyczajne życie pewnych osób. A jednocześnie przedstawiały nam kontekst historyczny, kulturalny, czasów w których powstawały takie opowieści. Pisane pod poduszkę, czasem stawały się niezwykle zajmującą lekturę, kiedy zostały wydane. Zwykli ludzie, celebryci, a także ważne i poważane...