rozwińzwiń

Pod podszewką magii

Okładka książki Pod podszewką magii Zbigniew Chrząszcz
Okładka książki Pod podszewką magii
Zbigniew Chrząszcz Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
442 str. 7 godz. 22 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
442
Czas czytania
7 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380833302
Tagi:
pod podszewką magii zbigniew chrząszcz Novae Res
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
323
57

Na półkach: ,

W mojej ocenie to jakieś 6,5/10.
Jest to słabsza pozycja od pierwszej książki p.Zbigniewa "Tworzywo", ale czyta się ją bardzo szybko. Jest akcja, bardzo szybkie tempo.
Czegoś brakuje ... Prawdopodobnie rozrzucenie akcji książki na wiele wątków i wielu bohaterów powoduje brak zogniskowania, a tym samym osłabienia ogólnego wrażenia.
Arcydzieło to nie jest, ale polecam na jesienne wieczory :-)

W mojej ocenie to jakieś 6,5/10.
Jest to słabsza pozycja od pierwszej książki p.Zbigniewa "Tworzywo", ale czyta się ją bardzo szybko. Jest akcja, bardzo szybkie tempo.
Czegoś brakuje ... Prawdopodobnie rozrzucenie akcji książki na wiele wątków i wielu bohaterów powoduje brak zogniskowania, a tym samym osłabienia ogólnego wrażenia.
Arcydzieło to nie jest, ale polecam na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
932
463

Na półkach: , ,

http://bjcdobryfilmijeszczelepszaksiazka.blogspot.com/2017/04/pod-podszewka-magii-zbigniew-chrzaszcz.html
.......................................................................

Wydawnictwo NovaeRes znów mnie zaskoczyło. Kiedy zaczynałam czytać tę pozycję, nie wiedziałam z jakim konkretnie gatunkiem mam do czynienia. Nie chciałam sobie psuć niespodzianki czytając cudze recenzje. Jednak teraz po przeczytaniu książki cóż... Wstyd się przyznać, nadal nie wiem z jakim gatunkiem miałam do czynienia. Jedno jest pewne. Opis z okładki to totalna pomyłka.

Grupa bohaterów, przyjaciół - bo to niezwykle istotne - zostaje wplątana w przebiegłą intrygę. Profesor Adam Koch wyłania się z pozostałych jako nieformalny lider, przywódca. Jest ekspertem z dziedziny fizyki, jednak to inne cechy jego osobowości staną się przydatne w rozwiązaniu tej zagadki. Posiada bowiem umiejętności wyczuwania w ludziach zła w czystej postaci. Odbiera niczym stygmaty na swym ciele okrucieństwo, ból zadany przez zwyrodnialców. Czy jego umiejętności pozwolą przechytrzyć śmierć, czy dotrą do iluzjoniści Rubika, po którego występach dochodzi do szokujących zdarzeń, niewyobrażalnie okrutnych zbrodni? Demon otacza ich ze wszystkich stron, czy uda mu się skłócić wszystkich towarzyszy? Odebrać zdolność wspólnego działania? Zniechęcić do poszukiwania źródła potwornego zła?

Marek to postać trzecioplanowa, albo nawet dalsza. Oczekiwałam jej rozwinięcia, jakiegoś zgłębienia tematu, szczegółów... niemal do samego końca. Kim zatem jest Rubik, Marek? Nie wiadomo bo oprócz wzmianki o jedenastoletnim chłopcu na początku książki, na pozostałych czterystu stronach nie wiele się o nim dowiadujemy. Bohater na którym jak sądziłam oparta będzie fabuła, znika zanim tak naprawdę się pojawi. Wspomina się o nim rzadko albo wcale. Ilość pozostałych bohaterów przytłacza. Zwłaszcza na pierwszych trzydziestu stronach. To niczym gra o tron. Zmusiło mnie to do notowania szczegółów, żeby się nie pogubić. Źle się z tym czułam, tym bardziej że wiele postaci okazało się epizodem, uzupełniającym co prawa fabułę, ale moim zdaniem, zupełnie niepotrzebnych. I gdy wydaje mi się że akcja nabiera tempa, kolejna postać wyhamowuje wątek. Ani to kryminał, ani fantasy.

Na plus dla tej pozycji zaliczyć należy umiejętności literackie autora, bezsprzecznie posługuje się wyszukanym językiem, który czyta się z przyjemnością. Sposób w jaki tworzy opisy jest niezwykle barwny. Pod tym względem czuję się zaspokojona. Warto zauważyć, iż książka zawiera dość mocny wątek religijny, duchowy. Autor wielokrotnie podkreśla wartości chrześcijańskie, przekładane na wszystkie aspekty życia. Wiarę w moc miłości i modlitwę: oczyszczającą i wyzwalająca z lęków. Obserwujemy niemal biblijną walkę dobra ze złem. Wielokrotnie bohaterowi wspominają o wyższych wartościach, potrzebie kontaktu z Bogiem, potrzebie i sile modlitwy, jej wyzwalającej mocy. Być może zbliżające się Święta Wielkanocne tak mnie nastroiły, ale niezwykle łatwo ta część fabuły trafiła do mojego umysłu, albo serca. Spowodowała, że musiałam się na chwilę zatrzymać i przemyśleć oraz uszeregować potrzeby i wartości.

Bardzo zainteresował mnie motyw z ukrytym listem, jednak po kilku próbach podjętych przez bohaterów książki w celu rozwikłania zagadki wątek zostaje zupełnie porzucony. I tak się dzieje wielokrotnie w przypadku kilku wątków i pojawiających się postaci.

Przez cały okres czytania książki autor rozpalał moją wyobraźnie i intrygował po to tylko alby w kolejnym rozdziale zarzucić podjęty temat bądź uśmiercić bohatera.

Podsumowując autor niewątpliwie ma ogromny potencjał. Ilością pojawiających się wątków obdzielił by przynajmniej kilka książek. Nie zbudował jednak napięcia, które moim zdaniem powinno mnie trzymać w swych szponach do ostatniej strony. Z niektórych motywów można by zrezygnować, inne zaś prosiły się o rozwinięcie. Aspekt kryminalny był dość wątły, sprawiał wrażenie jakby autor eksperymentował z tym gatunkiem.

http://bjcdobryfilmijeszczelepszaksiazka.blogspot.com/2017/04/pod-podszewka-magii-zbigniew-chrzaszcz.html
.......................................................................

Wydawnictwo NovaeRes znów mnie zaskoczyło. Kiedy zaczynałam czytać tę pozycję, nie wiedziałam z jakim konkretnie gatunkiem mam do czynienia. Nie chciałam sobie psuć niespodzianki czytając cudze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
862
708

Na półkach: ,

"Magia to tylko szerzej rozumiana fizyka, obejmująca światy i byty do tej pory w niej uwzględnione."

Historia rozpoczyna się od 11-letniego chłopca Marka, który był gnębiony i wyszydzany w szkole. Jego dziadek postanowił stawić temu czoła i szukając pomocy zaprowadził go do psychoterapeuty.
"Dziadek obiecał mu, że pan, którego odwiedzą odmieni jego życie.
(...)
Jeszcze nie wie, że za jakieś dwadzieścia, trzydzieści lat dostąpi zaszczytu Wtajemniczenia."

Mijają lata, a sławę zdobywa iluzjonista Rubik, który przedstawia pokazy magii w miastach na całym świecie, ludzie są oszołomieni, a jednocześnie zafascynowani jego poczynaniami. Niestety powoli zaczyna dziać się coś dziwnego. W miastach, które odwiedza dochodzi do morderstw, a ich sprawcami są spokojni dotąd ludzie. "Często te zbrodnie był wyjątkowo okrutne i szokujące." Nikt nie potrafi odpowiedzieć dlaczego tak się dzieje, oprócz fizyka - profesora Kocha, który wpada na pewien trop.

"Na początku był chaos", bo pojawiło się sporo bohaterów, które namieszały w głowie i ciężko było mi się zorientować, kto jest kim. Autor w przerażający sposób, jak z horroru przedstawił dokonane morderstwa, co dla miłośników thrillerów będzie nie lada gratką. Ciekawy pomysł z księgą o czarnej magii "Sirlar Odasi" - z chęcią bym ją przeczytała, ale lepiej jej nie dotykać... :D. Trochę brakowało mi samej postaci Rubika i opisów jego iluzjonistycznych dokonań. I strasznie denerwowały mnie częste przeskoki w fabule, co spowodowało, że trudno było mi się wkręcić w czytanie tej lektury.
Sama książka ciekawa, ale oczekiwałam więcej zagadek, bo te, które przedstawił nam autor były dosyć łatwe.
Potwierdziła się moja teza, aby nie ufać magikom... :D

"Magia to tylko szerzej rozumiana fizyka, obejmująca światy i byty do tej pory w niej uwzględnione."

Historia rozpoczyna się od 11-letniego chłopca Marka, który był gnębiony i wyszydzany w szkole. Jego dziadek postanowił stawić temu czoła i szukając pomocy zaprowadził go do psychoterapeuty.
"Dziadek obiecał mu, że pan, którego odwiedzą odmieni jego życie.
(...)
Jeszcze nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

"To zło emanowało jakąś atmosferą dostojeństwa i powagi. Jakby ubrane było w elegancki strój wieczorowy i roztaczało aurę władzy i niepodważalnego autorytetu."

Przyjemna i wciągająca propozycja czytelnicza dla tych, którzy lubią zanurzać się w klimacie tajemnic, sekretów, niewiadomych, poczuć dreszcz sensacyjnych wydarzeń, niepokojących splotów okoliczności, śmiertelnego niebezpieczeństwa grożącego kluczowym postaciom, a także spróbować detektywistycznych umiejętności w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek. Intrygująca mieszanka różnych gatunków literackich, która została odpowiednio dobrana i w atrakcyjnym stylu zaproponowana amatorom mocnych czytelniczych wrażeń. Thriller pochłania naszą uwagę, z zaangażowaniem śledzimy odwieczną walkę dobra ze złem, interesujące zjawiska ze świata rzeczywistego i magicznego, zmagania bohaterów z trudnymi, niecodziennymi i szybko kumulującymi się wyzwaniami. Przemyślana konstrukcja fabuły, dynamiczne tempo, ciekawe profile postaci, wciągająca narracja i sympatyczny klimat, powodują, że chętnie zagłębiamy się w książkę. Choć nie ukrywam, że oczekiwałam jeszcze więcej zaskakujących elementów, nietypowych obrotów spraw, pozostawienia czytelnikowi swobody w uruchamianiu kreatywnej wyobraźni.

Na początku jesteśmy świadkami kilku niepokojących i dramatycznych wydarzeń sprzed ćwierć wieku, a następnie w porywającym stylu przenosimy się do współczesnych czasów. Wspólnie z liczną grupą przyjaciół profesora Adama Kocha, cieszącego się uznaniem fizyka, dowiadujemy się o siedemnastowiecznej księdze anonimowego autora, wyjątkowo cennym artefakcie, do którego dostęp mają tylko członkowie tajnego bractwa. Powoli zdajemy sobie sprawę ze wzmożonej aktywności groźnego i potężnego wroga, stymulującego zbrodniczą naturę człowieka. Jego tożsamość wymaga natychmiastowego ujawnienia, dopiero wtedy będzie można w pełni podjąć walkę z ogniskami cierpienia i nienawiści. Mechanizmy chaosu, czarna magia, proroctwo, sztuka iluzji, balansowanie na krawędzi wytrzymałości ludzkiej psychiki, przemiana spokojnych ludzi w brutalnych zabójców. W jaki sposób przeciwstawić się temu, co usilnie pragnie rozsiewać zło, ból i śmierć, nieodwracalnie zmieniać świat na gorszy, nasączać go negatywnymi emocjami, okrucieństwem i bezwzględnością?

bookendorfina.pl

"To zło emanowało jakąś atmosferą dostojeństwa i powagi. Jakby ubrane było w elegancki strój wieczorowy i roztaczało aurę władzy i niepodważalnego autorytetu."

Przyjemna i wciągająca propozycja czytelnicza dla tych, którzy lubią zanurzać się w klimacie tajemnic, sekretów, niewiadomych, poczuć dreszcz sensacyjnych wydarzeń, niepokojących splotów okoliczności, śmiertelnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5689
732

Na półkach: , , ,

//Opinia do przeczytania również na: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/01/45-pod-podszewka-magii-zbigniew.html

Czasem najlepsze kryminały kryją się pod pozornie błahą fabułą, trochę infantylnym opisem i okładką, jaka kompletnie nie porywa. Zdołałam się jednak przekonać, że wydawnictwo "Novae Res" prezentuje wysoki poziom książkowy, a autorzy, którzy decydują się w nim publikować - potrafią zaskoczyć. Podobnie było z książką "Pod podszewką magii" pana Zbigniewa Chrząszcza - spodziewałam się dość prostej historii, w której pierwsze skrzypce zagra magia, a dostałam... nieoczekiwanie interesującą pozycję, która pochłonęła mnie do tego stopnia, że nie potrafiłam się od niej oderwać wieczorem!
Niemal jak w pewnym sucharze, w którym wszyscy mówią, by iść spać, a książka - jak ten pan - rozkazuje mi ją skończyć. Skończyłam. O 4 rano. Bo sen jest dla słabych. Ale nie żałuję ;)
Fabuła od początku nie wydaje się jakaś super trudna i skomplikowana. Oto bowiem poznajemy jedenastoletniego Marka, który wraz z dziadkiem odwiedza pewnego psychoterapeutę. Ten, pozornie niegroźny zabieg w dalszych kartach powieści zostanie zresztą wyjaśniony... Ale ci. Nie ma spejlerowania ;) Wiele lat później, na świecie rozpoznawalny jest pewien nader tajemniczy iluzjonista, Rubik. jego popisy przyciągają tłumy, a umiejętności - zaskakują. Słynny swego czasu David Copperfield (przyznać, która się w nim podkochiwała!:D) - mógłby się od Rubika uczyć. Co ciekawsze, w miastach, które nasz iluzjonista odwiedza - dochodzi nagle do tragicznych wydarzeń. Wzorowi ojcowie i kochające matki są w stanie dokonać najgorszych zbrodni. Co łączy te koszmarne tragedie ze słynnym iluzjonistą? Na to pytanie postanawia odpowiedzieć wraz z grupką przyjaciół profesor Koch, posiadający zdolności parapsychiczne. jednocześnie to autor teorii Uniwersum, dociekliwy i niepoddający się łatwo, odkrywa powoli niezwykłe związki między Rubikiem a morderstwami...
Przyznaję bez bicia, że fabuła jest niezwykle zagmatwana, sposób prowadzenia narracji zaś wciąga i zaskakuje. Choć można już wcześniej wyciągać własne wnioski, co-jak-dlaczego (kto zabił w tym wypadku się nie sprawdzi, sprawcy są znani;)) - to finałowe rozwiązanie sekretu wbija w fotel (w moim wypadku, w łóżko) i sprawia, że musimy sobie na nowo przewartościować podstawy, które wcześniej były dla nas nieomylne. Myli się jednak ten, który sądzi, że trzyma w dłoniach prosty kryminał. Thriller? Z przymrużeniem oka. Ciężko mi klasyfikować w dokładnym gatunku, gdzie ta książka leży. Odpowiedzi teoretycznie dostajemy na tacy, przyczyna i skutek są tak oczywiste, że momentami rażą, powiązania między bohaterami wydają się okrutnie banalne... ale pod tym wszystkim czają się trudne pytania i odpowiedzi. Pojawia się teoria, że nie ma niczego za darmo, a każdy nasz czyn, każda zrobiona rzecz - musi mieć swoją przyczynę i skutek (wiem, powtarzam się). Trudne pytania i trudne odpowiedzi, które znajduje się pod pozornie prostą opowieścią o magii, morderstwach i grupce przyjaciół, których wzajemne relacje wystawione są na próbę. Mimo to? Wciągnęłam się, zaintrygowałam. I muszę powiedzieć, że wbrew opiniom niektórych, to książka dość trudna.
A bohaterowie? To profesor Koch, jego kuzynka a Austrii - Maria, policjant Marek Bielski, jego żona Anna, Gosia i Marcin, Justyna oraz Jarek... Grupa, której pozornie nie łączy nic. Przyznaję, że poza profesorem Kochem, to bohaterowie zarysowani są tak troszkę słabo, jednowymiarowo. Jednak nie umniejsza to przyjemności czytania o ich kolejnych krokach i działaniach, wręcz przeciwnie, można się skupić na fabule, a nie roztrząsaniu bohaterów ;) Nie są drażniący w swojej infantylności, nie są z miejsca superzdolni i oczytani. Są po prostu zwykłymi ludźmi, ze zwykłymi dla siebie troskami i potrzebami... choć nie powiem, wątek z Marią i szpitalem nieco mnie drażnił. Z drugiej strony, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził, więc przymykam oko na problem z postaciami jednowymiarowymi i nieszczególnie porywającymi - bo taka prawda, żadna z tych postaci jakoś specjalnie mnie nie porwała i nie zafascynowała. A sam Rubik? Momentami miałam ochotę trzasnąć go w ucho, ale... kto nie zna podobnych do niego osób? ;)
Podsumowując, "Pod podszewką magii" to dobra lektura, zadająca pytanie o problem dobra i zła, odwieczną zagadkę akcji i reakcji. Nie ma co spodziewać się kryminałów i thrillerów rodem z najpoczytniejszych autorów ostatnich miesięcy, postacie również nie będą porywać i rzucać na kolana - jednak jest w tej pozycji coś, co nie jest oczywiste, proste i łatwe. Język jest lekki, prosty i przyjemny, a pomysł na fabułę i mnogość pobocznych bohaterów i sytuacji z nimi związanych - jest zaskakująco... świeży. Zdecydowanie, polecam, by sięgnąć i zmierzyć się z tą pozycją, by sprawdzić, co kryje się faktycznie pod podszewką magii... ;)

Za możliwość recenzji dziękuję wydawnictwu Novae Res

//Opinia do przeczytania również na: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/01/45-pod-podszewka-magii-zbigniew.html

Czasem najlepsze kryminały kryją się pod pozornie błahą fabułą, trochę infantylnym opisem i okładką, jaka kompletnie nie porywa. Zdołałam się jednak przekonać, że wydawnictwo "Novae Res" prezentuje wysoki poziom książkowy, a autorzy, którzy decydują się w nim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1333
1111

Na półkach: ,

"Współczesnemu człowiekowi, niezależnie od stopnia wykształcenia, trudno jest uwierzyć w istnienie czegoś tak dziwnego jak magia".

Niespodziewane wybuchy agresji jakie od pewnego czasu nękają polskie miasta są w przedziwny sposób skorelowane z występami tajemniczego, intrygującego, młodego iluzjonisty o pseudonimie artystycznym Rubik. Początkowo niezauważalny związek jego magicznych atrakcji z pojawiającymi się morderstwami zaczyna być coraz bardziej logiczny i wyraźny. Ale w jaki, racjonalny sposób można wyjaśnić to, że magiczne sztuczki zamieniają przykładną, poukładaną i skromną panią domu w brutalną morderczynię swoich dzieci? Kto potrafi wyjaśnić związek miedzy Rubikiem a nastolatkiem, który ze spokojnego i grzecznego ucznia przechodzi metamorfozę w mrocznego, niebezpiecznego i zamkniętego w sobie socjopaty?
Tajemniczą sprawą interesuje się profesor Koch. Dysponuje on nietypową umiejętnością: odbiera sygnały nierejestrowane przez innych ludzi, odczuwa aurę zła, niedostrzegalne, ale wyczuwalne niebezpieczeństwo. Posiadał

"dar odbioru niektórych sygnałów śmierci, bólu czy śladów dusz zdeprawowanych zwyrodnialców. Miały one [umiejętności] jednak duże znaczenie w walce dobra ze złem. Jawiły się jako szczególne stygmaty – raniły go od wewnątrz, ale skutkowały osobliwymi metodami kryminalistycznymi".

Profesor fizyki wraz z grupą swoich przyjaciół postanawia rozwiązać sprawę tajemniczego zabójstwa księdza Wiktora i odnaleźć źródło zła, które przybiera coraz większe rozmiary, rozprzestrzeniając się tajemniczym kanałem, przenika do świadomości niewinnych, zwyczajnych ludzi robiąc z nich zwyrodnialców.
Czy mają do czynienia z wyrachowanymi poczynaniami służb policyjnych, politycznymi rozgrywkami, porachunkami na wyższych szczeblach władzy, czy raczej z sektą, która dysponując oryginalnymi środkami próbuje unieszkodliwić niewygodne osoby oraz wszczepić w społeczeństwo bakcyla zła.
W toku śledztwa profesor Koch, jego kuzynka Maria, Marek Bielski, jego żona Anna, Gosia, Marcin, Justyna oraz Jarek utwierdzają się w przekonaniu, że iluzjonista Rubik, czarna magia i opętania sumują się tworząc wspólny mianownik – element wyjściowy dla szerzącego się zła.
Zadaniem profesora i jego pomocników będzie odnalezienie po pierwsze: niezwykłego terapeuty, który podczas jednej, dziwnej sesji sprawił, ze nieśmiały, prześladowany przez rówieśników chłopak przemienił się w pewnego siebie młodzieńca ze zdolnościami iluzjonistycznymi; po drugie: sposobu, jakim zło wdziera się w każdą dziedzinę naszego życia

Mam problem z obiektywną oceną tego kryminału/thrillera, który, moim zdaniem, kryminałem/thrillerem nie jest. Bardzo widoczny jest bowiem brak podstawowych, fundamentalnych elementów koniecznych dla stworzenia intrygującej zagadki kryminalnej. Na każde pytanie dostajemy natychmiastową odpowiedź, każda zagadka zostaje od razu rozwiązana, nie pozwalając czytelnikowi myśleć ani samemu snuć teorii o finale. Zabójcę, źródło zła, poznajemy od razu. Bohaterowie są jednowymiarowi, mało charyzmatyczni. W tej powieści brakuje elementu zaskoczenia, zarówno w wątku kryminalnym, jak i obyczajowym. Ten ostatni do najbardziej porywający nie należy. Ciąża, nieszczęśliwa miłość, opętanie, wypadek, kłótnia, nie ma żadnego porywającego elementu, który wywołałby cień zaciekawienia.
Odniosłam dziwne wrażenie, że książka albo jest pisana przez nastolatka (a nie jest) albo docelowym odbiorca miał być nie grzeszący bystrością nastolatek (w co wątpię).
Pomysł na fabułę, w której głównym elementem jest magia i niebezpieczeństwo jakie ze sobą niesie jest bardzo dobry, ale spłaszczony i niewykorzystany.
Największym atutem Pod podszewką magii jest język, bo swoboda z jaką Autor kreśli swoją wizję powieści jest imponująca. Szkoda, że nie pozostawia czytelnikowi pola do popisu i impulsu do uruchomienia podczas czytania zwojów mózgowych.
Ciekawym zagadnieniem jest także Uniwersum – teoria profesora Kocha – wyjaśniająca "mechanikę" wszechświata opierającą się zarówno na nauce jak i sferze religijnej, w której istnieje niebo, czyściec i piekło. Manipulowanie materialną rzeczywistością jest procesem fizycznym zgodnym z zasadą: energia nie bierze się "z niczego" i może być tragiczne w skutkach.
Autor w Pod podszewka magii podjął się ważnego tematu, jakim jest magia, niebezpieczeństwo jakie niesie ze sobą jej bagatelizowanie i niedocenianie.

"Mam nadzieje ze nikt z was nie ma już wątpliwości, dlaczego Kościół katolicki tak zdecydowanie potępia czary magię, zabobony, wiarę w amulety, a nawet zwykłe przesady. One wszystkie, tylko w rożnym stopniu, uruchamiają procesy kończące się zawsze ingerencją istot demonicznych".

http://prawieblogoksiazkach.blogspot.com/2017/01/pod-podszewka-magii-zbigniew-chrzaszcz.html

"Współczesnemu człowiekowi, niezależnie od stopnia wykształcenia, trudno jest uwierzyć w istnienie czegoś tak dziwnego jak magia".

Niespodziewane wybuchy agresji jakie od pewnego czasu nękają polskie miasta są w przedziwny sposób skorelowane z występami tajemniczego, intrygującego, młodego iluzjonisty o pseudonimie artystycznym Rubik. Początkowo niezauważalny związek jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
51

Na półkach:

Zachęcił mnie opis książki i jej pozytywne opinie w Internecie. Niestety mnie ta powieść nie przekonała. Pewnie to kwestia gustu, ale nie przepadam za stylem w którym autor narzuca czytelnikowi sposób myślenia, opisuje każdą oczywistość i nie pozostawia wiele wyobraźni. Wolę sama oceniać postacie w książkach, a nie dostawać gotowe interpretacje, które przecież wcale nie muszą zgadzać się z moimi przekonaniami. "Pod podszewką magii" po prostu nie jest dla mnie. Jeśli chodzi o samą fabułę to dużo się dzieje, mamy tu sporo akcji i intryg, trochę magii, religię, morderstwa a nawet opętanie. Sporo bohaterów przewija się przez całą historię, czasami akcja zwalnia, czasem przyspiesza. Mnie nie porwała, ani nie przekonała.

Zachęcił mnie opis książki i jej pozytywne opinie w Internecie. Niestety mnie ta powieść nie przekonała. Pewnie to kwestia gustu, ale nie przepadam za stylem w którym autor narzuca czytelnikowi sposób myślenia, opisuje każdą oczywistość i nie pozostawia wiele wyobraźni. Wolę sama oceniać postacie w książkach, a nie dostawać gotowe interpretacje, które przecież wcale nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
147

Na półkach:

Rok 1983. Jedenastoletni Marek odkąd poszedł do szkoły przeżywa koszmar – rówieśnicy szydzą z niego, poniżają go, a nawet uciekają się do przemocy. Młody chłopak nie potrafiąc stawić im czoła zazwyczaj bierze nogi za pas. Jednak pewnego dnia dziadek chłopca zabiera go do niekonwencjonalnego psychoterapeuty, który obiecuje mu pomóc. Ten dzień będzie dla Marka przełomem, bowiem jego życie diametralnie się zmieni.

Sześć lat po tajemniczej terapii, na scenę wkracza iluzjonista Rubik cieszący się ogromną popularnością. Jego występy zapierają ludziom dech w piersiach. Rubik podbija serca na całym świecie, a ludzie są gotowi zrobić niemal wszystko tylko po to, aby kupić bilet na jego występ. W słowniku iluzjonisty nie ma słowa „niemożliwe”, a każdy występ jest unikatowy. Jednakże w każdym mieście w którym występuje Rubik dochodzi do brutalnych morderstw, które popełniane są przez kobiety i mężczyzn będącymi przykładnymi małżonkami i rodzicami. Czy występy młodego iluzjonisty mają wpływ na ludzi? Czy te sprawy są ze sobą połączone? A może to zwyczajny zbieg okoliczności? Tylko jedna osoba poznała odpowiedź na to pytanie zapisując skrupulatne notatki, ale… Gdzie jest ten człowiek bądź co się z nim stało?

Rok 2014. Do niewielkiej miejscowości niespodziewanie przyjeżdża kuzynka wybitnego profesora Kocha, który jest twórcą własnej teorii Uniwersum. Maria – bo tak nazywa się ów kuzynka – prowadząc własne badania nieświadomie pakuje przyjaciół w śmiertelne niebezpieczeństwo. Niewidzialna sieć, która została na nich rzucona rozpościera swe ramiona powodując niszczące następstwa. Czy przyjaciołom uda się wyrwać z śmiercionośnych macek?
(...)
Muszę powiedzieć, że odczuwam potężny zawód! Rozżalenie wynika z faktu, iż niestety powieść należy już do mojej przeszłości, a z czystą satysfakcją i przyjemnością przeczytałabym ją jeszcze raz! Już po zapoznaniu się z pierwszymi kilkoma fragmentami wiedziałam, że utwór trafi w mój gust.

Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Język jakim posługuje się Zbigniew Chrząszcz oczarował mnie do tego stopnia, że łaknęłam jeszcze więcej słów. Sposób przedstawienia fabuły jest fenomenalny i sprawia, że z jednej strony chciałam skończyć powieść poznając zakończenie, a z drugiej robiłam wszystko, aby proces czytania wydłużyć. Właściwie do samego końca nie mogłam rozszyfrować zagadki. Teorie, które wysnuwałam za każdym razem paliły na panewce powodując rosnące we mnie uczucie frustracji, a typowanie kto jest kim również (prawie, gdyż jedną postać udało mi się rozgryźć) nie przyniosło pożądanego efektu.

Chylę czoła w stronę Autora za nietuzinkowy pomysł, zwinny i przejrzysty styl pisania, a także za nieszablonową intrygę. Książka sygnowana jest jako fantasy, ale osobiście uważam, że niektóre sceny zasługują na miano horroru.

Zdecydowanie polecam tę powieść!

Rok 1983. Jedenastoletni Marek odkąd poszedł do szkoły przeżywa koszmar – rówieśnicy szydzą z niego, poniżają go, a nawet uciekają się do przemocy. Młody chłopak nie potrafiąc stawić im czoła zazwyczaj bierze nogi za pas. Jednak pewnego dnia dziadek chłopca zabiera go do niekonwencjonalnego psychoterapeuty, który obiecuje mu pomóc. Ten dzień będzie dla Marka przełomem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3078
2440

Na półkach: ,

Powieść sensacyjna o walce dobra ze złem, o wierze, magii. Całkiem niezła, chociaż nie przemawiały do mnie przemyślenia Kocha. Momentami przewidywalna, chociaż wciągająca.

Powieść sensacyjna o walce dobra ze złem, o wierze, magii. Całkiem niezła, chociaż nie przemawiały do mnie przemyślenia Kocha. Momentami przewidywalna, chociaż wciągająca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    18
  • Chcę przeczytać
    13
  • Posiadam
    4
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • ZyARCHIWIZOWANE: Wyzwanie 100 książek w 2017
    1
  • ☆ Legimi (inkBOOK)
    1
  • Samodzielne
    1
  • * Storytel - do odsłuchania
    1
  • Zakładki
    1
  • Kryminał, sensacja, thriller
    1

Cytaty

Więcej
Zbigniew Chrząszcz Pod podszewką magii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także