Oprócz kilku głupich spraw jak to że zakochała się po 1 dniu i w ogóle świat zmiennokształtnych jej nie przeszkadza itp. To ksiazka naprawdę mnie powaliła humorem. Śmiałam się do łez. Przy scenie z kupnem tamponów myślałam że padnę ze śmiechu. Oczywiście postawienie do pionu jednostki specjalnej i to cała nasza bohaterka.

Oprócz kilku głupich spraw jak to że zakochała się po 1 dniu i w ogóle świat zmiennokształtnych jej nie przeszkadza itp. To ksiazka naprawdę mnie powaliła humorem. Śmiałam się do łez. Przy scenie z kupnem tamponów myślałam że padnę ze śmiechu. Oczywiście postawienie do pionu jednostki specjalnej i to cała nasza bohaterka.

Książka bardzo sympatyczna ,dobrze się czyta ,dużo humoru,polecam

Książka bardzo sympatyczna ,dobrze się czyta ,dużo humoru,polecam

Lubicie historie w których bohater od razu wyskakuje z roszczeniem do swojej Mate? To właśnie taka pozycja! Cała akcja rozgrywa się na jakiś 10 stronach...
Wyobraźcie sobie że on o niej śni, ona czuje potrzebę nagłej przeprowadzki, a potem pójścia na spacer w okolice wojskowego pola manewrowego. Wpada na bandę facetów, jeden ją przejmuje, niesie do domu jak jaskiniowiec, zamyka w pokoju. Potem mamy próbę ucieczki, szarpanie się, bójkę, jazdę w zamkniętym bagażniku samochodu i pyk! Całują się , ona poznaje jego rodziców którzy wydają się sympatyczni ( i bogaci!) i już są ze sobą. Nie ważne że 30h temu była gotowa wyskoczyć z pędzącego samochodu byle od niego uciec.
No nie kupuje tego.

Lubicie historie w których bohater od razu wyskakuje z roszczeniem do swojej Mate? To właśnie taka pozycja! Cała akcja rozgrywa się na jakiś 10 stronach...
Wyobraźcie sobie że on o niej śni, ona czuje potrzebę nagłej przeprowadzki, a potem pójścia na spacer w okolice wojskowego pola manewrowego. Wpada na bandę facetów, jeden ją przejmuje, niesie do domu jak jaskiniowiec,...

Ta książka to petarda.
Tak Meryn wymiatasz dziewczyno i to na maksa :)

Aiden jest zmiennokształtnym niedźwiedziem, szefem jednostki Alfa oraz szefem wszystkich szefów jednostek (szef nad szefami). Odkąd Rada zmiennych rzuciła zaklęcie przywołujące partnerki, zaczął śnić o swej Pani. Niestety ostatnimi dniami te sny przestały być miłe i przyjemne, gdyż widział w nich jak jego partnerka ginie.
Meryn jest szaloną introwertyczną dziewczyną, i przede wszystkim jest człowiekiem. Jakaś siła odgórna, której nie mogła się oprzeć spowodowała, że przeprowadziła się do nowego miasteczka w pobliżu jednostki wojskowej. Spacerując pewnego dnia, dziewczyna postanawia przekroczyć mur, gdzie po drugiej stronie napotyka kilkunastu groźnych wojskowych, a w śród nich dostrzega faceta ze swych snów - Aidena,.
I teraz zaczyna się dobra zabawa. Ścierają się dwa różne światy i jeszcze różniejsze charaktery. On władczy i silny, Ona bezpośrednia, mała i pyskata.

Tego się nie da czytać "na poważnie". To trzeba przyjmować z przymrużeniem oka i trzeba się tym bawić. Już dawno nie oplułam monitora a tym razem mi się to przytrafiło. Panowie z jednostki Alfa są cudowni a pojawienie się wśród nich takiej perełki jak Meryn musiało się odcisnąć na wszystkich...
Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać kolejne części :)

Ta książka to petarda.
Tak Meryn wymiatasz dziewczyno i to na maksa :)

Aiden jest zmiennokształtnym niedźwiedziem, szefem jednostki Alfa oraz szefem wszystkich szefów jednostek (szef nad szefami). Odkąd Rada zmiennych rzuciła zaklęcie przywołujące partnerki, zaczął śnić o swej Pani. Niestety ostatnimi dniami te sny przestały być miłe i przyjemne, gdyż widział w nich jak...

Świetnie napisana, mega humor, postacie nakreślone rewelacyjnie. Historia może nieco oklepana, ale spójna. Czyta się szybciutko i z przyjemnością.

Świetnie napisana, mega humor, postacie nakreślone rewelacyjnie. Historia może nieco oklepana, ale spójna. Czyta się szybciutko i z przyjemnością.

Powieść fajna. Łatwa i przyjemna. Miała większy potencjał, bo fabuła jest misterna. Ale jakoś tak autorka skróciła całość, że wyszło na 6. Polecam zwłaszcza młodym czytelniczkom.

Powieść fajna. Łatwa i przyjemna. Miała większy potencjał, bo fabuła jest misterna. Ale jakoś tak autorka skróciła całość, że wyszło na 6. Polecam zwłaszcza młodym czytelniczkom.

Romans paranormal, ale jaki! Dawno się tak nie uśmiałam. Ciekawe universum, a bohaterowie bardzo charakterystyczni. Dużo humoru słownego i sytuacyjnego. Czasami nieco naiwne sceny, ale w swej prostocie bardzo śmieszne. Całość lekka i zabawna. Doskonała na upalny weekend nad jeziorem:)

Romans paranormal, ale jaki! Dawno się tak nie uśmiałam. Ciekawe universum, a bohaterowie bardzo charakterystyczni. Dużo humoru słownego i sytuacyjnego. Czasami nieco naiwne sceny, ale w swej prostocie bardzo śmieszne. Całość lekka i zabawna. Doskonała na upalny weekend nad jeziorem:)

Uwielbiam Meryn! Jest bezpośrednia, szczera, oddana. Silna kobieta, która znalazła ludzi którzy kochają ją mimo jej dziwadztw i nieprzystosowania do świata. Aiden, jego przyjaciele i rodzina także są postaciami, które z łatwością polubiłam. Jedyne co mi przeszkadzało, to wątki, które zostały niewyjaśnione a było ich sporo. Ale cóż, zabieram się za część drugą, może ona wyjaśni pewne sprawy.

Uwielbiam Meryn! Jest bezpośrednia, szczera, oddana. Silna kobieta, która znalazła ludzi którzy kochają ją mimo jej dziwadztw i nieprzystosowania do świata. Aiden, jego przyjaciele i rodzina także są postaciami, które z łatwością polubiłam. Jedyne co mi przeszkadzało, to wątki, które zostały niewyjaśnione a było ich sporo. Ale cóż, zabieram się za część drugą, może ona...

Rzadko kiedy wypowiadam się na temat przeczytaniu ksiazki, ale grzechem byłoby tego nie zrobić w przypadku My commander Alana Alder. Przebrnelam chyba przez wszystkie możliwe scenariuszy kategorii fantasy/romance, myślałam, że to kolejna pozycja do odznaczenia, ależ się myliłam! Co prawda paranormal romance pełna para, mężczyzna Neardeltanczyk i kobiet rodem z piekła, ale jaka cudowna z nich para! Cięty język Pani M. Bardzo często przyprawiał mnie o salwy śmiechu, natomiast P A. Tak wczul się w swoją rolę partnera, że rowniez momentami parskalam że śmiechu. Bardzo przyjemna, spójna, humorystyczna. Idealna na wieczór , polecam

Rzadko kiedy wypowiadam się na temat przeczytaniu ksiazki, ale grzechem byłoby tego nie zrobić w przypadku My commander Alana Alder. Przebrnelam chyba przez wszystkie możliwe scenariuszy kategorii fantasy/romance, myślałam, że to kolejna pozycja do odznaczenia, ależ się myliłam! Co prawda paranormal romance pełna para, mężczyzna Neardeltanczyk i kobiet rodem z piekła, ale...

Uwielbiam tą historię :) Śmiałam się do łez, bohaterzy są wprost cudowni!! Jest tak dobra, że aż brak mi słów by ją opisać :D Warto przeczytać :D

Uwielbiam tą historię :) Śmiałam się do łez, bohaterzy są wprost cudowni!! Jest tak dobra, że aż brak mi słów by ją opisać :D Warto przeczytać :D