Raszida albo Bieg do źródeł Nilu : powieść

Okładka książki Raszida albo Bieg do źródeł Nilu : powieść Marc Buhl
Okładka książki Raszida albo Bieg do źródeł Nilu : powieść
Marc Buhl Wydawnictwo: Jeden Świat literatura piękna
215 str. 3 godz. 35 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Rashida oder Der Lauf zu den Quellen des Nils
Wydawnictwo:
Jeden Świat
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
215
Czas czytania
3 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
8389632276
Tłumacz:
Alicja Rosenau
Średnia ocen

4,5 4,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,5 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1761
1760

Na półkach:

Zmęczyłam się psychicznie czytając tę powieść. Trzeba mieć niezłą kondycję, by wytrzymać tempo biegu narzucone przez Ernsta Mensena. Chłopca, a potem mężczyzny biegnącego odkąd pamięta, nieumiejącego utrzymać nieruchomo głowy i nóg niosących go przed siebie. To coś pchające go do przodu było silniejsze od niego. Właściwie nawet nie wiadomo dokąd. W biegu często tracił obrany kierunek, o którym marzył od dzieciństwa: źródło Nilu, przy którym czeka raj, jak mawiał jego zbyt wcześnie zmarły ojciec. W pierwszej połowie dziewiętnastego wieku, za czasów bohatera jeszcze legendarne, bo nieodkryte, nieoznaczone na mapach świata. Absorbowany biegiem dla pieniędzy niedających szczęścia, biegiem dla idei przynoszącej cierpienie, biegiem za miłością okazującą się zbyt wolną albo próbującą zakotwiczyć go w jednym miejscu, tracił młodość i siły. Biegł jednak dalej, by dotrzeć do celu w chęci dotarcia, dobicia do brzegu, ostatecznego zatrzymania się. Biegł by uciec od rzeczywistości i odnaleźć się w miejscu ukojenia, bo "im więcej Mensen biegał, tym mnie bolał go świat".
Cieszę się, że nie biegnę, podziwiając i zachwycając się tym, co rozmazuje się życiowym sprinterom w ciągłym ruchu. Mając w sobie spokój i świadomość, że każdy bieg życia kończy się na krawędzi, za którą nie ma nic lub jest wielka niewiadoma, lub drugie życie. W zależności od światopoglądu zawodnika. Po co się więc spieszyć, skoro meta bliżej lub dalej czeka nieruchomo na wszystkich?
A może się mylę? Może bezruch, stagnacja to śmierć jak twierdził Mensen? Ale czy przed śmiercią można w ogóle uciec? Czy niepokój i przymus ruchu jaki posiadają w sobie niektórzy ludzie, to fiksacja w pogoni za szczęściem tak pojemnym, a zarazem indywidualnym w swoim rozumieniu?
Powieść-przypowieść, która w biegu stawia wiele pytań, nie troszcząc się o odpowiedzi. Musiałam sama je znaleźć. Nad niektórymi zastanawiam się nadal. Są takie, na które odpowiedzi być może nigdy nie znajdę. Ale wiem na pewno jedno: życie z człowiekiem-biegaczem wymaga od partnera ogromnej kondycji psychicznej i wyboru jednej z trzech dróg: dotrzymania tempa w biegu, pozostania w tyle lub stania się jego przystanią, w której zacumuje.
Każda z nich to ogromny wysiłek, praca, cierpienie i łzy we współistnieniu. Dlatego warto wiedzieć w jakim tempie się biegnie, po co, a przede wszystkim z kim, bo "jeśli nie pasujesz do towarzystwa, nie zmieniaj siebie. To jest zła droga. Zmień towarzystwo."
Ernst Mensen to norweski sportowiec specjalizujący się w maratonach, którego życie posłużyło autorowi do napisania książki na poły biograficznej, na poły filozoficznej.
http://naostrzuksiazki.pl/

Zmęczyłam się psychicznie czytając tę powieść. Trzeba mieć niezłą kondycję, by wytrzymać tempo biegu narzucone przez Ernsta Mensena. Chłopca, a potem mężczyzny biegnącego odkąd pamięta, nieumiejącego utrzymać nieruchomo głowy i nóg niosących go przed siebie. To coś pchające go do przodu było silniejsze od niego. Właściwie nawet nie wiadomo dokąd. W biegu często tracił...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
6

Na półkach:

Mensen nieustannie biegnie, mój boże, ten chłopak chyba nigdy nie staje w miejscu. Bezruch to śmierć, bezruch sprawia, że Mensen przestaje widzieć świat. Znika otoczenie, znikają ludzie... aby żyć ten chłopak musi pozostawać w ruchu. Ale czy on goni, czy ucieka? Czy zmierza do celu, czy się od niego oddala? Czy poszukuje, czy może chowa siebie i swoje emocje za czynnością biegania?

Akcja książki jest wartka. Zdania są krótkie.
Jednak jest tu niewiele dialogów, większość treści stanowi opis wewnętrznych rozmyślań Mensena - rozmyślań, których głównym tematem jest oczywiście bieganie. Nie ukrywam, że książka bardzo plastycznie opisuje świat bohatera, jednak po kilkudziesięciu stronach trudno było mi się skoncentrować na opisach. Trochę znużyła mnie dłużyzna biegania. Trochę wymęczyła konieczność dotrzymania Mensenowi kroku. Jednak pomimo trudności książka była wartościowa i do przebrnięcia. Po biegu trwającym ponad 200 stron człowiek nie ma wyjścia - musi zwolnić, przystanąć, a wtedy rozmyślania same go dogonią.

"Gdy ktoś nie myśli o czasie, wtedy czas nie ma nad nim żadnej władzy. Był jak złośliwy bóg, który karze tylko tych, co w niego wierzą" (Raszida).

z ciekawostek: Ernst Mensen to postać historyczna - urodził się w 1795 roku w wiosce Fresvik w Norwegii. Zasłynął z tego iż w 14 dni przebiegł 2500 km (z Paryża do Moskwy). Swój bieg rozpoczął gdy miał 37 lat. Biegał po 200 km dziennie. Przebiegł także z Konstantynopola do Kalkuty oraz z Jerozolimy do Kairu.

Mensen nieustannie biegnie, mój boże, ten chłopak chyba nigdy nie staje w miejscu. Bezruch to śmierć, bezruch sprawia, że Mensen przestaje widzieć świat. Znika otoczenie, znikają ludzie... aby żyć ten chłopak musi pozostawać w ruchu. Ale czy on goni, czy ucieka? Czy zmierza do celu, czy się od niego oddala? Czy poszukuje, czy może chowa siebie i swoje emocje za czynnością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2304
2041

Na półkach: , , ,

Niby moje klimaty, ale kompletnie nie mogłam się skupić na tej książce. Niestety, w ogóle mi się nie podobała :(

Niby moje klimaty, ale kompletnie nie mogłam się skupić na tej książce. Niestety, w ogóle mi się nie podobała :(

Pokaż mimo to

avatar
4984
4775

Na półkach:

Książka jest nawet dobra , ciekawe postację zwłaszcza główna .Nie bawił się autor w szczegóły akcja pędzi (raczej biegnie ) jak tytułowy bohater .Denerwuję za dużo słowa :biegacz , biegnie .

Książka jest nawet dobra , ciekawe postację zwłaszcza główna .Nie bawił się autor w szczegóły akcja pędzi (raczej biegnie ) jak tytułowy bohater .Denerwuję za dużo słowa :biegacz , biegnie .

Pokaż mimo to

avatar
34
7

Na półkach:

opowieść opowiedziana niesamowicie bogatym językiem! piękna historia, równie pięknie napisana!

opowieść opowiedziana niesamowicie bogatym językiem! piękna historia, równie pięknie napisana!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    3
  • Arabsko - muzułmańsko - afrykańskie
    2
  • Teraz czytam
    1
  • Afryka
    1
  • 2014
    1
  • Wymienię
    1
  • Beletrystyka
    1
  • 2017
    1

Cytaty

Więcej
Marc Buhl Raszida albo Bieg do źródeł Nilu : powieść Zobacz więcej
Marc Buhl Raszida albo Bieg do źródeł Nilu : powieść Zobacz więcej
Marc Buhl Raszida albo Bieg do źródeł Nilu : powieść Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także