Stalin. Wirtuoz kłamstwa, dyktator myśli
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1998-01-01
- Liczba stron:
- 832
- Czas czytania
- 13 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324126415
- Tagi:
- ZSRR komunizm historia Rosji totalitaryzm
"Stalin umierał. Leżąc na podłodze jadalni w swojej daczy w Kuncewie, już nie próbował wstawać, tylko z rzadka unosił rękę, jakby błagał o ratunek. Od ataku minęło wiele godzin, a przy Stalinie nie było nikogo. Wreszcie do jadalni weszli nieśmiało członkowie osobistej ochrony wodza. Nie mieli jednak prawa wezwać lekarzy. Jeden z najpotężniejszych ludzi w historii nie mógł liczyć na natychmiastową pomoc, ponieważ wymagało to osobistej zgody Berii...? śmierć Stalina ma wydźwięk symboliczny i bezlitośnie szyderczy: człowiek będący nieomal ziemskim bogiem sam stał się zakładnikiem biurokratycznego systemu, który zbudował. Czym naprawdę był ten system? Sam dźwięk słowa stalinizm wywołuje jednoznaczne skojarzenia: krwawa tyrania, kult jednostki, jedynowładztwo, przemoc, represje, wywłaszczenie z wolności, podeptanie ludzkich swobód. Lecz stalinizm to coś więcej. Stara prawda mówi, że pierwszą ofiarą niesprawiedliwości pada właśnie sama prawda. Stalin zdołał zdeformować wszelkie idee, zastąpić je własnymi mitami i odcisnąć w ludzkiej świadomości dogmatyczne schematy ? i to być może jest jego największą zbrodnią. Zbrodnią przeciwko myśli. Dmitrij Wołkogonow, historyk, generał armii radzieckiej, dyrektor Instytutu Historii Wojskowości, autor słynnej trylogii Wodzowie (obok Stalina składają się na nią Lenin i Trocki),jako specjalny pełnomocnik prezydenta Jelcyna miał dostęp do zamkniętych wcześniej archiwów. Z korespondencji Stalina, decyzji i rozporządzeń dyktatora, wspomnień jego towarzyszy i ludzi z jego otoczenia czerpał materiał do portretu tyrana, usiłując zrozumieć fenomen Stalina i pomóc historii wydać werdykt na temat stalinizmu.Dlaczego właśnie Stalin został następcą Lenina? Jak to się stało, że sterroryzował cały naród? Jak to możliwe, że przez ponad trzydzieści lat był panem życia i śmierci milionów ludzi? Stalin lepiej niż inni poznał tajemnicę władzy w rękach jednostki. Wiedział, jak sprawić, by ludzie wiedzieli tylko to, co chciał, żeby wiedzieli, a myśleli tylko to, co chciał, żeby myśleli. Na kłamstwie Stalin zbudował najpotworniejszy system w dziejach. To była tajemnica jego triumfu, który stał się tragedią całych narodów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 127
- 55
- 24
- 12
- 7
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka bogata w tekst ale bardzo uboga w treść, czytając można pominąć kilka stron i czytać dalej bez problemu ze zrozumieniem, praktycznie lanie wody i pisanie w kółko o tym samym. Polecam raczej Radzińskiego oraz A. Bullocka na Wołkogonowa moim zdaniem szkoda czasu.
Książka bogata w tekst ale bardzo uboga w treść, czytając można pominąć kilka stron i czytać dalej bez problemu ze zrozumieniem, praktycznie lanie wody i pisanie w kółko o tym samym. Polecam raczej Radzińskiego oraz A. Bullocka na Wołkogonowa moim zdaniem szkoda czasu.
Pokaż mimo toNawet obszerne dzieło przez które- przyznaję bez bicia- nie przebrnęłam. Przewracałam kolejne strony i nic nie zostawało w mojej pamięci. Może dlatego, że niedawni skończyłam lekturę „Stalin. Twórca i dyktator supermocarstwa” Eugeniusza Duraczyńskiego, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Teraz, podczas czytania biografii Stalina autorstwa Dmitrija Wołkogonowa jestem bardzo rozczarowana. Strony umykają, bo całość jest lekko napisana, ale nic z tych stron nie wynika, zero faktów, trochę ideologii, reszta to lanie wody. Dobrnęłam do jakiejś 150 strony, a całość ma ponad 800, czyli w zasadzie przeczytałam tyle co nic, ale też z tych 150 stron nic nie wyniosłam. Szkoda mi czasu na brak faktów, brak opinii, czy może ostrożność przed oceną. Książkę porzucam i przestrzegam przed sięganiem bez zastanowienia. Nie twierdze, że nie warto, ale konicznie przemyślcie, zanim wybierzecie. Mnie ona nie zadowala, nie zamierzam więc na pozostałe strony marnować czasu. Oceniać też nie będę, bo na ten moment jest mi trudno wyrazić osąd o jej wartości, ale sama rezygnacja raczej nie stawia wysokiej noty temu tytułowi.
Nawet obszerne dzieło przez które- przyznaję bez bicia- nie przebrnęłam. Przewracałam kolejne strony i nic nie zostawało w mojej pamięci. Może dlatego, że niedawni skończyłam lekturę „Stalin. Twórca i dyktator supermocarstwa” Eugeniusza Duraczyńskiego, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Teraz, podczas czytania biografii Stalina autorstwa Dmitrija Wołkogonowa jestem bardzo...
więcej Pokaż mimo toJak to często bywa, kluczem do zrozumienia tej książki jest osoba autora. Generał Wołkogonow, szef Wojskowego Instytutu Historii ZSRS, a wcześniej zastępca szefa Głównego Zarządu Politycznego Armii Radzieckiej i Marynarki Wojenne, to w komunistycznej hierarchii nie byle kto. Mimo to na stare lata napisał parę książek, które obrazują jego starania dotarcia do PRAWDY. Nie są to starania w pełni udane, czego wyrazem jest ta książka. Wołkogonow, który z racji funkcji miał dostęp do WSZYSTKICH zachowanych dokumentów, nie miał, widać, odwagi - lawiruje, pomija, "spuszcza zasłonę milczenia" ile tylko może. Szczery jest tylko - takie jest moje zdanie - gdy opisuje początki i rozkwit dyktatury Stalina. Tu czuje się pewnie, wszak wróg jest jasno określony. Dopiero od tego momentu opowieści warto skupić się na czytaniu. Wcześniej - Lenin świętym, Partia - opoką, socjalizm - naukową koniecznością (aż dziw, że w wolnej Polsce wydawca nie opatrzył ewidentnych bzdur notką redakcyjną). Kto wie? Może gdyby Wołkogonow był trochę młodszy, z czasem "dojrzałby" do szczerości i tworzył jak naukowiec a nie propagandysta.
Książka napisana jest żywym językiem, co - przyznam - troszkę mnie zaskoczyło, gdyż pamiętam orkę po betonie czyli czytanie "dzieł" historyków (?) czasu komunizmu.
Jak to często bywa, kluczem do zrozumienia tej książki jest osoba autora. Generał Wołkogonow, szef Wojskowego Instytutu Historii ZSRS, a wcześniej zastępca szefa Głównego Zarządu Politycznego Armii Radzieckiej i Marynarki Wojenne, to w komunistycznej hierarchii nie byle kto. Mimo to na stare lata napisał parę książek, które obrazują jego starania dotarcia do PRAWDY. Nie są...
więcej Pokaż mimo toWołkogonow podaje całą masę informacji, ale tak naprawdę "sosu" jest tam mało. Widać, że boi się ruszać wielu tematów.
Wołkogonow podaje całą masę informacji, ale tak naprawdę "sosu" jest tam mało. Widać, że boi się ruszać wielu tematów.
Pokaż mimo toPisząc jakąkolwiek opinie nt. książki Dmitrija Wołkogonowa koniecznie trzeba uwzględnić w niej samą osobę autora. Biograf Stalina był generałem Armii Czerwonej, zastępcą szefa Głównego Zarządu Politycznego Armii Czerwonej, wieloletnim członkiem KPZR, a przede wszytkim ideowym komunistą. Wszystko to ukształowało jak najbardziej subiektywny charakter samej biografii Generalissimusa. Subiektywizm ten nie ma jednak żadnego wpływu na ocenę dzieła Wołkogonowa. Przechodząc do samej książki należy na wstępie docenić fakt, że autor miał dostęp do bogatych źródeł, często niedostępnych dla innych historyków. Biografia napisana została bardzo ciekawie. Szczegółowo, a jednocześnie w bardziej popularyzatorski aniżeli naukowy sposób, opisuje ona głównie dzieje polityczne Związku Radzieckiego oraz historię dojścia i sprawowania władzy absolutnej przez Józefa Stalina. W mojej opinii duży minus książki stanowi jednak fakt, że autor nawet nie stara się zanadto ukrywać swojej sympatii do niektórych równie zbrodniczych postaci komunizmu, np. Lenina. Czytając biografię da się wyczuć liczne sugestie Wołkogonowa jakoby same założenia ideologii komunistycznej były dobre tylko zostały wypaczone przez gruzińskiego dyktatora (co jest oczywistą brednią). Podsumowując całość biograficznej roboty D. Wołkogonowa to bezapelacyjny majstersztyk. Niemniej, chcąc wyrobić sobie o Stalinie i o samym komunizmie własną opinię polecam przed sięgnięciem po powyższą lekturę zaczerpnąć wiadomości z bardziej podręcznikowych pozycji.
Pisząc jakąkolwiek opinie nt. książki Dmitrija Wołkogonowa koniecznie trzeba uwzględnić w niej samą osobę autora. Biograf Stalina był generałem Armii Czerwonej, zastępcą szefa Głównego Zarządu Politycznego Armii Czerwonej, wieloletnim członkiem KPZR, a przede wszytkim ideowym komunistą. Wszystko to ukształowało jak najbardziej subiektywny charakter samej biografii...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOpasła dość książka, zawierająca wiele powtórzeń, powielająca mity odnośnie czystek, Żukowa i innych tematów. Nie jestem znawcą, ale warto ją sobie zestawić z książkami chociażby Suworowa. Miałam wrażenie, że autor dość mocno sympatyzuje z socjalizmem jako takim, ale pragnie go oddzielić od brutalnego dyktatora Stalina. Troszkę mu to nie wychodzi.
Opasła dość książka, zawierająca wiele powtórzeń, powielająca mity odnośnie czystek, Żukowa i innych tematów. Nie jestem znawcą, ale warto ją sobie zestawić z książkami chociażby Suworowa. Miałam wrażenie, że autor dość mocno sympatyzuje z socjalizmem jako takim, ale pragnie go oddzielić od brutalnego dyktatora Stalina. Troszkę mu to nie wychodzi.
Pokaż mimo toO Stalinie w ostatnich kilkunastu latach napisano sporo i w większości - szalenie subiektywnie. Widziano w nim dosłownie diabła w ludzkiej skórze, demona. Epitetów można by znaleźć wiele. Wołkogonow jednak w swej monografii dotyczącej Stalina starał się zawrzeć przede wszystkim prawdę. A co za tym idzie - udało mu się ukazać Stalina jako człowieka, który przede wszystkim, niczym mistrz szachowy, potrafi przewidzieć zamiary przeciwnika na kilka ruchów naprzód. Tak było i z Leninem, Zinowiewem i Trockim. Stalin - był tyranem i dyktatorem - to rzecz oczywista. Istotne jest jednak to, iż Wołkogonow ukazał ile inteligencji i sprytu musiał mieć ów "przywódca", by pokonać o wiele (zdawałoby się) lepszych od siebie następców Lenina. Świetnie napisana, świetnie wyważona biografia człowieka, który zmienił oblicze ZSRR na wiele dziesiątków lat.
O Stalinie w ostatnich kilkunastu latach napisano sporo i w większości - szalenie subiektywnie. Widziano w nim dosłownie diabła w ludzkiej skórze, demona. Epitetów można by znaleźć wiele. Wołkogonow jednak w swej monografii dotyczącej Stalina starał się zawrzeć przede wszystkim prawdę. A co za tym idzie - udało mu się ukazać Stalina jako człowieka, który przede wszystkim,...
więcej Pokaż mimo to