rozwińzwiń

Obok

Okładka książki Obok Anna Kolut
Okładka książki Obok
Anna Kolut Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
108 str. 1 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
108
Czas czytania
1 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380832282
Średnia ocen

4,8 4,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,8 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1616
1470

Na półkach:

Ciekawa, ładna okładka - i to wszystko, co pozytywnego mogę napisać o tej książce. Zupełnie nie w moim guście: za cienka (raptem 101 stron tekstu),nudna, nie bardzo wiadomo o co w niej chodzi, nieciekawe postaci... Choć muszę przyznać, że w trakcie czytania kilka razy uśmiech zagościł na mojej twarzy i zainteresowały mnie ilustracje, ale to za mało, żebym powiedziała, że powieść mi się podobała i że ją polecam.

Ciekawa, ładna okładka - i to wszystko, co pozytywnego mogę napisać o tej książce. Zupełnie nie w moim guście: za cienka (raptem 101 stron tekstu),nudna, nie bardzo wiadomo o co w niej chodzi, nieciekawe postaci... Choć muszę przyznać, że w trakcie czytania kilka razy uśmiech zagościł na mojej twarzy i zainteresowały mnie ilustracje, ale to za mało, żebym powiedziała, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
489
332

Na półkach: ,

Po przeczytaniu tej książki odrazu "poleciałam" na lubimyczytac.pl, aby dodać nową, świeżutką półkę do mojej biblioteczki.
Ta półka ma nazwę "WIELKIE ROZCZAROWANIE" i książka "Obok" zajmuje na niej bardzo ważne miejsce. Książka, z którą wiązałam ogromne nadzieje, okazała się totalnie beznadziejna. Gdy w opisie przeczytałam,że autorka wyprowadziła się do Holandii (kocham),była w Amsterdamie (kocham nad życie),pisze o wizycie w Van Gogh Museum (o Jezu..!!!),pomyślałam sobie-WOW, TA KSIĄŻKA ZOSTAŁA NAPISANA SPECJALNIE DLA MNIE!!!
I co?
No właśnie.Jest to pseudopamiętnik rozwódki z depresją, o Amsterdamie jest tam może kilka zdawkowych informacji, a o Van Goghu napisała, że wygląda na to, że ON był tak samo "porąbany"(używa tego epitetu zdecydowanie zbyt często)jak ona.
BARDZO SŁABA KSIĄŻKA.GDY PATRZĘ NA CENĘ NA OKŁADCE (29 ZŁ)-NIE WIERZĘ,ŻE KAŻĄ MI PŁACIĆ TYLE PIENIĘDZY ZA TAKĄ MIERNOTĘ.

Po przeczytaniu tej książki odrazu "poleciałam" na lubimyczytac.pl, aby dodać nową, świeżutką półkę do mojej biblioteczki.
Ta półka ma nazwę "WIELKIE ROZCZAROWANIE" i książka "Obok" zajmuje na niej bardzo ważne miejsce. Książka, z którą wiązałam ogromne nadzieje, okazała się totalnie beznadziejna. Gdy w opisie przeczytałam,że autorka wyprowadziła się do Holandii (kocham),...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
455

Na półkach: ,

Anna Kolut w swojej książce zaprasza czytelnika do zapoznania się z alternatywnym światem. Takim w odcieniach zieleni. Alternatywy, w której żyje Ona - kobieta po przejściach i zapewne z jakąś tam przyszłością. Zwyczajnie daje nam poznać ciekawą osobowość, która totalnie różni się od tysięcy jej podobnych. Czyni to opowieść niezwykle barwną. Za pomocą słów i rysunków szkicuje nam kołtuny myśli, mury oddzielające emocje, różnobarwne stroje błazna, a także potwora smutku w przebraniu kruka. Lęki schowane za maską śmiechu. Jak wiadomo śmiech to nie tylko zdrowie, ale również pancerz.

„Obok” to naprawdę cieniutka książeczka, którą zapewne każdy jest w stanie przeczytać. Nie każdy? Owszem każdy. Te sto stron z mini haczkiem wzbogaconych rysunkami jest w stanie łyknąć każdy. Duży czy mały, leniwy czy aktywny. Bloger i nie bloger. Miłośnik fantastyki czy też kryminału. Nie wierzysz? To się przekonaj. Założę się, że już początek przypadnie Ci do gustu, gdyż pachnie luzem, humorem i dystansem. Im dalej tym lepiej...Może nieco dziwnie, kołtuniasto i chaotycznie, ale pozytywnie. Niby poważnie, ale wesoło. Główna bohaterka/ narratorka/autorka – Ona po przejściach może wydawać się dziwna, a jej zachowanie nie do ogarnięcia, jednak mimo wszystko całość i tak niesamowicie wciąga. Być może to sprawa tego humoru i lekkości, a być może ciekawej osobowości. W każdym bądź razie całość nie przygniata czytelnika, ale z pewnością umila czas. Zauroczona jestem okładką, która ma w sobie optymizm, przygodę, ciepło i coś, co przyciąga wzrok. Do tego odzwierciedla naszą główną bohaterkę, którą niby znamy, a jednak „brakuje jej twarzy, rysów, imienia”.

Ta książka to podróż po Holandii. Chwilowe zapoznanie z Holendrami i ucieczka w poszukiwaniu własnego miejsca. To podróż w celu oswojenia wielkiego ptaszyska – potwora smutku, który paraliżuje swoją ofiarę (chyba każdy z nas ma swojego potwora pod łóżkiem czy też w szafie). To tylko 18 cieniutkich rozdziałów, które każdy może przeczytać przy kawie. Taki umilacz czasu. Ja jestem naprawdę mile zaskoczona tą pozycją, choć to żadna literatura wielkiego kalibru. Ot coś, co czasami chce się przeczytać by zakosztować wspomnianego już humoru i dystansu.

http://www.zapiski-okularnicy.pl/2016/10/obok-anna-kolut.html

Anna Kolut w swojej książce zaprasza czytelnika do zapoznania się z alternatywnym światem. Takim w odcieniach zieleni. Alternatywy, w której żyje Ona - kobieta po przejściach i zapewne z jakąś tam przyszłością. Zwyczajnie daje nam poznać ciekawą osobowość, która totalnie różni się od tysięcy jej podobnych. Czyni to opowieść niezwykle barwną. Za pomocą słów i rysunków...

więcej Pokaż mimo to

avatar
914
457

Na półkach:

Podoba mi się jak autorka potrafi lekko i zabawnie pisać. Kilka razy się uśmiałam podczas lektury. Wiele rozmyślań bohaterki trafia w setno. Poznajemy ją jako nie imienną kobietę, która szuka sensu w życiu i stara się w końcu ześwirować :) polecam każdemu pomimo, że lektura jest "na jeden raz"

Podoba mi się jak autorka potrafi lekko i zabawnie pisać. Kilka razy się uśmiałam podczas lektury. Wiele rozmyślań bohaterki trafia w setno. Poznajemy ją jako nie imienną kobietę, która szuka sensu w życiu i stara się w końcu ześwirować :) polecam każdemu pomimo, że lektura jest "na jeden raz"

Pokaż mimo to

avatar
1508
1204

Na półkach: , , ,

Zdecydowałam się na lekturę książki Anny Kolut ze względu na okładkę, która, bezapelacyjnie, zwraca uwagę, a także przez wzgląd na opis. Intrygował.
Po skończeniu książki, która ma zaledwie 108 stron miałam mieszane uczucia. Z pewnością jest to książka nietypowa, jak na znane mi obyczajówki. Jednak nie do końca czuję się do niej przekonana.


Głównej bohaterki nie poznajemy z imienia. To bardzo ciekawy zabieg. Z drugiej strony, można odczuć to, jakby bohaterką była sama autorka. Sugeruje to narracja pierwszoosobowa…
Ona (tak ją nazwijmy) dotychczas była kochającą żoną, szefową działu ważnej instytucji… kobietą, której życie układało się jak w bajce.
Obecnie, poszukuje na nowo sensu i celu w życiu. Wyjeżdża do Holandii, by (mając taką nadzieję) skierować swoje życie na właściwe tory. Jej życie przypomina sinusoidę – pełne jest wzlotów i upadków.
W książce narratorka dzieli się z czytelnikiem swoimi spostrzeżeniami na temat tulipanowej krainy, jej mieszkańców, amsterdamskich imprez i… wszystkim co jej akurat „wpadnie do głowy”.

Taka trochę książka o wszystkim i niczym. Miszmasz myślowy.
Nie można jej odmówić na pewno tego, że jest to „lekka” książka. Nie trzeba się w nią szczególnie zagłębiać, rozmyślać. Po prostu przyjemna, niezobowiązująca lektura, idealna jako „przerywnik” pomiędzy „ciężkimi” tytułami.
Dużym plusem są również obrazki, adekwatne do przekazu danego rozdziału, a także humorystyczne podejście do swoich przemyśleń. Niejednokrotnie czytając, musiałam się uśmiechnąć. Trochę autoironii, żartu, a czasem i nudy. Życiowa książka…

Podsumowując: jeśli nastawicie się na (jak już pisałam) niezobowiązującą lekturę, z pewnością się nie zawiedziecie. Jeśli macie ochotę od czasu do czasu się uśmiechnąć i zobaczyć jak „nie walczyć z potworem” – koniecznie musicie ją przeczytać! :)

Zdecydowałam się na lekturę książki Anny Kolut ze względu na okładkę, która, bezapelacyjnie, zwraca uwagę, a także przez wzgląd na opis. Intrygował.
Po skończeniu książki, która ma zaledwie 108 stron miałam mieszane uczucia. Z pewnością jest to książka nietypowa, jak na znane mi obyczajówki. Jednak nie do końca czuję się do niej przekonana.


Głównej bohaterki nie poznajemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
22

Na półkach: ,

Na samym początku już jest ciekawie, ponieważ nie poznajemy imienia bohaterki. W sumie to pierwszy raz się z tym spotykam. Co o Niej wiemy, to jest kobietą po przejściach. Przed wyjazdem do Holandii, kochająca żona z dobrą posadą w ważnej instytucji. Czego chcieć więcej - życie jak w bajce, dosłownie.

"Jestem sam w domu. Sama i smutna, a noc wciska się w każdy zakamarek pokoju, w którym siedzę. Och, któż mnie uratuje, och, któż!?" - wysłałam wiadomość do faceta, który wysmarkał się w dwa palce na naszej pierwszej randce.

Nie wiem do tej pory czemu, Ona to wszystko zostawiła. Wyjechała do Holandii by odbudować siebie i zacząć wszystko od nowa. Szuka sensu i celu w swoim życiu. Jak każdy z nas i Ona ma wzloty i upadki. Bohaterka podczas pobytu w obcym kraju opowiada nam o zwyczajach, które tam są. Dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi Holendrów i nie tylko.

Podsumowując, książka nie wymaga od nas mocnego skupienia. Nie zmusza nas do głębszych refleksji. Jest to książka lekka, czyta się ją z przyjemnością. Można powiedzieć, że to taki relaks dla każdego "książkoholika", który chciałby odpocząć, jednocześnie nie przerywając swojego zdrowego nałogu.

Książka napisana jest prostym językiem z odrobiną humoru. Dzięki temu, czytając tę książkę na pewno nie raz się uśmiechniesz. Do tego, co umili czytanie to ilustracje, które idealnie się wpasowują w tekst(to te trzy w pięciokątach). Polecam ją każdemu na relax w ogrodzie w upalne dni.

Na samym początku już jest ciekawie, ponieważ nie poznajemy imienia bohaterki. W sumie to pierwszy raz się z tym spotykam. Co o Niej wiemy, to jest kobietą po przejściach. Przed wyjazdem do Holandii, kochająca żona z dobrą posadą w ważnej instytucji. Czego chcieć więcej - życie jak w bajce, dosłownie.

"Jestem sam w domu. Sama i smutna, a noc wciska się w każdy zakamarek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
179

Na półkach: , , ,

http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/
_______________________________________________________________________

Muszę przyznać szczerze, że do lektury powyższej książki podchodziłam dość sceptycznie. Dlaczego? Bo czego można spodziewać się po książce, która jest cieniutka, licząca jedynie 100 stron? No właśnie. Ale po lekturze okazało się, że książka nie jest wcale taka zła.

Imienia głównej bohaterki nie poznajemy. Wiemy natomiast, że jest kobietą po przejściach. Kiedyś była kochającą żoną, szefową działu ważnej instytucji. Wszystko szło jak z płatka, żyła jak przysłowiowy pączek w maśle. Niestety obecnie zaczyna wszystko od nowa. Szuka sensu i celu. Jej życie to sinusoida - upada i podnosi się. Aby odbudować siebie i swoje życie wyjeżdża do Holandii. To tam ma w planach skierować swój los na nowe, nieznane tory. Narratorka podczas lektury dzieli się z nami spostrzeżeniami dotyczącymi Holandii, jej mieszkańców, amsterdamskich imprez i oczywiście własnych problemów.

Gdybyście zadały mi pytanie: "o czym jest ta książka?", odpowiedziałabym: o wszystkim i o niczym. Mówiąc szczerze ta książka nie jest wyjątkowa, nie zmieni naszego życia, nie zmusza do refleksji. Jest po prostu dobrą książką, którą czyta się z przyjemnością, bez problemów. To książka idealna na to, aby odpocząć od ciężkich lektur, które wymagają od nas używania szarych komórek.

Książka jest napisana nie tylko, jak już wspomniałam, lekkim i przyjemnym językiem, ale także językiem dowcipnym. Nie raz podczas czytania się uśmiechnęłam. Komizm słowny to chyba największy atut tej książki. Dodatkowo, lekturę umilają nam śmieszne rysunki, adekwatne do treści.

Podsumowując, "Obok" to dobra książka, którą czyta się przyjemnie, szybko i bez problemów. Polecam ją wszystkim, którzy chcą odpocząć od ciężkich książek.

http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/
_______________________________________________________________________

Muszę przyznać szczerze, że do lektury powyższej książki podchodziłam dość sceptycznie. Dlaczego? Bo czego można spodziewać się po książce, która jest cieniutka, licząca jedynie 100 stron? No właśnie. Ale po lekturze okazało się, że książka nie jest wcale taka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
52

Na półkach: ,

Kiedy dostałam tę książkę nie byłam do niej zbyt przekonana. No bo co ciekawego może być w tym, że ktoś opisuje kilka przeżyć ze swojego życia?
Dopóki nie zaczęłam czytać, nie wiedziałam jak bardzo się myliłam. Autorka już od pierwszych stron zdobyła moją sympatię. A dlaczego? Bo poprawiła mi humor. Rozśmieszała mnie wiele razy w tak krótkiej książce, bo liczy zaledwie 108 stron. Na dodatek przyjemnie i szybko się ją czyta, bo Pani Anna opowiada to tak, że nie sposób oderwać się od jej opowieści, które napisała z przymrużeniem oka. Widać, że to kobieta, która posiada dystans do swojej osoby i do otaczającego ją świata, co w tych czasach jest bardzo rzadką cechą. Nie owija w bawełnę, mówi wprost co myśli i czasami nie zważa na wyrażenia, które innych przyprawiają o zawał serca. Myślę, że z Panią Anną znalazłabym wspólny język, bo jesteśmy do siebie nieco podobne i to było właśnie zaskakujące, że trafiłam na tę książkę. W niektórych miejscach pytałam "Tego czasem nie napisałam ja?". W środku występują też ilustracje, które rozbawiają, a zwłaszcza niektóre jak np. kobieta, która ma we włosach sylwetki mężczyzn. Może jak o tym mówię to nie wydaje się to śmieszne, ale w powieści jest! 😁
Poruszane są tu też poważniejsze tematy jak śmierć bliskiej osoby lub "potwór" nawiedzający autorkę w gorszych chwilach. Wszyscy mamy swoje demony, z którymi chcemy się uporać. Niekiedy siedzą one w nas tak głęboko, że traktujemy je jak cześć siebie, a one od czasu do czasu dają nam o sobie znać.
Jeśli wpadnie wam do ręki ta książka to nie odkładajcie jej na bok. Wprawia nas w śmiech, ale również zmusza do głębokiej refleksji. Co my tak naprawdę chcemy robić w życiu? Czy jesteśmy szczęśliwi? Czy czujemy się spełnieni? Ze swojej strony ja polecam tę pozycję i chciałabym kiedyś spotkać Panią Anię. Ciekawe co by wynikło gdyby dwie wariatki się zeszły hehe! 😁
P.S. Nie wyzywam autorki! Sama się tak nazwała! :D "To brzmi jak wyznania wariatki, ale przecież ja sama twierdzę, że nią jestem. Co więcej - chcę zwariować jeszcze bardziej, tylko nie wiem jeszcze jak". 😁
Jedno jest pewne. Drugą, jeszcze bardziej zwariowaną książkę też chcę przeczytać.

Kiedy dostałam tę książkę nie byłam do niej zbyt przekonana. No bo co ciekawego może być w tym, że ktoś opisuje kilka przeżyć ze swojego życia?
Dopóki nie zaczęłam czytać, nie wiedziałam jak bardzo się myliłam. Autorka już od pierwszych stron zdobyła moją sympatię. A dlaczego? Bo poprawiła mi humor. Rozśmieszała mnie wiele razy w tak krótkiej książce, bo liczy zaledwie 108...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
13

Na półkach:

Niestety "wymieklam" przy polowie ksiazki...nie moglam uchwycic "rytmu", generalnie nie przypadla mi do gustu - jest nijaka.

Niestety "wymieklam" przy polowie ksiazki...nie moglam uchwycic "rytmu", generalnie nie przypadla mi do gustu - jest nijaka.

Pokaż mimo to

avatar
1487
500

Na półkach: , ,

Okładka zachęcająca, ale środek hmmm.
Nie wiem, o co miało chodzić w tej książce. Nudna, i czas przy niej to czas stracony.

Okładka zachęcająca, ale środek hmmm.
Nie wiem, o co miało chodzić w tej książce. Nudna, i czas przy niej to czas stracony.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    8
  • Moi mali książęta :)
    1
  • Biblioteczka domowa III
    1
  • 2016
    1
  • Teraz czytam
    1
  • 2023
    1
  • X2016
    1
  • Papierowy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Obok


Podobne książki

Przeczytaj także