Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna

Okładka książki Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna Maja Łozińska, Jan Łoziński
Okładka książki Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna
Maja ŁozińskaJan Łoziński Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN biografia, autobiografia, pamiętnik
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
2016-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2016-05-15
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788301185725
Tagi:
biografia malarstwo Wojciech Kossak sztuka artyści
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Design i moda w przedwojennej Polsce Maja Łozińska, Jan Łoziński
Ocena 7,0
Design i moda ... Maja Łozińska, Jan ...
Okładka książki Dwudziestolecie kobiet. Portrety Maja Łozińska, Jan Łoziński
Ocena 7,3
Dwudziestoleci... Maja Łozińska, Jan ...
Okładka książki Paderewski Maja Łozińska, Jan Łoziński
Ocena 8,0
Paderewski Maja Łozińska, Jan ...
Okładka książki W powojennej Polsce 1945-1948 Maja Łozińska, Jan Łoziński
Ocena 6,4
W powojennej P... Maja Łozińska, Jan ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2098
186

Na półkach: , , ,

Duet autorski Maja Łozińska i Jan Łoziński jest dla mnie niczym magnes przyciągający do ich książek. Nie zawiodłam się i tym razem. Opierając się w dużej mierze na bogatej korespondencji pozostałej po Wojciechu Kossaku stworzyli autorzy interesujący portret tego znanego i cenionego malarza, pozwalając przy tym sobie, o czym lojalnie we wstępie uprzedzili, na pewne odbrązowienie jego postaci. Czyta się niemal jak powieść.

Duet autorski Maja Łozińska i Jan Łoziński jest dla mnie niczym magnes przyciągający do ich książek. Nie zawiodłam się i tym razem. Opierając się w dużej mierze na bogatej korespondencji pozostałej po Wojciechu Kossaku stworzyli autorzy interesujący portret tego znanego i cenionego malarza, pozwalając przy tym sobie, o czym lojalnie we wstępie uprzedzili, na pewne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2556
839

Na półkach: , ,

https://slowemmalowane.blogspot.com/2016/07/maja-i-jan-ozinscy-wojciech-kossak.html

https://slowemmalowane.blogspot.com/2016/07/maja-i-jan-ozinscy-wojciech-kossak.html

Pokaż mimo to

avatar
1761
887

Na półkach:

Wojciech Kossak był przesławnym (nie tylko w Polsce) malarzem batalistą, który pracował zarówno dla cesarza pruskiego Wilhelma II, austriackiego Franciszka Józefa, a także dla marszałka Piłsudskiego czy innych polskich możnych.
Sceny batalistyczne, którym się oddał, które przysporzyły mu popularności, swego czasu były bardzo popularne wśród władców tego świata oraz tych wszystkich, którzy do tego miana pretendowali.
Wojciech szybko doszedł do sławy i biegłości w swoim fachu, a także popularności i miana artysty modnego, podziwianego.
Za fasadą stworzoną przez opinię publiczną krył się człowiek pełen namiętności (również kobieciarz),sprzeczności, mężczyzna porywczy, znający swoją wartość, wciąż borykający się z... kłopotami finansowymi, rozległymi zamówieniami (lub ich brakiem),do tego snob i pyszałek (przechwałki na temat pracy na cesarskich dworach, rzecz o tamtejszej popularności własnej osoby oraz jego prac).
Hazard, luksus, splendor towarzyszyły mu przez całe życie, nawet w najtrudniejszych momentach życia.


Więcej na: https://buchbuchbicher.blogspot.com/2017/10/maja-i-jan-ozinscy-wojciech-kossak.html

Wojciech Kossak był przesławnym (nie tylko w Polsce) malarzem batalistą, który pracował zarówno dla cesarza pruskiego Wilhelma II, austriackiego Franciszka Józefa, a także dla marszałka Piłsudskiego czy innych polskich możnych.
Sceny batalistyczne, którym się oddał, które przysporzyły mu popularności, swego czasu były bardzo popularne wśród władców tego świata oraz tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
63

Na półkach:

ARTYSTA

Nie jest łatwo w dzisiejszych czasach być artystą przez wielkie A i dodatkowo z zajęcia tego się utrzymywać. Trzeba mieć ogromny i prawdziwy talent, siłę przebicia, niestety czasem i znajomości. Albo być ekscentrykiem z pasją, do tego człowiekiem pracowitym a najlepiej posiadać wszystkie te cechy równocześnie…

Ciężko jest przebić się przez mur autentycznych twórców a jeśli się to udaje, to nie jest to łatwy kawałek chleba. Prawdą jest, że przy okazji sławy nietrudno się zagubić, popaść w różnego rodzaju nałogi.A co ciekawe, okazuje się również, że nie jest to tylko problem współczesnych nam artystów.

Kiedy bowiem patrzymy w przeszłość wydaje się, iż rzeczywiście w naszej pamięci zapadają tylko ci prawdziwi, autentyczni twórcy. Pomijając w tym wypadku fakt, jak doszli do sławy… A jednak, jeśli po latach nadal się o nich pamięta i głośno mówi, oznacza to, że musieli wywrzeć na odbiorców wpływ ogromny. O wielu nie będziemy niestety pamiętać, choćby byli jedyni w swoim rodzaju. Pozostaną Ci, którzy naprawdę posiadali talent, którzy rzeczywiście pozostawili po sobie dorobek wyjątkowy i znaleźli się we właściwym miejscu i w odpowiednim czasie…

Tak właśnie odbieram Wojciecha Kossaka, o którym Maja i Jan Łozińscy napisali dzieło pt. „Wojciech Kossak, Opowieść biograficzna”.

KOSSAK I JEGO PRZEZNACZENIE

Wojciech Kossak to artysta, który po lekturze dzieła Łozińskich, jawi mi się jako postać, która naprawdę całe swoje życie poświęciła malarstwu. Pasja, która przebija przez każdą stronę opowieści biograficznej, pozostaje z czytelnikiem aż do ostatnich kart. Twórca, cokolwiek robi, jakiekolwiek dzieło tworzy, jest tak optymistycznie nastawiony do swych pomysłów i twórczości w ogóle, że naprawdę czyta się o nim, jak o człowieku pełnym nadziei. Choć przyznam, że również i jako osobie zdesperowanej momentami do granic możliwości…

To czym żyje, czemu się oddaje, to SZTUKA. Jest ona dla Kossaka prawdziwą miłością. Choć ma on żonę, dzieci, kocha konie, kobiety, flirty, to malarstwo jest kochanką i okazuje się ono być ponad wszystko najważniejsze…

To sztuka jest dla niego tym, co go konstytuuje.

Projekty, które realizuje Kossak z wielkim poświęceniem, jego starania o zdobycie sławy i rozgłosu są chwilami wręcz szaleńcze. Jego pragnienie bycia znanym prowadzi go do różnych decyzji, ciągłego lawirowania w ciężkich dla Polski czasach. Trudna sytuacja w kraju, gdzie łatwo można zostać nazwanym zdrajcą jest dla Kossaka frustrująca. On bowiem chce zdobyć sławę i prestiż a równocześnie chce być uważanym za patriotę. Malarz stara się skupić na sztuce, wybrać drogę, która prowadzić będzie do celu, jaki sobie obrał. Oczyma duszy widzi siebie i swoje dzieła na salonach, chce być tym, o którego obrazach wszyscy marzą.



obraz Kossaka



ŚWIADOMOŚĆ WŁASNEGO TALENTU

Łozińscy w doskonały sposób ukazali Wojciecha Kossaka jako człowieka, który dobrze wie, czego chce od życia, a do tego jest on naprawdę świadomy swojego talentu i nad wyraz pracowity w ich oczach. Droga do sławy jest wyboista i tak też autorzy biografii ją przedstawiają. Liczne podróże twórcy Bitwy pod Racławicami, które opisują, przedstawienie Wojciecha Kossaka, jako człowieka, który stara się zawsze być dżentelmenem i uważa siebie za dżentelmena, to tylko niektóre tematy jakie odnajdziemy w ich dziele.

Kossak Wojciech

Ukazanie Kossaka jako mężczyzny, który jest zakochany nie tylko w swojej pracy, ale i w kobietach, pieniądzach, córkach, sławie a także ukazanie jego miłości do żony (nie przeszkadza mu to zupełnie w tym, iż ma i kochanki u boku),to naprawdę interesujące historie z życia twórcy.

Rys historyczny sytuacji w kraju, prywatna korespondencja Kossaka, jego wewnętrzne rozterki, czy rodzinne sekrety, to odnajdziemy w opowieści biograficznej. Ale również opinie o przyjaciołach i współpracownikach, o których pisze w listach do swojej Maniusi. Te z kolei przytaczają bardzo często autorzy Maja i Jan Łozińscy. Są to cenne w dziele elementy, które dodają mu wyjątkowości a odbiorcy opowieści biograficznej o Kossaku pozwalają dostrzec i docenić ciężką drogę do sławy znanego polskiego twórcy.

Naprawdę ciekawa lektura na jesienne wieczory, polecam.

ARTYSTA

Nie jest łatwo w dzisiejszych czasach być artystą przez wielkie A i dodatkowo z zajęcia tego się utrzymywać. Trzeba mieć ogromny i prawdziwy talent, siłę przebicia, niestety czasem i znajomości. Albo być ekscentrykiem z pasją, do tego człowiekiem pracowitym a najlepiej posiadać wszystkie te cechy równocześnie…

Ciężko jest przebić się przez mur autentycznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Dobra biografia to taka, która wciąga czytelnika mimo wcześniejszego braku zainteresowania działalnością jej bohatera. Taka właśnie jest książka Mai i Jana Łozińskich „Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna” przybliżająca życie najbardziej znanego i najczęściej reprodukowanego malarza polskiego. Skąd bierze się tak wiele reprodukcji? Przede wszystkim z ilości stworzonych prac. Syn malarza po otrzymaniu solidnego wykształcenia artystycznego próbował ze swoich prac dorobić się majątku. Z tego powodu nie brakuje opisów współpracy z dworem Wilhelma II, nieudolne próby nawiązania wspólnego języka ze środowiskiem krakowskim, oddania pracy, ciągłego szlifowania warsztatu i gonieniu od zlecenia do zlecenia. Wystawne życie rodziny wymagało dużych środków, na które artysta musiał zarobić.
Wielkim plusem publikacji jest chronologiczna płynność oraz uporządkowanie. Dzięki temu czytelnik bez większego wysiłku może śledzić kolejne podróże oraz podboje artysty, który sporą dawką optymizmu miał dużo samozaparcia oraz dyscypliny pozwalającej mu na dbanie o wszystkie aspekty życia: od zdrowia fizycznego po psychiczne. W publikacji nie brakuje zatargów, opisów nieporozumień, przedstawiania członków rodziny z innej strony niż znamy. Niewtajemniczeni odkryją, że Kossakowie to duża artystyczna rodzina, w której mężczyźni zajmowali się malarstwem, a kobiety pisaniem.
Z książki wyłania się obraz świadomego swojego znaczenia geniusza świadomego, że odpowiednie relacje z ludźmi pomogą zapewnić mu sukces, a z drugiej strony borykającego się z powodu niemożności dogadania się z kolegami po fachu, kiedy ich próżność mogła szkodzić wspólnemu przedsięwzięciu pozwalającemu na zdobycie kolejnych środków oraz większej ilości zleceń. To właśnie możliwość otrzymywania dochodowych zamówień kieruje całym życiem Wojciecha Kossaka, który gotowy jest płynąć w kiepskich warunkach okrętem do Stanów Zjednoczonych, a później znoszenia wielu niewygód.
Codzienna ciężka praca, brak oszczędzania się, życie sztuką i dla sztuki to cel długiej artystycznej działalności, której początki sięgają dziecięcych lat, kiedy wyłonił się talent artysty. Łozińscy w swojej bardzo przystępnej powieści, że malarz do końca życia był aktywny. Pracowitość, precyzja, ciągłe poszerzanie wiedzy i pęd za pieniędzmi sprawiły, że Wojciech Kossak pozostawił po sobie bardzo wiele cenionych i niepowtarzalnych prac, do których należy także słynna „Panorama Racławicka”.
Autorzy doskonale przenoszą nas w klimat epoki, pokazują trudne życie, sposób funkcjonowania artystów, nowe prądy. Całość napisana w taki sposób, że czytelnik znika w książce jak w powieści sensacyjnej z elementami romansów, bez których życie przystojnego artysty nie mogło się obyć.
Opowieść powstała na podstawie prowadzonej przez niego korespondencji oraz doniesieniom o jego życiu, a także umiejętności czytania między wierszami, dzięki czemu autorzy skutecznie przyciągają uwagę czytelników. Zamieszczając grzeszki artysty do zwykłego życiorysu Łozińscy dodali nutkę pikanterii i lepiej pozwalają zrozumieć klimat XIX i XX wieku, w których życie artystyczne wiązało się z biedą.
Całość dopełnia twarda oprawa, solidnie zszyte strony, liczne zdjęcia pozwalające zobaczyć bohaterów wciągającej opowieści. Wielką zaletą jest solidna redakcja, lekkie pióro autorów, liczne ciekawostki pozwalające wejść w świat malarza i poznać jego sylwetkę.
Po objętości książki możemy się domyślić, że nie jest to biografia dokładna, wiele tematów oraz relacji malarza z otaczającymi go ludźmi przemilczano. Na pewno jest to dobra lektura dla osób, które jeszcze nie czytały żadnej biografii Kossaka i chcą poznać jego życie.

Dobra biografia to taka, która wciąga czytelnika mimo wcześniejszego braku zainteresowania działalnością jej bohatera. Taka właśnie jest książka Mai i Jana Łozińskich „Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna” przybliżająca życie najbardziej znanego i najczęściej reprodukowanego malarza polskiego. Skąd bierze się tak wiele reprodukcji? Przede wszystkim z ilości stworzonych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
450
366

Na półkach: , , , ,

Rodziną Kossaków zaczęłam się fascynować kilka lat temu. Jednak wtedy w najbliższym kręgów moich zainteresowań były dwie córki - Maria i Magdalena. Udało mi się wtedy dotrzeć do korespondencji rodzinnej Kossaków (fascynująca lektura),a nawet do listów Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Książka Mai i Jana Łozińskich to bardzo przyjemna lektura, która przeprowadza nas przez całe (barwne) życie Wojciecha Kossaka. Może nie jest to jakaś wnikliwa analiza , ale rzecz do której na pewno warto zajrzeć i warto przeczytać. Całości dopełniają zdjęcia i aż chciałoby się powiedzieć, że mogłoby być ich więcej! Polecam.

Rodziną Kossaków zaczęłam się fascynować kilka lat temu. Jednak wtedy w najbliższym kręgów moich zainteresowań były dwie córki - Maria i Magdalena. Udało mi się wtedy dotrzeć do korespondencji rodzinnej Kossaków (fascynująca lektura),a nawet do listów Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Książka Mai i Jana Łozińskich to bardzo przyjemna lektura, która przeprowadza nas przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
437
435

Na półkach:

Publikacja, jak sama nazwa wskazuje, nie jest typową biografią. Można powiedzieć, że jest to wyważone połączenie fabuły i klasycznej biografii. Dzięki takiemu zabiegowi książkę czyta się nader przyjemnie i z ogromnym zaciekawieniem. Dodatkowo, dzięki temu, że autorzy zdecydowali się na taką formę przedstawienia życiorysu sławnego malarza, możemy poznać tło społeczno-polityczne epok, w którym przyszło żyć Kossakom. Osobiście bardzo lubię takie rozwiązania, gdyż czytelnik, szczególnie taki, który nie za dobrze orientuje się w temacie, może w interesujący sposób, zapoznać się z najważniejszymi kwestiami dotyczącymi danej osoby czy wydarzenia.
.....

Według mnie jest to dobra pozycja dla osób zainteresowanych postacią Wojciecha Kossaka. Z przyjemnością przeczytają ją również osoby lubiące nietypowe biografie. Jest to też dobry sposób na rozpoczęcie swojej przygody z poznawaniem warunków społeczno-politycznych panujących w Europie na przełomie XIX i XX wieku. Sporo jest także informacji o życiu ówczesnych europejskich artystów. Warto przeczytać, a później sięgać po kolejne pozycje rozwijające poszczególne zagadnienia.

http://www.czytajac.pl/2016/08/wojciech-kossak-opowiesc-biograficzna-maja-jan-lozinscy/

Publikacja, jak sama nazwa wskazuje, nie jest typową biografią. Można powiedzieć, że jest to wyważone połączenie fabuły i klasycznej biografii. Dzięki takiemu zabiegowi książkę czyta się nader przyjemnie i z ogromnym zaciekawieniem. Dodatkowo, dzięki temu, że autorzy zdecydowali się na taką formę przedstawienia życiorysu sławnego malarza, możemy poznać tło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
489
190

Na półkach:

Wstęp z notką biograficzną, jak sądzę, jest absolutnie zbędny. Postaci Wojciecha Kossaka nie trzeba nikomu przedstawiać. Właściwie każdy podręcznik historyczny zawiera przynajmniej jedną reprodukcję dzieła słynnego malarza batalisty. Wszyscy kojarzymy "Olszynkę Grochowską" czy "Grunwald", nie mówiąc już o "Panoramie Racławickiej". Celowość opowieści o życiu takiego człowieka snuta przez małżeństwo Łozińskich jest jak najbardziej uzasadniona. Zastanawiam się jednak, czy zebrano wystarczający materiał na książkę. W tamtym roku wydawnictwo Iskry wydało publikację "Wojciech Kossak. Malarz polskiej chwały". Nie znam tej pozycji, ale już pobieżne zapoznanie się z informacjami z sieci pozwala sądzić, że oparto ją na bogatszym materiale źródłowym. Poza tym ją również reklamuje się jako "lekką i wartką". Może książki dublują się, może świetnie uzupełniają. Cóż, nie mnie to oceniać. Mnie, jako miłośnika rodziny Kossaków, wysyp książek na ich temat zdecydowanie cieszy.

Praca Mai i Jana Łozińskich nie jest rzecz jasna pozycją naukową. Sam fragment tytułu ("Opowieść biograficzna") sugeruje, że będzie to wciągająca i przyjemna lektura. Tak też jest w rzeczywistości. Lekkie pióro, wyimki z listów Wojciecha Kossaka i niezliczone ciekawostki sprawiają, że książkę czyta się niemal jak powieść. Podzielono ją na dziesięć rozdziałów. Poznamy dzieciństwo słynnego malarza, miłość jego życia i miłostki zdarzające się aż do podeszłego wieku, trudne kontakty z innymi malarzami, wielkie sukcesy i tarapaty finansowe, międzynarodowe kontakty, znajomych i sławę twórcy.

Życiorys przedstawiono jednak w sposób płytki. Mam wrażenie, że autorzy nie przeanalizowali dogłębnie całego materiału źródłowego. Postać Kossaka po lekturze książki wydaje się nieco mdła. Powinien stanąć przede mną człowiek z krwi i kości, z radościami, ale i z rozterkami i wątpliwościami. Książka wydaje się napisana, przepraszam za kolokwializm, "po łebkach". Z chęcią dowiedziałbym się czegokolwiek o relacjach Kossaka z dalszą rodziną, o kontakcie z bratem bliźniakiem, o reakcjach żony Marii na powtarzające się romanse. Trudno uwierzyć, że człowiek obdarzony takim talentem nie prowadził bogatego życia wewnętrznego. Po tym zawsze zostaje ślad. W notatkach, we własnych wspomnieniach, w wspomnieniach innych ludzi. Z książki wychodzi do nas Kossak-filister. Wyjątkowo uzdolniony, ale jednak filister (a może on taki był w rzeczywistości?). Według mnie pominięto zbyt wiele elementów jego życia, a te które odnajdziemy przedstawiono zbyt pobieżnie. Przyznam szczerze, że nie dowiedziałem się za dużo z książki państwa Łozińskich. Czytelnik, który zna prace, które wyszły spod pióra Kossakówien (choćby "Marię i Magdalenę") będzie mieć wrażenie, że to powtórka z rozrywki.

Pewnym mankamentem jest też niewystarczająca, w mojej ocenie, liczba reprodukcji. Owszem, znajdziemy wiele czarno białych zdjęć oraz kolorową wkładkę z obrazami, ale to tylko niewielki wycinek twórczości Kossaka i to akurat najbardziej znany. Publikacja, która ma aspiracji jakby nie patrzeć biograficzne powinna być zaopatrzona w zdecydowanie bogatszy materiał ilustracyjny.

Nie łudźmy się, że dzięki lekturze książki państwa Łozińskich poznamy Wojciecha Kossaka w pełni, jako wybitnego artystę, męża, ojca i przyjaciela (o przyjaźniach praktycznie w ogóle nie wspomniano). Jako plus mogę zaliczyć tematykę oraz wartką narrację. Nie ukrywam swojego zawodu, ale może miałem zbyt wysokie wymagania? Może zbyt wysoko postawiłem poprzeczkę dla pracy, która de facto nie jest przecież klasyczną biografią? Zostawiam te pytania pozostałym czytelnikom. Dzielę się jedynie swoimi wrażeniami z lektury. Wszak "Dwoje ludzi patrzy na to samo, a widzi dwie różne rzeczy – oto niezgłębiona tajemnica ludzkiej duszy" (Wojciech Cejrowski w "Gringo wśród dzikich plemion"). Być może Wy w opowieści biograficznej o Wojciechu Kossaku zobaczycie coś więcej.

[Opinia pochodzi z bloga: librimagistri.blogspot.com]

Wstęp z notką biograficzną, jak sądzę, jest absolutnie zbędny. Postaci Wojciecha Kossaka nie trzeba nikomu przedstawiać. Właściwie każdy podręcznik historyczny zawiera przynajmniej jedną reprodukcję dzieła słynnego malarza batalisty. Wszyscy kojarzymy "Olszynkę Grochowską" czy "Grunwald", nie mówiąc już o "Panoramie Racławickiej". Celowość opowieści o życiu takiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
83

Na półkach:

Nie da się ukryć, że to jedna z lepszych książek jakie czytałam w tym roku. Książka ta to wyborne studium epoki, ale też samej osoby Wojciecha Kossaka.

Wojciech Kossak jako słynny, polski malarz to wytworny dżentelmen. Nieodzowny kapelusz, zadbany wąs, czysta koszula, nienaganne maniery, a wokół mnóstwo pięknych kobiet. Jego potrzeba życia na wyższym poziomie, mimo trudnych czasów, doprowadziła go na sam szczyt. Wielokrotnie z niego spadał. Ale nigdy się nie poddał. Marzył o luksusach, które stały się jego codziennością.

To książka oparta w dłużej mierze na pozostawionej przez artystę korespondencji. Pisał często i dużo. Jednak autorzy nie stworzyli dzieła epistolarnego. To raczej opowieść, która oparta jest na wiedzy zaczerpniętej z listów, niż cytowanie ich. Powoduje to, że książka jest niezmiernie ciekawa. Autorzy pokusili się o wiele cytatów z listów, jednak nie przytłaczają one, a każdy fragment jest omówiony i opisany w tekście. Z opowieści tych wiele można wyczytać o tle społeczno obyczajowym oraz kulturalnym XIX oraz XX wieku. Kossak z racji zawodu wiele podróżował, ale również bywał, dzięki czemu pozostała duża dawka wiedzy o świecie tamtych czasów. Malarz dużą część czasu mieszkał w Wiedniu, Paryżu czy w Berlinie. Cierpiał wówczas z biedy. Nie stać było go na podstawowe potrzeby, a wciąż marzył o luksusach, o których pisywał do żony, która pozostała w Polsce wraz z dziećmi. To ona początkowo utrzymywała swojego męża, przesyłając mu potrzebne pieniądze. Artysta nigdy jednak nie zwątpił w swój talent i możliwość osiągnięcia sukcesu.

Książka to zbiór informacji chronologicznie uporządkowanych od narodzin artysty aż po jego śmierć. Autorzy również zaopatrzyli opracowanie zarówno w zdjęcia miejsc o których jest mowa, osób, które miały wpływ na artystę oraz zdjęcia kilku jego obrazów. Nie jest to typowa biografia, jednak dbałość o szczegóły powoduje, że książka jest bardzo ciekawa i wciągająca, nawet dla osób, które na co dzień nie mają do czynienia z malarstwem.

Ogromnie polecam. Książka warta uwagi

www.lubieczytac.blogujaca.pl

Nie da się ukryć, że to jedna z lepszych książek jakie czytałam w tym roku. Książka ta to wyborne studium epoki, ale też samej osoby Wojciecha Kossaka.

Wojciech Kossak jako słynny, polski malarz to wytworny dżentelmen. Nieodzowny kapelusz, zadbany wąs, czysta koszula, nienaganne maniery, a wokół mnóstwo pięknych kobiet. Jego potrzeba życia na wyższym poziomie, mimo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

Każdy z nas chyba słyszał o Wojciechu Kossaku, jednym z najsłynniejszych polskich malarzy, który w młodości był nadwornym malarzem samego cesarza Wilhelma II.
Swoimi obrazami, którymi najczęściej były sceny batalistyczne, na stałe wpisał się w pamięć swoich rodaków, ale nie tylko.

Książka"Wojciech Kossak.Opowieść biograficzna"- autorzy zawarli w niej szereg informacji o tym artyście w porządku chronologicznym, czyli tradycyjnie od czasów narodzin, do jego śmierci, która nastąpiła w 3 roku II wojny światowej.

Z pozycji tej wyłania się obraz narcystycznego geniusza, który przede wszystkim malował dla zysku, jaki mógł mu przynieść dany obraz.Myliłby się jednak ktoś, kto zaszufladkował by go, z tego tylko powodu.
Malarz ten uważany za wzór dżentelmena i mężczyzny, był wprost uwielbiany i adorowany przez rzeszę kobiet, co chętnie wykorzystywał, wplątując się w liczne romanse.Był podziwiany i kochany przez wszystkich.

Jego najsłynniejsze dzieła, to stworzona, wraz z Janem Styką"Bitwa pod Racławicami", oraz genialne odzwierciedlenie koni w ruchu, na takich obrazach jak "Piłsudski na koniu", czy "Berezyna".

Do końca życia pozostał aktywny.Podczas II wojny światowej, odmawiał, malowania obrazów dla Niemców, zasłaniając się podeszłym wiekiem.
Zmarł w otoczeniu rodziny i swoich obrazów.

Bardzo ciekawa i zajmująca książka, przy której spędziłem wiele ciekawych chwil.Interesująco przedstawione epoki, w których przyszło malarzowi żyć, dążenia niepodległościowe, a także odzyskanie niepodległości przez Polskę.Książka w twardej oprawie wzbogacona licznymi zdjęciami.

Książkę otrzymałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa PWN.

Każdy z nas chyba słyszał o Wojciechu Kossaku, jednym z najsłynniejszych polskich malarzy, który w młodości był nadwornym malarzem samego cesarza Wilhelma II.
Swoimi obrazami, którymi najczęściej były sceny batalistyczne, na stałe wpisał się w pamięć swoich rodaków, ale nie tylko.

Książka"Wojciech Kossak.Opowieść biograficzna"- autorzy zawarli w niej szereg informacji o...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    46
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    6
  • Biografie
    4
  • 2018
    2
  • Polska
    1
  • Auto/biografie/ powieści biogr.
    1
  • Historia szeroko pojęta
    1
  • 123
    1
  • Przeczytam 52 książki w 2016 roku
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wojciech Kossak. Opowieść biograficzna


Podobne książki

Przeczytaj także