Zabójcy w imię republiki

Okładka książki Zabójcy w imię republiki Vincent Nouzille
Okładka książki Zabójcy w imię republiki
Vincent Nouzille Wydawnictwo: Fronda reportaż
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
LES TUEURS DE LA REPUBLIQUE
Wydawnictwo:
Fronda
Data wydania:
2016-01-02
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-02
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380790360
Tłumacz:
Agata Czarnacka
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
407
407

Na półkach:

Na pewno ciekawa książka, ale raczej dla osób, które bardzo interesują się służbami specjalnymi. Moim zdaniem, autor chciał umieścić za dużo w zbyt małej książce, w efekcie w zasadzie tylko informuje bez wgłębiania się w szczegóły, gdzie i kiedy rząd francuski mieszał się w wewnętrzne sprawy innych państw przy pomocy swoich służb specjalnych.

Na pewno ciekawa książka, ale raczej dla osób, które bardzo interesują się służbami specjalnymi. Moim zdaniem, autor chciał umieścić za dużo w zbyt małej książce, w efekcie w zasadzie tylko informuje bez wgłębiania się w szczegóły, gdzie i kiedy rząd francuski mieszał się w wewnętrzne sprawy innych państw przy pomocy swoich służb specjalnych.

Pokaż mimo to

avatar
840
840

Na półkach: ,

Bardzo dobra i ciekawa książka, opisująca sposób wykorzystania przez prezydentów Francji służb specjalnych głównie DGSE, a wcześniej SDECE (choć nie tylko). Autor przekrojowo opisuje ich sukcesy oraz porażki dzieląc je w oparciu o rządy poszczególnych prezydentów. Od Charlesa de Gaulle'a zaczynając, na Francois Hollandzie kończąc. Smaku dodaje fakt, że to chyba jedyna książka opisująca funkcjonowanie służb specjalnych Republiki. Zabrakło mi trochę więcej szczegółów samych likwidacji, metod szkolenia oraz werbunku agentów (tak jak to zrobił Bar - Zohar i Mishal w ich kultowym "Mossadzie") ale przede wszystkim zabrakło słownika opisującego najważniejsze skróty i pojęcia. Mimo wszystko naprawdę warto przeczytać. Polecam.

Bardzo dobra i ciekawa książka, opisująca sposób wykorzystania przez prezydentów Francji służb specjalnych głównie DGSE, a wcześniej SDECE (choć nie tylko). Autor przekrojowo opisuje ich sukcesy oraz porażki dzieląc je w oparciu o rządy poszczególnych prezydentów. Od Charlesa de Gaulle'a zaczynając, na Francois Hollandzie kończąc. Smaku dodaje fakt, że to chyba jedyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
262

Na półkach:

Książka przede wszystkim dla osób BARDZO zainteresowanych służbami specjalnymi i BARDZO dobrze orientujących się o co chodzi. Zwykłego czytelnika przyprawić może o zawrót głowy. Dziesiątki akcji, dziesiątki miejsc, dziesiątki skrótów nazw przeróżnych organizacji - kto by to wszystko odszyfrował, szczególnie, że w książce brakuje ich wykazu, co według mnie jest niedopuszczalne. Kupiłam tę książkę wiedziona ciekawością choć dobrze wiem, że akurat tematyka tego typu męczy mnie i nudzi. Czytając - stwierdziłam, że rzeczywiście to książka wyłącznie dla pasjonatów tematu...

Książka przede wszystkim dla osób BARDZO zainteresowanych służbami specjalnymi i BARDZO dobrze orientujących się o co chodzi. Zwykłego czytelnika przyprawić może o zawrót głowy. Dziesiątki akcji, dziesiątki miejsc, dziesiątki skrótów nazw przeróżnych organizacji - kto by to wszystko odszyfrował, szczególnie, że w książce brakuje ich wykazu, co według mnie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2169
575

Na półkach:

Obowiązkowa lektura dla fanów spisków i tajnych służb! Napisana przystępnym językiem. Nie jest nudna a jednocześnie autor przekazuje sporo informacji. Kilka akcentów jest naprawdę odkrywczych - piszę jako fan literatury faktu o specsłużbach. Poza tym wszystkim co napisałem - ładny kawałek dziennikarstwa śledczego. Prawdziwego a nie podrzutki ze służb...

Obowiązkowa lektura dla fanów spisków i tajnych służb! Napisana przystępnym językiem. Nie jest nudna a jednocześnie autor przekazuje sporo informacji. Kilka akcentów jest naprawdę odkrywczych - piszę jako fan literatury faktu o specsłużbach. Poza tym wszystkim co napisałem - ładny kawałek dziennikarstwa śledczego. Prawdziwego a nie podrzutki ze służb...

Pokaż mimo to

avatar
174
158

Na półkach:

Książka jest rzeczywiście dobrze napisana i zawiera wiele trudno dostępnych informacji, traktuje jednak temat wybiórczo, koncentrując się na aktywności francuskich sił specjalnych i wywiadu w dawnej francuskiej i belgijskiej części Afryki, w Syrii, w zachodniej Europie, w Jugosławii, w Gujanie i na Pacyfiku. Wiemy tymczasem przecież, że Francuzi byli też zaangażowani między innymi w strefie Kanału Sueskiego (1956),w Iraku (budowa przez francuskich inżynierów zniszczonego przez Izraelczyków w 1981 r. reaktora atomowego w Ozirak),w Indochinach, w Turcji, w krajach rozpadającego się bloku komunistycznego etc. W pracy Nouezille'a żadnych wzmianek na ten temat nie znajdziemy.

Nie ma również nic o masowym zaangażowaniu dawnych nazistowskich funkcjonariuszy w szeregach Legii Cudzoziemskiej, o roli diaspory ormiańskiej i antykomunistycznej emigracji chorwackiej osiadłych we Francji, o walce z OAS, wreszcie o występujących przecież napięciach na linii Paryż-Waszyngton.

Jeśli natomiast coś w tej pracy jest naprawdę szokującego i zarazem przygnębiającego, to bynajmniej nie fakt że Francja używa czasem siły i środków pozaprawnych w obronie swoich interesów - tak bowiem postępuje każde poważne państwo którego elity nie są zaślepione ideologią demoliberalną i prawoczłowieczą, lecz poziom strategicznego stopienia się i zależności Paryża z Waszyngtonem. Koordynacja operacji, namierzanie sobie celów, wymiana danych wywiadowczych, udostępnianie Amerykanom francuskich baz i terenów pod bazy amerykańskie w strefie historycznie będącej strefą wpływów Francji, proszenie o pomoc Amerykanów, napraszanie się przez Paryż o zgodę Waszyngtonu na dołączenie do okupacji Afganistanu, wspólne zabiegi mające na celu zamordowanie Muammara Kaddafiego... Jeśli nawet Francja, która kiedyś miała ambicję odgrywać rolę samodzielnego wobec USA ośrodka siły, zdegradowała się do roli podnóżka Waszyngtonu, to można sobie wyobrazić jak tragicznie musi wyglądać sytuacja w takich hamburgerowych republikach jak Polska lub Estonia. "Francuskiej Francji" już nie ma; zostało państwo wasalne USA rządzone przez kompradorską elitę - "Franko-Ameryka" ("Franç-Amerique"),jak napisał Luc Michel.

Przy okazji, krytyka należy się polskiej tłumaczce i osobom odpowiedzialnym za edycję; niektóre nazwy własne zostały przetłumaczone źle (DGSE to Dyrekcja Generalna Bezpieczeństwa Zewnętrznego a nie "Państwowego" jak zostało to przełożone w polskiej wersji książki),na końcu brakuje wykazu skrótów (części spośród których - np. SDECE, GIGN i wielu innych - sam autor ani razu nie rozwija),wiele imion francuskich odmienianych jest w polskiej wersji językowej źle itp. Ktoś tu więc odstawił niezłą fuszerkę.

Książka jest rzeczywiście dobrze napisana i zawiera wiele trudno dostępnych informacji, traktuje jednak temat wybiórczo, koncentrując się na aktywności francuskich sił specjalnych i wywiadu w dawnej francuskiej i belgijskiej części Afryki, w Syrii, w zachodniej Europie, w Jugosławii, w Gujanie i na Pacyfiku. Wiemy tymczasem przecież, że Francuzi byli też zaangażowani między...

więcej Pokaż mimo to

avatar
387
64

Na półkach: ,

Czy służby specjalne europejskiego, demokratycznego państwa mogą używać przemocy podczas nielegalnych operacji na całym świecie, przeprowadzać tajne egzekucje na rozkaz prezydenta czy w końcu odpowiadać zamachami terrorystycznymi na podobne akty ze strony organizacji przestępczych? Książka Vincenta Nouzille’a odpowiada na te i na wiele innych pytań dotyczących mrocznych zagadnień historii najnowszej V Republiki Francuskiej od prezydentury gen. Charlesa de Gaulle’a po obecną, François Hollande’a...

Pełna recenzja tutaj: http://www.nowastrategia.org.pl/vincent-nouzille-zabojcy-w-imie-republiki-recenzja/

Czy służby specjalne europejskiego, demokratycznego państwa mogą używać przemocy podczas nielegalnych operacji na całym świecie, przeprowadzać tajne egzekucje na rozkaz prezydenta czy w końcu odpowiadać zamachami terrorystycznymi na podobne akty ze strony organizacji przestępczych? Książka Vincenta Nouzille’a odpowiada na te i na wiele innych pytań dotyczących mrocznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
2

Na półkach:

total Fatal

total Fatal

Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach:

„Oto jeden z najpilniej strzeżonych sekretów Republiki: w imieniu Francji, na rozkaz najwyżej postawionych francuskich polityków przeprowadzane są zabójstwa na zlecenie i inne bardzo szczególne operacje, mające na celu eliminacje niektórych spośród jej wrogów. Od niedawna opinia publiczna nie ma nic przeciwko temu, ale to nie oznacza że tego rodzaju operacje kiedykolwiek przestały się odbywać. Po prostu się o nich nie mówiło. Oficjalnie operacje „Homo” nie istnieją”.

Jeszcze przed publikacją książki dało się słyszeć głosy, iż wyniki dziennikarskiego śledztwa przeprowadzonego przez Vincenta Nouzille staną się przysłowiową „bombą ” i głębokim szokiem dla francuskiej i europejskiej opinii publicznej. Po przeczytaniu lektury i zapoznaniu się z przytoczonymi w tekście faktami, jestem skłonny, jak najbardziej, zgodzić się z ta opinią.

Autor odsłania kulisy najbardziej tajemniczych i tajnych operacji francuskich służb specjalnych, rozgrywających się w rożnych okresach historii najnowszej, w wielu rejonach świata. Ukazuje ciemną (niekiedy nawet, bardzo ciemną) stronę władzy oraz skrzętnie skrywaną prawdę o zakulisowych rozgrywkach na politycznych szczytach, których bezpośrednim czy pośrednim celem było zapewnienie i utrzymanie, mocarstwowej pozycji V Republiki.

Wszyscy mamy, naturalnie, świadomość tego iż aparaty państwowe dysponują specjalnymi służbami i wydzielonymi jednostkami, których zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo narodowe i społeczne. Co więcej, w obliczu zagrożenia terrorystycznego, pewne ich działania (nawet naganne z moralnego czy etycznego punktu widzenia) są w powszechnej opinii publicznej usprawiedliwione, a czasami nawet pożądane, w imię wyższej konieczności. Jest to widoczne zwłaszcza w kontekście zwalczania terroryzmu islamskiego (Algieria, Libia, Syria, Pakistan, Afganistan. itd.) polowania na Osamę bin Ladena, mułłę Omara czy innych prominentnych członków AL.-Kaidy (szczególnie zintensyfikowane po atakach 11 Września) czy akcjach skierowanych w ich europejskie komórki. Muszą być jednak one odpowiednio umotywowane, poparte dowodami, analizami i nie mogą być metodą samą w sobie.

Myślę, jednak, iż przy takim podejściu ( wpisującym się w jakiś sposób w schemat i metodologie walki z tym groźnym zjawiskiem ) nie szokują one nas tak bardzo jak operacje mające za zadanie utrzymanie polityczno-militarno-ekonomicznej pozycji Francji na arenie międzynarodowej, jej dominacji i wpływów w określonych regionach globu i czysto, partykularnych, biznesowych interesów. A wiele takich, szokujących przykładów, znajdziemy właśnie na kartach tej książki: polityczne zabójstwa, wspieranie lokalnych watażków, obalanie rządów, organizowanie wojskowych puczy, opłacanie najemników, wywołanie niepokojów społecznych, stosowanie tortur, porwania, szantaże, manipulacje… Wachlarz tego rodzaju działań (stosowanych min. przez francuską Główną Dyrekcję Bezpieczeństwa Państwowego –DGSE i inne służby) jest naprawdę szeroki i rozbudowany, zarówno jeśli chodzi o sama ich ilość jak i rozpiętość terytorialną ( od Gujany francuskiej przez Afrykę Północna i Centralną, Bliski i Daleki Wschód, całą Europę na wyspach czy archipelagach Oceanu Spokojnego kończąc).

Reporterska praca Vincenta Nouzille obejmuje okres ostatnich, niemal sześćdziesięciu lat, pozwalając nam objęć i zrozumień skale tego zjawiska oraz przyjrzeć się celom i motywacjom kolejnych prezydentów V republiki ( gen. Charlesa de Gaulle’a Georges’a Pompidou, Valéry’ego Giscarda d’Estainga, François Mitterranda , Jacques’a Chirac’a, Nicolasa Sarkozy’ego i François Hollande’a ) na których to bezpośrednie polecenie, owa tajna machina została wprawiona w ruch i w ruchu tym utrzymywana (w mniejszym lub większym natężeniu) do dnia dzisiejszego.

„Rozkazy te stanowią absolutna tajemnicę, strzeżoną przez garść odpowiedzialnych osób. Zasadniczo jest to Dyrektor Głównej Dyrekcji Bezpieczeństwa Narodowego (DGSE),szef sztabu przy prezydencie i szef sztabu rodzaju wojsk, jeśli w wykonanie zadanie zaangażowani są żołnierze. Nawet ministrów obrony nie zawsze dopuszcza się do sekretu. Francja ma do dyspozycji zabójców, których w każdej chwili może wysłać na tego typu misję”.

Książka z pewnością może szokować (zwłaszcza operacje Homo -przywodzące na myśl, niemal filmowe scenariusze, wzorowane na powieściach Fredericka Forsytha czy Roberta Ludluma),wzbudzając zrozumiałe kontrowersje i skrajne emocje. Zmusza również do postawienia szeregu ważkich pytań dotyczących celowość czy potrzeby podjęcia określonych decyzji i rozkazów, o ich aspekcie moralnym czy ogólnoludzkim już nie wspominając.

Oprócz samych tajnych misji, dość szczegółowo przedstawionych przez autora, owo polityczne uwikłanie wraz z ukazaniem całości skomplikowanych procesów i mechanizmów współcześnie sprawowanej władzy (również jej konsekwencji oraz ponoszenia politycznej i osobistej odpowiedzialność za podjęte decyzje) są zdecydowanie najciekawszymi wątkami lektury.
Książka jest naprawdę świetnie napisana a zawarte w niej treści (opierające się na szerokiej analizie dostępnych dokumentów, wsparte zeznaniami światków i uczestników wydarzeń, oraz wywiadami z byłymi agentami służb specjalnych i najemnikami) naprawdę przemawiają do czytelnika. Oczywiście ich autentyczność i weryfikacja to już zupełnie inna sprawa (którą zajmą się z pewnością ludzie, posiadający odpowiednią wiedzę i kwalifikacje) ale wszystko podane jest tu w sposób naprawdę przekonywujący i przemawiający do odbiorcy. Polecam.

„Oto jeden z najpilniej strzeżonych sekretów Republiki: w imieniu Francji, na rozkaz najwyżej postawionych francuskich polityków przeprowadzane są zabójstwa na zlecenie i inne bardzo szczególne operacje, mające na celu eliminacje niektórych spośród jej wrogów. Od niedawna opinia publiczna nie ma nic przeciwko temu, ale to nie oznacza że tego rodzaju operacje kiedykolwiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Czy jest możliwe, aby współcześnie, rząd demokratycznego państwa uciekał się do używania Tajnych Służb w celu walki ze swoimi przeciwnikami? Czy ta sama władza może zlecać zabójstwa i zamachy w imię obrony mocarstwa? Po lekturze „Zabójców w imię Republiki” mogę śmiało powiedzieć, że bardzo mało wiemy o sprawach, które dzieją się wokoło nas i że dużo rzeczy jest skrzętnie ukrywanych przed zwykłymi obywatelami.

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/zabojcy-w-imie-republiki-vincent-nouzille/

Czy jest możliwe, aby współcześnie, rząd demokratycznego państwa uciekał się do używania Tajnych Służb w celu walki ze swoimi przeciwnikami? Czy ta sama władza może zlecać zabójstwa i zamachy w imię obrony mocarstwa? Po lekturze „Zabójców w imię Republiki” mogę śmiało powiedzieć, że bardzo mało wiemy o sprawach, które dzieją się wokoło nas i że dużo rzeczy jest skrzętnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
971
957

Na półkach: ,

Książka Zabójcy w imię Republiki, to najpilniej strzeżone sekrety Francji. Na rozkaz najwyżej postawionych francuskich polityków zostały przeprowadzone zabójstwa wrogów. Francja ma do dyspozycji zabójców najwyżej wyszkolonych, gotowych do podjęcia misji w każdej chwili. Na przestrzeni lat tajne operacje miały różne cele: odpowiedzieć na ataki i walczyć z terroryzmem. Od początku V Republiki prezydenci decydowali się prowadzić tajne wojny. De Gaulle, musiał się zmierzyć z imperium w Afryce. Jego następcy Pompidou i Giscard, walczyli w atmosferze zimnej wojny. Francois Mitterrand walczył z bliskowschodnim terroryzmem, zaś Jacques Chirack był bardzo ostrożny, ale po zamachach z 11 września, czy z okresu wojny w Iraku, miał coraz mniejsze pole manewru. Bardziej agresywnym prezydentem stał się Nicolas Sarkozy, który momentalnie zmienił się w prawdziwego przywódcę tajnych wojen. Z kolei Francois Hollande zabrał się do działania na wszystkich frontach, wziął na siebie tajne zabójstwa, wojnę partyzancką, oraz wysyłał coraz więcej żołnierzy do najbardziej niebezpiecznych miejsc. Po tajnej wojnie przeprowadzonej w Mali, w połowie 2004 roku pozwolił komandosom aby wyeliminowali liderów na południu Libii. Ciągłe egzekucje, niewyjaśnione katastrofy i ciemne interesy służb specjalnych Francji – czy są tutaj jakimś wytłumaczeniem? Autor książki, to francuski reporter i dziennikarz śledczy, który dzięki pogłębionej wiedzy i dokumentacji dokładnie opisał historię francuskiej walki z terroryzmem.
Książka w miękkiej oprawie, zawiera 373 strony i 16 rozdziałów. Polecam ją głównie politologom i pasjonatom historii, lecz dlaczego nie mogą jej przeczytać laicy? Np. tacy jak ja – bo muszę dodać, że bardzo mi się podobała i z zaciekawieniem czytałam jak wiele misji opiera się na zasadzie „oko za oko”, lub zlecanie sekretnych zabójstw przez urzędujących prezydentów.
Zachęcam do czytania tajemniczych historii opowiedzianych w tej książce po raz pierwszy przez ludzi, którzy brali w nich udział i o ciemnych stronach oblicza władzy.
Życzę przyjemniej lektury.
Moja ocena: 10/10
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

Książka Zabójcy w imię Republiki, to najpilniej strzeżone sekrety Francji. Na rozkaz najwyżej postawionych francuskich polityków zostały przeprowadzone zabójstwa wrogów. Francja ma do dyspozycji zabójców najwyżej wyszkolonych, gotowych do podjęcia misji w każdej chwili. Na przestrzeni lat tajne operacje miały różne cele: odpowiedzieć na ataki i walczyć z terroryzmem. Od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    81
  • Przeczytane
    46
  • Posiadam
    18
  • Historia
    2
  • Posiadam - w kolejce do przeczytania
    1
  • 2023
    1
  • Strategia, militaria i wojskowość
    1
  • Do kupienia
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Reportaże
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zabójcy w imię republiki


Podobne książki

Przeczytaj także