rozwińzwiń

Majstersztyk

Okładka książki Majstersztyk Anna Kańtoch
Okładka książki Majstersztyk
Anna Kańtoch Wydawnictwo: bookrage.org Cykl: Domenic Jordan (tom 2.1) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Domenic Jordan (tom 2.1)
Wydawnictwo:
bookrage.org
Data wydania:
2015-08-17
Data 1. wyd. pol.:
2015-08-17
Język:
polski
ISBN:
9788365074485
Tagi:
fantastyka czarna magia demon Domenic Jordan
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Sprzedawcy marzeń Krystyna Chodorowska, Piotr W. Cholewa, Grzegorz Chudy, Anna Hrycyszyn, Anna Kańtoch, Marta Magdalena Lasik, Joanna Nałęcz, Małgorzata Pudlik, Katarzyna Rupiewicz, Alicja Tempłowicz, Agnieszka Żak
Ocena 9,3
Sprzedawcy marzeń Krystyna Chodorowsk...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
79 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
733
42

Na półkach: , , , , ,

Nie jestem fanką wielotomowych serii (o czym najlepiej świadczy to, że nadal nie skończyłam „Mrocznej Wieży”),jednak są wyjątki. A jednym z nich jest cykl o Domenicu Jordanie, który choć póki co krótki, może się dla mnie rozrastać w nieskończoność. Dlatego gdy dowiedziałam się, że wyjdzie 3 tom postanowiłam jeszcze raz przeczytać poprzednie. I wtedy właśnie dowiedziałam się, że istnieje jeszcze „Majstersztyk”, opowiadanie wydane jedynie jako e-book.

„-On jest pijany – szepną, kiedy przy świetle kołyszącej się lampy schodzili do kostnicy. Ciągnął od niej zimny piwniczny zaduch, w którym wyczuwało się już słodkawą woń gnijących ciał.
-Prawdopodobnie tak – odparł Jordan wesoło -niech mu pan wybaczy, człowiek ma paskudną pracę.
-Ja codziennie oglądam zwłoki, a nie piję – mruknął Magatou. - Pan zresztą też.
-Ale my mamy to szczęście, że lubimy swoje zajęcie. Kto wie czy nie zaczął bym pić, gdybym przestał oglądać martwe ciała?”

W ponury burzowy dzień do biskupa Malartre przybiega zapłakana dziewczyna, której narzeczony zniknął podczas pokazu w teatrze, na oczach wszystkich zgromadzonych. O pomoc poproszony zostaje Domenic Jordan, ponieważ sprawa może mieć związek z magią. Początkowo nie ufa dziewczynie, jednak wkrótce okazuje się, że nie jest to jedyne zaginięcie podczas występu Wielkiego Gastona. Choć w sprawę angażuje się policja artysta nie chce zdradzić jak działa jego sztuczka „Grzesznik w ogniu”.
Anna Kańtoch znów stworzyła świetną historię, do której już mam ochotę wrócić. Mimo, że jest to raptem 79 stronicowe opowiadanie to wciąga jak najlepsza powieść detektywistyczna. Mamy miejsce zbrodni, do którego dostęp miała jedynie trupa teatralna, brak motywu i kilku zaginionych. W pewnym momencie skojarzyło mi się z książkami Agathy Christie. A potem nastąpił zwrot akcji, który kazał mi wszystko przemyśleć jeszcze raz. Przyznam, że autorce udało się mnie zaskoczyć. Nie we wszystkim, bo niektórych rzeczy się spodziewałam, ale i tak uważam, że była to jedna z ciekawszych zagadek rozwiązanych przez Domenica.

„-(...)Nie przeszkadza panu jedzenie kolacji w domu człowieka, o którym krąży tyle plotek?
-Gdybym miał przejmować się takimi rzeczami, nie mógłbym zjeść posiłku nawet we własnym mieszkaniu.”

Akcja rozgrywa się prawdopodobnie po drugim tomie, a przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Opowiadanie czyta się szybko i ciężko się od niego oderwać, jest mroczne jak przystało na ten cykl. Zagadka jest świetnie skonstruowana, a wszystkie tropy odkrywane są na tyle powoli by czytelnik nie odgadł (zbyt szybko) rozwiązania. Bohater wydał mi się bardziej poważny i ponury niż w drugim tomie, co jak dla mnie jest dużym plusem. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak szybko czytałam. Cieszę się, że wzięłam się za nie dopiero teraz, bo tylko narobiło mi większej ochoty na „Diabła w maszynie”, który wczoraj trafił w moje ręce.

Więcej recenzji na: https://kacikksiazkowyirene.blogspot.com/

Nie jestem fanką wielotomowych serii (o czym najlepiej świadczy to, że nadal nie skończyłam „Mrocznej Wieży”),jednak są wyjątki. A jednym z nich jest cykl o Domenicu Jordanie, który choć póki co krótki, może się dla mnie rozrastać w nieskończoność. Dlatego gdy dowiedziałam się, że wyjdzie 3 tom postanowiłam jeszcze raz przeczytać poprzednie. I wtedy właśnie dowiedziałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
417

Na półkach: ,

Domenicu, tęskniłam 😄. Nie wiem jakim cudem umknęła mi ta mikropowieść z jednym z moich ulubionych bohaterów. A jest świetna. Dość powiedzieć, że zarówno fabuła jak i zakończenie nie zawodzą. Podobno już niedługo kolejna część przygód Jordana. Już nie mogę się doczekać.

Domenicu, tęskniłam 😄. Nie wiem jakim cudem umknęła mi ta mikropowieść z jednym z moich ulubionych bohaterów. A jest świetna. Dość powiedzieć, że zarówno fabuła jak i zakończenie nie zawodzą. Podobno już niedługo kolejna część przygód Jordana. Już nie mogę się doczekać.

Pokaż mimo to

avatar
989
41

Na półkach:

Zapraszam na instagram @w.literatkach
Nie do końca jestem pewna jak to opowiadanie znajduje się w linii czasowej. Wnioskuję, po wątku z szukaniem służącego oraz końcowego plot twistu, że dzieje się po wydarzeniach z drugiego tomu, czy mam rację?
Lubię to opowiadanie, przypomina mi pierwszy tom tego cyklu, gdzie Domenic był bardziej mroczny i nieprzewidywalny. Historia opowiada o tajemniczych zaginięciach osób, które brały udział w przedstawieniu magika, Wielkiego Gastona, oraz jego triku nazywanego „Grzesznikiem w klatce”. Wbrew pozorom rozwiązanie tej zagadki nie jest wcale takie proste jak by się wydawało. Intryga jest tak zaawansowanie stworzona, że sama w życiu bym się nie domyśliła, o co dokładnie chodzi. Autorka po raz kolejny mnie zaskoczyła.
A jeżeli chodzi o zakończenie... Cóż, mam wielką nadzieję, że wyjaśni się to i owo w trzecim tomie przygód Jordana.
~Idris

Zapraszam na instagram @w.literatkach
Nie do końca jestem pewna jak to opowiadanie znajduje się w linii czasowej. Wnioskuję, po wątku z szukaniem służącego oraz końcowego plot twistu, że dzieje się po wydarzeniach z drugiego tomu, czy mam rację?
Lubię to opowiadanie, przypomina mi pierwszy tom tego cyklu, gdzie Domenic był bardziej mroczny i nieprzewidywalny. Historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1489
664

Na półkach: , , ,

Pierwsze spotkanie z Anną Kańtoch  było owocne, drugie śmiało mogę uznać za udane. Tym razem klimat nieco inny, cięższy i na swój sposób poważniejszy, a sama autorka wraz czytelnikiem postanowiła przenieść się w czasie. Majstersztyk to trzecia odsłona przygód lekarza Domenica Jordana, śledczego-naukowca, który jest  w stanie rozwiązać każdą, nawet najbardziej wyszukaną zagadkę. Do pracy podchodzi na chłodno  i lubi obserwować otoczenie,zawsze licząc na przełom. Główny bohater grzeszy intelektem, tego  samego  nie można napisać o jego umiejętnościach społecznych. Tym razem ma za zadanie odkryć kto jest stoi za śmiercią młodego złotnika Johana Gabriaca, który zmarł w dość niewyjaśnionych okolicznościach niedługo po wzięciu udziału w widowisku sławnego magika Wielkiego Gastona. Kańtoch miesza mrok z świeżością przenosząc akcje swojej książki do  fikcyjnego królestwa Okcytanii.

Do Jego ekscelencji Ipolita Malartre, biskupa Alestry, przybywa młoda kobieta z prośbą o pomoc. Prosi duchownego o interwencję w sprawie zaginięcia jej  narzeczonego. Johan zgłosił się na ochotnika w trakcie jednego z występów w teatrze magika zwanego  Wielkim Gastonem. Chłopak nagle zniknął w płomieniach i  już nigdy więcej  się nie pojawił. Biskup prosi o  pomoc Domenica Jordana, ponieważ wie, że tylko on  jest w stanie pomóc młodej kobiecie, tym bardziej, że tajemnicze zaginięcie bardzo zaintrygowało śledczego. Historia została podzielona na trzy akty. Pierwszy stanowi wstęp do wydarzeń przedstawionych w książce. Druga wyjaśnia po kolei okoliczności zdarzeń. W trzeciej poznajemy w końcu  motyw zbrodni. Autorka specjalizuje się w fantastyce i do  tego  gatunku można zakwalifikować Majstersztyk, kwestie kryminalne stanowią swego rodzaju odskocznie, która ma odciągnąć czytelnika od pierwszoplanowych wydarzeń. Anna Kańtoch oferuje nam niezobowiązującą randkę w miłej  atmosferze, kolejny raz jest lekko i przyjemnie, a do tego z dreszczykiem. Duszna atmosfera w połączeniu z magią i przesądami stanowi wybuchową mieszankę. Groźne otoczenie czyha na niczego  nieświadomych, zbłąkanych  wędrowców. Czytelnik powinien dopuścić do  głosu swoją wyobraźnię, bo  ta zdecydowanie będzie miała wiele pożywki  w trakcie lektury.

Majstersztyk jest niezłym czytadłem, ale daleko mu  do pozycji wybitnej. W mojej ocenie to  dość niezobowiązująca lektura, której celem jest zapewnienie nam chwilowej rozrywki w intrygującej uurze niedopowiedzeń. Autorka nie zamierzała komplikować fabuły kolejnymi wątkami pobocznymi, postawiła na prostotę i to  rozwiązanie w przypadku  tej konkretnej  książki sprawdziło się świetnie. Mnie zaciekawiło osobliwe, wręcz magiczne umiejscowienie akcji, które całkiem  nieźle się sprzedało. Rozwiązania fabularne były  najdelikatniej rzecz ujmując innowacyjne, bo zmieszała skrajnie różne gatunki i wyszedł  jej całkiem niezły, a wręcz wybuchowy drink, którym  ze strony  na stronę możemy się upajać. Dodatkowo  snując swoją opowieść autorka przemycała mimochodem wartościowe morały. Nawet najbardziej dociekliwy czytelnik nie mógłby przewidzieć dalszych poczynań Anny Kańtoch, to wręcz niewykonalne przy tak ekstremalnym rozwoju wydarzeń. Zauważyłam kilka punktów wspólnych z historią innego genialnego  detektywa. Atmosfery, jaka panowała w książce nie powstydziłby  się sam Artur Conan Doyle, autorka świetnie oddała to co najlepsze w epoce wiktoriańskiej. Książkę na całe szczęście można czytać w oderwaniu od serii.

Anna Kańtoch kolejny  raz stworzyła własny, fascynujący świat do  którego zaprosiła swojego czytelnika. Nigdy  nie czytałam tak idealnej mieszanki gatunkowej, autorka perfekcyjnie odmierzyła gatunkowe proporcje. W trakcie lektury niejednokrotnie dostałam pstryczka w nos próbując odkryć makabryczną tajemnicę. Na całe szczęście do końca książki nie było mi dane rozwiązać przedziwnej zagadki, za co ślicznie autorce dziękuję. Polecam! 

Pierwsze spotkanie z Anną Kańtoch  było owocne, drugie śmiało mogę uznać za udane. Tym razem klimat nieco inny, cięższy i na swój sposób poważniejszy, a sama autorka wraz czytelnikiem postanowiła przenieść się w czasie. Majstersztyk to trzecia odsłona przygód lekarza Domenica Jordana, śledczego-naukowca, który jest  w stanie rozwiązać każdą, nawet najbardziej wyszukaną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
372
200

Na półkach:

Ciekawe śledztwo, mroczna atmosfera, tajemnica, magia i intrygujący detektyw. Wspaniałe opowiadanie dla miłośników opowiadań fantasy, kryminalnych zagadek i Domenica Jordana.

Ciekawe śledztwo, mroczna atmosfera, tajemnica, magia i intrygujący detektyw. Wspaniałe opowiadanie dla miłośników opowiadań fantasy, kryminalnych zagadek i Domenica Jordana.

Pokaż mimo to

avatar
347
284

Na półkach: ,

Cykl o "Domenicu Jordanie" składa się z 2 pięknie ilustrowanych tomów i opowiadania dostępnego tylko w formie e-booka. Główny bohater- tajemniczy don Domenic, jest lekarzem, niezwykle inteligentnym i dociekliwym badaczem zdarzeń oraz istot nadprzyrodzonych. Jego przenikliwy, otwarty umysł i sztywna moralność zapewniają mu częste zlecenia od księży by badał niewyjaśnione przypadki. Fabuła utrzymana w mrocznych czasach wiktoriańskich nadaje unikalnego klimatu tajemniczości.

Anna Kańtoch wróciła niedawno na rynek książkowy oferując czytelnikom głównie kryminały, ale nie zapominajmy o jej osiągnięciach w fantastyce. Jej charakterystyczny styl towarzyszył mi poprzez studia. Och... jak dobrze było ponownie zanurzyć się w tym mrocznym i dusznym świecie, który tylko z pozoru wydaje się oświecony promieniem nauki. Jednak z wszelakich kątów wyzierają istoty, które nie mają prawa istnieć. Duchy, klątwy, wilkołaki, demony czy święci, którzy wcale nie przypominają łagodnych, dobrych dusz oraz wiele innych stworów czyhających na nieświadomych, zwykłych ludzi. Lecz czasem groźniejsi od niesamowitych istot są ludzie i ich idee.

Od samego początku polubiłam Domenica Jordana. Jego stoicyzm, dociekliwość, tajemniczość, światły umysł i niezachwiana postawa intrygowały mnie, przyciągały. Sprawiały, że chciałam przyjrzeć się jego metodom i towarzyszyć podczas rozwiązywania nietypowych zagadek. Bijąca od niego maniera, elegancja i chłód świetnie wkomponowywał go w otoczenie pełne cieni i mroku. Mimo sztywnej postawy nie jest on bohaterem płaskim i nijakim. Wręcz przeciwnie, Domenic, o którym z początku wiedziałam tak niewiele, powoli otwierał przede mną drzwi do swych tajemnic (ale nigdy do końca) sprawiając, że widziałam go zupełnie inaczej, choć sam się nie zmieniał. Fabuła w niesamowity sposób snuje się jak poranna mgła, by powoli rozstępując ukazywać odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Całość w wspaniały sposób wkomponowuje się w posępny, duszny wiktoriański świat.

Cykl o "Domenicu Jordanie" jest ciekawą fuzją gatunkową. Autorka w krótkiej formie doskonale łączy wciągające historie kryminalne usadowione w świecie pełnym fantastyki i grozy. Wodząc za nos czytelnika umiejętnie podsuwa rozwiązania proste, by z czasem zastąpić je tymi bardziej niesamowitymi lub (i te opowiadania podobały mi się najbardziej) na odwrót. Brzmi lekko i przyjemnie? Nie dajcie się zwieść. Anna Kańtoch zaserwowała nam kawał dobrej, dojrzałej fantastyki. Wszyscy fani mrocznych gatunków, sympatycy nietuzinkowych postaci czy entuzjaści niepospolitych rozwiązań będą zadowoleni. Z mojej strony daję 7/10 i polecam!

Cykl o "Domenicu Jordanie" składa się z 2 pięknie ilustrowanych tomów i opowiadania dostępnego tylko w formie e-booka. Główny bohater- tajemniczy don Domenic, jest lekarzem, niezwykle inteligentnym i dociekliwym badaczem zdarzeń oraz istot nadprzyrodzonych. Jego przenikliwy, otwarty umysł i sztywna moralność zapewniają mu częste zlecenia od księży by badał niewyjaśnione...

więcej Pokaż mimo to

avatar
577
540

Na półkach:

Ciekawa,przyjemna i krótka. Czytało się bardzo dobrze.
Więcej:
http://dla-przyjemnosci.blogspot.com/2017/04/majstersztyk.html

Ciekawa,przyjemna i krótka. Czytało się bardzo dobrze.
Więcej:
http://dla-przyjemnosci.blogspot.com/2017/04/majstersztyk.html

Pokaż mimo to

avatar
708
435

Na półkach: , ,

Udana nowelka. To mój pierwszy kontakt z Domenicem Jordanow i zachęcający do poznania kolejnych jego przygód. Przyjemny, lekki kryminał, gdzie nauka miesza się z magią. Nie jest źle. Choć mona mieć niedosyt, bo ciężko włączyć się w rolę detektywa, zgadywać kto, co i jak, gdy w grę wchodzi magia łamiąca logikę.

Udana nowelka. To mój pierwszy kontakt z Domenicem Jordanow i zachęcający do poznania kolejnych jego przygód. Przyjemny, lekki kryminał, gdzie nauka miesza się z magią. Nie jest źle. Choć mona mieć niedosyt, bo ciężko włączyć się w rolę detektywa, zgadywać kto, co i jak, gdy w grę wchodzi magia łamiąca logikę.

Pokaż mimo to

avatar
127
66

Na półkach: ,

Domenic Jordan, warto zapamiętać to nazwisko. Autorka wrzuca nas w świat w którym działa zarówno magia jak i święte oficjum ale mylił by się ktoś kto oczekiwał by typowej w takim uniwersum akcji opartej na magii. Nasz bohater Domenic jest detektywem (może nie do końca ale to chyba najbardziej zbliżone określenie ),prowadzi śledztwo. Im głębiej wnika, tym sprawa zaczyna się bardziej komplikować.
Dawno nie czytałem kryminału osadzonego w takich realiach i o tak nieoczekiwanych zwrotach akcji. Warto znaleźć czas by pogrążyć się w tej lekturze .

Domenic Jordan, warto zapamiętać to nazwisko. Autorka wrzuca nas w świat w którym działa zarówno magia jak i święte oficjum ale mylił by się ktoś kto oczekiwał by typowej w takim uniwersum akcji opartej na magii. Nasz bohater Domenic jest detektywem (może nie do końca ale to chyba najbardziej zbliżone określenie ),prowadzi śledztwo. Im głębiej wnika, tym sprawa zaczyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
351
126

Na półkach:

Do biskupa przychodzi młoda dziewczyna z prośbą o pomoc w odnalezieniu jej chłopaka. Wszystko na to wskazuje, że zniknął on podczas występów magika zwanego „Wielkim Gastonem”. Jakoże biskup przyjaźni się z Domenicem Jordanem, łatwo się domyślić, że ten szybko zaangażuje się w wyjaśnienie tej sprawy.

Jest to minipowieść lub opowiadanie XXL, podzielone na trzy akty. Główny bohater to Domenic Jordan – lekarz, poza tym badacz demonów i czarnej magii. Teoretycznie to 3. część przygód Jordana, z tym, że dwie wcześniejsze to zbiory opowiadań. Co do chronologii, nie trzeba czytać po kolei.

Zaskoczyło mnie trochę to, że mam do czynienia z kryminałem. Kryminałem zanurzonym w nietypowym sosie: magiczno-średniowieczno-demonicznym.
Fikcyjne państwo, fikcyjne miasto Alestra, fikcyjna dzielnica Cambola – najgorsza w mieście. Ogółem smród, brud, ubóstwo. Części miasta grozi akurat powódź; woda ciągle gdzieś się przewija, co widać w opisach. Spływają nią ulice, porywając po drodze wszelkie śmieci i odpadki. Budynki zaatakowane sa przez wilgoć.

„To był wyjątkowo deszczowy miesiąc. Burze przetaczały się nad Alestrą co kilka dni, a bywało, że i dwa razy dziennie; woda w Mercii wezbrała, grożąc najbliższym domom zalaniem. Niżej położone ulice zmieniły się w małe jeziorka, nad którymi przerzucono drewniane kładki, spienione rynsztoki cuchnęły, a wilgoć zdawała się tego lata wszechobecna.”


„Czarne niebo rozbłysło niebieskawą poświatą, na ulotną chwilę zmieniając Alestrę w miasto duchów: oblane sinym światłem domy miały w sobie coś niepokojąco obcego, a połyskująca na wschodzie rzeka wyglądała niczym srebrzysty, objedzony wąż, który rozłożył się w samym środku stolicy.”

Otoczenie nieprzyjemne, odpychające, pesymistyczne. Podobnie rzecz ma się z mieszkańcami, którym nie wolno ufać.
Akcja rozgrywa się (chyba) w XV lub XVI stuleciu, skoro za uprawianie czarnej magii można zostać straconym.
Jeśli liczycie, że autorka zapozna nas z arkanami magii a właściwie prestidigitatorstwa to lepiej sięgnijcie po „Maga” J. Deaver’a. Kańtoch lekko tylko muska temat a wszelkie braki tłumaczy argumentami nie z tej ziemi, wygodne.

Tytuł miał się pewnie odnosić do wysokojakościowej zbrodni jaką zaplanował morderca. Mimo, że osobiście lubię słowo „majstersztyk”, to kryminał ten jest średni, umieszczony w dziwnym świecie, gdzie niekoniecznie obowiązują zasady logiki, a do zwłok woła się jasnowidza (byłem mocno zaskoczony tym faktem):
„Ja spróbuję znaleźć jasnowidza, żeby rzucił okiem na zwłoki. Wiem, trzy dni to sporo czasu, ale ktoś obdarzony dużym darem powinien sobie poradzić i z takim ciałem.”

Zemsta i miłość – odwieczne, niezniszczalne motywy, obecne również w „Majstersztyku”

Główny bohater, nad którym tyle zachwytu u czytelników, nie powala – miał być chyba drugi Holmes, tj. nieprzeciętnie inteligentny cynik-indywidualista z moralnością na bakier, ale nie wyszło. Poza byciem od czasu do czasu ironicznym, podstawowymi umiejętnościami dedukcji oraz momentami lawirowaniem w sferze etyczno-moralnej, Domenic nie błyszczy. Ot, taki sobie.

Duży plus za ciężki, odpychający klimat; za wiele ciekawych porównań autorki oraz za sugestywne, potęgujące nieprzychylną atmosferę opisy. Ciemne zaułki, wąskie korytarze, przerażające maski itp.

Jest parę elementów, które spodobały mi się w stylu A. Kańtoch, a poza tym warto zwrócić uwagę, iż środowisko doceniło twórczość pisarki kilkoma nagrodami. Książka dla wielbicieli nietypowych kryminałów.

Jak dotąd, „Majstersztyk” okazał się najsłabszym dziełem pochodzącym od BookRage, dotychczas przeczytane były bardzo dobre, ale kilku książek nie da się napisać pod tę samą linijkę. Nie skreślam definitywnie ani autorki ani jej Domenica Jordana, zwłaszcza, że to moje pierwsze z nimi spotkanie. Choć z drugiej strony NIE PRĘDKO (jeśli już) sięgnę po jego wcześniejsze przygody.

Do biskupa przychodzi młoda dziewczyna z prośbą o pomoc w odnalezieniu jej chłopaka. Wszystko na to wskazuje, że zniknął on podczas występów magika zwanego „Wielkim Gastonem”. Jakoże biskup przyjaźni się z Domenicem Jordanem, łatwo się domyślić, że ten szybko zaangażuje się w wyjaśnienie tej sprawy.

Jest to minipowieść lub opowiadanie XXL, podzielone na trzy akty. Główny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    192
  • Przeczytane
    93
  • Posiadam
    24
  • Fantastyka
    7
  • Fantasy
    3
  • E-book
    3
  • Ebooki
    3
  • Anna Kańtoch
    2
  • 2015
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Majstersztyk


Podobne książki

Przeczytaj także