Opowieści okrutne

Okładka książki Opowieści okrutne Paweł Siedlar
Okładka książki Opowieści okrutne
Paweł Siedlar Wydawnictwo: Fabryka Słów Seria: Tryby fantazji horror
302 str. 5 godz. 2 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Tryby fantazji
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2006-04-05
Data 1. wyd. pol.:
2006-04-05
Liczba stron:
302
Czas czytania
5 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389011824
Tagi:
Opowieści okrutne literatura polska horror zbiór opowiadań grozy opowiadania grozy groza
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Demony Eugeniusz Dębski, Jarosław Grzędowicz, Maciej Jurewicz, Jacek Komuda, Maja Lidia Kossakowska, Jacek Piekara, Andrzej Pilipiuk, Paweł Siedlar, Eva Snihur, Rafał A. Ziemkiewicz
Ocena 6,2
Demony Eugeniusz Dębski, J...
Okładka książki Epidemie i zarazy Michał Cholewa, Jakub Ćwiek, Rafał Dębski, Tomasz Duszyński, Anna Kańtoch, Jacek Komuda, Andrzej Pilipiuk, Paweł Siedlar
Ocena 6,2
Epidemie i zarazy Michał Cholewa, Jak...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
90 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
29
18

Na półkach:

Jest jedno słowo które doskonale pasuje do tej książki..archaizm. Niestety nigdzie nie ma notki o autorze, ale czytając tą książkę odniosłem wrażenie że pisała ją albo mocno stara osoba albo ktoś kto wiele lat spędził za granicą. Polski tutaj jest nieco dziwny np w jednym opowiadaniu jest że archetyp jest "pre-sygnałem" nigdy nie uznałby że archetyp jest presygnałem bardziej że np wzorcem. Ogólnie w książce pojawia się dużo "trudnych słów" :V ale wydaje mi się, że używa się ich w niekoniecznie w dobrych miejscach.
I Opowiadanie; Ciekawy pomysł, całkiem zacne wykonanie, trochę szkoda że opowiadanie poszło w stronę rzeczy paranormalnych, a nie zawiłości ludzkiego umysłu no ale cóż...
II Obcy po prostu do mnie nie przemawiają jakieś takie to zbyt naiwne.
III Dobry wstęp,klimatyczne opisy. Jednak za Chiny ludowe nie mogłem sobie wyobrazić w jakim wieku są bohaterowie ich zachowanie i ich słownictwo nie pasują do siebie. Opowiadanie kończy się tam gdzie powinno się zaczynać rozpoczęcie.
IV Super sposób narracji, ciekawy pomysł...ale końcówka znowu bardzo naiwna, ja rozumiem że Amerykanie nie są bystrzy ale żeby aż tak.
V Pisania wieśniacką mową opowieść o miłości(albo raczej o czymś co wydawało się bohaterowi miłością)..całkiem milutka.
VI O najlepsze opowiadanie, czytałem je w jakimś innym zbiorze i nie dziwie się że to właśnie "Brzytwą kochanie, brzytwą" wybrano do reprezentowania autora.
Generalnie horrorami nazwałbym tylko I i VI, cała reszta to jakby pomysły na dobre opowiadania fantasty pozbawione wszystkiego wokoło, II jest idealnym przykładem, całe opowiadanie jest klimatycznym wstępem ,ale nie ma tam nic po za tym.

Jest jedno słowo które doskonale pasuje do tej książki..archaizm. Niestety nigdzie nie ma notki o autorze, ale czytając tą książkę odniosłem wrażenie że pisała ją albo mocno stara osoba albo ktoś kto wiele lat spędził za granicą. Polski tutaj jest nieco dziwny np w jednym opowiadaniu jest że archetyp jest "pre-sygnałem" nigdy nie uznałby że archetyp jest presygnałem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2343
2340

Na półkach:

Zbiór opowiadań, które miały przerażać albo co najmniej zapewnić czytelnikowi dreszczyk emocji. Niestety, nie do końca się to autorowi udało. Na dobrą sprawę tylko jedno z nich, a mianowicie „Miedzy Leckiem a Krztuniem” zmusza do chwili refleksji. Nad ceną ludzkiego życia. A reszta? Pozostałym z reguły czegoś brakuje. „Rozrywki ludzi umarłych” to dość dobra karykatura psychologów i tym czym się zajmują, taka niby szczera spowiedź, a jednocześnie sfera duchowo-mistyczna jest uproszczona i infantylna. Opowiadanie o ufoludkach, które są wśród nas, czyli „Ostatni autobus do Thunder” urywa się równie niespodziewanie, jak życie głównego bohatera pozostawiając czytelnikowi dużo zagadek do wyjaśnienia. „Pies swojego pana” ukazuje mało prawdopodobną sylwetkę prezydenta USA i stworzenie, które przybiera postać psa. Autor chciałby, abyśmy się zastanowili na ile psy są naszymi mniejszymi braćmi w rozumie. Tylko, że nie da się tego sprowokować, jeśli pies nie jest psem. „Walczyk z Hortensją” to nostalgiczna historia pewnej miłości, która popchnęła głównego bohatera do skrajnych działań. Opowiadanie „Brzytwą, kochanie, brzytwą!” zostało ponownie opublikowane w zbiorze „Demony”. Bardzo dobrze oddany nastrój grozy i niedomówień niepotrzebnie popsuty finałem. Książka, którą można przeczytać, ale nie należy spodziewać się fajerwerków.

Zbiór opowiadań, które miały przerażać albo co najmniej zapewnić czytelnikowi dreszczyk emocji. Niestety, nie do końca się to autorowi udało. Na dobrą sprawę tylko jedno z nich, a mianowicie „Miedzy Leckiem a Krztuniem” zmusza do chwili refleksji. Nad ceną ludzkiego życia. A reszta? Pozostałym z reguły czegoś brakuje. „Rozrywki ludzi umarłych” to dość dobra karykatura...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
16

Na półkach: ,

Bardzo fajna książka z elementami grozy.Muszę przyznać,że trochę się bałam:)Mi osobiście najbardziej podobały się dwa pierwsze opowiadania, choć pozostałe też były ciekawe.

Bardzo fajna książka z elementami grozy.Muszę przyznać,że trochę się bałam:)Mi osobiście najbardziej podobały się dwa pierwsze opowiadania, choć pozostałe też były ciekawe.

Pokaż mimo to

avatar
762
685

Na półkach: ,

Opowieści pisane bardzo obrazowo, aczkolwiek zbyt wiele w nich przemyśleń psychologiczno - dywagacyjnych. Po pierwszym opowiadaniu chciałam nawet zrezygnować z dalszej lektury, ale dotrwałam do końca, za co zostałam wynagrodzona- ostatnie opowiadanie warte było poświęcenia.

Opowieści pisane bardzo obrazowo, aczkolwiek zbyt wiele w nich przemyśleń psychologiczno - dywagacyjnych. Po pierwszym opowiadaniu chciałam nawet zrezygnować z dalszej lektury, ale dotrwałam do końca, za co zostałam wynagrodzona- ostatnie opowiadanie warte było poświęcenia.

Pokaż mimo to

avatar
24
4

Na półkach:

Opowieści na prawdę są okrutne. Te co nie są okrutne są chociaż straszne, a te co nie są nawet straszne na pewno są choćby tajemnicze, dlatego też tak bardzo wciągające i tak bardzo pobudzające wyobraźnię. Z całej sterty książek "mamo oddaj przy okazji do biblioteki" to właśnie ona mamę ( i wcześniej mnie) zainteresowała, choć tematyka fantasy jest mamie zupełnie obca. Myślę, że sukcesem tej książki są właśnie takie małe mroczne tajemnice kryjące się w każdym opowiadaniu.

Opowieści na prawdę są okrutne. Te co nie są okrutne są chociaż straszne, a te co nie są nawet straszne na pewno są choćby tajemnicze, dlatego też tak bardzo wciągające i tak bardzo pobudzające wyobraźnię. Z całej sterty książek "mamo oddaj przy okazji do biblioteki" to właśnie ona mamę ( i wcześniej mnie) zainteresowała, choć tematyka fantasy jest mamie zupełnie obca....

więcej Pokaż mimo to

avatar
4984
4775

Na półkach:

Niesamowicie wciąga i pozwala zapomnieć o prozie dnia powszedniego .

Niesamowicie wciąga i pozwala zapomnieć o prozie dnia powszedniego .

Pokaż mimo to

avatar
2178
835

Na półkach:

Paweł Siedlar to pisarz, w którego książkach i opowiadaniach zawsze znajduję coś, co mi przeszkadza, co mi się nie podoba, co uważam za złe rozwiązanie dobrego pomysłu - a jednocześnie kupuję jego pozycje bez dłuższego zastanowienia. Pewnie dlatego, że mimo tych wszystkich fragmentów, które zabawę mi psują, przyznaję bez bicia, że autor zdecydowanie potrafi pisać. Nie, nie będę się bawił w porównywanie go do innych, jakichś Wielkich Twórców, ani tym bardziej tych mniejszych - bez fajerwerków, po prostu Paweł Siedlar potrafi przykuć uwagę czytelnika, zaoferować pewien przyjemny klimat opowieści, dobrze się Go czyta.

Co ciekawe, właśnie dlatego potem czytelnik bywa tak bardzo zirytowany - wszystko szło tak dobrze, wyrazy same się czytały a strony przewracały, by nagle okazało się, że tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi, albo że autor wybrał na zakończenie utworu moment, który równie dobrze mógł być początkiem czegoś jeszcze ciekawszego. Tu zdecydowanie mam na myśli teksty “Między Leckiem a Krztuniem” i “Walczyk z Hortensją”. Słowo daję, rozczarowanie było spore - wydawało się, że całość zmierza ku jakiejś puencie, a okazało się, że opowiadania to bardziej zapisy pewnych wydarzeń czy przemyśleń, które autor chciał nam zaprezentować, byśmy sami dalej się nad nimi głowili. Ja jednak w tym klimacie chętnie bym przeczytał coś nieco bardziej zorganizowanego.

A może to po prostu specyfika tego pisarza? Może Paweł Siedlar lekce sobie waży zasady i trendy, i pisze to, co lubi i co Mu się podoba? Dlatego świetnie się zapowiadające “Rozrywki ludzi umarłych” pozostawiają po sobie równie słabe wrażenie, jak “Ostatni autobus do Thunder”, który przy lekkim ugięciu się przed pisaniem nieco bardziej “dla mas” mógł być hitem. Tak samo “Pies swojego pana” - widzę tam wyraźnie pomysł i to coś, co mogłoby spowodować, że długi czas bym o opowiadaniu nie zapomniał. Nadzieja jednak szybko umiera i tak naprawdę to nie wiem, o co w opowiadaniu chodziło...

Kolejna książka, która nie odstaje niczym od pozostałych tego autora. Jest za dobra, by była słaba, ale za słaba, by była bardzo dobra.

Paweł Siedlar to pisarz, w którego książkach i opowiadaniach zawsze znajduję coś, co mi przeszkadza, co mi się nie podoba, co uważam za złe rozwiązanie dobrego pomysłu - a jednocześnie kupuję jego pozycje bez dłuższego zastanowienia. Pewnie dlatego, że mimo tych wszystkich fragmentów, które zabawę mi psują, przyznaję bez bicia, że autor zdecydowanie potrafi pisać. Nie, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1062
364

Na półkach: ,

Pierwsze opowiadanie było dość nudne. Przy kolejnych jednak polubiłam styl Siedlara - taki swojski, polski(czy ktoś zauważył, że mamy tu w Polsce bardzo dobrych technicznie pisarzy?),coś czego nie jestem w stanie określić oczarowało mnie. A ostatnie opowiadanie było boskie. Godne samego Kinga.

Pierwsze opowiadanie było dość nudne. Przy kolejnych jednak polubiłam styl Siedlara - taki swojski, polski(czy ktoś zauważył, że mamy tu w Polsce bardzo dobrych technicznie pisarzy?),coś czego nie jestem w stanie określić oczarowało mnie. A ostatnie opowiadanie było boskie. Godne samego Kinga.

Pokaż mimo to

avatar
1614
796

Na półkach:

W temacie grozy opowiadanej, z wszelkimi elementami straszącymi wolę starych mistrzów.Poego i Lovecrafta. Po lekturze ich pomysłów nic mnie już nie jest w stanie zaskoczy.

W temacie grozy opowiadanej, z wszelkimi elementami straszącymi wolę starych mistrzów.Poego i Lovecrafta. Po lekturze ich pomysłów nic mnie już nie jest w stanie zaskoczy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    142
  • Chcę przeczytać
    79
  • Posiadam
    50
  • Fabryka Słów
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Horror
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Horror
    2
  • 2012
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Opowieści okrutne


Podobne książki

Przeczytaj także