Pierwsza książka Cathy Glass z jaką miałam w rękach. Smutna historia dziesięcioletniego Tayo który trafia pod opieka doświadczonej matki zastępczej - Cathy Glass. ,,Ukryty" to ciężka do zrecenzowania książka, ponieważ co można powiedzieć o powieści na faktach w której jest opisane pięć lat cierpienia małego chłopca. Autorce należą się ukłony za to jak bardzo pomaga dzieciom takim jak Tayo w powrocie to normalnego funkcjonowania oraz za wytrwałość jaką posiada w niesieni pomocy. Funkcja matki zastępczej zdecydowanie nie jest łatwa, gdyż trzeba zmierzyć z dużą ilością traumatycznych historii swoich podopiecznych oraz wymaga ogromnego serca by pomóc im iść przez życie zostawiając okrutną przeszłość za sobą.

Pierwsza książka Cathy Glass z jaką miałam w rękach. Smutna historia dziesięcioletniego Tayo który trafia pod opieka doświadczonej matki zastępczej - Cathy Glass. ,,Ukryty" to ciężka do zrecenzowania książka, ponieważ co można powiedzieć o powieści na faktach w której jest opisane pięć lat cierpienia małego chłopca. Autorce należą się ukłony za to jak bardzo pomaga dzieciom...

Od czasu do czasu lubię przeczołgać swoje serce książką opisującą prawdziwe zdarzenia, opisującą historie dramatyczne, czy wręcz traumatyczne, takie jakie możemy znaleźć niestety w tej pozycji literackiej. Cathy Glass pracuje w brytyjskiej opiece społecznej jako tymczasowy opiekun zastępczy dla dzieci. Zazwyczaj trafiają do niej dzieci po przejściach, naznaczone różnymi traumami. I tak też się zdarzyło tym razem - trafia do niej 10-letni Tayo o którym nic nie wiadomo, chłopiec jakby w ogóle nie istniał. Biologiczna matka nie jest w stanie zająć się chłopcem, prawdopodobnie ma problem z alkoholem oraz narkotykami, nie ma stałego miejsca zamieszkania ani zatrudnienia oraz jest niezrównoważona emocjonalnie. Tayo po zaaklimatyzowaniu się w domu Cathy oraz po zaufaniu jej w końcu wyznaje, że wcześniej mieszkał w Nigerii ze swoim tatą i babcią, a w Wielkiej Brytanii mieszka z mamą od 5 lat. Ale co się działo z chłopcem przez te 5 lat, skoro nie ma go w żadnym systemie? Nie był nigdy u lekarza, dentysty czy w szpitalu, do szkoły natomiast chodził przez chwilę kilka lat temu dopiero teraz chodzi od kilku miesięcy? To jest właśnie najtrudniejsze a jednocześnie najlepsze w tej książce, że pomimo różnych, ciężkich sytuacji w ciągu tych 5 "ukrytych" lat Tayo pozostał niezwykle miłym, kulturalnym i inteligentnym chłopcem... ale to już musicie sami się przekonać.

Od czasu do czasu lubię przeczołgać swoje serce książką opisującą prawdziwe zdarzenia, opisującą historie dramatyczne, czy wręcz traumatyczne, takie jakie możemy znaleźć niestety w tej pozycji literackiej. Cathy Glass pracuje w brytyjskiej opiece społecznej jako tymczasowy opiekun zastępczy dla dzieci. Zazwyczaj trafiają do niej dzieci po przejściach, naznaczone różnymi...

Lubię do Cathy Glass wracać parę razy w roku. Jest to jedna z moich ulubionych pisarek, a jej książki zawsze są gwarancją wartościowo spędzonego czasu. Sama Cathy wzbudza we mnie przyjazne uczucia, wydaje się być wspaniałą, empatyczną osobą mającą dobre podejście do dzieci i gwarantującą im stabilizację, bezpieczeństwo oraz ciepłą, rodzinną atmosferę, której dzieci będące u niej łakną. Właśnie ta rodzinna atmosfera sprawia, że książki Glass czytam z ogromną przyjemnością.
"Ukryty" to książka o chłopcu, który trafił do Cathy z dużym bagażem doświadczeń. Był jednym z tych dzieci, które nie figurowały w rejestrze. Przebywał nielegalnie na terenie Wielkiej Brytanii, więc dzięki temu mógł się skutecznie ukrywać z matką alkoholiczką przed władzami. To, czego w ten czas doświadczył jest wstrząsające...
Niezmiernie podoba mi się, w jaki sposób Cathy podchodzi do swoich podopiecznych, z jakim zrozumieniem i empatią ich traktuje, jakie ma wyczucie oraz jak nieraz potrafi postawić granice tam, gdzie jest to konieczne. Bardzo przemawiają do mnie jej metody wychowawcze. Podziwiam ją za tak trudną, ale i piękną pracę. Równie ciekawe jest ukazanie przez nią systemu opieki społecznej, jego zalet oraz mankamentów. Widać kontrast, jak niektórzy potrafią się zaangażować i poświęcać się w imię sprawy jednego dziecka, a inni traktują pracę jak obowiązek i nic nie robią ponad to, co koniecznie muszą. A przecież, żeby pomóc skrzywdzonemu dziecku, potrzebne jest ukazanie mu, jakie jest ważne i że komuś na nim naprawdę zależy. I to Właśnie cenię w Cathy, że potrafi się na 100% angażować i daje dziecku odczuć, że jest ważne i potrzebne.

Lubię do Cathy Glass wracać parę razy w roku. Jest to jedna z moich ulubionych pisarek, a jej książki zawsze są gwarancją wartościowo spędzonego czasu. Sama Cathy wzbudza we mnie przyjazne uczucia, wydaje się być wspaniałą, empatyczną osobą mającą dobre podejście do dzieci i gwarantującą im stabilizację, bezpieczeństwo oraz ciepłą, rodzinną atmosferę, której dzieci będące u...

Sięgając po kolejna książkę Cathy Glass wiedziałam, że będę miała ciężki orzech do zgryzienia. Fakt, pisze ona świetne historie ale niestety bardzo trudne w odbiorze. Dlaczego? Bo opisuje historie skrzywdzonych, porzuconych dzieci.

Cathy Glass to brytyjska pisarka, pracująca w opiece społecznej tworząca rodzinę zastępczą dla dzieci pokrzywdzonych i potrzebujących. Każda z jej historii jest najbardziej prawdziwa. I niejedna wyciska łzy.

Dziesięcioletni Tayo przybywa do Cathy, doświadczonej opiekunki zastępczej, jedynie z ubraniem, które ma na sobie. Wkrótce staje się jasne, że za początkowym dobrym zachowaniem Taya kryje się wiele tajemnic.
Dopiero kiedy Cathy spostrzega bliznę na przedramieniu chłopca, wstrząsająca historia Taya stopniowo wychodzi na jaw. Został uprowadzony przez matkę alkoholiczkę i odtąd oboje wymykali się władzom, żyjąc "w podziemiu". Taka rozpaczliwa egzystencja przypada niestety w udziale tysiącom ukrytych, "niewidzialnych" dzieci, którym udaje się przetrwać dzięki nielegalnym zarobkom w mrocznym świecie, niezauważenie dla reszty społeczeństwa.
Cathy wie, że Tayo zasługuje na lepsze życie - i zrobi wszystko, co w jej mocy, by mu je zapewnić - ale najpierw musi zdobyć jego zaufanie, by zrozumiał, że nie musi już dłużej kłamać ani się wstydzić.
 Historia Taya wstrząsnęła światopoglądem Cathy. Moim zresztą też. Wszyscy wiemy, że w krajach trzeciego świata funkcjonują fabryki zatrudniające małe dzieci. Ale żeby w nowoczesnej współczesnej Europie? Tymczasem okazuje się, że nawet dzisiaj funkcjonują zakłady zatrudniające nielegalnie przegrzebywacze W Wielkiej Brytanii dzieci. Bo nikt za nimi się nie opowie.

Tayo oficjalnie nie istnieje. Nie ma go w żadnych wykazie, nie był nigdy u lekarza. Tęskni za ojcem, który wydaje się być mglistym wyidealizowanym wspomnieniem. Tayo to dobrze wychowane dziecko ale jednocześnie przebiegły manipulator. Szybko okazuje się, ze od dziecka musiał zadbać nie tylko o siebie ale i o matkę alkoholiczkę. Cathy i pracownice opieki społecznej starają się za wszelką cenę pomóc chłopcu.

Śledząc perypetie Tayo kibicowałam Cathy by w końcu znalazła z nim wspólny język. Chciałam by udało się chłopcu zaznać w końcu normalnego życia. Było bardzo ciężko ale tym razem zakończyło się happy endem.

Historia Taya wpisuje się w literaturę faktu. Cathy Glass opisuje historię, która miała miejsce. Porusza i przeraża. Zwłaszcza, że każdy z nas, a przynajmniej większość nie zaznało uczucia głodu i ma ciepły, przytulny dom oraz kochającą rodzinę. Książkę polecam tym, którzy narzekają na swój los. Bo są tacy, którzy mają w życiu naprawdę bardzo ciężko.

Sięgając po kolejna książkę Cathy Glass wiedziałam, że będę miała ciężki orzech do zgryzienia. Fakt, pisze ona świetne historie ale niestety bardzo trudne w odbiorze. Dlaczego? Bo opisuje historie skrzywdzonych, porzuconych dzieci.

Cathy Glass to brytyjska pisarka, pracująca w opiece społecznej tworząca rodzinę zastępczą dla dzieci pokrzywdzonych i potrzebujących. Każda...

Książka mimo, że pisana dość lekkim piórem i w formie pamiętnika/wspomnień, mocno mną wstrząsnęła i pokazała jakie dziury ma w sobie system opieki społecznej w Wielkiej Brytanii. Moim zdaniem jest to idealna pozycja do napisania pracy magisterskiej o problemach dzieci w rodzinach adopcyjnych czy zastępczych poza Polską granicą.

W książce Cathy Glass został ukazany obraz dziecka w tymczasowej rodzinie zastępczej, z jego problemami, rozterkami, ale także radościami i sukcesami. Trudny temat, ale jakże istotny w dzisiejszych czasach kiedy to nawet w Polsce mamy problem, aby zapewnić dzieciom należytą opiekę.

więcej: czytamiogladam.pl

Książka mimo, że pisana dość lekkim piórem i w formie pamiętnika/wspomnień, mocno mną wstrząsnęła i pokazała jakie dziury ma w sobie system opieki społecznej w Wielkiej Brytanii. Moim zdaniem jest to idealna pozycja do napisania pracy magisterskiej o problemach dzieci w rodzinach adopcyjnych czy zastępczych poza Polską granicą.

W książce Cathy Glass został ukazany obraz...

Przejmująca i smutna historia małego chłopca, którego niezrównoważona matka porwała z jego rodzinnego kraju, z Nigerii. Gdy już wszyscy stracili nadzieję na odnalezienie ojca Tayo, ten nagle odnajduje syna i po pozytywnej decyzji sądu, zabiera go do domu. Bardzo ciepło przedstawiona opieka w rodzinie zastępczej.
Polecam gorąco :)

Przejmująca i smutna historia małego chłopca, którego niezrównoważona matka porwała z jego rodzinnego kraju, z Nigerii. Gdy już wszyscy stracili nadzieję na odnalezienie ojca Tayo, ten nagle odnajduje syna i po pozytywnej decyzji sądu, zabiera go do domu. Bardzo ciepło przedstawiona opieka w rodzinie zastępczej.
Polecam gorąco :)

No i się stało. Popłakałam się. Historia która naprawdę mnie wzruszyła. Cieszę się, że autorka w tak delikatny sposób ukazała "ciężkie 5 lat życia" chłopca, bo bardzo trudno czyta mi się o krzywdzie dzieci.
Książka budzi wiarę w człowieku- jednak wszystko może skończyć się szczęśliwie :)

No i się stało. Popłakałam się. Historia która naprawdę mnie wzruszyła. Cieszę się, że autorka w tak delikatny sposób ukazała "ciężkie 5 lat życia" chłopca, bo bardzo trudno czyta mi się o krzywdzie dzieci.
Książka budzi wiarę w człowieku- jednak wszystko może skończyć się szczęśliwie :)

15/2017

przeczytałam pare ksiązkach o różnej problematyce ale o dzieciach wykorzystywanych do pracy jeszcze nie. nie jest to zbyt nagłośnione stad o tym sie nie slyszy. wychowanie tego chlopca jest zaskakujace jest tak mily kulturalny ze az dziwne ze ma za soba ciezkie przezycia.
polecam!

15/2017

przeczytałam pare ksiązkach o różnej problematyce ale o dzieciach wykorzystywanych do pracy jeszcze nie. nie jest to zbyt nagłośnione stad o tym sie nie slyszy. wychowanie tego chlopca jest zaskakujace jest tak mily kulturalny ze az dziwne ze ma za soba ciezkie przezycia.
polecam!

Żaden fenomen...
Książka ma jedną zasadniczą wadę - w pewnych momentach pisana jest niesamowicie infantylnie. Dialogi były czasami nieco sztuczne, opisywane jakby nie do końca realistyczne... Z chęcią jednak poszukam innych książek tej pani (z ceną nie wyższą jednak niż 10 zł). Dlaczego?
Otóż... Historie opisywane w jej książkach zdarzyły się na prawdę. Nie tak "na prawdę" jak większość filmów, gdzie dramatyzm z przyczyn oczywistych podniesiony musi być do potęgi setnej. TE historie miały miejsce REALNIE. I nie kupię jej książek podziwiając kunszt literacki pani Glass. Kupię, ponieważ doceniam jej chęć dzielenia się doświadczeniem jako mama zastępcza i 20letniej pracy z dzieciakami zwanymi "trudnymi" tylko dlatego, że są samotne. Poza tym, pani Glass zobrazowała dość dobrze obraz pomocy społecznej i pieczy zastępczej w Anglii. Polska na jej tle wypada dość karykaturalnie...

Podsumowując - jeśli szukacie dobrych powieści, to ta do nich nie należy. Jeśli natomiast chcielibyście poszerzyć wiedzę, poznać historie, które gdzieś i kiedyś się wydarzyły to już nie szukajcie więcej - ta jest idealna.

Żaden fenomen...
Książka ma jedną zasadniczą wadę - w pewnych momentach pisana jest niesamowicie infantylnie. Dialogi były czasami nieco sztuczne, opisywane jakby nie do końca realistyczne... Z chęcią jednak poszukam innych książek tej pani (z ceną nie wyższą jednak niż 10 zł). Dlaczego?
Otóż... Historie opisywane w jej książkach zdarzyły się na prawdę. Nie tak "na...

"Ukryty" Cathy Glass to jedna z wielu różnych historii napisanych przez autorkę, ale żadna z nich nie zakończyła się tak szczęśliwie jak historia Taya.
Cathy Glass opowiada o tym jak Tayo, zapomniany, wykorzystywany i zdradzony pokonał przeciwności losu i udało mu się rozpocząć normalne życie.
Czytając opowieść o chłopcu, który całe życie spędził "w podziemiu" zastanawiam się jak to możliwe, że opieka społeczna nie mogła znaleźć żadnych informacji na jego temat jakby wcale nie istniał.
Tayo miał szczęście, ale bywa tak, że dużo dzieci "ukrytych" jest niezarejestrowanych, a więc nieznanych i niechronionych przez nasze społeczeństwo. Przerażająca liczba dzieci żyje zapewne w jeszcze znacznie gorszych warunkach niż Tayo. Często zwracamy na nie uwagę dopiero wtedy, kiedy o ich losie informują media, a czasami jest już wtedy za późno.
Jakże często w naszym społeczeństwie mamy poczucie, że inni ludzie i cudze dzieci to nie nasza sprawa, i nie lubimy się wtrącać. Zakładamy, że opieka społeczna musi już wiedzieć o jakiejś sytuacji i zajmuje się nią. Jednak opieka nie może działać, jeśli nie wie o istnieniu tych dzieci. Losami Taya zainteresowało się wystarczająco dużo osób i zaniepokoiło się jego sytuacją, a opieka społeczna mogła zacząć działać. Tayo jest jednym z tych, którym się poszczęściło, ale zastanawiam się, ile jeszcze jest innych "ukrytych" dzieci?
Bardzo gorąco polecam lekturę wszystkim czytelnikom LC.

"Ukryty" Cathy Glass to jedna z wielu różnych historii napisanych przez autorkę, ale żadna z nich nie zakończyła się tak szczęśliwie jak historia Taya.
Cathy Glass opowiada o tym jak Tayo, zapomniany, wykorzystywany i zdradzony pokonał przeciwności losu i udało mu się rozpocząć normalne życie.
Czytając opowieść o chłopcu, który całe życie spędził "w podziemiu" zastanawiam...