Trynkiewicz i inni
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Media Obok
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 223
- Czas czytania
- 3 godz. 43 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393551385
- Tagi:
- zabójstwo więzienie dożywocie kara dożywocia kara Mariusz Trynkiewicz
Jeżeli, szanowny czytelniku, lubisz czytać opowieści, które dobrze się kończą i wszyscy potem żyją długo i szczęśliwie, nie sięgaj po tę książkę. Opisuję w niej strasznych ludzi, naszych sąsiadów, o których niewiele wiemy. Mieszkali obok, wtapiali się w tło i tak, być może, trwałoby do dzisiaj, gdyby nagle nie zapragnęli zabijać.
To opowieść o mordercach, którzy uniknęli stryczka, bo trafili na lukę w prawie. Kim byli wtedy, kim są dzisiaj-sami o tym mówią. Na ustach wszystkich jest Trynkiewicz, który właśnie wyszedł na wolność, ale ta książka jest nie tylko o nim. Rozmawiam ze swoimi bohaterami, pytam, otrzymuję odpowiedzi i wszystko byłoby całkowicie banalne, gdyby nie przejmująca świadomość, że daję głos w gruncie rzeczy okrutnym zbrodniarzom, którzy mają ręce we krwi.
Ktoś spyta: po co ich słuchać?
Odpowiadam: dlatego że są i dlatego że chcę wiedzieć, jacy są.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 113
- 93
- 28
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka "Trynkiewicz i inni" jest ciekawym spojrzeniem na instytucję kary śmierci z perspektywy osób na nią skazanych. Nie jest to pozycja idealna przez kilka mankamentów. Bardzo duża liczba literówek czy czasami nawet braku spacji między wyrazami powoduje pewne zniechęcenie. Z kolei treści merytorycznej zarzuca się bardzo delikatny i ogólnikowy charakter pytań. W obrębie zainteresowań autora znalazły się: stosunek skazanych do kary śmierci, ich opinii na temat czy powinno się ją przywrócić, oceny kim jest kat czy problematyka ochrony społeczeństwa przed zbrodniarzami.
W momentach, w których ewidentnie widać brak konsekwencji indagowanych i brak logiki w ich wypowiedziach nie zostaje to przez autora w żaden sposób wyłapane. Choć zapewne zostało, lecz nie publikowano tych spostrzeżeń. Należy mieć na uwadze, że najpewniej to nie agresywny ton pytań i dziennikarski pazur miał grać tutaj pierwsze skrzypce. Osadzeni nie muszą godzić się na widzenia. Jest to przecież gest ich dobrej woli. Sam Trynkiewicz zdaje sobie sprawę z faktu, że jest "cenny" i to on może stawiać warunki. Jednak kto będzie bardziej stratny, kiedy do rozmowy nie dojdzie? Więzień, który nie otrzyma wagonu papierosów od "dziennikarskiej hieny" chcącej zrobić mu krzywdę, czy autor, który wówczas nie ma podstaw do napisania czegokolwiek? Który nie będzie miał choć okruchów informacji od najbardziej wiarygodnego źródła - samego mordercy. Trudno jest więc się dziwić, że pan Pytlakowski nie mógł sobie pozwolić na bardziej zadziorną wymianę zdań.
W książce zadziwiające jest to, jak skazani w sposób nadmiernie wybiórczy i stronniczy traktują pewne zagadnienia. Mężczyzna, który uśmiercił 4 osobową rodzinę w tym 3 letnie dziecko uważa, że kat jest najgorszym z morderców. A kim jest on sam? Jak nazwałby samego siebie po tym, jak pozbawił życia 4 osobową rodzinę w tym malutką Agnieszkę niemal odcinając jej główkę od reszty ciała? Kat działający w granicy prawa i wykonujący polecenia sądu jest przez niektórych osadzonych traktowany na równi z mordercą. Bo jak sami twierdzą - oni mieli powód by zabić, on tych powodów nie ma. Momentami podczas lektury tej książki trzeba się zatrzymać. Nie tylko przez opisany tam brutalizm, ale i irracjonalność światopoglądu skazańców. Na próżno doszukiwać się tam racjonalnego podejścia.
"Trynkiewicz i inni" nie jest książką, która ukształtuje czyjś pogląd na karę śmierci. Może jedynie wskazać na pewne za i przeciw oraz przybliżyć czytelnikowi to, jaką opinię na ten temat mają osoby najbardziej zainteresowane - te, które taki wyrok usłyszały i były bliskie tego, aby został na nich wykonany. Sam autor otwarcie przyznaje, że na pytanie, czy w polskim kodeksie karnym powinno być nadal miejsce na karę śmierci odpowiada - "nie wiem", a jego niezdecydowanie z pewnością podziela szeroka rzesza ludzi.
Książka "Trynkiewicz i inni" jest ciekawym spojrzeniem na instytucję kary śmierci z perspektywy osób na nią skazanych. Nie jest to pozycja idealna przez kilka mankamentów. Bardzo duża liczba literówek czy czasami nawet braku spacji między wyrazami powoduje pewne zniechęcenie. Z kolei treści merytorycznej zarzuca się bardzo delikatny i ogólnikowy charakter pytań. W obrębie...
więcej Pokaż mimo to191/2018
191/2018
Pokaż mimo toOczekiwałam od dziennikarza, który przeprowadzał rozmowy - mocniejszych pytań, bardziej ostrych i prowokujących skazanego.
Wywiady nie są złe ale mogły być lepsze.
Najgoresze jest to, że każdy z skazanych tłumaczy się "to był błąd". Zabicie drugiego człowieka to nie błąd to coś dużo gorszego, brutalniejszego.
Oczekiwałam od dziennikarza, który przeprowadzał rozmowy - mocniejszych pytań, bardziej ostrych i prowokujących skazanego.
Pokaż mimo toWywiady nie są złe ale mogły być lepsze.
Najgoresze jest to, że każdy z skazanych tłumaczy się "to był błąd". Zabicie drugiego człowieka to nie błąd to coś dużo gorszego, brutalniejszego.
Przeczytałam w czasie 1,5h wykładu.
Przeczytałam w czasie 1,5h wykładu.
Pokaż mimo toKsiążka pokazująca jak przebiega proces mordercy, czym morderca kieruje się podczas zabijania. Książka pokazuję jak warto troszczyć się o swoje dzieci i swoich najbliższych, bo nie wiesz nawet że obok Ciebie mogą mieszkać niebezpieczni ludzi.
Irytująca jest na pewno postawa niektórych sądów przedstawionych w tej książce. Ludzi którzy nie do końca rozpatrzeli tok badań danej sprawy. Wiele szczegółów było brane na opak, byle by kogoś skazać, zabić.
Podejrzewam że wiele różnicy jest pomiędzy tamtym okresem a tym. Teraz mamy na pewno wiele lepszych metod aby sprawy przebiegały znacznie płynniej i co najważniejsze BEZBŁĘDNIE.
Książka pokazująca jak przebiega proces mordercy, czym morderca kieruje się podczas zabijania. Książka pokazuję jak warto troszczyć się o swoje dzieci i swoich najbliższych, bo nie wiesz nawet że obok Ciebie mogą mieszkać niebezpieczni ludzi.
więcej Pokaż mimo toIrytująca jest na pewno postawa niektórych sądów przedstawionych w tej książce. Ludzi którzy nie do końca rozpatrzeli tok badań danej...
Zmarnowany potencjał. Sknocony dobry pomysł na książkę.
Autor nakłonił do rozmowy sześciu morderców, m.in. Mariusza Trynkiewicza, Tomasza Ciepielewskiego, Eugeniusza Mazura i Zenona Gliwę. I tu osiągnął sukces, lecz niestety nie przekuł go potem w złoto, bo pytania jakie zadawał osadzonym są mdłe, nieciekawe, sztampowe. Na litość boską, co mnie interesuje, co na temat instytucji kata sądzi morderca? Oczekiwałem tutaj czegoś w stylu rozmów Edwarda Miszczaka z programu "Cela numer". Nic z tych rzeczy. Zamiast tego pojawiła się dziwna chronologia: najpierw rozmowa ze skazanym, potem bardzo krótki opis zbrodni, których się dopuścił. Do tego częste literówki, brak spacji między wyrazami etc.
Niestety, ale panu Pytlakowskiemu wyszło dziełko na miarę artykułów z "Faktu". Schrzanił coś, co schrzanić było trudno. Jemu się udało. Szkoda.
Zmarnowany potencjał. Sknocony dobry pomysł na książkę.
więcej Pokaż mimo toAutor nakłonił do rozmowy sześciu morderców, m.in. Mariusza Trynkiewicza, Tomasza Ciepielewskiego, Eugeniusza Mazura i Zenona Gliwę. I tu osiągnął sukces, lecz niestety nie przekuł go potem w złoto, bo pytania jakie zadawał osadzonym są mdłe, nieciekawe, sztampowe. Na litość boską, co mnie interesuje, co na temat...
Książka dość ciekawa. Szkoda tylko, że nie jest bardziej aktualna.
Książka dość ciekawa. Szkoda tylko, że nie jest bardziej aktualna.
Pokaż mimo toNie polecam,jak dla mnie za nudna,czegoś jej brakuje.Nie ma w sobie prawdziwego nerwu.Rozmowy przeprowadzone ze skazanymi nie porywają,nuda.Coż,napiszę brutalnie,autor pisze jakby nie miał jaj.
Nie polecam,jak dla mnie za nudna,czegoś jej brakuje.Nie ma w sobie prawdziwego nerwu.Rozmowy przeprowadzone ze skazanymi nie porywają,nuda.Coż,napiszę brutalnie,autor pisze jakby nie miał jaj.
Pokaż mimo tohttp://swiatwgblondynek.blogspot.com/2015/07/952-trynkiewicz-i-inni-piotr-pytlakowski.html
http://swiatwgblondynek.blogspot.com/2015/07/952-trynkiewicz-i-inni-piotr-pytlakowski.html
Pokaż mimo toCzytałam tą książkę około 2 tygodnie, co chwilę ją odkładając, bo nie byłam w stanie długo czytać o tych bestialskich i strasznych i przede wszystkim prawdziwych przestępstwach.
Każdy rozdział to historia innego mordercy, na początku krótka opowieść o przestępcy, późnej wywiad z nim i na końcu rekonstrukcja zdarzeń z akt sądowych.
A to co mnie uderza to fakt, że każdy z nich tłumaczy się że jest fajny tylko błąd popełnił, a przecież błąd to można popełnić ortograficzny a nie pozbawiając kogoś życia.....
I każdy z nich twierdzi, że kat - osoba wykonująca wyrok sądowy to dopiero przestępca..., szkoda mi, że ludzie nawet w obliczu wyroku nie potrafią się przyznać do popełnionych czynów...
Czytałam tą książkę około 2 tygodnie, co chwilę ją odkładając, bo nie byłam w stanie długo czytać o tych bestialskich i strasznych i przede wszystkim prawdziwych przestępstwach.
więcej Pokaż mimo toKażdy rozdział to historia innego mordercy, na początku krótka opowieść o przestępcy, późnej wywiad z nim i na końcu rekonstrukcja zdarzeń z akt sądowych.
A to co mnie uderza to fakt, że każdy z...