MYŚLODSIEWNIK

Okładka książki MYŚLODSIEWNIK Kajetan Woźnikowski
Okładka książki MYŚLODSIEWNIK
Kajetan Woźnikowski Wydawnictwo: Wydaje.pl literatura piękna
116 str. 1 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydaje.pl
Data wydania:
2014-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-01
Liczba stron:
116
Czas czytania
1 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364936043
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach: ,

„Święcie wierzyłem, że jestem inny i wyjątkowy” – napisał Kajetan, opisując młodość swojego bohatera.

Zostaliśmy wrzuceni do świata. Razem ze swoim ciałem i umysłem, w dodatku razem z innymi ludźmi (a pierwsze może być już wystarczająco skomplikowane). Po prostu, jakoś tak wyszło. Może sprawił to Ktoś, ale jeśli ten Ktoś to sprawił, najwyraźniej założył, że sami zorientujemy się, o co Mu chodzi. Mógł powiedzieć każdemu wprost na początku, byłoby prościej. Nie oznajmił nam Ktoś swej woli prosto w twarz, zanim pojawiliśmy się tu, no i cóż, w efekcie mamy coś, co nazywamy „życiem”. Jakie bywa to życie, opisuje „Myślodsiewnik”.

Podobała mi się już sama dedykacja.

„Myślodsiewnik” jest dobry dla każdego. Jeśli ktoś ma wiele głębszych niż Rów Mariański przemyśleń na temat życia, odnajdzie w zdaniach książki część swoich i ucieszy się, że nie jest sam. Jeśli ktoś takowych nie ma, to stworzona jest okazja ku temu, by ich trochę nabył. Przydadzą się czasem.

Bohater tekstu otwiera się. Mówi o rzeczach, o których nikt raczej nie opowiedziałby na rozmowie kwalifikacyjnej. Ani przy kasie. Ani we wpisie na Fejsie. Książka to bezpośredni, gotowy zapis ludzkiego wnętrza. Fajnie jest czasem poczytać ludzkie wnętrze.

Z tej książki można by wyciągnąć kilka cytatów i podpisać je „Albert Einstein” lub „Steve Jobs”. Osoby, które nie są ich psychofanami, nie miałyby prawa zorientować się, że słowa te nie należą do wyżej wymienionych. Po prostu, w „Myślodsiewniku” znajdują się błyskotliwe, mądre i przejmujące spostrzeżenia. Warto takimi się otaczać.

Ta książka to oryginalnie opisana zwyczajność. Na czym polega dobra literatura, jeśli właśnie nie na tym?

„Święcie wierzyłem, że jestem inny i wyjątkowy” – napisał Kajetan, opisując młodość swojego bohatera.

Zostaliśmy wrzuceni do świata. Razem ze swoim ciałem i umysłem, w dodatku razem z innymi ludźmi (a pierwsze może być już wystarczająco skomplikowane). Po prostu, jakoś tak wyszło. Może sprawił to Ktoś, ale jeśli ten Ktoś to sprawił, najwyraźniej założył, że sami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Długo zbierałam się do tej recenzji. Można by powiedzieć, że starałam się poukładać swoje myśli, aby napisać recenzję o myślach kogoś innego. Ale jak napisać recenzję książki, która składa się z czyiś myśli? Czy mam prawo oceniać coś takiego? Czy mam prawo powiedzieć, że ta myśl była interesująca, a inna zmarnowała tylko miejsce na kartce papieru? Jak opisać coś co jednocześnie zostało rozsypane na kartkach książki i jest bardzo ulotne?

Myślodsiewnik, od razu skojarzył mi się z Myślodsiewnią Dumbledore’a. Ten jakże sławny profesor powiedział raz Harry’emu Potterowi, że używa go, gdy w jego głowie jest zbyt dużo myśl. By je poukładać, niektóre z nich wrzuca do magicznej kamiennej misy, wypełnionej ni to płynem, ni to gazem. Książka Woźnikowskiego jest zdecydowanie bardziej realna, można ją dotknąć, otworzyć i na pewno nie wleci się głową w dół w czyjeś wspomnienia… A jednak to dość unikatowy tekst.

Wędrówkę z autorem po jego myślach zaczynamy 1 grudnia 2011 roku, ale to tylko pozorny przystanek, bo data 9.10.2013 zapoczątkowuje cały ciąg regularnie spisywanych przemyśleń autora i z datą 17.06.2014, kończymy przygodę. To co możemy znaleźć w środku, jest mi bardzo trudno opisać, ale posiłkując się opisem z książki są to:

Myśli, te dręczące i powracające, te o których śnił, i te, które przyszły, gdy siedział na kiblu, te smutne, męczące, te wesołe, zabawne, czasami głupie, czasami odkrywcze, czasami naiwne.

I w sumie te zdanie jest kwintesencją całej książki. Czego jednak dokładnie możemy się spodziewać? Mi najbardziej do gustu przypadła myśl z dnia 9 października 2013 roku.
Pełna recenzja na:
http://moznaprzeczytac.pl/myslodsiewnik-kajetan-woznikowski/

Długo zbierałam się do tej recenzji. Można by powiedzieć, że starałam się poukładać swoje myśli, aby napisać recenzję o myślach kogoś innego. Ale jak napisać recenzję książki, która składa się z czyiś myśli? Czy mam prawo oceniać coś takiego? Czy mam prawo powiedzieć, że ta myśl była interesująca, a inna zmarnowała tylko miejsce na kartce papieru? Jak opisać coś co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
479
138

Na półkach: , ,

Myśli są wolne, niczym niespętane. Choć możemy powstrzymać się, przed wypowiedzeniem ich na głos, nie zdołamy ich zablokować, tak aby nie pojawiały się w naszej głowie. Nachodzą nas różne myśli: dziwne, zabawne, straszne, okrutne, chamskie, głupie, mądre, życzliwe, niepożądane... można by wymieniać w nieskończoność. Zdarzyło się Wam, że czuliście się nimi zmęczeni? Może zapragnęliście się ich pozbyć? Kajtuś miał właśnie takie marzenie, dlatego stworzył MYŚLODSIEWNIK, w którym zamknął je wszystkie, skutecznie się ich pozbywając.
"Myśli, te dręczące i powracające, te, o których śnił, i te, które przyszły, gdy siedział na kiblu, te smutne, męczące, te wesołe, zabawne, czasami głupie, czasami naiwne. Niezrozumiałe, pogmatwane, bezsensowne, nachodzące czasami każdego z nas. Myśli bywają niebezpieczne. Zwłaszcza w nadmiarze. Dlatego Kajtuś postanowił się ich pozbyć i zamknąć je... w MYŚLODSIEWNIKU, który Ty trzymasz teraz w ręce. I możesz zajrzeć do środka."
Zwykle sama piszę opisy recenzowanych książek, jednak to właśnie powyższy tekst zachęcił mnie do przeczytania "MYŚLODSIEWNIKA", uznałam więc, że będzie najwłaściwszy. Pomysł wydał mi się bardzo intrygujący, byłam więc ciekawa, jak ma się wykonanie. Wszyscy bowiem wiemy, że dobra idea nie zawsze wystarczy, bowiem od pomysłu do finału daleka droga.
Moim pierwszym skojarzeniem, kiedy zetknęłam się z tą pozycją, był "Ulisses" James'a Joyce'a. Wiecie; myśli, strumień świadomości, te sprawy. Byłam lekko przerażona. Nie tym, iż mogłam dostać niemal tysiącstronicowe tomisko - James'a Joyce'a się po prostu nie naśladuje. Ów pisarz sam urządziłby sobie artystyczny pogrzeb, nim rozwinąłby skrzydła jako autor. Na szczęście dzieło Kajetana Woźnikowskiego niewiele ma z "Ulissesem" wspólnego, oprócz delikatnie podobnej myśli przewodniej. Przede wszystkim "MYŚLODSIEWNIK" liczy sobie niewiele ponad sto stron i jest napisany dużą, przejrzystą czcionką. Treść została zaprezentowana dokładnie, skrupulatnie i bardzo zgrabnie. Podzielono ją na rozdziały uwieńczone datami. Narracja jest kwestią tutaj bardzo interesującą, bowiem narrator wciąż się zmienia. Raz zwraca się do nas sam autor w liczbie pierwszej, natomiast w kolejnym rozdziale narracja przeistacza się w trzecioosobową.
Dość już jednak suchych faktów. Zważywszy na to z czym powiązałam sobie na początku to dzieło, zastanawiałam się, jak autor skonstruował swój MYŚLODSIEWNIK. Zapisał może gęsto każdą kartę niezrozumiałymi, nie zawsze logicznymi i powiązanymi ze sobą zdaniami? Otóż nie! I to wydaje mi się być największym atutem tej książki. Kajetan Woźnikowski w sposób fascynujący podszedł do własnej koncepcji, prezentując ją w postaci dialogów czy ciekawych, zaskakujących scenek. Jednak najbardziej interesujące jest to, że z każdej z tych form płynie przesłanie, jakaś myśl autora, którą postanowił przekazać nam w taki sposób, zamiast wprost ją napisać, a pisze on obrazowo, malując słowami.
Czytając przyszło mi na myśl pytanie, czym jest MYŚLODSIEWNIK. Koszem, czy tylko schowkiem? Wystarczy wcisnąć DELETE i pozbyć się nieproszonych myśli? Każdy z nas może stworzyć dla nich taką celę? Cóż, warto spróbować. Przejdźmy jednak do samych myśli autora. Co on tam na wypisywał? Różne różności. Autor w tej książce poruszył najróżniejsze tematy, od tych najzwyklejszych, aż po te niełatwe. Wspomnę jeszcze, że bardzo często się z nim nie zgadzałam, ale o trafności jego poglądów może pogadamy sobie z nim kiedyś przy kawie, nie tutaj. ;) Dużym plusem jest też fakt, iż "MYŚLODSIEWNIK" to dzieło młodego autora naszych czasów. Co widać, słychać i czuć. Nie dość, że spotykamy się z problemami współczesności, to jeszcze zostały one opisane w taki sposób, że zainteresuje to młodych ludzi, niezbyt chętnych do czytania. Nie lubisz długich książek? Męczy cię pompatyczny język i wymuskane słówka? Łap za książkę autorstwa Kajetana Woźnikowskiego, bo on nie przebiera w słowach. Otóż to, wulgaryzmy występują, co może przeszkadzać osobom wrażliwym na niecenzuralne słowa. A takie, o dziwo, wciąż żyją!
"MYŚLODSIEWNIK" to ciekawa książka, wyjątkowa na swój sposób. Nie zawarto w niej odkrywczych myśli, które wstrząsną fundamentami Waszego świata, ale na pewno spotkacie te, które czasem przemykają przez Wasz umysł. Myślę, że jest to pozycja, z którą warto się zapoznać, choć okładka nie zachęca. Jeśli chodzi o ocenę, to obniżenie jej o jeden, traktuję jako punkt honoru. "Chińskie bajki", drogi Kajetanie? Jak możesz? Jestem "otaku", muszę się szanować. :P

Myśli są wolne, niczym niespętane. Choć możemy powstrzymać się, przed wypowiedzeniem ich na głos, nie zdołamy ich zablokować, tak aby nie pojawiały się w naszej głowie. Nachodzą nas różne myśli: dziwne, zabawne, straszne, okrutne, chamskie, głupie, mądre, życzliwe, niepożądane... można by wymieniać w nieskończoność. Zdarzyło się Wam, że czuliście się nimi zmęczeni? Może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1741
982

Na półkach: ,

Myśli. Cały czas chodzą i kłębią się w głowie każdego człowieka. Niektóre przychodzą niespodziewanie i są nieproszone. Nie możemy się ich łatwo pozbyć.
Do swojej głowy zaprosił nas autor, który napisał tę książkę. Jest to bardzo młody pisarz, w moim wieku, ma 18 lat. Podziwiam go za to, że tak obnażył się przed czytelnikiem ze wszystkimi swoimi przemyśleniami i problemami. Nie jest to łatwe wiedząc, że obce osoby będą to wszystko czytać i oceniać.
Zacznę od okładki. Jest niezwykle prosta i minimalistyczna, aż do bólu. Coś mnie jednak w niej ujmuje. Jest to jakby dzienniczek. Jakby autor coś w na szybko zapisywał, a ja bym miała do tego wgląd. Taka jest też ta książka. Zbiór dłuższych i krótszych opowiadań, chaotycznych myśli. Niektóre napisane prostym, dobitnym językiem, w innych pełno symboli i niedopowiedzeń. Prawdziwego sensu trzeba się dopiero domyślić.
Jedne opowiadania są dłuższe, inne to zaledwie kilka zdań. Te są najbardziej niepokojące. Bardzo zdziwił mnie fakt, że wiele razy miałam identyczne zdanie jak autor. W stu procentach się z nim zgadzam. Dziwne bo traktuje tu o pieniądzach, miłości, seksie i religii. Podczas czytania cały czas czułam się jakbym to ja napisała tę książkę. Autor jest bardzo mądry i dojrzały, aż miło się to czyta. Porusza ważne problemy, z pewnością wy też się z nim utożsamicie. Polecam!
Dziękuję autorowi za egzemplarz recenzyjny.

Myśli. Cały czas chodzą i kłębią się w głowie każdego człowieka. Niektóre przychodzą niespodziewanie i są nieproszone. Nie możemy się ich łatwo pozbyć.
Do swojej głowy zaprosił nas autor, który napisał tę książkę. Jest to bardzo młody pisarz, w moim wieku, ma 18 lat. Podziwiam go za to, że tak obnażył się przed czytelnikiem ze wszystkimi swoimi przemyśleniami i problemami....

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
84

Na półkach: ,

Patrząc na tę książkę po raz pierwszy pomyślałam, że to na pewno będzie jakiś nudny wywód filozoficzny, który przyprawi mnie o ból głowy lub zgrzytanie zębami. Nic bardziej mylnego! Pomimo prostej i skromnej okładki, książka skrywa w sobie bardzo osobliwą treść, a jej czytanie sprawia dużą frajdę.

Autor stworzył coś na kształt dziennika. Każdy jego fragment to odrębny wątek lub historia. Jedne są dłuższe i bardziej skomplikowane, inne zaś minimalistyczne i oszczędne w treści. Wszystkie jednak łączy wspólna cecha – kryją się za nimi najskrytsze myśli autora. Kajetan Woźnikowski pozwala nam zajrzeć w najodleglejsze zakamarki swojego umysłu. Dzieli się z nami swoją radością, smutkiem, złością i rozczarowaniem. Opowiada nam o swoich marzeniach i tęsknotach. Nie boi się również mówić o miłości, tej prawdziwej, jak i tej niespełnionej. Pewnie wydaje wam się, że o tak prostych rzeczach mógłby przecież pisać każdy! Jednak Kajtek robi to w bardzo nietypowy sposób...

Cała opinia na:
http://zaczytanie.wordpress.com/2014/12/30/myslodsiewnik-kajetan-woznikowski/

Patrząc na tę książkę po raz pierwszy pomyślałam, że to na pewno będzie jakiś nudny wywód filozoficzny, który przyprawi mnie o ból głowy lub zgrzytanie zębami. Nic bardziej mylnego! Pomimo prostej i skromnej okładki, książka skrywa w sobie bardzo osobliwą treść, a jej czytanie sprawia dużą frajdę.

Autor stworzył coś na kształt dziennika. Każdy jego fragment to odrębny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
391
27

Na półkach: ,

Myślodsiewnik to zbiór myśli i opinii autora na przeróżne tematy. Kajetan Woźnikowski wpuszcza nas do swojej głowy, pozwala nam spojrzeć na świat swoimi oczami.

„Nie oceniaj książki po okładce” - w tym przypadku to powiedzenie jest jak najbardziej właściwe. Widząc minimalistyczną okładkę, spodziewałam się książki mimo wszystko napisanej prostym językiem, dosyć łatwej w odbiorze. Autor pisze jednak nie zawsze przystępnie. Opowieści są obrazowe, ale czasem trzeba naprawdę skupić się na czytanym tekście i pomyśleć, aby odczytać ich ukryty sens.

Myślodsiewnik trochę mnie zadziwił, ponieważ część z zamkniętych w nim myśli jest bardzo podobnych do moich własnych odczuć. Mimo, że książka jest niewielka objętościowo – ma tylko sto szesnaście stron – to wielokrotnie kiwałam głową, myśląc „Tak mam” albo „Taka prawda...”. Nawet jeśli moje własne życie nie odpowiadało opisom autora, to niektóre z obserwacji mojego otoczenia pokrywały się z obserwacjami pisarza. Każda opinia, każde przemyślenie jest szczere i myślę, że czytelnicy – tak jak ja – będą mogli w niektórych z nich odkryć kawałek siebie.

Jedyną chyba rzeczą, którą mogłabym ewentualnie nazwać wadą, jest ilość przekleństw używanych przez autora. Mnie osobiście one zbytnio nie przeszkadzały – mogę nawet powiedzieć, że w niektórych miejscach były niezbędne dla opisu jakiegoś zjawiska czy szczególnie uporczywej myśli – jednak dla osób szczególnie wrażliwych na niecenzuralne wyrażenia Myślodsiewnik nie będzie najlepszą lekturą.

Myślodsiewnik uważam za udany debiut. Jest jedną z lepszych książek, jaką przeczytałam w ostatnim czasie. Czekam z niecierpliwością na kolejną pozycję autorstwa Kajetana Woźnikowskiego i mam cichą nadzieję, że się doczekam. ;)

Myślodsiewnik to zbiór myśli i opinii autora na przeróżne tematy. Kajetan Woźnikowski wpuszcza nas do swojej głowy, pozwala nam spojrzeć na świat swoimi oczami.

„Nie oceniaj książki po okładce” - w tym przypadku to powiedzenie jest jak najbardziej właściwe. Widząc minimalistyczną okładkę, spodziewałam się książki mimo wszystko napisanej prostym językiem, dosyć łatwej w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
505
338

Na półkach: ,

"Myślodsiewnik" to zbiór przeróżnych myśli, wspomnień, przemyśleń młodego autora, Kajetana Woźnikowskiego. Już po pierwszych kilku stronach, swoją drogą jednej z moich ulubionych metafor z owej książki, stwierdziłam, że napisanie recenzji będzie nie lada zadaniem. Tak jak możemy przeczytać na odwrocie okładki, autor postanowił przelać na papier zbędne, tlące się w głowie myśli, które nadchodziły nie zważając na okoliczności. Myśli przychodzą bowiem podczas imprezy, samotnego wieczoru, układania klocków, grania w gry, załatwianiu się w toalecie czy obojętnie jakiej sytuacji.

"Jak w życiu pozbawionym sensu można sprawdzić, czy wciąż potrafię odczuwać szczęście?"

Na książkę składa się kilkadziesiąt krótkich opowieści, przemyśleń, metafor, wspomnień i jak można je jeszcze nazwać... Nie są ze sobą powiązane, ale ostatecznie układają się w całość określającą samą postać autora oraz jego światopogląd. Sięgając po lekturę wkraczamy bowiem w umysł Kajtusia, poznajemy te osobiste, najbardziej intymne i trudne do ułożenia myśli. Ze znaczną większością możemy się zgodzić, z innymi zaś nie. Każdy widzi świat we własnych kolorach, a ja cieszę się, że mogłam poznać Kajtusia, choć może odrobinę w zbyt pesymistycznej odsłonie. Niewątpliwie jest jednak ciekawą osobą i daje nam możliwość poznania również tych zwykłych, codziennych hobby. Dowiadujemy się na przykład, że uwielbia przebierać się za krasnoludy, przerabiać damskie suknie na szaty, grać w fantastyczne gry i latać po lesie z mieczem z gąbki. Lektura "Myślodsiewnika" stała się dla mnie ważną nie tylko ze względu na liczne trafne metafory i spostrzeżenia, ale także ze względu na to, że mogłam poznać kogoś, kto żyje w tym samym świecie, a widzi pewne sprawy inaczej niż ja i jego życie również wygląda zupełnie inaczej.

Tak jak w każdej książce (nie licząc tych specjalnie słabych),mam swoje ulubione fragmenty. Nie dlatego, że są miłe i łechcą ucho, ale dlatego, że są prawdziwe lub bezpośrednio mnie dotyczą. Tutaj przytoczę ciekawe uosobienie realizmu, optymizmu i pesymizmu. Jako dziecko, Kajtuś nie rozłączał się ze swoją przyjaciółką Optymistką. Z czasem zaczęli się pojawiać elegancko ubrani Realiści, psujący budowle z klocków i straszący, że jeżeli chłopak nie dostosuje się do wymogów świata, będzie 'ryczał', jak Pesymistka. Od tego czasu Optymistka zjawiała się coraz rzadziej. Ciekawy pomysł przedstawienia tego, że człowiek, który staje przed wyzwaniami dnia codziennego, chcąc nie chcąc zostaje realistą. Kolejnym spostrzeżeniem, które z całą pewnością się sprawdza, jest zmiana fryzury i co za tym idzie - radykalna zmiana w życiu. Prosta obserwacja. Kolejny motyw, już jakby totalnie zaczerpnięty z mojego życia - wojna z samotnością. Choćbyś nie wiadomo jak się starał, możesz jednorazowo wygrać bitwę, ale nie wojnę. Samotność nie idzie na kompromis. Mogłabym tak długo wymienić, uwierzcie. Każdy znajdzie coś dla siebie, a nieraz podczas lektury pomyśli "faktycznie, przecież tak to wygląda".

"Samotność uśmiechnęła się kpiąco. Czyli wojna."

"Myślodsiewnik" pozbawiony jest wszelkich mydlących oczy pocieszeń, miłych słów pełnych nadziei i pociechy. To myśli o tym, jak ludzie i cywilizacja niszczą hierarchie wartości i jak to wszystko może postrzegać młody człowiek, który już na starcie nie godzi się na bezsensowność zakłamania, pracę na zmianę z siedzeniem w fotelu i zwykłą monotonię. Książka ma wyraz, mocny charakter, wymaga zaangażowania odbiorcy oraz zrozumienia pewnych rzeczy z perspektywy Kajtusia. Nie popieram wulgaryzmu w literaturze, ale w tym wypadku był on prawie niezbędny, jeżeli tylko miał w ekspresjonistyczny sposób wyrazić brudną rzeczywistość. Podziwiam autora za to, że miał odwagę wylać wszystkie swoje myśli i własną osobę na kartki tej cienkiej książki. Mam tylko nadzieję, że w końcu znajdzie sens w życiu i zyska nadzieję na to, że on sam, bez względu na zepsucie świata, może znaleźć szczęście. Polecam książkę wszystkim czytelnikom, którzy nie żałują poświęcać czasu na chwilę refleksji i nie boją się poznać kogoś, kto wprost mówi to, co uważa i czuje.

"Myślodsiewnik" to zbiór przeróżnych myśli, wspomnień, przemyśleń młodego autora, Kajetana Woźnikowskiego. Już po pierwszych kilku stronach, swoją drogą jednej z moich ulubionych metafor z owej książki, stwierdziłam, że napisanie recenzji będzie nie lada zadaniem. Tak jak możemy przeczytać na odwrocie okładki, autor postanowił przelać na papier zbędne, tlące się w głowie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
455

Na półkach:

Autor w swojej książce porusza tematy ważne i mniej ważne (zależy jak dla kogo i z jakiego punktu się patrzy). Nie zabraknie rozmyślania nad sensem życia, człowieczeństwem, szczęściem. Nawet znajdziemy temat religii. Wszystko to zostało w barwny sposób ubrane – słowa potrafią namalować ciekawy obraz. Szczególnie jeśli wymieszane jest to wszystko z dawką ironii i odważnego języka. Potoczny język jest tutaj atutem, gdyż filozofowanie bywa samo w sobie skomplikowane a pojęcie czyjegoś rozumowania sprawia czasami problem. Autor zamieścił również w swoich przemyśleniach dawkę humoru, która przebija się przez całość i dodaje uroku. Kajtuś nie tylko pozbył się myśli ze swojej głowy on pozwolił czytelnikowi wejść z buciorami do jego wnętrza, myśli, które są żywe i które kłębią się jak kurz pod łóżkiem. Lektura jest lekka i krótka, jest ciekawa i nie skomplikowana. Bywa zabawna i urozmaicona różnymi formami. Tekst został wzbogacony o cytaty, lub teksty piosenek. Książka ma niewątpliwie kilka plusów, które rzuciły mi się w oczy. Jednym z nich jest wyobraźnia autora, który tworzy mini historyjki, w których ukryte są te jego myśli. Niektóre są ze sobą powiązane inne już nie. Bywają dłuższe i minimalistyczne.Całość została napisana w dobrym stylu, nie jest to bełkot, który nie daje żadnej pożywki dla czytelnika. Ma w sobie „coś” , czyli potencjał, który niewątpliwie zaowocuje w przyszłości. Jedyne co w tej książce może razić czytelnika to wulgaryzmy i ostry język.

http://www.zapiski-okularnicy.pl/2014/12/kajetan-woznikowski-myslodsiewnik.html

Autor w swojej książce porusza tematy ważne i mniej ważne (zależy jak dla kogo i z jakiego punktu się patrzy). Nie zabraknie rozmyślania nad sensem życia, człowieczeństwem, szczęściem. Nawet znajdziemy temat religii. Wszystko to zostało w barwny sposób ubrane – słowa potrafią namalować ciekawy obraz. Szczególnie jeśli wymieszane jest to wszystko z dawką ironii i odważnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Myślodsiewnik to pierwszy i mam nadzieję nie ostatni zbiór myśli raczej niewypowiedzianych. Już od pierwszych stron autor pozwala nam wejść do swojego świata, odkryć co trapiło go wystarczająco długo bo spisać to na stronnice Myślodsiewnika. Czytając możemy zauważyć, że podejście do niektórych spraw mimo upływu lat - nie zmieniło się, autorowi ciągle czegoś brakuje, a mianowicie - szczęścia. Młody chłopak z bogatym w niezrozumienie wnętrzem - tak rysuje się nam obraz Kajetana, przyszłego wspaniałego pisarza. Z całego serca polecam Myślodsiewnik - nie zajmie sporo miejsca na półce za to zapadnie głęboko w pamięć :)

Myślodsiewnik to pierwszy i mam nadzieję nie ostatni zbiór myśli raczej niewypowiedzianych. Już od pierwszych stron autor pozwala nam wejść do swojego świata, odkryć co trapiło go wystarczająco długo bo spisać to na stronnice Myślodsiewnika. Czytając możemy zauważyć, że podejście do niektórych spraw mimo upływu lat - nie zmieniło się, autorowi ciągle czegoś brakuje, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
1

Na półkach: ,

Bardzo lekka lektura, przez którą wchodzimy "z butami" w głowę autora, który pokazuje nam przykrą prawdę na temat otaczającego nas świata.
Sama książka bardzo dobra, jednak razi mnie duże użycie wulgaryzmów(za co obniżona została ocena). Polecam przeczytanie oraz śledzenie kariery młodego pisarza, który na pewno nie zawiedzie nas swoją twórczością w przyszłości :).

Bardzo lekka lektura, przez którą wchodzimy "z butami" w głowę autora, który pokazuje nam przykrą prawdę na temat otaczającego nas świata.
Sama książka bardzo dobra, jednak razi mnie duże użycie wulgaryzmów(za co obniżona została ocena). Polecam przeczytanie oraz śledzenie kariery młodego pisarza, który na pewno nie zawiedzie nas swoją twórczością w przyszłości :).

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    20
  • Przeczytane
    16
  • Posiadam
    5
  • Posiadamy
    2
  • Recenzje Marty
    1
  • 2014
    1
  • Przeczytane w 2014
    1
  • Posiadam (fizyczne)
    1
  • Biblioteczka
    1
  • Zrecenzowane
    1

Cytaty

Więcej
Kajetan Woźnikowski MYŚLODSIEWNIK Zobacz więcej
Kajetan Woźnikowski MYŚLODSIEWNIK Zobacz więcej
Kajetan Woźnikowski MYŚLODSIEWNIK Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także