Burak

Okładka książki Burak Włodzimierz Kruszona
Okładka książki Burak
Włodzimierz Kruszona Wydawnictwo: Replika literatura piękna
236 str. 3 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2014-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-01
Liczba stron:
236
Czas czytania
3 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376744025
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
441
338

Na półkach: ,

Ta książka trafiła w moje ręce przypadkiem, ale nie żałuję, że ją przeczytałam. Wydarzenia układają się w dosyć prosty ciąg, bez większych zwrotów akcji, chociaż trzeba przyznać, że bohater uwikłany jest w sytuacje, których kontekstu nie zna. Ale to, że jako czytelnicy wiemy więcej o tym, z czym przyszło nam się mierzyć, jest tylko bardziej przygnębiające, bo - krótko mówiąc - facet ma po prostu przerąbane. I chociaż nie jest bohaterem budzącym szczególną sympatię, a chwilami zachowuje się, no cóż, jak idiota, to jednak byłam w stanie dość dobrze go zrozumieć. Urzekła mnie jego niezgoda na dostosowanie do współczesnego świata i konsekwentne w tym trwanie. Nie skończyło się to dla niego najlepiej, niemniej było w jakimś sensie godne podziwu.
W tej książce podobała mi się też erudycja autora, sposób prowadzenia narracji i wspaniałe operowanie językiem. Ta powieść jest nieco przeintelektualizowana, ale jest to zabieg świadomy. To nie jest "patrzcie, jaki ja, autor, jestem mądry!", to jest spójna konstrukcja bohatera, który jest takim właśnie mądralą, lubiącym sobie pofilozofować. Ale to też nie jest poza: "Niedawno Zuzanka wytknęła mi, iż wydziwiam: z lubością sięgam po zwroty z minionej epoki, dawno przebrzmiałe. [...] ponieważ na co dzień stykam się z Prusem, Nałkowską i Gombrowiczem, ich język jest mi bliższy niż przekleństwa wracającej z meczu zgrai kibiców, jako że książki ciągle są ze mną w pustym mieszkaniu, rozmawiam z nimi od rana do nocy. To, jak się wysławiam, wynika z mojego sposobu życia, z samotności - nie z wykoncypowanej maniery, śmiesznej próby zwrócenia na siebie uwagi bądź z silenia się na oryginalność". (s. 40-41).
Jednocześnie mamy tu do czynienia z przerysowaną figurą "intelektualisty na wyginięciu" - że niby we współczesnym świecie już zupełnie nie ma miejsca dla takich ludzi, że przetrwają nie mądrzejsi, tylko sprytniejsi, nawet jeśli są idiotami, byleby tylko umieli manipulować wśród wpływowych ludzi. Rzeczywistość nie jest taka czarno-biała, ale autor tym przerysowaniem skłania do refleksji.

Ta książka trafiła w moje ręce przypadkiem, ale nie żałuję, że ją przeczytałam. Wydarzenia układają się w dosyć prosty ciąg, bez większych zwrotów akcji, chociaż trzeba przyznać, że bohater uwikłany jest w sytuacje, których kontekstu nie zna. Ale to, że jako czytelnicy wiemy więcej o tym, z czym przyszło nam się mierzyć, jest tylko bardziej przygnębiające, bo - krótko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
567
121

Na półkach:

"Proces" 2

Krzysztof Fludra jako Józef K., ale z promyczkiem nadziei (lub paranoi) w postaci jego (nieletniej?) muzy/ kochanki. W sumie nawet niezłe. Ale czytanie utrudniają eksperymenty z formą, tj. mieszanie narratora pierwszo- i trzecioosobowego oraz zapisywanie niektórych dialogów "ciągiem".

"Proces" 2

Krzysztof Fludra jako Józef K., ale z promyczkiem nadziei (lub paranoi) w postaci jego (nieletniej?) muzy/ kochanki. W sumie nawet niezłe. Ale czytanie utrudniają eksperymenty z formą, tj. mieszanie narratora pierwszo- i trzecioosobowego oraz zapisywanie niektórych dialogów "ciągiem".

Pokaż mimo to

avatar
50
10

Na półkach: , , , ,

Główny bohater na początku budzi sympatię, później politowanie. Jego kłopoty zaczęły się same i rozwiązały się same. Bohater tylko miotła się w tym wszystkim, patrząc z boku jak inni podejmują za niego decyzje, tak jakby to nie dotyczyło jego. Przez całą książkę czekałam aż bohater zmieni się w tytułowego "buraka"- zacznie być niezbyt miły dla innych, ale zawalczy o swoje. Niestety się nie doczekałam. Bohater, tak jak był bierny wobec tego jak toczyło się jego życie, taki pozostał. Pod koniec książki pada zdanie mniej więcej brzmiące tak: "Ja, doktor nauk humanistycznych, jako cieć w budce". Naprawdę? W ciągu całej fabuły nie pojawia się nic, co sugerowałoby, że Krzysztof (główny bohater) ma doktorat i (co najważniejsze) umie go wykorzystać. Samo to, że bohater lubi czytać książki i rozważać nad egzystencją, dobrem i złem, nie jest powodem do tego, aby czytelnik domyślał się, jak bardzo wykształcony jest bohater. Fabuła mogłaby być poprowadzona w taki sposób, że Krzysztof, od osoby, na której życie wypłynął ojciec - alkoholik, znajduje siłę w swoim wykształceniu lub miłości do tego, by nie być pośmiewiskiem wszystkich. Ale nie. Bohater od początku do końca jest taki sam. Nie zaszła żadna istotna zmiana.

Główny bohater na początku budzi sympatię, później politowanie. Jego kłopoty zaczęły się same i rozwiązały się same. Bohater tylko miotła się w tym wszystkim, patrząc z boku jak inni podejmują za niego decyzje, tak jakby to nie dotyczyło jego. Przez całą książkę czekałam aż bohater zmieni się w tytułowego "buraka"- zacznie być niezbyt miły dla innych, ale zawalczy o swoje....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
66
44

Na półkach: , ,

Główny bohater z początku przypomina nauczyciela z "Dnia Świra". Starszy mężczyzna, niespełniony, z brakiem autorytetu wśród uczniów. Później dopiero odkrywamy jego słabości. Odkrywamy jego lęki i dowiadujemy się, że Fludra (nauczyciel) jest słabym dzieckiem w skorupie dojrzałego mężczyzny. Nie potrafi odnaleźć się w społeczeństwie, postawić na swoim. Wstydzi się siebie i swoich zachowań, ale nic nie robi aby to zmienić. Książka pokazuje życie człowieka, który sam siebie ogranicza. Ku przestrodze dla nas, żebyśmy brali życie w garści.

Główny bohater z początku przypomina nauczyciela z "Dnia Świra". Starszy mężczyzna, niespełniony, z brakiem autorytetu wśród uczniów. Później dopiero odkrywamy jego słabości. Odkrywamy jego lęki i dowiadujemy się, że Fludra (nauczyciel) jest słabym dzieckiem w skorupie dojrzałego mężczyzny. Nie potrafi odnaleźć się w społeczeństwie, postawić na swoim. Wstydzi się siebie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
780
100

Na półkach:

Nie wiem, co miał na celu zabieg skakania wciąż między pisaniem w pierwszej, a w trzeciej osobie, może miało być artystycznie, a irytowało, przynajmniej mnie, bardzo. I generalnie pod względem stylistycznym męcząca, momentami naprawdę przekombinowana.

Z kolei jeśli chodzi o treść, potrafiła zaskoczyć, szczególnie jeśli chodzi o zakończenie, muszę przyznać, że jednak troszkę spodziewałam się happyendu, to że nie nastąpił widzę jako plus.

Ogółem książka nie jest zła, jednak spokojnie można było wykrzesać z niej więcej.

Nie wiem, co miał na celu zabieg skakania wciąż między pisaniem w pierwszej, a w trzeciej osobie, może miało być artystycznie, a irytowało, przynajmniej mnie, bardzo. I generalnie pod względem stylistycznym męcząca, momentami naprawdę przekombinowana.

Z kolei jeśli chodzi o treść, potrafiła zaskoczyć, szczególnie jeśli chodzi o zakończenie, muszę przyznać, że jednak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
214
101

Na półkach: ,

Poruszyła mnie ta książka do żywego, a zwłaszcza los jej bohatera, Krzysztofa Fludry, tytułowego Buraka. Za pomocą figury Krzysztofa kreśli autor portret współczesnego bezradnego inteligenta w obliczu przemian ustrojowo-gospodarczych. Dziś liczy się ten, kto kombinuje, idzie z duchem czasu, nie zawsze kierując się moralnością; jeździ dobrą furą, jest dobrze ubrany i przebojowy. Ktoś taki jak Krzysztof- nijaki, skromny erudyta- nierzadko przegrywa w zderzeniu z brutalną rzeczywistością, którą podkreśla poddany obserwacji na wpół zwulgaryzowany język. Fludra przeprowadza sąd nad sobą, aby dociec przyczyn swojego upadku.
Szczerze kibicowałam bohaterowi, nie mogąc pogodzić się z jego degradacją społeczną. Ze strony autora takie potraktowanie bohatera jest chyba prowokacją. Książka warta przeczytania ze względu na poruszone problemy, m.in. stan polskiej oświaty.

Poruszyła mnie ta książka do żywego, a zwłaszcza los jej bohatera, Krzysztofa Fludry, tytułowego Buraka. Za pomocą figury Krzysztofa kreśli autor portret współczesnego bezradnego inteligenta w obliczu przemian ustrojowo-gospodarczych. Dziś liczy się ten, kto kombinuje, idzie z duchem czasu, nie zawsze kierując się moralnością; jeździ dobrą furą, jest dobrze ubrany i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
666
288

Na półkach: ,

Niektórzy ludzie się urodzonymi burakami. Nieudolnymi, uległymi, a najczęściej również nieurodziwymi, małymi człowieczkami. Chcieliby zrobić wiele, aby zacząć być szanowanymi i poważanymi przez wszystkich obywatelami, lecz każde ich poświęcenie kończy się wręcz tragedią i pogardą ze strony wszystkich. Krzysztof Fludra, tytułowy bohater książki Włodzimierza Kruszony „Burak” jest właśnie jednym z takich osobników. Jako nauczyciel nie potrafi zapanować nad młodzieżą, a wyśmiewa się z niego nawet grono pedagogiczne. Wszyscy mają go za staroświeckiego nie tylko ze względu na ubiór i styl bycia, ale również przez to, że internet jest dla niego czarną magią i czymś na co nie może sobie nawet pozwolić. I chociaż naszą sympatię – jako czytelników – momentalnie zdobywa, bo doskonale poznajemy jego myśli, umiejętności i wiedzę, tak skłania nas do myślenia, czy byłoby identycznie kiedy znalibyśmy go na tyle co jego uczniowie i współpracownicy?



Myślę, że prawie w każdej szkole trafia się taki nauczyciel jak Włodzimierz Kruszona. Wykorzystywany na wszystkie sposoby, wyśmiewany – po prostu idealny obiekt kpin. Często ludzie nie zastanawiają się nawet nad tym co ten człowiek może czuć. Może przy odrobinie poświęcenia i poznania tej osoby okaże się, że to nie jest wcale gorszy człowiek? Włodzimierz Kruszona w swojej książce porusza naprawdę ciekawy,choć trudny temat, lecz zdecydowanie warty chwili refleksji i zastanowienia się nad tym jak my traktujemy takich tytułowych „buraków” w swoim życiu.



Ciekawą postacią jest tajemnicza Zuzanka, z którą Krzysztof kontaktuje się przy każdej sposobności. Nie potrafi podjąć żadnej decyzji bez zasięgnięcia się u niej opinii. Odnoszę wrażenie, że jest to nieodwzajemniona miłość Krzysztofa, do kobiety o naprawdę dobrym sercu. Pomimo tego, że nie czuje tego samego do mężczyzny co on, oferuje mu bez zbędnych słów swoją przyjaźń. Rozmawia z nim, wspiera go, wyraża swoje zdanie. Dla niej to minimalne poświęcenie, a dla niego te kilka słów w ciągu dnia wiele znaczy. Być może gdyby więcej osób w ten sposób do Krzysztofa podchodziło to miałby szanse na takie życie na jakie zasługiwał, odnalazłby się w świecie, który go otacza i wreszcie poznałby swoją wartość? Nie uważacie, że tak wiele zależy od nas samych i naszego podejścia do drugiej osoby?



Książka Włodzimierza Kruszony pod tytułem „Burak” to zdecydowanie książka warta przeczytania. Niezwykle mądra i skłaniająca do refleksji. Ponadto jest naprawdę świetnie napisana, ze sporą dawką dobrego humoru, który sprawia, że pomimo trudnego tematu czyta się ją szybko i z przyjemnością. Polecam.

[Recenzja pochodzi z http://natblue.eu/]

Niektórzy ludzie się urodzonymi burakami. Nieudolnymi, uległymi, a najczęściej również nieurodziwymi, małymi człowieczkami. Chcieliby zrobić wiele, aby zacząć być szanowanymi i poważanymi przez wszystkich obywatelami, lecz każde ich poświęcenie kończy się wręcz tragedią i pogardą ze strony wszystkich. Krzysztof Fludra, tytułowy bohater książki Włodzimierza Kruszony „Burak”...

więcej Pokaż mimo to

avatar
898
103

Na półkach: ,

I cóż z tego, że tematyka i kreacja bohatera miały potencjał, skoro wszystko zaprzepaściła absurdalna fabuła.
Miała być inspiracja "Procesem" Kafki, a wyszła nielogiczna i nieśmieszna, przerysowana historyjka.

I cóż z tego, że tematyka i kreacja bohatera miały potencjał, skoro wszystko zaprzepaściła absurdalna fabuła.
Miała być inspiracja "Procesem" Kafki, a wyszła nielogiczna i nieśmieszna, przerysowana historyjka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    35
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    7
  • 2021
    1
  • Polonistyka
    1
  • Belterystyka
    1
  • Szukam
    1
  • 2019
    1
  • Made in Poland
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Burak


Podobne książki

Przeczytaj także