rozwińzwiń

Zwrotnik Koziorożca

Okładka książki Zwrotnik Koziorożca Henry Miller
Okładka książki Zwrotnik Koziorożca
Henry Miller Wydawnictwo: Oficyna Literacka literatura piękna
389 str. 6 godz. 29 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Tropic of Capricorn
Wydawnictwo:
Oficyna Literacka
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1991-01-01
Liczba stron:
389
Czas czytania
6 godz. 29 min.
Język:
polski
ISBN:
83-86743-53-0
Tłumacz:
Anna Kołyszko
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
347 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
63
32

Na półkach:

Gdy tylko odfruwa w nie tyle filozofowanie, co surrealizm, to czytam gubiąc wątek i w skrytości domagam się, żeby przyfrunął z powrotem...

W opisach znajomych, kochanek, otoczenia, fizjologii, muzyki, literatury, książka jest ujmująco zmysłowa i niepretensjonalna. Owszem - prawie każda strona jest mniej lub bardziej wulgarna, ale to nie razi; czytam i wierzę, że Miller się na to nie silił i że był szczery. ALE jak już wspomniałem wyżej - wtręty z lataniem z czarnymi dziurami poprzez bezczas zwiędłego żalu o obliczu pradawnego Jahwe z ośmiogłowym psem u nogi ze złotego kauczuku bla bla bla... Powiedzmy, że to nie mój gust.

Minimalistyczne, srebrne wydanie jest idealne, świetnie leży w dłoni, treść zaś idealnie leży w typografii, a to wcale nie bez znaczenia. Książka warta polecenia dla kogoś, kto czyta na co dzień i nie boi się żadnych książek. :)

Gdy tylko odfruwa w nie tyle filozofowanie, co surrealizm, to czytam gubiąc wątek i w skrytości domagam się, żeby przyfrunął z powrotem...

W opisach znajomych, kochanek, otoczenia, fizjologii, muzyki, literatury, książka jest ujmująco zmysłowa i niepretensjonalna. Owszem - prawie każda strona jest mniej lub bardziej wulgarna, ale to nie razi; czytam i wierzę, że Miller się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
42
9

Na półkach:

Pierwszy raz czytałam fragment w miesięczniku "Literatura na świecie". Miałam wtedy kilkanaście lat i wypieki na twarzy. Ten fragment sprawił, że wiele lat później przeczytałam książkę, a potem jednym tchem wszystkie pozostałe jego książki. Można się skupić na tym co powierzchowne, obsceniczne, wulgarne, ale nie o to chodzi. To jest literatura pełnokrwista o pasji życia, zachłannej, niepohamowanej. O miłości, o traceniu, o pożądaniu i seksie bez cenzury. Bohater nie zawsze daje się lubić, jest bezczelny, egoistyczny, ale prawdziwy i wierzę w jego opowieść

Pierwszy raz czytałam fragment w miesięczniku "Literatura na świecie". Miałam wtedy kilkanaście lat i wypieki na twarzy. Ten fragment sprawił, że wiele lat później przeczytałam książkę, a potem jednym tchem wszystkie pozostałe jego książki. Można się skupić na tym co powierzchowne, obsceniczne, wulgarne, ale nie o to chodzi. To jest literatura pełnokrwista o pasji życia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1159
766

Na półkach: , ,

I jak to jest z tym Henrym Millerem? Czy jest gówniarzem, który tylko klepie beznadziejnie i obscenicznie stara się zbulwersować? Czy chce zaspokajać jakieś wyższe potrzeby literacko- czytelnicze pornograficznymi i wulgarnymi opisami?
„Zwrotniki” trzeba poznać, a nie tylko „przelecieć”.
W „Koziorożcu” jest New Jork przed Paryżem z „Raka” i New Jork po Paryżu. To Nowy Jork z jego powierzchownością, szybkością, kredytami, bezrobociem, zapaścią, z beznadziejną i z konsumpcjonizmem, no i z emigrantami oczywiście. Jest alkohol, jest bieda, jest seks, jest brud, jest pesymizm - w tych wszystkich waginach i penisach - historia w szybkich i trochę dłuższych romansach. To nie tylko osiągnięcia narratora, splecione wszystko razem w lubieżny warkocz, to zarzucenie sieci i gmeranie po dnie.
„Każda sekunda jest wszechświatem czasu. Każdy zaś wszechświat jest zaledwie ułamkiem snu w kosmogonii prędkości”.
„Powiadam, że o niej myślę, chociaż w gruncie rzeczy umieram gwiezdną śmiercią”.
„była schowana w obliczu słońca, niczym księżyc w elipsie; była lustrem, które utraciło rtęć, które pochłania zarówno obraz, jak i strach”.
W „Koziorożcu” jest bardziej osobiście. Plus.
„Zwrotniki” to wyrazistość. To chwila złotego strzału! Odlotu przed kolejnym krokiem, stosunkiem, klęską ponowną i zmartwychwstaniem!

I jak to jest z tym Henrym Millerem? Czy jest gówniarzem, który tylko klepie beznadziejnie i obscenicznie stara się zbulwersować? Czy chce zaspokajać jakieś wyższe potrzeby literacko- czytelnicze pornograficznymi i wulgarnymi opisami?
„Zwrotniki” trzeba poznać, a nie tylko „przelecieć”.
W „Koziorożcu” jest New Jork przed Paryżem z „Raka” i New Jork po Paryżu. To Nowy Jork...

więcej Pokaż mimo to

avatar
702
50

Na półkach: ,

Przesiąknięta seksem, alkoholem i jazzem - życiem w millerowskiej formie.
Napisana przed wojną w Paryżu, opowiada o Nowym Jorku, dając pewien przedsmak zarówno Beatu w Stanach, jak i Zazous czy egzystencjalizmu we Francji. Taki ciekawy przyczynek.
A jeżeli kogoś nużą dywagacje, no cóż...

Przesiąknięta seksem, alkoholem i jazzem - życiem w millerowskiej formie.
Napisana przed wojną w Paryżu, opowiada o Nowym Jorku, dając pewien przedsmak zarówno Beatu w Stanach, jak i Zazous czy egzystencjalizmu we Francji. Taki ciekawy przyczynek.
A jeżeli kogoś nużą dywagacje, no cóż...

Pokaż mimo to

avatar
126
93

Na półkach:

Druga część genialnego Zwrotnika Raka, tak samo dobre, prowokuje, zachwyca, wstrząsa,porusza, skłania do pesymistycznej refleksji nad życiem. Geniusz Millera widoczny w każdym zdaniu.

Druga część genialnego Zwrotnika Raka, tak samo dobre, prowokuje, zachwyca, wstrząsa,porusza, skłania do pesymistycznej refleksji nad życiem. Geniusz Millera widoczny w każdym zdaniu.

Pokaż mimo to

avatar
417
61

Na półkach: ,

Nie ukrywam, że mam słabość do H. Millera i jego wspaniałych przygód, w których aż roi się od wagin, penisów, opowiedzianych bez owijania w bawełnę erotycznych historii, gdzie literatura i wszelkie duchowe wzloty są równie ważne jak udany sex i wszystkie te elementy splecione są lubieżnym piórem autora w doskonałą całość.

Nie ukrywam, że mam słabość do H. Millera i jego wspaniałych przygód, w których aż roi się od wagin, penisów, opowiedzianych bez owijania w bawełnę erotycznych historii, gdzie literatura i wszelkie duchowe wzloty są równie ważne jak udany sex i wszystkie te elementy splecione są lubieżnym piórem autora w doskonałą całość.

Pokaż mimo to

avatar
337
69

Na półkach: ,

Najbardziej kontrowersyjny pisarz pierwszej połowy XX wieku. Jak wypada w oczach dzisiejszego czytelnika?

Szczerze mówiąc, to więcej kontrowersji niż umiejętności literackich. Miller chyba uważał, że te jego loty wyobraźni w kosmos i z powrotem są tak niezwykłe, że nic więcej już nie trzeba w tej książce. Duży błąd, bo potencjał całkiem spory.

Z pewnością twórczość Millera miały duży wpływ na rewolucję seksualną, bo nawet dziś opisy seksu mogą być uznane za dosyć "bezpruderyjne". Jednak jest to bardziej ciekawostka dla zainteresowanych tym tematem, a dla zwykłego czytelnika jest to tylko ciekawy opis seksu, ciągnący się przez wiele stron. Jednemu się spodoba, drugiemu nie.

Nie podoba mi się za to światopoglądowe przedstawienie autosylwetki, zwłaszcza, że na tym opiera się w zasadzie cała książka. Miller tylko ogólnikowo przedstawia o co mu w zasadzie chodzi. Cały jego manifest ginie gdzieś w tych odlotach wyobraźni i opisach seksu. Po przeczytaniu książki wiem tylko, że nic mu się nie podobało w świecie i chciałby, żeby on się zmienił na "inny" i właśnie ten inny jest zbyt mglisty.

W "Zwrotniku Koziorożca" zawarta jest również krytyka ówczesnego (dzisiejszego, w zasadzie, też) społeczeństwa, które jest bardzo konsumpcyjne. Interesuje je tylko to, żeby pracować, żyć w zgodzie z zasadami "porządnego życia" wymyślonego przez poprzednie pokolenia - które Millerowi się nie podoba - i nie mieć żadnych wyższych idei. Co więcej ci ludzie utrudniają nielicznym jednostkom (takim jak autor) żyć według innych kryteriów. Jednak Miller przedstawia się jako dziecko, które oderwane od rzeczywistości, więc w sumie nie dziwię się, że ktoś mógł mu zarzucać jego styl życia.

Ogólnie całkiem ciekawa książka. Literacko sprawuję się całkiem nieźle, ale ogólny chaos i mam wrażenie, że brak planu, w którym kierunku ta książka miałaby zmierzać dla mnie trochę obniża jej wartość.

Najbardziej kontrowersyjny pisarz pierwszej połowy XX wieku. Jak wypada w oczach dzisiejszego czytelnika?

Szczerze mówiąc, to więcej kontrowersji niż umiejętności literackich. Miller chyba uważał, że te jego loty wyobraźni w kosmos i z powrotem są tak niezwykłe, że nic więcej już nie trzeba w tej książce. Duży błąd, bo potencjał całkiem spory.

Z pewnością twórczość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
732
113

Na półkach:

Jedna z tych książek do których muszę wrócić. Nielekka, kontrowersyjna, wymaga skupienia.

Jedna z tych książek do których muszę wrócić. Nielekka, kontrowersyjna, wymaga skupienia.

Pokaż mimo to

avatar
1807
1739

Na półkach: ,

Młodzianką będąc musiałam przeczytać coś o czym mówiło się, że jest niecenzuralne i na jakimś indeksie było, a szeptem dodawało teksty o pornograficznych opisach. Wówczas znalazłam czego szukałam, a jako bonus należy potraktować wzbogacenie obcojęzycznego słownictwa o zwroty tradycyjnie pomijane w popularnych słownikach. Przyznaję też, że te nudne części pominęłam. Po latach przeczytałam ponownie po polsku. Doceniłam obrazowy, dosadny czasem wręcz wulgarny język (żywię szacunek dla tłumacza) i przestałam doszukiwać się tylko opisów ekscesów. To jest także portet sfustrowanego współczesnego człowieka na początku zawodowej drogi. Tyle, że napisany niespójnie, momentami nudno i ziewać się chce. Nie przeczytałam od razu, wymagała kilku podejść. Nigdy też nie ciągnęlo mnie do zapaoznania się z pozostałymi częściami cyklu.

Młodzianką będąc musiałam przeczytać coś o czym mówiło się, że jest niecenzuralne i na jakimś indeksie było, a szeptem dodawało teksty o pornograficznych opisach. Wówczas znalazłam czego szukałam, a jako bonus należy potraktować wzbogacenie obcojęzycznego słownictwa o zwroty tradycyjnie pomijane w popularnych słownikach. Przyznaję też, że te nudne części pominęłam. Po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
528
178

Na półkach:

Łatwo tu zgubić wątek - filozoficzne wstawki są bardzo nieuporządkowane na czym traci książka. Także szokujące w czasie wydania treści dziś budzą raczej odrazę i odwracają uwagę od przekazu książki.

Łatwo tu zgubić wątek - filozoficzne wstawki są bardzo nieuporządkowane na czym traci książka. Także szokujące w czasie wydania treści dziś budzą raczej odrazę i odwracają uwagę od przekazu książki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    537
  • Przeczytane
    505
  • Posiadam
    135
  • Ulubione
    19
  • Teraz czytam
    13
  • Literatura amerykańska
    6
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2014
    3
  • 2017
    3
  • 2013
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zwrotnik Koziorożca


Podobne książki

Przeczytaj także