Zwrotnik koziorożca
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Tropic of Capricorn
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 1991-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1991-01-01
- Liczba stron:
- 354
- Czas czytania
- 5 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8308024211
- Tłumacz:
- Anna Kołyszko
- Tagi:
- erotyka biograficzne obyczaj
Od początku kariery literackiej Henry Millera pisarstwo jego owiane było atmosferą skandalu. Pierwsze wydanie autobiograficznej trylogii, obejmującej Black Spring, wydany niedawno nakładem WL Zwrotnik Raka i wreszcie Zwrotnik Koziorożca, ukazało się w Paryżu w latach trzydziestych i natychmiast zostało objęte surowym zakazem wwozu do USA. Choć od tej pory minęło przeszło pół wieku, Miller nie przestaje budzić kontrowersji, znajdując w kolejnym już pokoleniu czytelników tyleż samo wielbicieli, co zagorzałych wrogów. W oczach krytyki jednak ma pisarz ugruntowaną pozycję klasyka literatury współczesnej; stał się źródłem inspiracji dla nowoczesnej prozy, odkrywając dla niej nie eksplorowane wcześniej dziedziny przeżyć, zaskakując formą, szokując niedostępnym dotąd literaturze obscenicznym językiem. Przedmiotem analizy artystycznej jest u Millera przede wszystkim sfera przeżyć erotycznych. Poprzez obsesyjną erotykę ukazuje pisarz bezsens, pustkę odhumanizowanego XX-wiecznego świata, jego brzydotę, rozkład - jest w niej poczucie zagrożenia, przeczucie nadciągającej katastrofy. Lecz jest niej także dziwny mistycyzm i... niemała dawka humoru. Miller zdumiewa bogactwem języka, stylu, konwencji. Szokuje brutalnym naturalistycznym opisem, to znów wprowadza elementy tragifarsy, gdzie indziej wdając się z kolei w rozważania natury estetycznej. Często pojawia się też w powieści rodzaj surrealistycznych wizji sennych. Plastyczność tej prozy, jej rytmiczność, bogactwo języka - to wszystko oddaje z podziwu godnym mistrzostwem przekład Anny Kołyszko, zadając przy okazji kłam przekonaniu o ubóstwie w języku polskim słownictwa z zakresu tzw. "stref intymnych".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 536
- 504
- 134
- 19
- 13
- 6
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwszy raz czytałam fragment w miesięczniku "Literatura na świecie". Miałam wtedy kilkanaście lat i wypieki na twarzy. Ten fragment sprawił, że wiele lat później przeczytałam książkę, a potem jednym tchem wszystkie pozostałe jego książki. Można się skupić na tym co powierzchowne, obsceniczne, wulgarne, ale nie o to chodzi. To jest literatura pełnokrwista o pasji życia, zachłannej, niepohamowanej. O miłości, o traceniu, o pożądaniu i seksie bez cenzury. Bohater nie zawsze daje się lubić, jest bezczelny, egoistyczny, ale prawdziwy i wierzę w jego opowieść
Pierwszy raz czytałam fragment w miesięczniku "Literatura na świecie". Miałam wtedy kilkanaście lat i wypieki na twarzy. Ten fragment sprawił, że wiele lat później przeczytałam książkę, a potem jednym tchem wszystkie pozostałe jego książki. Można się skupić na tym co powierzchowne, obsceniczne, wulgarne, ale nie o to chodzi. To jest literatura pełnokrwista o pasji życia,...
więcej Pokaż mimo toI jak to jest z tym Henrym Millerem? Czy jest gówniarzem, który tylko klepie beznadziejnie i obscenicznie stara się zbulwersować? Czy chce zaspokajać jakieś wyższe potrzeby literacko- czytelnicze pornograficznymi i wulgarnymi opisami?
„Zwrotniki” trzeba poznać, a nie tylko „przelecieć”.
W „Koziorożcu” jest New Jork przed Paryżem z „Raka” i New Jork po Paryżu. To Nowy Jork z jego powierzchownością, szybkością, kredytami, bezrobociem, zapaścią, z beznadziejną i z konsumpcjonizmem, no i z emigrantami oczywiście. Jest alkohol, jest bieda, jest seks, jest brud, jest pesymizm - w tych wszystkich waginach i penisach - historia w szybkich i trochę dłuższych romansach. To nie tylko osiągnięcia narratora, splecione wszystko razem w lubieżny warkocz, to zarzucenie sieci i gmeranie po dnie.
„Każda sekunda jest wszechświatem czasu. Każdy zaś wszechświat jest zaledwie ułamkiem snu w kosmogonii prędkości”.
„Powiadam, że o niej myślę, chociaż w gruncie rzeczy umieram gwiezdną śmiercią”.
„była schowana w obliczu słońca, niczym księżyc w elipsie; była lustrem, które utraciło rtęć, które pochłania zarówno obraz, jak i strach”.
W „Koziorożcu” jest bardziej osobiście. Plus.
„Zwrotniki” to wyrazistość. To chwila złotego strzału! Odlotu przed kolejnym krokiem, stosunkiem, klęską ponowną i zmartwychwstaniem!
I jak to jest z tym Henrym Millerem? Czy jest gówniarzem, który tylko klepie beznadziejnie i obscenicznie stara się zbulwersować? Czy chce zaspokajać jakieś wyższe potrzeby literacko- czytelnicze pornograficznymi i wulgarnymi opisami?
więcej Pokaż mimo to„Zwrotniki” trzeba poznać, a nie tylko „przelecieć”.
W „Koziorożcu” jest New Jork przed Paryżem z „Raka” i New Jork po Paryżu. To Nowy Jork...
Przesiąknięta seksem, alkoholem i jazzem - życiem w millerowskiej formie.
Napisana przed wojną w Paryżu, opowiada o Nowym Jorku, dając pewien przedsmak zarówno Beatu w Stanach, jak i Zazous czy egzystencjalizmu we Francji. Taki ciekawy przyczynek.
A jeżeli kogoś nużą dywagacje, no cóż...
Przesiąknięta seksem, alkoholem i jazzem - życiem w millerowskiej formie.
Pokaż mimo toNapisana przed wojną w Paryżu, opowiada o Nowym Jorku, dając pewien przedsmak zarówno Beatu w Stanach, jak i Zazous czy egzystencjalizmu we Francji. Taki ciekawy przyczynek.
A jeżeli kogoś nużą dywagacje, no cóż...
Druga część genialnego Zwrotnika Raka, tak samo dobre, prowokuje, zachwyca, wstrząsa,porusza, skłania do pesymistycznej refleksji nad życiem. Geniusz Millera widoczny w każdym zdaniu.
Druga część genialnego Zwrotnika Raka, tak samo dobre, prowokuje, zachwyca, wstrząsa,porusza, skłania do pesymistycznej refleksji nad życiem. Geniusz Millera widoczny w każdym zdaniu.
Pokaż mimo toNie ukrywam, że mam słabość do H. Millera i jego wspaniałych przygód, w których aż roi się od wagin, penisów, opowiedzianych bez owijania w bawełnę erotycznych historii, gdzie literatura i wszelkie duchowe wzloty są równie ważne jak udany sex i wszystkie te elementy splecione są lubieżnym piórem autora w doskonałą całość.
Nie ukrywam, że mam słabość do H. Millera i jego wspaniałych przygód, w których aż roi się od wagin, penisów, opowiedzianych bez owijania w bawełnę erotycznych historii, gdzie literatura i wszelkie duchowe wzloty są równie ważne jak udany sex i wszystkie te elementy splecione są lubieżnym piórem autora w doskonałą całość.
Pokaż mimo toNajbardziej kontrowersyjny pisarz pierwszej połowy XX wieku. Jak wypada w oczach dzisiejszego czytelnika?
Szczerze mówiąc, to więcej kontrowersji niż umiejętności literackich. Miller chyba uważał, że te jego loty wyobraźni w kosmos i z powrotem są tak niezwykłe, że nic więcej już nie trzeba w tej książce. Duży błąd, bo potencjał całkiem spory.
Z pewnością twórczość Millera miały duży wpływ na rewolucję seksualną, bo nawet dziś opisy seksu mogą być uznane za dosyć "bezpruderyjne". Jednak jest to bardziej ciekawostka dla zainteresowanych tym tematem, a dla zwykłego czytelnika jest to tylko ciekawy opis seksu, ciągnący się przez wiele stron. Jednemu się spodoba, drugiemu nie.
Nie podoba mi się za to światopoglądowe przedstawienie autosylwetki, zwłaszcza, że na tym opiera się w zasadzie cała książka. Miller tylko ogólnikowo przedstawia o co mu w zasadzie chodzi. Cały jego manifest ginie gdzieś w tych odlotach wyobraźni i opisach seksu. Po przeczytaniu książki wiem tylko, że nic mu się nie podobało w świecie i chciałby, żeby on się zmienił na "inny" i właśnie ten inny jest zbyt mglisty.
W "Zwrotniku Koziorożca" zawarta jest również krytyka ówczesnego (dzisiejszego, w zasadzie, też) społeczeństwa, które jest bardzo konsumpcyjne. Interesuje je tylko to, żeby pracować, żyć w zgodzie z zasadami "porządnego życia" wymyślonego przez poprzednie pokolenia - które Millerowi się nie podoba - i nie mieć żadnych wyższych idei. Co więcej ci ludzie utrudniają nielicznym jednostkom (takim jak autor) żyć według innych kryteriów. Jednak Miller przedstawia się jako dziecko, które oderwane od rzeczywistości, więc w sumie nie dziwię się, że ktoś mógł mu zarzucać jego styl życia.
Ogólnie całkiem ciekawa książka. Literacko sprawuję się całkiem nieźle, ale ogólny chaos i mam wrażenie, że brak planu, w którym kierunku ta książka miałaby zmierzać dla mnie trochę obniża jej wartość.
Najbardziej kontrowersyjny pisarz pierwszej połowy XX wieku. Jak wypada w oczach dzisiejszego czytelnika?
więcej Pokaż mimo toSzczerze mówiąc, to więcej kontrowersji niż umiejętności literackich. Miller chyba uważał, że te jego loty wyobraźni w kosmos i z powrotem są tak niezwykłe, że nic więcej już nie trzeba w tej książce. Duży błąd, bo potencjał całkiem spory.
Z pewnością twórczość...
Jedna z tych książek do których muszę wrócić. Nielekka, kontrowersyjna, wymaga skupienia.
Jedna z tych książek do których muszę wrócić. Nielekka, kontrowersyjna, wymaga skupienia.
Pokaż mimo toMłodzianką będąc musiałam przeczytać coś o czym mówiło się, że jest niecenzuralne i na jakimś indeksie było, a szeptem dodawało teksty o pornograficznych opisach. Wówczas znalazłam czego szukałam, a jako bonus należy potraktować wzbogacenie obcojęzycznego słownictwa o zwroty tradycyjnie pomijane w popularnych słownikach. Przyznaję też, że te nudne części pominęłam. Po latach przeczytałam ponownie po polsku. Doceniłam obrazowy, dosadny czasem wręcz wulgarny język (żywię szacunek dla tłumacza) i przestałam doszukiwać się tylko opisów ekscesów. To jest także portet sfustrowanego współczesnego człowieka na początku zawodowej drogi. Tyle, że napisany niespójnie, momentami nudno i ziewać się chce. Nie przeczytałam od razu, wymagała kilku podejść. Nigdy też nie ciągnęlo mnie do zapaoznania się z pozostałymi częściami cyklu.
Młodzianką będąc musiałam przeczytać coś o czym mówiło się, że jest niecenzuralne i na jakimś indeksie było, a szeptem dodawało teksty o pornograficznych opisach. Wówczas znalazłam czego szukałam, a jako bonus należy potraktować wzbogacenie obcojęzycznego słownictwa o zwroty tradycyjnie pomijane w popularnych słownikach. Przyznaję też, że te nudne części pominęłam. Po...
więcej Pokaż mimo toŁatwo tu zgubić wątek - filozoficzne wstawki są bardzo nieuporządkowane na czym traci książka. Także szokujące w czasie wydania treści dziś budzą raczej odrazę i odwracają uwagę od przekazu książki.
Łatwo tu zgubić wątek - filozoficzne wstawki są bardzo nieuporządkowane na czym traci książka. Także szokujące w czasie wydania treści dziś budzą raczej odrazę i odwracają uwagę od przekazu książki.
Pokaż mimo toWydania Noir sur blanc Miller, bukowskiego itd mają w sobie szczery książkowy urok.
Wydania Noir sur blanc Miller, bukowskiego itd mają w sobie szczery książkowy urok.
Pokaż mimo to