Wielki Bór

Okładka książki Wielki Bór Marcin Pełka
Okładka książki Wielki Bór
Marcin Pełka Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Ulrich von Baum (tom 2) fantasy, science fiction
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Ulrich von Baum (tom 2)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2014-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-06-01
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379422388
Tagi:
bór
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
7
5

Na półkach:

Niektórym połączenie bajki, fantasy oraz polskiego poczucia humoru wychodzi. Patrz Pilipiuk. Innym zupełnie nie. Patrz niniejsza pozycja książkowa. Ani tu lekkości, ani jakiegoś pomysłu na stworzenie wciągającej fabuły. Sapkowskiemu autor dosłownie "zajumał" miejscowość Oksenfurt. Momentami miałem wrażenie, że to pisane nie przez człowieka, a przez SI. Nie polecam.

Niektórym połączenie bajki, fantasy oraz polskiego poczucia humoru wychodzi. Patrz Pilipiuk. Innym zupełnie nie. Patrz niniejsza pozycja książkowa. Ani tu lekkości, ani jakiegoś pomysłu na stworzenie wciągającej fabuły. Sapkowskiemu autor dosłownie "zajumał" miejscowość Oksenfurt. Momentami miałem wrażenie, że to pisane nie przez człowieka, a przez SI. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
627
20

Na półkach:

Jeśli ktoś lubi Wędrowycza, prawdopodobnie polubi też Ulricha.

Pijackie gadanie, jowialność i niskich lotów humor, na pewno nie jest to książka dla każdego.

Ja bawiłem się bardzo dobrze i czekam na więcej opowiadań z upadłym rycerzem.

Jeśli ktoś lubi Wędrowycza, prawdopodobnie polubi też Ulricha.

Pijackie gadanie, jowialność i niskich lotów humor, na pewno nie jest to książka dla każdego.

Ja bawiłem się bardzo dobrze i czekam na więcej opowiadań z upadłym rycerzem.

Pokaż mimo to

avatar
225
119

Na półkach:

Nastawilam sie na malowniczo magiczna powiesc o przyrodzie - wielkim tajemniczym lesie i jej barwnych mieszkancach. A zmarnowalam 5h na czytaniu o zaletach pijanstwa, puszczaniu bakow, stosunkach seksualnych wlascicielki z klientami gospody i marzeniach wilka - wielkiej bestii, ktora "marzy" o rozszarpaniu poszczegolnych czesci ciala przyszlej ofiary. Bestii tak wielkiej jak moje rozczarowanie po zakonczeniu lektury.

Nastawilam sie na malowniczo magiczna powiesc o przyrodzie - wielkim tajemniczym lesie i jej barwnych mieszkancach. A zmarnowalam 5h na czytaniu o zaletach pijanstwa, puszczaniu bakow, stosunkach seksualnych wlascicielki z klientami gospody i marzeniach wilka - wielkiej bestii, ktora "marzy" o rozszarpaniu poszczegolnych czesci ciala przyszlej ofiary. Bestii tak wielkiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
217

Na półkach: , , ,

Fajne to było. Nieskomplikowane literacko ani stylistycznie, ale wzbudzające uśmiech. Na tyle, abym z przyjemnością poczytał więcej. Bardzo lekka fantasy na 1 góra 2 popołudnia.

Fajne to było. Nieskomplikowane literacko ani stylistycznie, ale wzbudzające uśmiech. Na tyle, abym z przyjemnością poczytał więcej. Bardzo lekka fantasy na 1 góra 2 popołudnia.

Pokaż mimo to

avatar
4984
4775

Na półkach:

Bardzo fajne,fantasty.Takie z humorem.Ale,nie takim.Gdzie leżmy i turlamy.Się,ze śmiechu.
Czekają nas tu,ciekawe rzeczy.
Naga właścicielka gospody,domaga się seksu od rycerza.
Wielki,kleszcz polujący na zwierzynę.
Gobliny,może to nie arcydzieło.Ale,na ocenę bardzo dobrą zasłuży.

Bardzo fajne,fantasty.Takie z humorem.Ale,nie takim.Gdzie leżmy i turlamy.Się,ze śmiechu.
Czekają nas tu,ciekawe rzeczy.
Naga właścicielka gospody,domaga się seksu od rycerza.
Wielki,kleszcz polujący na zwierzynę.
Gobliny,może to nie arcydzieło.Ale,na ocenę bardzo dobrą zasłuży.

Pokaż mimo to

avatar
715
459

Na półkach: ,

Jeśli macie dość codzienności, chcecie poczuć odrobinę magii, spotkać Drzewiaka i dowiedzieć się, że drzewa owocowe są najgłupszymi spośród drzew, to koniecznie musicie przeczytać „Wielki Bór” Marcina Pełki. To bowiem w nim spotkacie najróżniejsze istoty, które mają różnorakie zamiary względem ludzkiego gatunku.

Przyznam, że tytuł mnie zaciekawił, choć objętość książeczki nie świadczyła o szerokim ujęciu tematu. Po lekturze „Wielkiego boru” muszę jednak stwierdzić, że było warto. Choć początkowo styl autora jest dość toporny, to w miarę rozwoju fabuły jest coraz lepiej. I oczywiście, można ulec złudzeniu, że to już było, tamto już było. Ale zostało to bardzo sprytnie połączone w jedną spójną całość i fabuła trzyma się sprawnie aż do samego końca.

Mamy pierdołowatego rycerza, o wdzięcznym imieniu Ulrich, który nie grzeszy ani odwagą, ani inteligencją, ale mimo to jest sławny na całe okoliczne wsie. Dlaczego? Otóż ma układy w tajemniczym Wielkim Borze, do którego bez obstawy nikt się woli nie zapuszczać. Często pomaga mu Drzewiak, czyli nic innego jak Dębowy Dziadek - tak, dokładnie. Personifikowane drzewo, któż by pomyślał! Nakreślony bardzo plastycznie, wychodzi na jedną z najciekawszych postaci w całej książce. Pijaństwo, jakiego dopuszczają się bohaterowie na wielu stronicach tej zacnej powieści, pozwala przypuszczać, że autor lubi przygody Jakuba Wędrowycza, a słynna jarzębinówka może być odpowiednikiem równie słynnego bimbru. Te podobieństwa nie psują jednak całości – czyta się lekko i przyjemnie.

Marcin Pełka zabawnie wyjaśnił krzyż na plecach Wielkiego Mistrza Zakonnego (nie będę psuć Wam niespodzianki),stworzył dość ciekawe potwory zamieszkujące leśne tereny i nadał im dość stereotypowe cechy, w czym nie ma nic złego. Pozytywnie zaskoczyła mnie zarówno postać Dębowego Dziadka, jak i Gnomicy, która była znacznie większa od małych gnomów (ale oczywiście miała spiczaste uszy!). Zapamiętajcie jedno - Ulrich von Baum herbu Tańczący Jeleń jest upadłym rycerzem i nic, absolutnie nic tego nie zmieni!

Jeśli macie dość codzienności, chcecie poczuć odrobinę magii, spotkać Drzewiaka i dowiedzieć się, że drzewa owocowe są najgłupszymi spośród drzew, to koniecznie musicie przeczytać „Wielki Bór” Marcina Pełki. To bowiem w nim spotkacie najróżniejsze istoty, które mają różnorakie zamiary względem ludzkiego gatunku.

Przyznam, że tytuł mnie zaciekawił, choć objętość książeczki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
513
94

Na półkach: , ,

Karygodnym jest opis książki, który wskazuje na zgoła inny gatunek jak i klimat. Zmyłka niewybaczalna. Spodziewałam się czegoś enigmatycznego a otrzymałam pseudo-Wędrowycza.

Warcholstwo, pijaństwo do zgonu, a humor raczej na siłę. Dopowiedzenia doprowadzające miejscami do szału, gdyż autor bardzo często wyjaśnia rzeczy niepotrzebne. Pomijając powyższe, czyta się szybko, i jeśli ktoś gustuje w lekkiej, niewymagającej literaturze (w tzw. "odmóżdżaczach") z pewnością mu się spodoba. Nie ma tam oryginalności, motywy były przetrawione w polskiej literaturze fantasy już multum razy. Plus dla autora jest taki, że rzeczywiście "widział" w umyśle o czym pisze i sprawnie przelał to na papier, tworząc miejsce i postacie wiarygodne i plastyczne. A to, że jego wizje, były zmielone już przez niejedne tryby pisarzy... inna sprawa.

Karygodnym jest opis książki, który wskazuje na zgoła inny gatunek jak i klimat. Zmyłka niewybaczalna. Spodziewałam się czegoś enigmatycznego a otrzymałam pseudo-Wędrowycza.

Warcholstwo, pijaństwo do zgonu, a humor raczej na siłę. Dopowiedzenia doprowadzające miejscami do szału, gdyż autor bardzo często wyjaśnia rzeczy niepotrzebne. Pomijając powyższe, czyta się szybko, i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    22
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    4
  • Fantasy
    2
  • Fantastyka
    2
  • SF, Fantasy i Horror
    1
  • Fantasy Horror SF
    1
  • Zbiory opowiadań
    1
  • Polskie
    1
  • 2017
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wielki Bór


Podobne książki

Przeczytaj także