Coldplay. Życie w trasie
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Roadie. My life on the road with Coldplay
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2014-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-21
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379242146
- Tagi:
- Coldplay biografia
Coldplay, jakiego nie znaliście. Absolutnie niewiarygodna, choć zupełnie prawdziwa historia kultowego zespołu oczami przyjaciela i roadie!
Coldplay. Życie w trasie to opowieść o życiu i pracy razem z gwiazdami światowego formatu. Przeczytacie o podróżach, występach, zespole i relacjach w nim panujących, o sławie, triumfach i porażkach oraz o wspólnie wypitym piwie po trudnym, obfitującym w przygody dniu.
Życie w trasie jest książką wyjątkową, tak jak Coldplay jest wyjątkowym zespołem. Muzycy przebyli długą i bardzo wyboistą drogę – od występów w małych klubach po koncerty na wielotysięcznych stadionach, a ich wierny roadie był przy nich przez cały czas, wspierając w trudnych chwilach i świętując te dobre.
Matt McGinn opowiada niesamowite historie, w które czasami naprawdę niełatwo uwieżyć. Huragany, fale upałów, pościgi helikopterem i prywatnym odrzutowcem, szaleni łowcy kostek gitarowych – to zaledwie wierzchołek góry lodowej, jaką jest Życie w trasie. Lecz niezależnie od przeszkód przedstawienie musi przecież trwać!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 148
- 91
- 89
- 12
- 8
- 6
- 4
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Uwielbiam Coldplay, ale książkę oceniam jako mocno średnią.
Uwielbiam Coldplay, ale książkę oceniam jako mocno średnią.
Pokaż mimo toWbrew pozorom, to nie jest monografia zespołu Coldplay. Owszem, dowiemy się nieco o historii zespołu, ale widzianej z perspektywy człowieka, którego określa się mianem „roadie”. To nie jest częsta sytuacja, kiedy człowiek zajmujący się techniczną obsługą grupy w trakcie trasy koncertowej decyduje się na książkowe wyjaśnienie meandrów tego zawodu. Z tej półki przychodzi mi na myśl właściwie tylko książka Petera Hince’a „Queen. Nieznana historia”.
Chociaż nie jestem szczególnym miłośnikiem muzyki „Coldplay”, to jednak ta pozycja nawet mnie zainteresowała. Autor nie stroni od żartów, widoczne jest jego poczucie humoru oraz dystans do wykonywanej pracy. A nie są to łatwe zadania, jeżeli zamiarem jest dobre brzmienie muzyki w trakcie występu oraz odpowiednie oświetlenie instrumentalistów. Potrzebna jest spora krzepa (zwłaszcza przy rozkładaniu sprzętu),refleks i umiejętność szybkiego reagowania na zanik dźwięku. Co więcej, to „roadie” sprawuje pieczę nad konserwacją gitar oraz strojeniem instrumentów przed koncertem. Ba, czasem to właśnie te niewidoczne dla publiczności osoby grają niektóre partie gitarowe – a tak było w przypadku Autora. Dodatkową zaletą książki jest przybliżenie technicznych aspektów przygotowania koncertu. Generalnie: może pod względem językowym mogło być lepiej, ale czyta się niespodziewanie bardzo przyjemnie.
Wbrew pozorom, to nie jest monografia zespołu Coldplay. Owszem, dowiemy się nieco o historii zespołu, ale widzianej z perspektywy człowieka, którego określa się mianem „roadie”. To nie jest częsta sytuacja, kiedy człowiek zajmujący się techniczną obsługą grupy w trakcie trasy koncertowej decyduje się na książkowe wyjaśnienie meandrów tego zawodu. Z tej półki przychodzi mi...
więcej Pokaż mimo toNapisane bardzo potocznym językiem. Wiem, że autorowi chodziło o efekt w którym czujesz, że on ci to wszystko opowiada przy piwie, ale od książek oczekuje nieco innego stylu pisania.
Dużo technicznych spraw i specjalistycznego języka (ale jest słownik pojęć z tyłu) co troszkę może nudzić jak ktoś nie jest zainteresowany organizacją koncertu ze strony strojenia gitar itp. Książka zawiera też kilka smaczków o zespole, więc fani będą usatysfakcjonowani chociaż troszkę. Warto zaznaczyć, że książka jest od początków Coldplay po trasę Viva la Vida
Napisane bardzo potocznym językiem. Wiem, że autorowi chodziło o efekt w którym czujesz, że on ci to wszystko opowiada przy piwie, ale od książek oczekuje nieco innego stylu pisania.
więcej Pokaż mimo toDużo technicznych spraw i specjalistycznego języka (ale jest słownik pojęć z tyłu) co troszkę może nudzić jak ktoś nie jest zainteresowany organizacją koncertu ze strony strojenia gitar itp....
Oczekiwałam od tej książki chyba troszkę więcej, mimo, że nie byłam nastawiona że to biografia etc. Bardzo lekko napisana, ze świetnym humorem, dlatego mimo wszystko, polecam każdemku, kto jest fanem Coldplay! :)
Oczekiwałam od tej książki chyba troszkę więcej, mimo, że nie byłam nastawiona że to biografia etc. Bardzo lekko napisana, ze świetnym humorem, dlatego mimo wszystko, polecam każdemku, kto jest fanem Coldplay! :)
Pokaż mimo toŻycie w trasie bywa różne - ciekawe, interesujące, pełne niecodziennych wydarzeń, ale także i zaznacza się w nim obecność stresu i przepracowania.
Matt McGinn - roadie zespołu Coldplay z niezmiernie lekkim i pozbawionym nadęcia podejściem opowiada o życiu w trasie z najpopularniejszym zespołem na świecie. Odsłania kulisy pracy przy największych trasach koncertowych zespołu jak i przytacza wiele prywatnych momentów mających miejsce gdy światła gasną, trzeba zebrać sprzęt, spakować się i dalej ruszyć w trasę.
Życie w trasie bywa różne - ciekawe, interesujące, pełne niecodziennych wydarzeń, ale także i zaznacza się w nim obecność stresu i przepracowania.
więcej Pokaż mimo toMatt McGinn - roadie zespołu Coldplay z niezmiernie lekkim i pozbawionym nadęcia podejściem opowiada o życiu w trasie z najpopularniejszym zespołem na świecie. Odsłania kulisy pracy przy największych trasach koncertowych...
"Niektóre gwiazdy mogą się okazać sporym rozczarowaniem i niemal zniechęcić cię do ich wspaniałej muzyki, kiedy wychodzi na jaw, że są totalnymi dupkami.(...) Najgorsze są jednak sytuacje, kiedy poznajesz gości, których piosenki są tak okropne, że masz ochotę zjeść własne stopy, a potem ci kolesie okazują się NAPRAWDĘ W PORZĄDKU. (...) to naprawdę niszczy uczucie wewnętrznej spójności."
Powyższy cytat, tytułem wstępu, pochodzi z tej niezwykłej książki i zamieściłam go tutaj jako ostrzeżenie. Jeżeli nie lubisz muzyki Coldplay i nie masz ochoty, by to się zmieniło, nie powinieneś jej w ogóle czytać. Jakby co, uprzedzałam.
To właściwie pierwsza książka "o zespole" (bo biografią nazwać jej nie można, to bardziej pamiętnik roadie i jednocześnie fana zespołu, odpowiedzialnego za gitary Jonny'ego Bucklanda),którą miałam ochotę przeczytać. Bo Coldplay powstał na tyle niedawno, że historia związana z zespołem nie jest przytłaczająca, jak to ma niestety często miejsce w przypadku innych, świetnych zespołów - próżno tutaj szukać seks afer, narkotykowych epizodów czy innych skandali. Przez moment czułam pewien wewnętrzny strach, że dowiem się czegoś, o czym wolałabym nie wiedzieć, co zniszczy moje wyobrażenie o tej kapeli i rozerwie tą nikłą nić porozumienia, jaka wywiązała się podczas słuchania wszystkich siedmiu studyjnych płyt, jakie zdążyli wydać do tej pory. Na szczęście jednak nic podobnego się nie stało, a ja ze spokojem mogę przyjąć, że są dokładnie tacy, jak być powinni - a cała ta pozytywna energia, którą zarażają wszystkich fanów, nie bierze się znikąd. Miło przeczytać o grupie ludzi, którzy autentycznie się lubią, a do tego zajmują się dokładnie tym, czym powinien zajmować się zespół - tworzeniem dobrej muzyki. Oczywiście zawsze można przyjąć, że Matt zataił co pikantniejsze fakty - w obawie przed utratą pracy - ale z drugiej, gdyby rzeczywiście miał w zanadrzu jakąś petardę, to raczej nie musiałby się przejmować takimi szczegółami i śmiało wydałby pozycję, która może nie zagwarantowałaby mu miejsca w pierwszej dziesiątce najbogatszych ludzi na świecie, ale z pewnością zapewniłaby mu spokojne i dostatnie życie.
Co do samej książki, to jest bardzo ładnie wydana i ubarwiona fotografiami, z których kilka to prawdziwe perełki. Nie brakuje w niej anegdotek z życia zespołu i ogromnej dawki poczucia humoru - chociaż jak dla mnie tego pierwszego mogłoby być zdecydowanie więcej. Czuć przy tym, że Matt McGinn jest bardzo związany z zespołem i wyjątkowo dumny, że jest częścią tej muzycznej rodziny. Autor sypie jak z rękawa barwnymi porównaniami i choć zazwyczaj jego przemyślenia naprawdę zgrabnie dodają książce uroku, to muszę przyznać, że miałam też chwile zwątpienia, czy dobrze rozumiem jego przekaz. Zamieszcza bowiem mnóstwo przemyśleń związanych z jego własnymi sympatiami muzycznymi, za którymi nie zawsze da się nadążyć i żeby w pełni wiedzieć o co chodzi, należałoby siedzieć i guglować mniej więcej co drugą stronę, a i tak bez gwarancji, że wszystko się dobrze odbierze.
Jest tu też jednak coś, co mogłoby zainteresować każdego (niekoniecznie amatora "zimnego grania"),kto jest ciekaw, jak wygląda "od kuchni" praca ekipy technicznej podczas dużej trasy koncertowej: ile tour busów i ciężarówek potrzeba, by przewieźć cały sprzęt z miejsca na miejsce, ile czasu zajmuje uprzątnięcie wszystkiego z kolorowego konfetti i jak długo trwa rozłożenie całej sceny oraz kto właściwie się tym zajmuje; ogólnie wszystko to, co dzieje się przy scenie bez udziału publiczności. Wszystkie szczegóły techniczne autor serwuje przy tym w taki sposób, by dało się je przetrawić bez pełnego frustracji zgrzytania zębami, a w atmosferę panującą za kulisami tak dobrze można się wczuć, że wręcz słyszy się wrzeszczący, wielotysięczny tłum.
Jeżeli ktokolwiek chce prześledzić, jak wyglądały losy Coldplay od grupki pełnych uroku czterech studentów "w beznadziejnych spodniach", aż po grający na Wembley Arenie wielokrotnie nagradzany zespół z kilkumilionową rzeszą fanów na całym świecie to jestem pewna, że lepszej okazji nie będzie mieć. Zwłaszcza w obliczu zbliżającego się koncertu grupy w Polsce w czerwcu przyszłego roku, może to być wyjątkowa podróż, która skutecznie umili okres oczekiwania. W każdym razie, dla mnie faktycznie była czystą przyjemnością. Wybaczam wszystko - nawet te spodnie!
"Niektóre gwiazdy mogą się okazać sporym rozczarowaniem i niemal zniechęcić cię do ich wspaniałej muzyki, kiedy wychodzi na jaw, że są totalnymi dupkami.(...) Najgorsze są jednak sytuacje, kiedy poznajesz gości, których piosenki są tak okropne, że masz ochotę zjeść własne stopy, a potem ci kolesie okazują się NAPRAWDĘ W PORZĄDKU. (...) to naprawdę niszczy uczucie...
więcej Pokaż mimo toCzy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądają koncerty gwiazd "od kuchni"? Ile ludzi potrzeba, by wszystko się udało? Jak wygląda życie w trasie? Jeśli tak, to książka Coldplay. Życie w trasie jest w sam raz dla Was.
Matt McGinn to wieloletni roadie grupy Coldplay, czyli taka osoba, która jeździ wraz z członkami zespołu w trasy koncertowe i pełni różne funkcje w obsłudze technicznej, np. stroi struny gitar, podłącza różne kable od sprzętu. Postanowił opisać swoje wspomnienia i doświadczenia w książce. Co więcej, jestem mile zaskoczona, że napisał ją sam - teraz przecież co raz więcej mamy do czynienia z zatrudnianymi ghostwriterami.
Autor pisze przyjemnym dla czytelnika językiem, dzięki czemu książkę czyta się dość szybko. Nie raz podczas czytania zdarzyło mi się wybuchnąć śmiechem, bo Matt McGinn umieścił w niej wiele zabawnych sytuacji i anegdot. Wszystkie wydarzenia opisane są w bardzo ciekawy sposób.
Z lektury możemy dowiedzieć się dużo interesujących informacji na temat organizacji koncertów i nie tylko. Roadie zabiera nas za kulisy scenicznych występów i pokazuje, jak wielu ludzi potrzeba, by takie widowisko przygotować. Wbrew pozorom nie jest to łatwa praca i potrzeba mnóstwa godzin, nerwów i stresu, żeby koncert się udał.
Nie ukrywam, że Coldplay bardzo lubię i cenię. Coldplay. Życie w trasie nie jest typową biografią, ponieważ skupia swoją uwagę głównie na działalności roadie, ale na drugim planie możemy też śledzić historię tego kultowego zespołu niemalże od początku ich kariery. Wraz z nimi przeżywamy wzloty oraz upadki.
Warto wspomnieć o zdjęciach, które znajdują się wewnątrz co kilka rozdziałów. Są one idealnym uzupełnieniem treści. Fotografie te pomagają jeszcze bardziej zobrazować obowiązki ekipy technicznej.
Coldplay. Życie w trasie to z pewnością obowiązkowa lektura dla fanów Coldplay. Myślę, że może ona spodobać się także tym, którzy niespecjalnie interesują się tą grupą, bo jak już napisałam, głównie obserwujemy tutaj, jak wygląda praca roadie. To świetna pozycja dla tych, którzy chcą dowiedzieć się, jak wygląda tytułowe życie w trasie.
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądają koncerty gwiazd "od kuchni"? Ile ludzi potrzeba, by wszystko się udało? Jak wygląda życie w trasie? Jeśli tak, to książka Coldplay. Życie w trasie jest w sam raz dla Was.
więcej Pokaż mimo toMatt McGinn to wieloletni roadie grupy Coldplay, czyli taka osoba, która jeździ wraz z członkami zespołu w trasy koncertowe i pełni różne funkcje w obsłudze...
Jak sam autor wspomina, książka ta nie jest biografią jednego z moich ulubionych zespołów - zespołu Coldplay. Traktuje bardziej o życiu i pracy ludzi, bez których żaden koncert nie mógłby się odbyć. Czytając książkę można wejść za scenę i zobaczyć jak wyglądają przygotowania do koncertów, czym jest praca "roadie". Ot, takie ciekawostki. Jednak nie do końca przypadł mi do gustu styl w jakim napisana jest ta książka. Może dlatego, że Matt McGinn nie jest pisarzem, a właśnie tym specem od zadań technicznych. Dla ludzi zainteresowanych co dzieje się za kulisami, może być to ciekawa pozycja.
Jak sam autor wspomina, książka ta nie jest biografią jednego z moich ulubionych zespołów - zespołu Coldplay. Traktuje bardziej o życiu i pracy ludzi, bez których żaden koncert nie mógłby się odbyć. Czytając książkę można wejść za scenę i zobaczyć jak wyglądają przygotowania do koncertów, czym jest praca "roadie". Ot, takie ciekawostki. Jednak nie do końca przypadł mi do...
więcej Pokaż mimo toNie poczułam tej książki, chociaż do Coldplay mam wyjątkową słabość i miałam przyjemność być na jednym z ich koncertów. "Coldplay w trasie" napisał tzw. roadie zespołu, związany z coldplay praktycznie od początku i obserwujący zespół zza kulis. Pisze żywo, z humorem, dystansem do siebie, przytacza sporo anegdot i zabawnych sytuacji. W książce nie poznacie zespołu od kuchni, a raczej jego ekipę od kuchni, poczytacie o sprzęcie, przygotowaniach do dużych i małych koncertów. Pozycja zdecydowanie dla bardzo wielkiego fana albo kogoś, kogo fascynuje szalone życie w trasie.
Nie poczułam tej książki, chociaż do Coldplay mam wyjątkową słabość i miałam przyjemność być na jednym z ich koncertów. "Coldplay w trasie" napisał tzw. roadie zespołu, związany z coldplay praktycznie od początku i obserwujący zespół zza kulis. Pisze żywo, z humorem, dystansem do siebie, przytacza sporo anegdot i zabawnych sytuacji. W książce nie poznacie zespołu od kuchni,...
więcej Pokaż mimo toCiekawie i z humorem opisane życie z tak znanym zespołem jakim jest Coldplay - trochę mało było o samych członkach zespołu ale rozumiem,że to roadie był bohaterem książki. Uwielbiam Coldplay więc nie jestem obiektywna :) <3
Ciekawie i z humorem opisane życie z tak znanym zespołem jakim jest Coldplay - trochę mało było o samych członkach zespołu ale rozumiem,że to roadie był bohaterem książki. Uwielbiam Coldplay więc nie jestem obiektywna :) <3
Pokaż mimo to