rozwińzwiń

Ona

Okładka książki Ona Henry Rider Haggard
Okładka książki Ona
Henry Rider Haggard Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Ona/Aisza (tom 1) fantasy, science fiction
364 str. 6 godz. 4 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Ona/Aisza (tom 1)
Tytuł oryginału:
She: A History of Adventure
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2014-05-19
Data 1. wyd. pol.:
1987-01-01
Data 1. wydania:
2012-01-23
Liczba stron:
364
Czas czytania
6 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377853214
Tłumacz:
Władysław Jerzyński
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Tales Before Tolkien. The Roots of Modern Fantasy Douglas A. Anderson, Lyman Frank Baum, John Buchan, James Branch Cabell, Lord Dunsany, Richard Garnett, Henry Rider Haggard, William Hope Hodgson, Clemence Housman, E. H. Knatchbull-Hugessen, Andrew Lang, David Lindsay, George MacDonald, Arthur Machen, Abraham Merritt, Kenneth Morris, William Morris, Edith Nesbit, Francis Stevens, Frank R. Stockton, Ludwig Tieck, Austin Tappan Wright, E. A. Wyke-Smith
Ocena 0,0
Tales Before T... Douglas A. Anderson...
Okładka książki Nowa Fantastyka 233 (2/2002) Elizabeth H. Boyer, Michael Cadnum, Henry Rider Haggard, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Jacek Sobota, Wojciech Szyda
Ocena 0,0
Nowa Fantastyk... Elizabeth H. Boyer,...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wyprawa na kraniec świata



441 63 67

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
224 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
990
226

Na półkach:

To była strasznie dziwna, ale jednocześnie ciekawa książka. Z chęcią poznałabym dalsze losy tych bohaterów, ale kolejne tomy są niedostępne, więc z żalem kończę tę historię na pierwszej części. Mimo to, myślę, że sięgnę za jakiś czas po jeszcze inne książki tego autora.

To była strasznie dziwna, ale jednocześnie ciekawa książka. Z chęcią poznałabym dalsze losy tych bohaterów, ale kolejne tomy są niedostępne, więc z żalem kończę tę historię na pierwszej części. Mimo to, myślę, że sięgnę za jakiś czas po jeszcze inne książki tego autora.

Pokaż mimo to

avatar
845
308

Na półkach:

Klasyczna powieść przygodowa z 1886 roku. Haggard, znany najbardziej z „Kopalnia króla Salomona”, stworzył tu fantastyczną fabułę przywodzącą na myśl fragmenty także nieco zapomnianej „Relacji Artura Gordona Pyma z Nantucket” Edgara Allana Poe. Sama historia nie jest dziś może zaskakująca, ale to właśnie ona utrwaliła formę współczesnej powieści fantastyczno-przygodowej. Pod względem sposobu prowadzenia narracji jest też zdecydowanie bardziej nowoczesna niż choćby słynny „Dracula” Brama Stokera, który – choć napisany 10 lat później – zbudowany był ciągle wg wzorców XVIII-wiecznej powieści epistolarnej.

Haggard inspirował się mocno ówczesnymi odkryciami archeologicznymi, ale też spędził też kilka lat w Afryce jako pracownik administracji kolonialnej i jedną z największych zalet jego powieści jest klimat tajemnicy oraz malownicze opisy egzotycznej scenerii. Nie mamy tu pogłębionej psychologii postaci, jednak ich naiwność nie razi, bo głównym bohaterem jest tu przygoda. Otrzymujemy tajemniczy starożytny artefakt, miłosną historię rodową sięgająca zamierzchłej przeszłości, niebezpieczną podróż, potyczki, mroczne lokacje (jak grobowiec zamieszkany przez plemię ludożerców),dzielnego i przystojnego śmiałka, jego mentora naukowca (obdarzonego niepospolita brzydotą i siłą) oraz piękną królową – femme fatale, o właściwościach bez mała turbo-wampirycznych.

Książka mimo niezbyt przychylnego przyjęcia przez XIX wieczna krytykę literacką zyskała wielką popularność wśród czytelników. Spotkała się też z zainteresowaniem Freuda, który doceniał jej symboliczną warstwę, zapewne odnajdując w niej potwierdzenie własnych teorii dotyczących podświadomości. Wpisała się też do anglojęzycznego kanonu za sprawą uznanych autorów, którzy wskazywali ją jako jedną z istotnych lektur młodości i źródło inspiracji (Kipling, Lovecraft, Miller, Greene, Tolkien, Atwood). Potężny dług u Haggarda ma także kino - bez tej powieści (oraz wspomnianych „Kopalni króla Salomona”) z pewnością nie poznalibyśmy nigdy przygód Indiany Jonesa.

Dziś, jeśli potrafimy wybaczyć jej anachronizmy, to wciąż przyjemna lektura. I piękny wehikuł do tych niewinnych czasów, gdy marzyliśmy o fantastycznych i mrożących krew w żyłach przygodach, które musiały się dobrze skończyć.

Klasyczna powieść przygodowa z 1886 roku. Haggard, znany najbardziej z „Kopalnia króla Salomona”, stworzył tu fantastyczną fabułę przywodzącą na myśl fragmenty także nieco zapomnianej „Relacji Artura Gordona Pyma z Nantucket” Edgara Allana Poe. Sama historia nie jest dziś może zaskakująca, ale to właśnie ona utrwaliła formę współczesnej powieści fantastyczno-przygodowej....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1221
607

Na półkach: ,

„Ona” jest faktycznie typowa dla czasów, w których powstawała. Wydaje się nosić pokrewieństwo z twórczością np. Verne’a jak „Podróż do wnętrza Ziemi” (w sensie stylu powieści przygodowych). Jako laikowi trudno mi opisać i nazwać te cechy, ale jako czytelniczka nabrałam wyczucia, więc mogę stwierdzić, że powieść Haggarda właśnie taka jest. Oprócz kwestii języka są postaci naukowców czy innych o gruntownym światopoglądzie, który zostaje wystawiony na próbę. My współcześni wciąż jeszcze wiele mamy do poznania. Pewne rzeczy mogą pozostać poza zasięgiem choćby nie wiem co by się stało. Dlatego warto uzbroić się w cierpliwość i pokorę.
Zwykle mam podejście indywidualne do każdej pozycji, ale wolę, jeśli mam nakreślony kontekst zanim przejdę „do rzeczy”. Tutaj budowanie opowieści nie jest moim zdaniem ani przesadnie skrócone, ani rozbudowane. Jednak moje odczucia wynikają stricte z osobistych doświadczeń. Osoby sięgające po inne pozycje mogą odnieść wrażenie, że ten sposób jest np. męczący. Dla mnie nie był.

Howard Phillips Lovecraft wymienił „Oną” w swojej pracy na temat literatury grozy. Podejście jego i Henry’ego Ridera Haggarda w pewnej mierze się różnią (żeby mówić o szczegółach, musiałabym bliżej poznać pisarstwo drugiego z panów). Jednak obie dotykają tego, co nieznane, niewytłumaczalne. Mówią o tym, co zdolne jest wysadzić sposób myślenia osoby postrzegającej siebie jako racjonalną, wierną metodzie naukowej.
Lovecraft inspirował się Edgarem Allanem Poe, ale tego nigdy nie polubiłam, choć nie można mu odmówić talentu do snucia opowieści.

Jak zauważyła Ania Urbańska, w szeroko znanej i cenionej literaturze nie ma kobiety, która by przeżywała przygody, znajdowała się na frontalnej pozycji. Z jednej strony trochę mi to przeszkadza, ale z drugiej zauważam, że to mężczyźni chętniej podejmują szalone decyzje. Sama marzę o przygodzie, lecz ciągle mam mnóstwo argumentów przeciwnych ryzyku. Udawało mi się je obalić „x” razy, jednakże wciąż nieskutecznie, gdybym miała podjąć większą inicjatywę.

Nieraz pojawia się motyw śmierci (przedmioty i sytuacje),nieśmiertelności (tytułowa bohaterka),postrzegania czasu, natury różnych kluczowych (dla człowieka) kwestii. Przy czym Haggard nie snuje przydługich jasnych refleksji, tylko włoży myśli bohaterowi i pokaże otoczenie, ale wszystko za pomocą skojarzeń. Lubię, gdy autor szanuje inteligencję czytelnika, zaś tutaj właśnie tego doświadczyłam, więc chwalę.

Czy po zmianie warunków, oddziaływań, pęka każdy opór? Być może nie cały, ale z pewnością ujawni się niepożądane, uwolnią się pragnienia pod opresją. Dyscyplina to moim zdaniem coś właściwego, ale dławienie nie rozwiązuje sprawy w sposób optymalny i zupełny.

Nudził mnie jedynie fragment potyczki między głównymi bohaterami a zbuntowaną częścią plemienia. Był jednak krótki i uzasadniony dla fabuły.
Można narzekać na postaci, że są oni wykreowani, jakby mieli sobą obrazować pewne idee. Jeśli ktoś poszukuje wyrazistych, wielokrotnie złożonych osób, w dużej mierze się rozczaruje. Za to moim własnym zdaniem stanowili idealne pole do przemyśleń. Czasem jest to lenistwo autora, lecz bywa też w ten sposób, że czytelnikowi brakuje czegoś, co by mu dopowiadało.
Końcówka mówi o możliwej kontynuacji, zaś te zostały napisane, ale pytanie na ile miały sens. Wiele rzeczy pozostało tajemnicą, lecz wyjaśnianie tego mogło być potencjalnie szkodliwe.
Dla czytelnika tamtych czasów z pewnością była bardziej druzgocząca. Służący Profesora i Leo doskonale obrazował kogoś pełnego uprzedzeń i zapobiegawczego. Nie był to jednak całkowity tchórz, lecz okazywał tzw. zdrowy rozsądek.

Niektórzy pisali, iż ciężka w odbiorze. Mnie się czytało stosunkowo lekko, szybko i z zaciekawieniem. Trochę "czytadło", ale na wysokim poziomie.

„Ona” jest faktycznie typowa dla czasów, w których powstawała. Wydaje się nosić pokrewieństwo z twórczością np. Verne’a jak „Podróż do wnętrza Ziemi” (w sensie stylu powieści przygodowych). Jako laikowi trudno mi opisać i nazwać te cechy, ale jako czytelniczka nabrałam wyczucia, więc mogę stwierdzić, że powieść Haggarda właśnie taka jest. Oprócz kwestii języka są postaci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
166

Na półkach: ,

O ile "Kopalnie króla Salomona" tchną lekkością i w rezultacie przekłada się to na wciągającą lekturę, o tyle "Ona" jest literackim daniem z gatunku ciężkostrawnych. Jak dla mnie zbyt przegadana, motywacje bohaterów nieczytelne. Mam wrażenie, że autorowi chodziło o stworzenie dzieła z podtekstami, żeby psychoanalitycy i literaturoznawcy mieli się nad czym głowić. Na pewno powieść ma wartość poznawczą dla odkrywania literatury epoki wiktoriańskiej, lecz nie przekłada się to na zaspokojenie oczekiwań współczesnego czytelnika, oczekującego raczej fajerwerków od tego rodzaju prozy.

O ile "Kopalnie króla Salomona" tchną lekkością i w rezultacie przekłada się to na wciągającą lekturę, o tyle "Ona" jest literackim daniem z gatunku ciężkostrawnych. Jak dla mnie zbyt przegadana, motywacje bohaterów nieczytelne. Mam wrażenie, że autorowi chodziło o stworzenie dzieła z podtekstami, żeby psychoanalitycy i literaturoznawcy mieli się nad czym głowić. Na pewno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
62

Na półkach:

Po przeczytaniu Kopalni Króla Salomona sięgnęłam po książkę Ona. Bardzo lubię styl w jakim pisze Haggard i w tej pozycji także przypadł mi do gustu. Ciekawa historia, momentami przerażająca, opisy pozwalające czytelnikowi przenieść się do świata książki. Na pewno sięgnę po kolejną pozycję pisarza.

Po przeczytaniu Kopalni Króla Salomona sięgnęłam po książkę Ona. Bardzo lubię styl w jakim pisze Haggard i w tej pozycji także przypadł mi do gustu. Ciekawa historia, momentami przerażająca, opisy pozwalające czytelnikowi przenieść się do świata książki. Na pewno sięgnę po kolejną pozycję pisarza.

Pokaż mimo to

avatar
626
92

Na półkach: ,

Im dalej, tym gorzej. Bohaterowie nie mają żadnych podstaw czy porządnych powodów, by robić to, co robią (na przykład porzucić swoje dotychczasowe życie i jechać na dziwną wyprawę do Afryki). Sami bohaterowie są płascy, nierealistyczni i BIERNI. Leo, który jest przecież głównym bohaterem tej historii, praktycznie nic nie mówi i nic nie robi. Jego opiekun i zarazem narrator książki jest nudziarzem bez osobowości. Job - nie rozumiem, dlaczego w ogóle znalazł się w tej opowieści. Nie spełnia żadnej funkcji, nie ma żadnej roli, a na końcu po prostu umiera i nikomu na tym nie zależy. Tytułowej Onej brak wyrazistości, jest rozmymłana i nijaka. Jej jedyną cechą charakterystyczną jest wielkie piękno - dlaczego więc Leo i narrator, którzy (teoretycznie) nie są półgłówkami ani dzikusami, zakochują się w tej cynicznej, samolubnej, egoistycznej, złej głupolce od pierwszego wejrzenia (i po dwóch dniach znajomości są gotowi dla niej umrzeć, mimo iż ta na oczach Leo zabiła jego ówczesną partnerkę)? Nie rozumiem, po co ta książka powstała.

Im dalej, tym gorzej. Bohaterowie nie mają żadnych podstaw czy porządnych powodów, by robić to, co robią (na przykład porzucić swoje dotychczasowe życie i jechać na dziwną wyprawę do Afryki). Sami bohaterowie są płascy, nierealistyczni i BIERNI. Leo, który jest przecież głównym bohaterem tej historii, praktycznie nic nie mówi i nic nie robi. Jego opiekun i zarazem narrator...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2147
1109

Na półkach: , , , , , , , ,

Historia niezwykła. Losy bohaterów nierzeczywiste. Ciekawa pozycja dla lubiących przygody z tajemnicą.

Historia niezwykła. Losy bohaterów nierzeczywiste. Ciekawa pozycja dla lubiących przygody z tajemnicą.

Pokaż mimo to

avatar
1015
198

Na półkach: ,

Zdecydowanie wolę oglądać filmy przygodowe niż czytać o wiktoriańskich podróżniczych powieściach grozy. Jak zawsze nastawiłam się za bardzo pozytywnie do książki, przed tym, jak zapoznałam się z jej treścią. Muszę przestać tak robić ;)

Zdecydowanie wolę oglądać filmy przygodowe niż czytać o wiktoriańskich podróżniczych powieściach grozy. Jak zawsze nastawiłam się za bardzo pozytywnie do książki, przed tym, jak zapoznałam się z jej treścią. Muszę przestać tak robić ;)

Pokaż mimo to

avatar
64
41

Na półkach:

Książka wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo - przy okazji przeglądania czyjejś biblioteczki, pożyczyłem i od razu przyznam, wciągnęła mnie niezwykle. Czytając ją wróciłem do lat młodości, gdy pochłaniałem literaturę podróżniczo-przygodową i taka właśnie jest również ta opowieść - opisuje niezwykłą podróż, której cel jest również niecodzienny, ale nie będą zdradzał szczegółów :) W każdym razie, cel wyprawy jest na tyle ciekawy, że naprawdę nie mogłem się doczekać spotkania z istotą, do spotkania której bohaterowie dążyli (i oczywiście im się to udało). Jest to powieść w starym, dobrym stylu, wciągająca, dynamiczna, z aurą tajemniczości, napisana świetnym bogatym językiem, jaki współczesnym autorom się już nie zdarza (jest dla nich nieosiągalny?),z lekkim zacięciem filozoficznym, literatura jak najbardziej godna polecenia. Opowiada o czasach, gdy zakątki naszej planety nie były jeszcze odkryte i nie wszędzie można było zajrzeć z pozycji google street view;). Dziś, puszczając wodze fantazji i próbując opisać ciekawe przygody, autorzy muszą przenosić nas na inne planety - takie czasy, Ziemia to mała wioska już. Ogólnie polecam lubiącym powroty do świata młodzieńczych przygód i filozoficznego spojrzenia na ludzi - spojrzenia jakże aktualnego choć książka ma już ponad 100 lat.

Książka wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo - przy okazji przeglądania czyjejś biblioteczki, pożyczyłem i od razu przyznam, wciągnęła mnie niezwykle. Czytając ją wróciłem do lat młodości, gdy pochłaniałem literaturę podróżniczo-przygodową i taka właśnie jest również ta opowieść - opisuje niezwykłą podróż, której cel jest również niecodzienny, ale nie będą zdradzał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
545
538

Na półkach: ,

1. ech jak ja nie lubię fantastyki ;)
2. przegadana do bólu
3. niezła byłaby z tego gra komputerowa
4. historia nawet ciekawa
5. jeśli lubisz fantastykę, będzie Ci się podobało
6. trochę irytujący język
7. historia stara jak świat - mitologiczna opowieść o miłości, zemście, mistycyzm

1. ech jak ja nie lubię fantastyki ;)
2. przegadana do bólu
3. niezła byłaby z tego gra komputerowa
4. historia nawet ciekawa
5. jeśli lubisz fantastykę, będzie Ci się podobało
6. trochę irytujący język
7. historia stara jak świat - mitologiczna opowieść o miłości, zemście, mistycyzm

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    427
  • Przeczytane
    278
  • Posiadam
    113
  • Fantastyka
    12
  • Ulubione
    10
  • Literatura angielska
    5
  • 2018
    5
  • Fantasy
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • Legimi
    3

Cytaty

Więcej
Henry Rider Haggard Ona Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także