Fabuła dosyć interesująca, zamysł fajny, ale egzekucja trochę kulawa. Chodzi mi głównie o odbiorców wiadomości, jakoś nie wyczuwam profesjonalizmu u tej dziennikarki podczas rozmów. Ogólnie dla mnie zbyt dużo zbiegów okoliczności w całej powieści, ta sytuacja z córką, serio? I jeszcze postać tej karierowiczki irytująca, dla mnie nie wniosła nic.
Czytałam dużo lepsze historie, ale ta nie była najgorsza.

Fabuła dosyć interesująca, zamysł fajny, ale egzekucja trochę kulawa. Chodzi mi głównie o odbiorców wiadomości, jakoś nie wyczuwam profesjonalizmu u tej dziennikarki podczas rozmów. Ogólnie dla mnie zbyt dużo zbiegów okoliczności w całej powieści, ta sytuacja z córką, serio? I jeszcze postać tej karierowiczki irytująca, dla mnie nie wniosła nic.
Czytałam dużo lepsze...

Książka bardzo przyjemna w czytaniu. Autorka pokazała i przybliżyła czytelnikom pracę dziennikarki, która nie jest wcale taka łatwa. Zakończenie było niesamowite i zaskakujące! Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Dla fanów literatury obyczajowej książka jak znalazł!

Książka bardzo przyjemna w czytaniu. Autorka pokazała i przybliżyła czytelnikom pracę dziennikarki, która nie jest wcale taka łatwa. Zakończenie było niesamowite i zaskakujące! Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Dla fanów literatury obyczajowej książka jak znalazł!

"Wiadomość" przyciągnęła mnie jak magnez.Nie wiem czy pod wpływem okładki czy tytułu ale poczułam że muszę ją przeczytać.
Dziennikarka Peyton MacGruder otrzymuje wiadomość napisaną przez pasażera tragicznego lotu PanWorld 848. Postanawia odszukać adresata tej wiadomości.
Książka skłania do refleksji dostarcza wielu wzruszeń(nawet łez-tak było w moim przypadku). Mogę powiedzieć że mottem powieści jest by kochać i umieć wybaczać.Nie należy skreślać nikogo zbyt pochopnie bo każdy zasługuje na drugą szansę.

"Wiadomość" przyciągnęła mnie jak magnez.Nie wiem czy pod wpływem okładki czy tytułu ale poczułam że muszę ją przeczytać.
Dziennikarka Peyton MacGruder otrzymuje wiadomość napisaną przez pasażera tragicznego lotu PanWorld 848. Postanawia odszukać adresata tej wiadomości.
Książka skłania do refleksji dostarcza wielu wzruszeń(nawet łez-tak było w moim przypadku). Mogę...

Piękna historia.

Piękna historia.

Lubię takie historię, jak ta przedstawiona w książce. Czyta się łatwo i przyjemnie, są chwile niepewności kiedy trzyma się kciuki za bohaterów. Pragnie się powodzenia w ich działaniu a na końcu czuje ścisk serca i żołądka. Gorąco polecam, bo czyta się jak oglądanie dobrego filmu w sobotni wieczór. Człowiek całym sobą czuję, że właśnie tego potrzebował.

Lubię takie historię, jak ta przedstawiona w książce. Czyta się łatwo i przyjemnie, są chwile niepewności kiedy trzyma się kciuki za bohaterów. Pragnie się powodzenia w ich działaniu a na końcu czuje ścisk serca i żołądka. Gorąco polecam, bo czyta się jak oglądanie dobrego filmu w sobotni wieczór. Człowiek całym sobą czuję, że właśnie tego potrzebował.

Męczyłam się z tą powieścią przez kilka dni. W końcu dobrnęłam do końca. Historia przedstawiona w książce jest ciekawa, ale sposób w jaki powieść jest napisana dla mnie był nużący.

Męczyłam się z tą powieścią przez kilka dni. W końcu dobrnęłam do końca. Historia przedstawiona w książce jest ciekawa, ale sposób w jaki powieść jest napisana dla mnie był nużący.

Ciekawa pozycja do przeczytania,z tej książki można czerpać garściami.Podstawową nauką jaka można wywnioskować z tej książki to nieprzewidywalność.Wiadomość.Historia drugiej szansy,to powieść tajemnicza.Główna bohaterka musi się zmagać z rożnymi kolejami losu.Historia drugiej szansy,może być rozpatrywana wieloaspektowo.Los nieraz się tak układa,że daje nam jeszcze jedną szanse,albo ją wykorzystamy lub nie.

Ciekawa pozycja do przeczytania,z tej książki można czerpać garściami.Podstawową nauką jaka można wywnioskować z tej książki to nieprzewidywalność.Wiadomość.Historia drugiej szansy,to powieść tajemnicza.Główna bohaterka musi się zmagać z rożnymi kolejami losu.Historia drugiej szansy,może być rozpatrywana wieloaspektowo.Los nieraz się tak układa,że daje nam jeszcze jedną...

Książka zbyt przewidywalna, trochę naiwna ale o ważnych problemach, to znaczy głównie o relacjach rodzice - dzieci. Problem przebaczenia błędów młodości, złego zachowania wobec rodzica, głównie wobec ojca - odbija się potem w dorosłym życiu. Za dużo było tu dla mnie zbiegów okoliczności, niby przypadków. W odpowiednim momencie zawsze pojawiało się coś, co dawało "kopa" naszej głównej bohaterce - dziennikarce, której grozi utrata rubryki, jeśli nie zwiększy się poczytność jej felietonów. Książkę czyta się jednak przyjemnie i wielu osobom może dać coś do myślenia czy zastanowienia się nad własnymi relacjami w rodzinie.

Książka zbyt przewidywalna, trochę naiwna ale o ważnych problemach, to znaczy głównie o relacjach rodzice - dzieci. Problem przebaczenia błędów młodości, złego zachowania wobec rodzica, głównie wobec ojca - odbija się potem w dorosłym życiu. Za dużo było tu dla mnie zbiegów okoliczności, niby przypadków. W odpowiednim momencie zawsze pojawiało się coś, co dawało...

Po amerykańsku naiwna, ale przyjemna w czytaniu książka o relacjach pomiędzy dziećmi i rodzicami, które czasem mogą być uzdrowione nawet po śmierci jednej ze stron, zwłaszcza jeśli towarzyszy temu tytułowa wiadomość "z zaświatów". Książka pełna smutku, ale i mogąca wywołać wzruszenie, oczywiście z pozytywnym finałem.

Po amerykańsku naiwna, ale przyjemna w czytaniu książka o relacjach pomiędzy dziećmi i rodzicami, które czasem mogą być uzdrowione nawet po śmierci jednej ze stron, zwłaszcza jeśli towarzyszy temu tytułowa wiadomość "z zaświatów". Książka pełna smutku, ale i mogąca wywołać wzruszenie, oczywiście z pozytywnym finałem.

Na pewno większość osób kojarzy film emitowany także w Polsce, o tytule "Wiadomość z zaświatów". To w pewnym sensie dramat, ale z takim pozytywnym przesłaniem. Jeśli więc go znacie, a nawet się wam spodobał, to zachwyci was też książka, na podstawie której powstał. Powieść o niemalże tym samym tytule "Wiadomość", to jeszcze więcej wrażeń i dużo więcej przyjemności. Może moja ocena jako miłośniczki literatury jest nieobiektywna, ale uważam, że prawie zawsze książka okazuje się być lepsza niż film, także w tym przypadku.
Autorką jest Angela Hunt, pisarka amerykańska, która może się poszczycić imponującym doświadczeniem- na swoim koncie ma ponad 100 tytułów i wszystkie zachwycają! Zdobyła wiele nagród w tym "Christy Award". Na pomysł tej powieści wpadła przypadkiem, kiedy z przyjaciółkami omawiały tragedię pewnego samolotu, zastanawiając się, co one by zrobiły, gdyby wiedziały, że czeka ich śmierć. Hunt instynktownie wpadła na myśl kartka, którą zostawiłaby po sobie i tak właśnie odkryła kolejną fabułę swojej nowej książki, która okazała się być hitem.
Główną bohaterką jest Peyton MacGruder. To dziennikarka z powołania, której marzeniem jest odkryć temat swojego życia, który przyniesie jej uznanie czytelników i prestiż. Pewnego dnia to właśnie ona otrzymuje od nieznajomej kartkę z wiadomością pochodzącą z niedawno rozbitego samolotu. Znajduje się na niej jedynie pięć słów i inicjały. Peyton niczym detektyw rozpoczyna dziennikarskie śledztwo i za wszelką cenę próbuje odkryć kto jest adresatem i nadawcą. To dla niej okazja do pokazania swoich umiejętności, do tego by zabłysnąć i w końcu doczekać się swojego tematu nr 1. Nie wie jednak, że pozorna kartka może odmienić nie tylko jej karierę, ale i całe, także prywatne życie.
"Wiadomość" to powieść złożona. Z jednej strony mamy tu poważne problemy, jak śmierć w katastrofie lotniczej, z drugiej te niby błahe jak trudna praca, ale przecież równie ważne dla osoby, która je przeżywa. Peyton stara się rozwikłać zagadkę tajemniczego liściku, a z drugiej strony chce też zadbać o własne życie. Jej praca jest dla niej ważna, ale by ocalić dotychczasową tematykę swoich artykułów, musi znaleźć coś naprawdę interesującego. To w pewien sposób budzi w niej rozdarcie na żądną sensacji dziennikarkę i zwykłego, pełnego współczucia człowieka. Bardzo lekko autorka ukazała charakter bohaterki, dzięki czemu książka dużo zyskała. Fabuła nie skupia się jedynie na katastrofie i tajemnicy wiadomości, ale i na życiu Peyton i wydarzeniach z jej punktu widzenia. Nie wiem dlaczego, ale powieść bardzo przypomina mi filmy z serii "Okruchy życia", z lat 90. Jest tu coś, co przenosi do minionych czasów, da się wyczuć specyficzny nastrój i sposób budowania emocji u czytelnika, których na próżno szukać w dzisiejszej literaturze.
Nie jest to typowy dramat, daleko też tu do thrillera. Myślę, że pomimo wszystkich emocjonujących i przykrych wydarzeń, jest to typowa powieść obyczajowa z ogromnym przesłaniem, przy której warto zatrzymać się na chwilkę.

Na pewno większość osób kojarzy film emitowany także w Polsce, o tytule "Wiadomość z zaświatów". To w pewnym sensie dramat, ale z takim pozytywnym przesłaniem. Jeśli więc go znacie, a nawet się wam spodobał, to zachwyci was też książka, na podstawie której powstał. Powieść o niemalże tym samym tytule "Wiadomość", to jeszcze więcej wrażeń i dużo więcej przyjemności. Może...