Ciekawy horror w starym stylu.

"Maskę" czytało się szybko, z ciekawością i miejscami ze strachem.
Z uwagi na fakt, że było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, z pewnością sięgnę po kolejne pozycje.

Ciekawy horror w starym stylu.

"Maskę" czytało się szybko, z ciekawością i miejscami ze strachem.
Z uwagi na fakt, że było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, z pewnością sięgnę po kolejne pozycje.

"Maska" była moją pierwszą pozycją z gatunku horror i nie żałuję. Czytając wieczorem czułam strach. Historia nie do przewidzenia. Bardzo polecam.

"Maska" była moją pierwszą pozycją z gatunku horror i nie żałuję. Czytając wieczorem czułam strach. Historia nie do przewidzenia. Bardzo polecam.

Książka była ciekawa, zawierała tajemnicę, dawka dreszczyku była odpowiednia, nieprzesadzona. Niestety rozczarowało mnie zakończenie. Jakby ucięte nożem w kulminacyjnym momencie, aż się zastanawiałam czy na pewno mam pełną książkę. Pozostał niedosyt. Całość oceniam na dobrą, mimo zakończenia. Jedna z ciekawszych pozycji tego autora.

Książka była ciekawa, zawierała tajemnicę, dawka dreszczyku była odpowiednia, nieprzesadzona. Niestety rozczarowało mnie zakończenie. Jakby ucięte nożem w kulminacyjnym momencie, aż się zastanawiałam czy na pewno mam pełną książkę. Pozostał niedosyt. Całość oceniam na dobrą, mimo zakończenia. Jedna z ciekawszych pozycji tego autora.

Świetna powieść z... niezbyt udanym zakończeniem

Amnezja, reinkarnacja, nawiedzony dom, opętany kot, telefony z zaświatów, konfrontacja rozsądku z nieprawdopodobnym zbiegiem okoliczności i nadprzyrodzonymi zjawiskami - jeśli lubisz takie klimaty, ta powieść jest z pewnością dla Ciebie. Książka wciąga od samego początku i trudno się od niej oderwać. Czytając ją, nawet nie zauważyłam, kiedy z wieczora i nocy zrobił się poranek.

Jedyne, co rozczarowuje, to zakończenie. Nie wzrusza, nie przeraża, nie zaskakuje, jest w miarę przewidywalne. Po dużej dawce emocji, jaka towarzyszyła mi podczas czytania, spodziewałam się jakiegoś oryginalnego końca, który na długo pozostałby w mojej pamięci. Nic z tego, scena końcowa pozostawia niedosyt i sprawia wrażenie, jakby ktoś przerwał pisanie, odszedł i zapomniał wrócić, by dopisać dalszy ciąg. Gdyby zakończenie znajdowało się na dole strony, pomyślałabym, że ktoś wyrwał kolejną kartkę. Chyba Koontzowi zabrakło na tej ostatniej stronie weny i pomysłu.

Ze względu na słabe zakończenie oceniłam "Maskę" jako "bardzo dobrą", a nie "rewelacyjną", ale mimo wszystko zdecydowanie polecam tę powieść wszystkim miłośnikom tajemnicy i grozy, a do producentów filmowych apeluję o ekranizację ;-).

Świetna powieść z... niezbyt udanym zakończeniem

Amnezja, reinkarnacja, nawiedzony dom, opętany kot, telefony z zaświatów, konfrontacja rozsądku z nieprawdopodobnym zbiegiem okoliczności i nadprzyrodzonymi zjawiskami - jeśli lubisz takie klimaty, ta powieść jest z pewnością dla Ciebie. Książka wciąga od samego początku i trudno się od niej oderwać. Czytając ją, nawet nie...

Carol i Tracy są ludźmi sukces a do szczęścia brakuje im jednego-dziecka. Decydują się na adopcje. Od tej chwili ich życie staje się pasmem pozornie przypadkowych katastrof i przedziwnych ,a zarazem niewytłumaczalnych zdarzeń . Jednym z takich zdarzeń staje się potrącenie przez Carol młodziutka dziewczynę cierpiąca na zanik pamięci....z bardzo ciekawa i zarazem przerażająca przeszłością.
Dlaczego??? Po raz kolejny moje pytanie brzmi dlaczego? Zabieram się za czytanie ,prolog 🔥 tempo i akcja🔥,pomysł na książkę znakomity ,efekt podczas czytania i wrazenia- jest to coś 🔥książka mnie zaintrygowała ,przez co czytało mi się ja bardzo szybko. Śmiało mogę polecić tę książkę ale ,tak właśnie jest te duże ALE!!!
ZAKONCZENIE🙉🙄🙉 czar prysł jak bańka mydlana,a rozczarowanie będzie mnie trzymać dość długo. Taki potencjał ,taka historia która zakończenie sprowadziło z wyżyn na parter... Tak się drogi autorze nie godzi robić...🥹

Carol i Tracy są ludźmi sukces a do szczęścia brakuje im jednego-dziecka. Decydują się na adopcje. Od tej chwili ich życie staje się pasmem pozornie przypadkowych katastrof i przedziwnych ,a zarazem niewytłumaczalnych zdarzeń . Jednym z takich zdarzeń staje się potrącenie przez Carol młodziutka dziewczynę cierpiąca na zanik pamięci....z bardzo ciekawa i zarazem przerażająca...

„Maska” opowiada historię małżeństwa, które stara się o adopcję dziecka. Zrządzeniem losu stają się opiekunami dziewczynki z amnezją i starają się pomóc jej w powrocie do normalności. Niestety nie wszystko jest takie, jakie się wydaje, a dziewczynka (nieświadomie) skrywa w sobie kilka tajemnic.
Nie będę nic więcej pisać na temat fabuły, bo książka ma 200 stron i jeśli napisałabym coś więcej mogłabym popsuć komuś przyjemność czytania (tak jak popsuło mi wydawnictwo streszczając praktycznie całą książkę w opisie na okładce).

Nie za bardzo wiem co o „Masce” myśleć. Spodziewałam się thrillera z dreszczykiem, a dostałam po prostu nudną powieść. I to z fatalnym finałem. Po przeczytaniu ostatniej strony musiałam w Internecie szukać informacji o końcówce, bo byłam pewna, że mam wybrakowany egzemplarz i brakuje mi kilku stron. Koontz zostawił zakończenie otwarte, co kompletnie nie zagrało, bo odniosłam wrażenie, że w pewnym momencie po prostu odechciało mu się pisać, odłożył maszynopis na bok i do niego nigdy nie wrócił.

Liczyłam na coś więcej, miałam tę książkę bardzo długo na liście „chcę przeczytać” i byłam pewna, że mi się bardzo spodoba. Jestem fanką mrocznych trillerów jak i samego Koontza, niestety to, co autor nam zaserwował koło mrocznego thrillera nawet nie stało.
3/10

„Maska” opowiada historię małżeństwa, które stara się o adopcję dziecka. Zrządzeniem losu stają się opiekunami dziewczynki z amnezją i starają się pomóc jej w powrocie do normalności. Niestety nie wszystko jest takie, jakie się wydaje, a dziewczynka (nieświadomie) skrywa w sobie kilka tajemnic.
Nie będę nic więcej pisać na temat fabuły, bo książka ma 200 stron i jeśli...

Świetna książka z szybką akcją i niesamowitym rozwojem wydarzeń. Daję mocne 7/10 i zabieram się za kolejną książkę Koontza.

Świetna książka z szybką akcją i niesamowitym rozwojem wydarzeń. Daję mocne 7/10 i zabieram się za kolejną książkę Koontza.

Co to była za powieść! Mocna. Nie spodziewałam się tego co się okazało na samym końcu. Szczerze, to chyba dobrze, że autor zostawił otwarte zakończenie. Moje jest pełne nadzii, że wszystko będzie dobrze.

Co to była za powieść! Mocna. Nie spodziewałam się tego co się okazało na samym końcu. Szczerze, to chyba dobrze, że autor zostawił otwarte zakończenie. Moje jest pełne nadzii, że wszystko będzie dobrze.

Typowa pozycja w twórczości Deana Koontza . Tym razem autor na tapetę wziął reinkarnacje . Książka zwięzła bez zbędnych opisów i dłużyzn . Czysta akcja , a takie pozycje czyta się szybko i przyjemnie . Być może nie jest szczyt Koontza ,ale bardzo solidna o godna polecenia .

Typowa pozycja w twórczości Deana Koontza . Tym razem autor na tapetę wziął reinkarnacje . Książka zwięzła bez zbędnych opisów i dłużyzn . Czysta akcja , a takie pozycje czyta się szybko i przyjemnie . Być może nie jest szczyt Koontza ,ale bardzo solidna o godna polecenia .

Ksiazka wciąga i czyta się ją świetne. Ale zakończenie... trochę urwane.

Ksiazka wciąga i czyta się ją świetne. Ale zakończenie... trochę urwane.