Templariusze. Fenomen z mroków średniowiecza

Okładka książki Templariusze. Fenomen z mroków średniowiecza Roman Bolczyk
Okładka książki Templariusze. Fenomen z mroków średniowiecza
Roman Bolczyk Wydawnictwo: Ermat Press historia
744 str. 12 godz. 24 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Ermat Press
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
744
Czas czytania
12 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393701193
Tagi:
Historia templariusze inkwizycja średniowiecze
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1012
299

Na półkach:

Wielka praca włożona w zdobycie informacji do tej książki zaowocowała. Materiał został przystępnie podany. Autor nie zanudza.

Wielka praca włożona w zdobycie informacji do tej książki zaowocowała. Materiał został przystępnie podany. Autor nie zanudza.

Pokaż mimo to

avatar
617
131

Na półkach:

Nie jestem zagorzałym fanem historii, choć oczywiście wiem, kiedy odbył się chrzest Polski i kiedy zaczęła się druga wojna światowa. Po książki stricte historyczne sięgam więc sporadycznie raczej, tylko kiedy dotyczą faktów, które w jakiś sposób nawiązują do rzeczy, które wyjątkowo mnie fascynują. Jedną z takich rzeczy są tajemnice, a tych wokół templariuszy było naprawdę sporo. Choć trudno w książce o akapit, w którym nie pojawia się nazwisko historycznej postaci, bądź przynajmniej daty - przez co lektura nie należała dla mnie do najlżejszych – książkę przeczytałem i dobrze się przy niej bawiłem. A mój szacunek do templariuszy wzrósł znacznie, z czego zapewne autor ucieszyłby się, gdybym miał okazję mu o tym opowiedzieć. Co zresztą wcale takie nieprawdopodobne nie jest, bo obaj jesteśmy związani z Częstochową, więc może gdzieś, kiedyś…

Jakiś czas temu w Częstochowie – mieście, z którym związany jestem od lat, funkcjonowała wyjątkowa księgarnia. Mieściła się z dala od centrum, co znacznie ograniczało jej możliwości w starciu z konkurencją mająca siedziby przy najbardziej ruchliwych miejskich arteriach. Często jednak odbywały się tam autorskie spotkania, dające możliwość bezpośredniego kontaktu z twórcami książek, nabycia przy tym publikacji w atrakcyjnych cenach i zdobycia dedykacji. Bardzo mi takie rzeczy odpowiadają, księgarnia ta stała się więc szybko moją ulubioną, choć zdawałem sobie sprawę, że ze względu na lokalizację niełatwo będzie jej przetrwać. Moje obawy sprawdziły się zresztą, bo dziś księgarni już nie ma, ale dzięki niej mam w domu na półkach kilka pozycji z autorskimi dedykacjami i trochę fajnych wspomnień. Wśród wspomnianych pozycji jest książka Romana Bolczyka, a w pamięci na długo jeszcze pozostanie mi jeszcze wspomnienie wyjątkowego spotkania autorskiego, w którym dane mi było uczestniczyć.

Do tej pory jedyną pozycją książkową, związaną z Templariuszami, jaką przeczytałem, była jedna z części cyklu o przygodach „Pana Samochodzika” autorstwa Zbigniewa Nienackiego. Jednak to właśnie ta pozycja związała na zawsze w mojej głowie ich zakon z intrygującą aurą tajemniczości. Ten niesamowity klimat poczułem też podczas promocji książki Romana Bolczyka, na którą udałem się do mojej ulubionej księgarni. Przygaszone światło, pochodnia, rycerska zbroja i egzemplarze średniowiecznej broni, które każdy z uczestników mógł wziąć do ręki. Atmosferę uzupełniała sącząca się z głośników klimatyczna muzyka. A autor, gawędziarz przeniósł nas w czasy, w których Zakon święcił tryumfy.

Wróciłem do domu z książką pod pachą, nie mogąc doczekać się chwili, kiedy ponownie poczuję tę niesamowitą atmosferę w domowych pieleszach. Lektura jednak lekką nie była, nie tylko ze względu na gabaryty książki Natłok przytaczanych faktów, często przedstawionych w bardzo suchej, „naukowej” formie, bez emocjonalnego zabarwienia. Chyba, że za takowe uznać autentyczną fascynację autora Templariuszami, której to nie udało mu się ukryć. Z wypiekami na twarzy czytałem o wzlotach i upadkach Zakonu. Poznanie prawie dwustuletniego okresu jego funkcjonowania dostarczyło mi sporo emocji, ale to, co najlepsze czekało na końcu. Klątwa, Święty Gral, masoneria, jest tu całe mnóstwo tego, co lubię. O ile w trakcie lektury początku książki, czy jej części środkowej, tempo czytania było delikatnie mówiąc przeciętne, to już końcówkę pochłonąłem błyskawicznie.

Cieszę się bardzo, że pomiędzy książkami opartymi na fikcji literackiej, sięgnąłem po pozycję bardziej naukową. Okazuje się, że rzeczywistość może być równie fascynująca, co światy stworzone przez pisarzy.

Roman Bolczyk może być dumny, że ma na koncie tę pięknie wydaną pozycję. Jej wydanie to nie kioskowe kieszonkowe czytadło, a pięknie wydana w twardej oprawie, bogato ilustrowana książka, na jaką zasłużyli średniowieczni zakonnicy spod znaku czerwonego krzyża.

Nie jestem zagorzałym fanem historii, choć oczywiście wiem, kiedy odbył się chrzest Polski i kiedy zaczęła się druga wojna światowa. Po książki stricte historyczne sięgam więc sporadycznie raczej, tylko kiedy dotyczą faktów, które w jakiś sposób nawiązują do rzeczy, które wyjątkowo mnie fascynują. Jedną z takich rzeczy są tajemnice, a tych wokół templariuszy było naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1430
899

Na półkach: ,

Całkiem niezła analiza dziejów Templariuszy dokonana przez prokuratora a nie historyka. Otrzymujemy obraz przedstawiony bezstronnie gdyż autor opierając się na wielu źródłach historycznych nie tylko przedstawia nam zakon jako wspaniałych rycerzy ale także zwykłych ludzi którzy są pyszni, pazerni i czasami głupi (tyczy się to zwłaszcza kilku wielkich mistrzów przez których zakon poniósł wiele sromotnych porażek do których mogło nie dojść). Dostaniemy tu także dobrze przedstawiony rozwój zakonu, miejsca w których posiadał swoje włości, jak wyglądało życie codzienne rycerzy a także jak narazili się i czym to się skończyło królowi Francji. Dodatkowo otrzymamy także regułę templariuszy przetłumaczona z łaciny oraz fragmenty jej francuskiej wersji. Sporo jest o samym procesie templariuszy (jak dla mnie trochę mało)a także próby wyjaśnienia kilku mitów krążących wokół tego zakonu (zakon Syjony, święty Gral itp.). Pozycja naprawdę niezła chociaż ciężka w transporcie (wielkość i twarda oprawa :)

Całkiem niezła analiza dziejów Templariuszy dokonana przez prokuratora a nie historyka. Otrzymujemy obraz przedstawiony bezstronnie gdyż autor opierając się na wielu źródłach historycznych nie tylko przedstawia nam zakon jako wspaniałych rycerzy ale także zwykłych ludzi którzy są pyszni, pazerni i czasami głupi (tyczy się to zwłaszcza kilku wielkich mistrzów przez których...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    66
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    2
  • Historia
    2
  • Brak Legimi A
    1
  • Posiadam / Historia, Sztuka, Archeologia, Religie
    1
  • Militaria
    1
  • Posiadam - w kolejce do przeczytania
    1
  • Marzena
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Templariusze. Fenomen z mroków średniowiecza


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne