Błękitne przestrzenie. Śladami kapitana Cooka

Okładka książki Błękitne przestrzenie. Śladami kapitana Cooka Tony Horwitz
Okładka książki Błękitne przestrzenie. Śladami kapitana Cooka
Tony Horwitz Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Terra incognita literatura podróżnicza
632 str. 10 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Terra incognita
Tytuł oryginału:
Blue Latitudes. Boldly Going Where Capitain Cook Has Gone Before
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2010-06-10
Data 1. wyd. pol.:
2010-06-10
Liczba stron:
632
Czas czytania
10 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374148436
Tłumacz:
Barbara Gadomska
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
74
3

Na półkach:

To chyba jedyna książka opisująca historię podróży kapitana Jamsa Cooka tak kompleksowo a zarazem tak kompaktowo, oczywiście jeśli chodzi o język polski. Podobały mi się te "przeskoki" z historii sprzed 250 lat do czasów współczesnych. Przyznam że przed przystąpieniem do czytania miałem zupełnie inne wyobrażenia co do konstrukcji narracji. Bardzo mnie wciągnęła ta jakby nie patrzeć smutna historia, wyzwoliła jednakże głód zgłębienia wiedzy o dodatkowe informacje. Szkoda że książkę przeczytałem dopiero teraz gdyż okazało się w trakcie czytania iż mogłem zwiedzić miejsce w którym urodził się oraz pracował Cook w Yorkshire.

To chyba jedyna książka opisująca historię podróży kapitana Jamsa Cooka tak kompleksowo a zarazem tak kompaktowo, oczywiście jeśli chodzi o język polski. Podobały mi się te "przeskoki" z historii sprzed 250 lat do czasów współczesnych. Przyznam że przed przystąpieniem do czytania miałem zupełnie inne wyobrażenia co do konstrukcji narracji. Bardzo mnie wciągnęła ta jakby nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
118

Na półkach: , ,

Książka podróżnicza z wplecioną dużą ilością faktów i ciekawostek historycznych.
Oryginalna forma wg której autor podróżuje śladami kpt. Jamesa Cooka starając się odpowiedzieć na pytanie jaki wpływ wywarły one na tubylców mórz południowych i co po sobie pozostawiły. Tu nie ma zaskoczenia. Każdy odwiedzony kraj ma żal do gości, którzy prędzej czy później go przejęli i w praktyce czy to siłowo czy w inny sposób odcięli od korzeni i własnej kultury.
Zupełnie inaczej niż w Anglii gdzie Cook jest wzorem nie tylko bohatera -odkrywcy ale człowieka ciężko pracującego, który wyrwał się z nizin społecznych.

Należy zauważyć, że Cook podróżuje przed główną falą brytyjskiego kolonializmu, jego odkrycia nie mają cech najazdu, a jego samego trudno uznać za kolonizatora. Są tam co prawda zaczątki ekspansji bo to w końcu Admiralicja wysłała go z misją odkrycia nowych lądów (wielki Kontynent Południowy) i tras (Przejście Północne)- opisy ziemi, dróg morskich, przyrody i roślinności pod kątem przydatności do uprawy w stylu europejskim, czy handlu. W praktyce część tych ziem zostało jednak opanowane dużo wcześniej przez białych osadników (jak rosyjski podbój Alaski) albo kilkadziesiąt lat później i nie zawsze to byli Anglicy (Polinezja Francuska czy Hawaje). Nie mniej, kolejne pokolenia tubylców wiążą jednoznacznie właśnie Cooka, a nie tych którzy nadeszli po jego śladach z całym złem kolonializmu. W książce Cook jawi się jako odkrywca ciekawy świata i nowych ludów, bez wrogich zamiarów ale z misją do wykonania. Tragizm jego postaci polega na tym, że jego misja przyniesie wkrótce ucisk, wyzysk, choroby, nową kulturę, ignorancję starej. I głównie z tym będzie kojarzona.
Ciekawe są wątki dotyczące okresu życia głównego bohatera w rodzinnej Anglii oraz awansu społecznego chłopaka ze wsi.

Podróż autora odbywa się prawie zgodnie z chronologią wydarzeń i kolejnością odwiedzonych i odkrytych lądów. Autor wybiera każdą okazję i możliwość do porozmawiania o Cooku i zrozumienia jakim był człowiekiem, zobaczenia miejsc gdzie bywał, co myślał i co o nim myślano. Całość jest jednak spójna i daje wielowątkowe spojrzenie zarówno na postać kapitana Jamesa Cooka jak i na odkryte lądy i ludy.

Książka podróżnicza z wplecioną dużą ilością faktów i ciekawostek historycznych.
Oryginalna forma wg której autor podróżuje śladami kpt. Jamesa Cooka starając się odpowiedzieć na pytanie jaki wpływ wywarły one na tubylców mórz południowych i co po sobie pozostawiły. Tu nie ma zaskoczenia. Każdy odwiedzony kraj ma żal do gości, którzy prędzej czy później go przejęli i w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
297
297

Na półkach:

Naprawdę smacznie choć z trochę nieszczególnymi proporcjami. Książka ma formę przeplatania opisów wypraw, przygód kapitana Coocka z reportażem dotyczącym podróży autora do miejsc, które tamten odkrywał. Daje to zapewne niezamierzony, choć nieubłagany, efekt przygnębienia nad tym co cywilizacja białego człowieka zrobiła z nowo odkrytymi lądami. Najbardziej w tym wszystkim przygnębia nieuchronność całego procesu. Po prostu to musiało uderzyć w ścianę prędzej czy później. Podoba mi się podejście do opisywanych odkryć i do samej osoby bohatera jakie prezentował autor, ten ogląda bowiem kapitana i to czego dokonał naprawde z każdej strony nie omijając nawet skrajnych opinii o bohaterze książki i o tym czego dokonał. Zawsze ceniłem tego typu podejście u ludzi pióra. Jedyne zastrzeżenie jakie mam to proporcje. Wolałbym mniej miejsca poświęconego opisom przygód współczesnych a więcej o czasach bohatera bo te były zdecydowanie bardziej fascynujące. Ogólnie jednak to się czytało. Polecam z czystym, wiadomo czym.

Naprawdę smacznie choć z trochę nieszczególnymi proporcjami. Książka ma formę przeplatania opisów wypraw, przygód kapitana Coocka z reportażem dotyczącym podróży autora do miejsc, które tamten odkrywał. Daje to zapewne niezamierzony, choć nieubłagany, efekt przygnębienia nad tym co cywilizacja białego człowieka zrobiła z nowo odkrytymi lądami. Najbardziej w tym wszystkim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
971
758

Na półkach: , ,

Znakomite połączenie reportażu z powieścią przygodową daje nam biografię człowieka, którego życie było niezwykle istotne dla świata, a o którym zaskakująco mało da się się powiedzieć. Tony Horwitz zafascynowany Jamesem Cookiem postanawia odbyć podróż jego śladami i na tyle na ile to dzisiaj możliwe odnaleźć ślady kapitana pozostałe w świadomości, pamięci i mentalność ludzi i społeczeństw.
Czego się dowiaduje i z czym spotyka zaskoczyło mnie bardzo. Autor podaje tyle wiadomości o Kapitanie Cooku, jego osobowości, charakterze czy poglądach na ile można je uzyskać ze strzępków informacji, jakimi dysponuje teraźniejszy świat, daje nam przy tym możliwość wyrobienia sobie własnego zdania na temat człowieka, który trzykrotnie w swoim życiu opłynął kulę ziemską. Mocną stroną książki Horwitza jest kontrast. Dziennikarz od pierwszych stron uwydatnia różnice chociażby w sposobie podróżowania i podkreśla jak na przestrzeni dwustu lat się ono zmieniło. Podkreśla to, co oczywiste - z jednej strony postęp technologiczny, ale także znakomicie pokazuje jak wielkich czynów ojcem jest Cook, który dowodząc 31 metrową korwetą "Endeavour" pozbawioną dzisiejszego systemu nawigacji zdołał dokonać wiekopomnych odkryć.
Horwitz dysponuje poczuciem humoru jaki bardzo lubię i lekkością pióra więc sześćset stron czyta się z ogromnym zainteresowaniem. Polecam.

Znakomite połączenie reportażu z powieścią przygodową daje nam biografię człowieka, którego życie było niezwykle istotne dla świata, a o którym zaskakująco mało da się się powiedzieć. Tony Horwitz zafascynowany Jamesem Cookiem postanawia odbyć podróż jego śladami i na tyle na ile to dzisiaj możliwe odnaleźć ślady kapitana pozostałe w świadomości, pamięci i mentalność ludzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Po prostu wspaniała. Uwielbiam tematykę. Polecam.

Po prostu wspaniała. Uwielbiam tematykę. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
527
86

Na półkach:

Dawno nie czytałem tak dobrego reportażu podróżniczego – mimo dużej objętości (600 stron) tę barwnie napisaną książkę czyta się szybko, nie sposób od niej sie oderwać. Przeplata się w niej historia trzech wypraw Cooka dookoła świata i podróży autora do miejsc, które Cook odwiedził w tych podróżach. Historia wypraw Cooka, pomimo, że omówiona dość dokładnie, nie przytłacza zbędnymi faktami, datami, liczbami. Zaś część reporterska, w której autor, wraz ze swoim kompanem, odszukują w dzisiejszym świecie (podróże miały miejsce w latach 2000-2001) ślady Cooka – i te materialne, i te w świadomości miejscowych – pokazuje, jak z drobnych historii, można zbudować fascynującą opowieść zarówno o odległych krajach, jak i tyk położonych całkiem niedaleko.

Dawno nie czytałem tak dobrego reportażu podróżniczego – mimo dużej objętości (600 stron) tę barwnie napisaną książkę czyta się szybko, nie sposób od niej sie oderwać. Przeplata się w niej historia trzech wypraw Cooka dookoła świata i podróży autora do miejsc, które Cook odwiedził w tych podróżach. Historia wypraw Cooka, pomimo, że omówiona dość dokładnie, nie przytłacza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
539
86

Na półkach:

Mam tylko jedno zastrzeżenie - brak zdjęć. Bardzo brakowało mi ich w trakcie czytania i trzeba było się posiłkować wyszukiwarką w telefonie. Szkoda, bo uważam, że książka bardzo dużo by zyskała, gdyby pojawiło się choć jedno zdjęcie na lokalizację.
Poza tym, polecam gorąco - autor "popełnił" bardzo wnikliwy i rozległy research, podszedł to tematu nieszablonowo, m.in. stosując przy każdej lokalizacji inny sposób narracji i opisywania miejsc, mimo iż ze względu na naturę książki w każdym przystanku podróży pojawiają się wzmianki dotyczące literatury będącej podstawą wyprawy, historia podróży kapitana Cooka wplatana jest w bieżące obserwacje, powtarzalność schematu postępowania autora w zakresie odwiedzanych miejsc, w tym muzeów, miejsc pamięci i bibliotek oraz rozmów z napotykanymi respondentami.
Całość okraszona dużą dawką humoru i dystansu do własnych "odkryć" i swoistym post scriptum, co pozwala nie wściekać się czytelnikowi zastanawiającemu się, co się wydarzyło od dnia zakończenia podróży do dnia zakończenia pisania książki.

Mam tylko jedno zastrzeżenie - brak zdjęć. Bardzo brakowało mi ich w trakcie czytania i trzeba było się posiłkować wyszukiwarką w telefonie. Szkoda, bo uważam, że książka bardzo dużo by zyskała, gdyby pojawiło się choć jedno zdjęcie na lokalizację.
Poza tym, polecam gorąco - autor "popełnił" bardzo wnikliwy i rozległy research, podszedł to tematu nieszablonowo, m.in....

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
132

Na półkach: ,

Książka nie opisuje niesamowitych podróży Cooka a przynajmniej nie w taki sposób, jakiego można by się spodziewać. Tytuł, okładka, dwustronicowa mapka zachodniej półkuli z zaznaczonymi trasami wypraw (od próby prześledzenia których można dostać kręćka) - to wszystko mogłoby sugerować, że za chwilę zaczniemy czytać kolejne naukowe opracowanie o jednym z największych odkrywców w dziejach. Tak naprawdę jest to reportaż z wyprawy autora książki do krain odwiedzanych przez Cooka. Horwitz bada tutaj spuściznę angielskiego żeglarza, docieka jaki wpływ na społeczności Pacyfiku miało spotkanie z Cookiem, zwiedza, rozmawia, szuka pamiątek i wspomnień. Trafia na Tahiti, Nową Zelandię, na mroźne Aleuty, do zamglonych portowych miasteczek i wrzosowisk Yorkshire, na pustynię w Australii a nawet dostaje w kość na replice XVIII-wiecznego żaglowca. Rozmawia z członkami maoryskich gangów, grubym królem Tonga, pije czaj z samowara z prawosławnymi Indianami z Aleutów, rzyga na arktycznym promie, chla na umór w knajpach na końcu świata, wącha pierdy tongańskiego taksówkarza, ściga się w regatach. Przy okazji dostarcza nam zatrzęsienia informacji o Cooku - synu parobka wychowanym w lepiance i jego nieprawdopodobnej życiowej determinacji, która popchnęła go na morze. Poza tym dużo tu gorzkiej prawdy o wyspiarskim świecie jaki unicestwiła europejska cywilizacja oraz o nieco karykaturalnym, z naszego punktu widzenia, życiu na pacyficznych wysepkach. O dziwo sama opowieść ma bardzo pogodną, momentami wręcz humorystyczną formę. "Błękitne przestrzenie" to jedna z dwóch książek Horwitza wydanych w Polsce . Facet miał lekkie pióro, pisał bardzo mądrze, zaglądał w mysie dziury, docierał do ciekawych spraw i miał fajny pomysł na swoje książki. Szkoda tego wszystkiego, czego nie zdążył napisać.

Książka nie opisuje niesamowitych podróży Cooka a przynajmniej nie w taki sposób, jakiego można by się spodziewać. Tytuł, okładka, dwustronicowa mapka zachodniej półkuli z zaznaczonymi trasami wypraw (od próby prześledzenia których można dostać kręćka) - to wszystko mogłoby sugerować, że za chwilę zaczniemy czytać kolejne naukowe opracowanie o jednym z największych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Absolutna rewelacja, mistrzostwo reportażu z wyraźnym rysem własnej osobowości i pasji. Ogromna strata, że Horwitza nie ma już między nami....

Absolutna rewelacja, mistrzostwo reportażu z wyraźnym rysem własnej osobowości i pasji. Ogromna strata, że Horwitza nie ma już między nami....

Pokaż mimo to

avatar
73
20

Na półkach:

Niewiele jest książek, które w równym stopniu potrafią w takim stopniu jednocześnie zaciekawić i przekazać ogromną garść informacji oraz rozbawić. Z pewnością pozycja godna polecenia dla osób rozpoczynających swoją przygodę z literaturą podróżniczą.

Niewiele jest książek, które w równym stopniu potrafią w takim stopniu jednocześnie zaciekawić i przekazać ogromną garść informacji oraz rozbawić. Z pewnością pozycja godna polecenia dla osób rozpoczynających swoją przygodę z literaturą podróżniczą.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    496
  • Przeczytane
    300
  • Posiadam
    123
  • Teraz czytam
    21
  • Reportaż
    15
  • Ulubione
    11
  • Podróżnicze
    9
  • Chcę w prezencie
    8
  • Literatura faktu
    7
  • Historia
    6

Cytaty

Więcej
Tony Horwitz Błękitne przestrzenie. Wyprawa śladami kapitana Cooka Zobacz więcej
Tony Horwitz Błękitne przestrzenie. Wyprawa śladami kapitana Cooka Zobacz więcej
Tony Horwitz Błękitne przestrzenie. Wyprawa śladami kapitana Cooka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także