Rycerze i mieszczanie
- Kategoria:
- historia
- Seria:
- Korzenie Europy
- Tytuł oryginału:
- Cavalieri e citadini. Guerra, conflitti e societa nell' Italia comunale
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 440
- Czas czytania
- 7 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788301157258
- Tłumacz:
- Anna Gabryś
- Tagi:
- włochy renesans
Czym była włoska średniowieczna militia? Czy mieszczanin mógł być rycerzem, a rycerz musiał być szlachcicem? Jak sprawowano rządy we włoskich komunach w XII i XIII wieku?
Fascynująca opowieść o rywalizacji dwóch grup społecznych w średniowiecznej Italii - rycerzy i mieszczan. Autor, wybitny mediewista francuski, w barwny sposób przedstawia niezwykły świat komun włoskich XII i XIII wieku, których mieszkańcy "żyli z wojny i żyli dla wojny". Bohaterami tej opowieści są włoscy milites - zarazem mieszczanie i rycerze walczący konno. W kolejnych rozdziałach książki poznajemy nie tylko organizację armii komunalnych, koszty i sposoby prowadzenia wojny oraz korzyści z niej płynące (m.in. bogate łupy),ale także wpływ, jaki wojna miała na gospodarkę komun i przywileje nadawane członkom militii. Książkę zamyka szkic poświęcony społeczno-politycznym problemom życia w miastach średniowiecznych Włoch.
Średniowieczne Włochy to kolebka europejskich instytucji demokratycznych. Zaskakujący jest fakt, że nasze współczesne instytucje demokratyczne wywodzą się z Italii czasów komun.
Nie znalazł się nikt, kto po prostu przyznałby, że słowo "miles" we Włoszech czasów komun określa nie rycerza, ale konnego, czyli tego, kto posiada wierzchowca bojowego i jest zdolny go dosiadać. [...] Robert Davidsohn [...] wezwał wówczas, by zaprzestać mylić pasowanego rycerza z "cavaliere cittadino" ("rycerzem-obywatelem miejskim" - sam ujął to wyrażenie w cudzysłowie),a następnie [...] postawił kropkę nad "i", mówiąc, że "milites lub cavaliers byli tymi, którzy z racji swej zamożności mogli utrzymywać wierzchowca wojennego".
(Fragment książki)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 35
- 12
- 8
- 6
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Autor dysponuje bardzo rozległą wiedzą i ma do przekazania nowe, oryginalne spostrzeżenia na przedstawiany temat, tzn. na średniowieczne, miejskie rycerstwo włoskie (tzw. militia),grupę społeczną dominującą w życiu miast-komun północnej i środkowej Italii w XII-XIII w. Swoją wizję dziejów „militii”, często sprzeczną z utartymi poglądami, zbudował na zbadaniu obszernego materiału źródłowego (zespoły dokumentów z archiwów miejskich, kroniki z epoki itp.) oraz na polemice z wieloma pozycjami literatury przedmiotu. Sam w sobie temat to bardzo istotny dla dziejów ogólnoeuropejskich, ze względu na przodującą o owej epoce pozycję Włoch w życiu gospodarczym, społecznym, kulturalnym, a także z powodu wytworzenia szczególnej formy ustroju politycznego - komuny miejskiej. Wszystko to znakomicie podnosi walor monografii.
Niestety, walor ten obniża wyjątkowo zawikłany i trudny w odbiorze sposób przedstawiania materiału. Po pierwsze, w tekście brak jakiegokolwiek, ogólnego wprowadzenia w temat, czyli w sytuację Włoch w XII-XIII w. oraz w problematykę komun miejskich jako takich. Oczywiście, jako Autor monografii ściśle naukowej, skierowanej przede wszystkim do kolegów po fachu, J. C. Maire Vigeur nie miał takiego obowiązku i nie jest to zarzut w ścisłym tego słowa znaczeniu (a przynajmniej nie pod jego adresem). Tym niemniej, dla polskiego czytelnika temat włoskich komun miejskich w średniowieczu (pomimo jego ogólnoeuropejskiego znaczenia) pozostaje nieco egzotyczny i Wydawca mógł pokusić się o jakieś wprowadzenie. Po drugie, Autor uparł się wręcz, by swoje wywody prowadzić w wyjątkowo zawikłany sposób, przeskakując z miasta do miasta (co można jeszcze zrozumieć) oraz z zagadnienia na zagadnienie. Rozwija je przy tym niejako „od końca”, w zamykających rozdziałach podając pewne bardziej ogólne i systematyczne wiadomości na temat miejskiej „militii”, podczas gdy początkowe wikłają się w różnorakich kwestiach szczegółowych. Z wynurzeń we wstępie można wnioskować, iż celem takiego zabiegu było wyróżnienie się na tle publikacji innych, poruszających temat Autorów oraz większe „unaukowienie” tekstu. Jeżeli nawet cel ten został osiągnięty, to z wyraźną szkoda dla czytelnika. Zwłaszcza rozdziały wstepne srawiają wrażenie chaotycznych. Po trzecie, koszmarny język używany przez J. C. Maire Vigueura. Zdania niezwykle rozwlekłe, o skomplikowanej, zawikłanej budowie, zawierające często wstawki informujące o wyjątkach od przedstawianej tezy. Sprawia to wrażenie, iż Autor zaprzecza sam sobie i czytelnik zmuszony jest do mozolnego odszukiwania zasadniczej myśli przewodniej całego wywodu. Do tego Tłumaczka oraz Redakcja również nie stanęły na wysokości zadania. Rozumiem, iż wobec wyjątkowej komplikacji języka tekstu oryginalnego, było to zadanie bardzo trudne, ale mimo wszystko... Liczne błędy składniowe i gramatyczne wersji polskiej czynią lekturę swego rodzaju koszmarkiem. Sensu poszczególnych zdań trzeba się niejednokrotnie domyślać (korygując wspomniane błędy),w przedstawionej postaci pozostają bowiem niezrozumiałe.
Pozycja sama w sobie cenna, wymaga jednak od czytelnika dużego przygotowania (wiedzy o średniowiecznej Italii) oraz sporej dozy cierpliwości, by przebić się przez tekst ze zrozumieniem i śledzić przedstawiane w bardzo zawikłany sposób tezy Autora, skądinąd często znaczące i oryginalne.
Autor dysponuje bardzo rozległą wiedzą i ma do przekazania nowe, oryginalne spostrzeżenia na przedstawiany temat, tzn. na średniowieczne, miejskie rycerstwo włoskie (tzw. militia),grupę społeczną dominującą w życiu miast-komun północnej i środkowej Italii w XII-XIII w. Swoją wizję dziejów „militii”, często sprzeczną z utartymi poglądami, zbudował na zbadaniu obszernego...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPółnocne i środkowe Włochy to obszar o niezwykłym dla dziejów całej Europy znaczeniu. Wyjątkowo gęsto zaludnione, zurbanizowane tereny przodowały gospodarczo przez kilka wieków na naszym kontynencie. To tam powstał pierwszy uniwersytet, a pochodzenie swoje wywodzi stamtąd wiele wynalazków, bez których nie wyobrażamy sobie życia. Jest to także obszar, którego mieszkańcy wytworzyli w średniowieczu ogromną bazę źródłową, jakiej próżno szukać choćby w odniesieniu do dziejów Polski. Zasoby archiwalne i liczba źródeł narracyjnych porażają swym bogactwem. W zasadzie o każdym z tamtejszych miast w XII w. wiadomo więcej niż o całej ówczesnej Polsce...
Włoskie komuny XII i XIII w. są więc do pewnego stopnia osobnym światem w "galaktyce mediewistyki". Francuski autor J.-C. Maire Vigueur podejmuje tylko jeden istotny z perspektywy społeczno-gospodarczej oraz militarnej wątek dziejów tego obszaru. Zajmuje się mianowicie warstwą określaną w źródłach jako militia. Proste skojarzenie, że militia to rycerstwo feudalne, na gruncie miast włoskich prowadzi na manowce. Autor prowadzi narrację przez ok. 400 stron i dopiero w zakończeniu podaje długą opisową definicję tego pojęcia. Sięga po różne źródła, by pokazać ekonomiczne i polityczne podstawy pozycji milites w miastach włoskich, funkcjonowanie tej klasy w realiach wojennych, a wreszcie kres jej istnienia w wyniku przemian XIII stulecia.
Na pewno nie jest to łatwa książka. Zakłada niewątpliwie u czytelnika dobrą wstępną znajomość realiów średniowiecznych Włoch. Maire Vigueur często dyskutuje z bardzo obszerną literaturą przedmiotu, operując pewnymi wypracowanymi przez dekady pojęciami i modelami. Czasem chyba za bardzo przeskakując przy tym z tematu na temat i z miasta na miasto, co dla mnie przynajmniej było znacznym utrudnieniem lektury. Ma też wadę wielu autorów francuskich, czyli zamiłowanie do zbędnego pustosłowia i silenia się na zupełnie niepotrzebną literackość. Książka jest skierowana raczej do miłośników dziejów społeczno-gospodarczych i ich na pewno nie zawiedzie. Trudno powiedzieć, jak z miłośnikami innych dziedzin historii...
Tomasz Babnis
Północne i środkowe Włochy to obszar o niezwykłym dla dziejów całej Europy znaczeniu. Wyjątkowo gęsto zaludnione, zurbanizowane tereny przodowały gospodarczo przez kilka wieków na naszym kontynencie. To tam powstał pierwszy uniwersytet, a pochodzenie swoje wywodzi stamtąd wiele wynalazków, bez których nie wyobrażamy sobie życia. Jest to także obszar, którego mieszkańcy...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPraca naukowa francuskiego historyka poświęcona jest zagadnieniu szlachty miejskiej określonej terminem militia w północnej i środkowej Italii.Obejmuje okres głównie XIII wieku chociaż sporadycznie zagłębia się w poprzednie stulecie.Jest to stulecie zmagań władzy świeckiej z kościelną (cesarstwo przeciwko papiestwu) o kształt władzy ale również okres nieustających wojen pomiędzy poszczególnymi komunami o łupy ,wpływy,prestiż.Na tym tle autor w wyczerpujący sposób omawia styl życia ,etos,ideologię,sposób finansowania,system podatkowy i wmontowane weń przywileje ekonomiczne które stanowiły podstawę bytu klasy milites.Porusza rolę milites w wojnach międzykomunalnych,wpływu tychże wojen na gospodarkę komun a tym samym na pozycję milites w społeczeństwie komuny.Ich legitymację do sprawowania władzy.
Bardzo ciekawe są rozważania na temat składu militi.Autor uważa że milites to nie tylko pasowani rycerze z dziedzicznej szlachty lecz wszyscy zamożni obywatele komuny ,których stać było na utrzymanie wierzchowca bojowego i uczestnictwo w ćwiczeniach.Praca kończy się w momencie przemian społecznych w średniowiecznych miastach włoskich gdy stronnictwo poppolo zwyciężając pozbawia wpływu milites na urzędy komunalne.
Praca naukowa francuskiego historyka poświęcona jest zagadnieniu szlachty miejskiej określonej terminem militia w północnej i środkowej Italii.Obejmuje okres głównie XIII wieku chociaż sporadycznie zagłębia się w poprzednie stulecie.Jest to stulecie zmagań władzy świeckiej z kościelną (cesarstwo przeciwko papiestwu) o kształt władzy ale również okres nieustających wojen...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to