Koszmarne przebudzenie

Okładka książki Koszmarne przebudzenie Rosalind Noonan
Okładka książki Koszmarne przebudzenie
Rosalind Noonan Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
All She Ever Wanted
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2013-10-22
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-22
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378396352
Tłumacz:
Grażyna Smosna
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
82 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
566
151

Na półkach:

Chelsea jest świeżo upieczoną mamą niestety wiele czynników takich jak brak snu,pogrzeb matki czy koszmarne wizje powodują,że popada w depresję poporodową. Wielokrotnie pokazuje innym,że nie jest wstanie prawidłowo wychowywać swojego dziecka. Gdy Anabelle kończy 3 miesiące zostaje porwana z własnego domu,a matka nie ma pojęcia jak mogło się to stać, rozpaczony ojciec wraca ze służbowego wyjazdu, i zdaje sobie sprawę, że za sprawą zaginięcia dziecka może kryć się jego była żona. Trwają poszukiwania, a na czarnej liście jest wiele osób, choć wszystko stoi pod znakiem zapytania. Między innymi podejrzanymi stają się sama matka Anabelle, która miała depresję, jej siostra, która nagle chcę wyjechać z kraju,młoda opiekunka dziecka, a później jej chłopak. Sąsiadka, która jak się okazuje wiele lat temu została pozbawiona praw rodzicielskich. Czy ktoś z nich mógł porwać dziecko? Jak daleko potrafi posunąć się osoba niezrownowazna psychicznie? Ile czasu zajmie śledztwo i z jakim skutkiem tego dowiecie się czytając tę książkę. Gdy jest się rodzicem historia jeszcze bardziej wzbudza emocje. Można powiedzieć, że jest to z życia wzięte. Książka uważam, że nie jest zła chociaż do najlepszych też nie należy. Jest przeciętna. Wątek kryminalny i zakończenie zaskoczyc może nie jednego czytelnika.

Chelsea jest świeżo upieczoną mamą niestety wiele czynników takich jak brak snu,pogrzeb matki czy koszmarne wizje powodują,że popada w depresję poporodową. Wielokrotnie pokazuje innym,że nie jest wstanie prawidłowo wychowywać swojego dziecka. Gdy Anabelle kończy 3 miesiące zostaje porwana z własnego domu,a matka nie ma pojęcia jak mogło się to stać, rozpaczony ojciec wraca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1627
361

Na półkach: ,

Książka porusza problem depresji poporodowej i pewnie dlatego początek był dla mnie ciężki do przebrnięcia ale potem już czytało mi się zupełnie dobrze.

Książka porusza problem depresji poporodowej i pewnie dlatego początek był dla mnie ciężki do przebrnięcia ale potem już czytało mi się zupełnie dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
383
355

Na półkach: ,

Na pewno można o tej książce powiedzieć ,że jest mądra. Przedstawia historię , która można powiedzieć jest z życia wzięta. Pokazuje problemy młodej matki , której marzenie o macierzyństwie zmieniło jej życie w koszmar. Jestem przekonana ,że tę książkę znacznie lepiej zrozumieją kobiety , które same urodziły dzieci. Ukształtowało się ogólnoświatowe przekonanie, że to kobieta , skoro urodziła dziecko, ma rzucić wszystko i zająć się dzieckiem . I nikogo nie obchodzi to ,że może sobie nie radzić z nowym rodzajem obowiązków. Książka pouczająca, ukazująca ,że świeżo upieczonej matce potrzebne jest pomoc i wsparcie przy opiece nad dzieckiem. Bardzo fajnie został przedstawiony stosunek męża do całej sytuacji. Nie obwinia żony , a jej pomaga , trwa przy niej, jest jej oparciem, co w takich chwilach musi być niezmiernie trudne. Polecam :)

Na pewno można o tej książce powiedzieć ,że jest mądra. Przedstawia historię , która można powiedzieć jest z życia wzięta. Pokazuje problemy młodej matki , której marzenie o macierzyństwie zmieniło jej życie w koszmar. Jestem przekonana ,że tę książkę znacznie lepiej zrozumieją kobiety , które same urodziły dzieci. Ukształtowało się ogólnoświatowe przekonanie, że to kobieta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3769
950

Na półkach: , , ,

Depresje poporodową może mieć każda kobieta również ta, która wyczekiwała macierzyństwa długo w nadziej na spełnienie. Taki stan nie jest świadectwem odrzucenia dziecka, ale totalnego zagubienia emocjonalnego, nieradzenia sobie w nowej sytuacji. Piętrzące się niepowodzenia kobiety w roli matki to czasem tak głęboki dramat, że może zakończyć się katastrofą.
Szeroko potraktowany temat emocjonalnych zmagań bohaterki, co daje możliwość wczucia się w sytuacje, nawet jeśli samemu nie przeżyło się podobnych doświadczeń. Żeby zrozumieć dalszą część książki, jak i cały jej wydzwięk trzeba skupić się na początkowej fazie, a i tak, jak widzę po opiniach innych, lektura była dla niektórych nudną przeprawą. Jeśli kogoś zainteresował jedynie wątek zaginięcia dziecka niech się uzbroi w cierpliwość i dobrnie do drugiej części książki lub sobie oszczędzi, bo będzie tylko wyczekiwać chwili kiedy to nastąpi, a nie to jest celem samym w sobie u Noonan. Autorka chciała tu nakreślić społeczny problem często bagatelizowany nawet przez lekarzy, czyli traumę w jakiej znajdują się tysiące kobiet po porodzie. Jest to przekaz niełatwy i z pewnością nie dla każdej kobiety zrozumiały, a uważam, że zadanie zostało spełnione i to pierwsza książka obyczajowa, która tak wnikliwie nakreśla problem.
"Koszmarne przebudzenie" to dramat psychologiczny, a nie pogoń za sensacją, choć ta ma tu swoje odbicie i nadaje tempa podczas poszukiwań dziecka. To przede wszystkim książka o macierzyństwie, wszelkich niedolach i radościach z nim związanych. Autorka uświadamia jak mogą wyglądać dni młodej matki przytłoczonej realiami życia. Jak to jest czuć się na tyle wyalienowaną w życiu rodzinnym i nie móc nawet nawiązać kontaktu z własnym upragnionym dzieckiem? Życie w zaklętym kręgu frustracji i obwiniania się.
Przejmująca lektura.

Depresje poporodową może mieć każda kobieta również ta, która wyczekiwała macierzyństwa długo w nadziej na spełnienie. Taki stan nie jest świadectwem odrzucenia dziecka, ale totalnego zagubienia emocjonalnego, nieradzenia sobie w nowej sytuacji. Piętrzące się niepowodzenia kobiety w roli matki to czasem tak głęboki dramat, że może zakończyć się katastrofą.
Szeroko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
100

Na półkach: ,

Lata marzeń w końcu znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Chelsea ma wszystko, czego może pragnąć kobieta. Kochającego męża, pracę, która daje jej poczucie spełnienia, przestronny dom, kochającą matkę i równie kochającą siostrę. Gdy do tego obrazka dołączyła jeszcze wieść o spodziewanym dziecku, czuła, że w końcu złapała Boga za nogi.

Niespodziewanie umiera matka Chelsea. Poród miał miejsce ledwo tydzień później i również pozostawia w psychice kobiety głęboką ranę, wszak odbył się poprzez cesarskie cięcie. Do tego wszystkiego po narodzinach Annabelle Chelsea czuje się fatalnie, wykańcza ją depresja poporodowa, o której lekarz mówi, że to normalne, że to minie. Chelsea czeka, ale choroba nie mija. Każdy dzień staje się torturą, mąż wyjeżdża służbowo, a Chelsea czuje, że została na świcie zupełnie sama. Z problemami i dzieckiem, które nie sprawia jej już żadnej radości, tylko przypomina o życiu, które minęło i nie wróci. Koszmarne wizje, które ją nachodzą są jednoznaczne. Trzeba pozbyć się dziecka, chociażby na chwilę, na kilka godzin, byle życie wróciło do normy. Marzenie wyczerpanej kobiety spełnia się, gdy któregoś ranka odkrywa, że Annabelle zniknęła. Chelsea jest tak wyczerpana, że nie jest w stanie sobie przypomnieć, co robiła poprzedniego wieczora. Nie przyznaje się do winy, ale nie umie też przyrzec, że nie zrobiła córce krzywdy. Rozwiązanie sprawy, chociaż wydaje się oczywiste, jest niezmiernie trudne, bowiem brak jest w niej jakichkolwiek tropów, pogrążających bądź oczyszczających Chelsea z zarzutów.
Pierwsza część książki, poświęcona wyłącznie problemowi depresji poporodowej, braku zrozumienia i poszukiwania jakiegokolwiek, chociażby najbardziej drastycznego rozwiązania, byle tylko poczuć się lepiej, sprawiła, że przez długi czas nie mogłam dojść do siebie. Nie jestem matką, dlatego tym trudniej jest mi zrozumieć, co czuje kobieta szargana burzą hormonów, kiedy jej życie wywraca się o sto osiemdziesiąt stopni i to wcale nie w tym kierunku, o którym marzyła. Jestem jednak kobietą, dlatego przynajmniej posiadam świadomość problemu, jego wagi i rozumiem, że nie jest on winą matki, lecz jedynie biologii jej ciała, której najwyraźniej daleko jest do doskonałości. Można zatem powiedzieć, że na temat depresji poporodowej jakieś pojęcie mam. Sposób, w jaki Noonan przedstawiła cierpienia Chelsea, jej strach i nienawiść, do siebie, do dziecka, do otoczenia, które nie jest w stanie jej pomóc, jest naprawdę przejmujący i zmusza do zastanowienia się nad skalą zjawiska, jego odbiciu w realnym świecie, wpływu na wydarzenia, których świadkami w mediach jesteśmy na co dzień. Takiej realistycznej relacji się jednak nie spodziewałam. W mojej ocenie Noonan dokonała czegoś, co w literaturze kryminalnej nie jest proste do osiągnięcia, mianowicie zmusiła czytelnika do refleksji nad jakimś głębszym zagadnieniem, nie ograniczając się jedynie do funkcji rozrywkowej książki.
Nie wiem, jak do tej książki podejdą mężczyźni, ile z niej wyciągną nauki, a ile przyjemności. Ja, chciał nie chciał, jako kobieta prowadziłam dość emocjonalny dialog z treścią i wydaje mi się, że to samo spotka większość czytelników płci żeńskiej. Chciałam jednak zauważyć, że powieść Rosalind Noonan „Koszmarne przebudzenie” warto przeczytać nie tylko przez wzgląd na poruszaną trudną w społecznym odbiorze problematykę, ale przede wszystkim dlatego, że jest to kawałek dobrze napisanej, potoczystej i ciekawie skonstruowanej fabuły z mocno zarysowanym wątkiem kryminalnym, którego rozwiązanie, niekoniecznie musi być tak proste, jakby sugerowały to wydarzenia części pierwszej. Powieść Noonan reprezentuje prozę godną zapamiętania, prawdziwie emocjonalną i do bólu realistyczną. Jeśli pragniecie literatury, która wywołuje emocje, „Koszmarne przebudzenie” zaspokoi wasze oczekiwania.

Lata marzeń w końcu znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Chelsea ma wszystko, czego może pragnąć kobieta. Kochającego męża, pracę, która daje jej poczucie spełnienia, przestronny dom, kochającą matkę i równie kochającą siostrę. Gdy do tego obrazka dołączyła jeszcze wieść o spodziewanym dziecku, czuła, że w końcu złapała Boga za nogi.

Niespodziewanie umiera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
269
268

Na półkach:

Lata marzeń w końcu znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Chelsea ma wszystko, czego może pragnąć kobieta. Kochającego męża, pracę, która daje jej poczucie spełnienia, przestronny dom, kochającą matkę i równie kochającą siostrę. Gdy do tego obrazka dołączyła jeszcze wieść o spodziewanym dziecku, czuła, że w końcu złapała Boga za nogi.

Niespodziewanie umiera matka Chelsea. Poród miał miejsce ledwo tydzień później i również pozostawia w psychice kobiety głęboką ranę, wszak odbył się poprzez cesarskie cięcie. Do tego wszystkiego po narodzinach Annabelle Chelsea czuje się fatalnie, wykańcza ją depresja poporodowa, o której lekarz mówi, że to normalne, że to minie. Chelsea czeka, ale choroba nie mija. Każdy dzień staje się torturą, mąż wyjeżdża służbowo, a Chelsea czuje, że została na świcie zupełnie sama. Z problemami i dzieckiem, które nie sprawia jej już żadnej radości, tylko przypomina o życiu, które minęło i nie wróci. Koszmarne wizje, które ją nachodzą są jednoznaczne. Trzeba pozbyć się dziecka, chociażby na chwilę, na kilka godzin, byle życie wróciło do normy. Marzenie wyczerpanej kobiety spełnia się, gdy któregoś ranka odkrywa, że Annabelle zniknęła. Chelsea jest tak wyczerpana, że nie jest w stanie sobie przypomnieć, co robiła poprzedniego wieczora. Nie przyznaje się do winy, ale nie umie też przyrzec, że nie zrobiła córce krzywdy. Rozwiązanie sprawy, chociaż wydaje się oczywiste, jest niezmiernie trudne, bowiem brak jest w niej jakichkolwiek tropów, pogrążających bądź oczyszczających Chelsea z zarzutów.

Pierwsza część książki, poświęcona wyłącznie problemowi depresji poporodowej, braku zrozumienia i poszukiwania jakiegokolwiek, chociażby najbardziej drastycznego rozwiązania, byle tylko poczuć się lepiej, sprawiła, że przez długi czas nie mogłam dojść do siebie. Nie jestem matką, dlatego tym trudniej jest mi zrozumieć, co czuje kobieta szargana burzą hormonów, kiedy jej życie wywraca się o sto osiemdziesiąt stopni i to wcale nie w tym kierunku, o którym marzyła. Jestem jednak kobietą, dlatego przynajmniej posiadam świadomość problemu, jego wagi i rozumiem, że nie jest on winą matki, lecz jedynie biologii jej ciała, której najwyraźniej daleko jest do doskonałości. Można zatem powiedzieć, że na temat depresji poporodowej jakieś pojęcie mam. Sposób, w jaki Noonan przedstawiła cierpienia Chelsea, jej strach i nienawiść, do siebie, do dziecka, do otoczenia, które nie jest w stanie jej pomóc, jest naprawdę przejmujący i zmusza do zastanowienia się nad skalą zjawiska, jego odbiciu w realnym świecie, wpływu na wydarzenia, których świadkami w mediach jesteśmy na co dzień. Takiej realistycznej relacji się jednak nie spodziewałam. W mojej ocenie Noonan dokonała czegoś, co w literaturze kryminalnej nie jest proste do osiągnięcia, mianowicie zmusiła czytelnika do refleksji nad jakimś głębszym zagadnieniem, nie ograniczając się jedynie do funkcji rozrywkowej książki.

Nie wiem, jak do tej książki podejdą mężczyźni, ile z niej wyciągną nauki, a ile przyjemności. Ja, chciał nie chciał, jako kobieta prowadziłam dość emocjonalny dialog z treścią i wydaje mi się, że to samo spotka większość czytelników płci żeńskiej. Chciałam jednak zauważyć, że powieść Rosalind Noonan „Koszmarne przebudzenie” warto przeczytać nie tylko przez wzgląd na poruszaną trudną w społecznym odbiorze problematykę, ale przede wszystkim dlatego, że jest to kawałek dobrze napisanej, potoczystej i ciekawie skonstruowanej fabuły z mocno zarysowanym wątkiem kryminalnym, którego rozwiązanie, niekoniecznie musi być tak proste, jakby sugerowały to wydarzenia części pierwszej. Powieść Noonan reprezentuje prozę godną zapamiętania, prawdziwie emocjonalną i do bólu realistyczną. Jeśli pragniecie literatury, która wywołuje emocje, „Koszmarne przebudzenie” zaspokoi wasze oczekiwania.

Sylwia Tomasik

Lata marzeń w końcu znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Chelsea ma wszystko, czego może pragnąć kobieta. Kochającego męża, pracę, która daje jej poczucie spełnienia, przestronny dom, kochającą matkę i równie kochającą siostrę. Gdy do tego obrazka dołączyła jeszcze wieść o spodziewanym dziecku, czuła, że w końcu złapała Boga za nogi.

Niespodziewanie umiera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1536
287

Na półkach: ,

Pomysł bardzo dobry, ale książka napisana w sposób mało wciągający. Do połowy nudna, dopiero gdy znika dziecko, zaczyna się coś dziać, ale też nie w zawrotnym tempie. Śledztwo prowadzone niemrawo, bardziej na podstawie przeczuć pani detektyw niż zebranych dowodów. Zakończenie łatwe do przewidzenia.

Pomysł bardzo dobry, ale książka napisana w sposób mało wciągający. Do połowy nudna, dopiero gdy znika dziecko, zaczyna się coś dziać, ale też nie w zawrotnym tempie. Śledztwo prowadzone niemrawo, bardziej na podstawie przeczuć pani detektyw niż zebranych dowodów. Zakończenie łatwe do przewidzenia.

Pokaż mimo to

avatar
307
155

Na półkach:

Wiele młodych kobiet marzy o rodzinnym życiu. Chelsea udało się spełnić te marzenia. Znalazła wspaniałego męża Leo, zamieszkali w domu, który mogła urządzić według własnego uznania korzystając ze swych dekoratorskich umiejętności i zaszła w ciąże. Wszystko wydaje się sielankowe, niemal idealne. Niestety jednak wkrótce przed narodzinami córeczki umiera matka ciężarnej, a przy porodzie dochodzi do ciężkich komplikacji w wyniku, których lekarz zaleca cesarskie cięcie. Te wydarzenia burzą spokój młodej mamy, wprowadzają ją w stan depresji tak ciężkiej, iż rozważa ona możliwość zakończenia życia swojego dziecka. Nie pomagają jej lekarza, ani też firma ubezpieczeniowa. Oparcie stanowi starsza siostra oraz mąż. Pewnego dnia Leo musi opuścić żonę i wyjechać służbowo na kilka dni. Z początku Chelsea jakoś sobie radzi. Jednak, któregoś wieczoru jej stan bardzo się zmienia, kładzie się spać nie zdając sobie nawet sprawy z tego gdzie w danej chwili przebywa Annabelle. Nazajutrz okazuje się, że dziecka nie ma. Zniknęło, a kobieta nie jest pewna, czy sama nie przyczyniła się do tej sytuacji, czy też doszło do uprowadzenia...

Fabuła książki jest całkiem w porządku. Momentami jednak rozczarowują opisy, które wydają się nieco infantylne a rozwój sytuacji nierzeczywisty. Wszystko bowiem skupia się na dziecku, a w mniejszym stopnia na uczuciach innych bohaterów. W dodatku trzeba przebrnąć przez połowę książki, aby zaczęło się coś dziać. Chwilami byłam już zmęczona i zirytowana czytaniem. Podsumowując uważam, że książka jest po prostu średnia.

Wiele młodych kobiet marzy o rodzinnym życiu. Chelsea udało się spełnić te marzenia. Znalazła wspaniałego męża Leo, zamieszkali w domu, który mogła urządzić według własnego uznania korzystając ze swych dekoratorskich umiejętności i zaszła w ciąże. Wszystko wydaje się sielankowe, niemal idealne. Niestety jednak wkrótce przed narodzinami córeczki umiera matka ciężarnej, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6044
1386

Na półkach:

http://dajprzeczytac.blogspot.com/2014/03/koszmarne-przebudzenie-rosalind-noonan.html

http://dajprzeczytac.blogspot.com/2014/03/koszmarne-przebudzenie-rosalind-noonan.html

Pokaż mimo to

avatar
882
60

Na półkach: , ,

To moja druga w ostatnim czasie książka, której głównym wątkiem jest porwanie niemowlęcia. Choć w sumie niedokładnie, bo tu dodatkowo pojawia się temat depresji poporodowej.

W przeciwieństwie do poprzedniej książki ("Pusta kołyska"),"Koszmarne przebudzenie" jest fikcją literacką. Wzbudziła we mnie jednak o wiele więcej emocji. Bohaterowie są bardziej "ludzcy", więcej jest opisów ich uczuć, obaw, rozterek a nie jedynie niemalże suche wypunktowanie biegu wydarzeń.

Dodatkowo bardzo dobrze opisany jest temat depresji poporodowej. Nie każda kobieta jej doświadcza,niestety wiele nie zostaje właściwie zdiagnozowanych lub same obwiniają się o własne myśli i zachowania i cierpią katusze nie zgłaszając się do lekarza o właściwą pomoc bojąc się braku zrozumienia, potępienia lub po prostu wstydząc. Książka świetnie pokazuje, że w najbliższym otoczeniu z pewnością mamy niejeden przypadek kobiety, która cierpiała na depresję poporodową ale nadal jest to temat unikany stąd wydaje się, że są to przypadki odosobnione.

Nie myślcie jednak, że jest to książka tylko dla mam:)

Wątek kryminalny a może raczej detektywistyczny jest świetnie opisany. Autorka przeprowadza nas od jednego podejrzanego do drugiego rozsiewając przy okazji wątpliwości i kierując nas co chwilę na fałszywe tropy. Niektórzy podejrzani są całkowicie nierealni jako ewentualni porywacze inni wydają się być stworzeni do tej roli. Zakończenie jest zaskakujące mimo, że (zabrzmi to absurdalnie) było do przewidzenia już od jakiegoś czasu.

Polecam!

To moja druga w ostatnim czasie książka, której głównym wątkiem jest porwanie niemowlęcia. Choć w sumie niedokładnie, bo tu dodatkowo pojawia się temat depresji poporodowej.

W przeciwieństwie do poprzedniej książki ("Pusta kołyska"),"Koszmarne przebudzenie" jest fikcją literacką. Wzbudziła we mnie jednak o wiele więcej emocji. Bohaterowie są bardziej "ludzcy", więcej jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    152
  • Przeczytane
    107
  • Posiadam
    25
  • 2018
    5
  • 2017
    4
  • Ebook
    3
  • 2014
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2021
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Koszmarne przebudzenie


Podobne książki

Przeczytaj także