Mama w czterech ścianach

Okładka książki Mama w czterech ścianach Samantha Wilde
Okładka książki Mama w czterech ścianach
Samantha Wilde Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
This Little Mommy Stayed Home
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2013-06-04
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-04
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378395386
Tłumacz:
Monika Szczęsny
Tagi:
matka dzieci macierzyństwo
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
122 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
670
538

Na półkach:

Jestem miło zaskoczona lekkością i swobodą tej książki. Autorka pięknie pokazuje tu wszystkie odcienie macierzyństwa, a przy tym włącza wątek romansowy, przez co powieść zyskuje zabawny, lekko sentymentalny ton. Jeśli szukacie poprawiacza humoru, to myślę, że to idealna pozycja!

Joy jest świeżo upieczoną mamą i dopiero poznaje blaski i cienie macierzyństwa. Musi poradzić sobie z opieką nad synem, burzą hormonów, trudnymi emocjami, brakiem pomocy ze strony mamy, która planuje czwarty ślub i teściową, która delikatnie mówiąc nie jest zbyt miła i wciąż wspomina zmarłego męża. Do tego jej własny mąż, która po urodzeniu się Zacha zdaje się po prostu uciekać z domu. Co się wydarzy, gdy na horyzoncie pojawi się dawna miłość Joy?

Czego można spodziewać się po tej książce? Przede wszystkim ogromnej dawki humoru i podejścia do życia z dystansem. W życiu młodej matki wiele się dzieje, z czego nie jest do końca zadowolona. Z jednej strony burza emocji, opieka nad noworodkiem i przytłaczająca rzeczywistość, z drugiej tęsknota za dawnym życiem i poczucie utraty dawnej siebie. Znajdziemy tu sporo macierzyńskich refleksji, jednak nie jest to tylko pozycja dla mam. To książka o tym czy warto wracać do przeszłości, jak ważna jest przyjaźń i miłość, jak wiele znaczą osoby wokół nas, jak ważna jest rozmowa i bycie uczciwym z innymi, ale przede wszystkim samym sobą, jak łatwo się pogubić i zboczyć z drogi. Jak wiele trzeba stracić by docenić to, co mamy? Czy da się wrócić do przeszłości?

O sile przyjaźni, miłości, rodziny i macierzyństwa. Bohaterowie są tu niezwykle wyraźni i z charakterem, język momentami mocny, ale idealnie oddający rzeczywistość i emocje. “Mama w czterech ścianach” to książka z happy endem, przy której nie raz wybuchniemy śmiechem, ale i poczujemy więź z bohaterką.

Jestem miło zaskoczona lekkością i swobodą tej książki. Autorka pięknie pokazuje tu wszystkie odcienie macierzyństwa, a przy tym włącza wątek romansowy, przez co powieść zyskuje zabawny, lekko sentymentalny ton. Jeśli szukacie poprawiacza humoru, to myślę, że to idealna pozycja!

Joy jest świeżo upieczoną mamą i dopiero poznaje blaski i cienie macierzyństwa. Musi poradzić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
139

Na półkach:

Jak to się autorce udało???
Czytam tą książkę i myślę.... Ona pisze o mnie!! Niesamowite!
Świetne ujęcie tego co czuje kobieta po porodzie, takie dosadne, nie przekoloryzowane, nie utajone... Takie życiowe. Warto przeczytać przed porodem.
Warto dać mężowi do przeczytania, może poczuje chociaż namiastkę tego co czuje kobieta.
Polecam

Jak to się autorce udało???
Czytam tą książkę i myślę.... Ona pisze o mnie!! Niesamowite!
Świetne ujęcie tego co czuje kobieta po porodzie, takie dosadne, nie przekoloryzowane, nie utajone... Takie życiowe. Warto przeczytać przed porodem.
Warto dać mężowi do przeczytania, może poczuje chociaż namiastkę tego co czuje kobieta.
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
945
307

Na półkach: , , ,

A miało być tak pięknie... Miało być idealne niemowlę, opiekuńczy i troskliwy mąż, wspaniałe chwile z maluchem i karmienie piersią jako najwspanialsze z doznań. Promieniejąca wewnętrznym blaskiem świeżo upieczona mama, zmęczona ale najszczęśliwsza na świecie. Wyspana, zadbana z tym tajemniczym błyskiem w oku, niczym w reklamie telewizyjnej. A wyszło - jak to zazwyczaj bywa. Bardziej banalnie. Trudniej. REALNIEJ.

Joy, mimo że zakochana w swojej kilkumiesięcznej pociesze ma momentami dość. Jej piersi nie przypominają już tych atrybutów kobiecości, jakimi były jeszcze nie dawno, partner nie do końca odnalazł się w roli idealnego ojca a teściowa... cóż, powiedzmy sobie wprost: te panie za sobą nie przepadają. Jeśli dodamy do tego zakochaną po raz -enty matkę głównej bohaterki (planującą kolejne wesele! I to z jaką pompą...),grono przesympatycznych przyjaciółek i miłość z czasów szkolnych, wychodzi nam kawałek dobrej, typowo kobieco - mamowatej literatury.

Polecam ! Dobrze czasem przekonać się, że ktoś nas, mamuśki rozumie. Że nie jesteśmy same. Że nasze perypetie można przedstawić w krzywym zwierciadle, z ironią i się z nich śmiać. Ja, rodzicielka dwóch dziewczynek poniżej piątego roku życia podpisuję się pod niemal każdym przemyśleniem Joy obiema rękami. Nie jest to może literatura wysokich lotów, akcja jest dość rozlazła i w rezultacie nie dochodzimy do zapierającego dech w piersiach zakończenia... ale i tak warto poświęcić popołudnie czy nawet zarwać noc- pomimo świadomości, że już o 6 usłyszę: mama! mama! dochodzące z dziecinnego łóżeczka. :)

A miało być tak pięknie... Miało być idealne niemowlę, opiekuńczy i troskliwy mąż, wspaniałe chwile z maluchem i karmienie piersią jako najwspanialsze z doznań. Promieniejąca wewnętrznym blaskiem świeżo upieczona mama, zmęczona ale najszczęśliwsza na świecie. Wyspana, zadbana z tym tajemniczym błyskiem w oku, niczym w reklamie telewizyjnej. A wyszło - jak to zazwyczaj bywa....

więcej Pokaż mimo to

avatar
821
530

Na półkach:

Ta książka daje całkowicie inne spojrzenie na rzeczywistość młodych matek. W zabawny sposób rozprawia się z wizją sielankowego macierzyństwa. Na ile jest to wszystko wiarygodne - do końca nie wiem, bo nie mam jeszcze dzieci, ale wydaje się bardzo prawdopodobne. ;)

Joy dwa tygodnie temu urodziła dziecko i delikatnie mówiąc nie było to najprzyjemniejsze doświadczenie w jej życiu. Niemal nie poznaje teraz własnego ciała, cierpi na chroniczne zmęczenie oraz brak snu i ma wielką ochotę własnoręcznie udusić swojego męża. ;) Na dodatek ma teściową niczym z koszmaru, na horyzoncie pojawił się jej przystojny, były narzeczony , a matka szykuje się do czwartego ślubu. No powiedzcie, jak w tym wszystkim zachować zdrowy rozum i nie oszaleć, skupiając się jednocześnie na najważniejszym - dziecku?

Samantha Wilde stworzyła niezwykle barwną bohaterkę. Wyposażyła ją w świetne, cyniczno-autoironiczne spojrzenie na świat. Jej humor i cięty język sprawiają, że historia nabiera autentyczności. Problemy, jakie dotykają świeżo upieczoną matkę nie są jakieś wydumane, wzięte z księżyca. Dotyczą prostych, codziennych czynności i pokazują, jak taka maleńka istotka potrafi zamieszać w życiu dwójki ludzi i postawić je niemal na głowie.

Na początku myślałam, że będzie to historia z cyklu słodko-gorzkich obyczajówek. Okazało się jednak, że jest w niej o wiele więcej cierpkości, niżby się wydawało. Pozorna lekkość stylu i humor kryją poważne problemy, które często zamiatane są pod dywan. Książkę czyta się miło i przyjemnie, uśmiechając się raz po raz, ale gdzieś tam z tylu, cały czas ma się świadomość, że to w cale nie jest takie śmieszne, że tak często wygląda rzeczywistość. Ciekawa jestem, jak tę historię odbierają młode matki, ale wydaje mi się, że poczują więź z główną bohaterką. ;)

Ta książka daje całkowicie inne spojrzenie na rzeczywistość młodych matek. W zabawny sposób rozprawia się z wizją sielankowego macierzyństwa. Na ile jest to wszystko wiarygodne - do końca nie wiem, bo nie mam jeszcze dzieci, ale wydaje się bardzo prawdopodobne. ;)

Joy dwa tygodnie temu urodziła dziecko i delikatnie mówiąc nie było to najprzyjemniejsze doświadczenie w jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
87

Na półkach: , , ,

Przyznam szczerze, że książkę wzięłam z głupa z półki bibliotecznej. Po prostu mały akt desperacji. Po okładce stwierdziłam "może być fajna" i nie myliłam się ;)
Pierwsza strona już mnie rozwaliła!;) Śmiałam się czytając tą książkę i nie mogłam się czasami powstrzymać. Książka przedstawia życie kobiety które się diametralnie zmieniło po urodzeniu dziecka. Zakończenie książki bardzo mnie zdziwiło - zrobiłabym całkiem inny krok niż główna bohaterka Joy, no cóż tak bywa ;)
Polecam jak najbardziej :)

Przyznam szczerze, że książkę wzięłam z głupa z półki bibliotecznej. Po prostu mały akt desperacji. Po okładce stwierdziłam "może być fajna" i nie myliłam się ;)
Pierwsza strona już mnie rozwaliła!;) Śmiałam się czytając tą książkę i nie mogłam się czasami powstrzymać. Książka przedstawia życie kobiety które się diametralnie zmieniło po urodzeniu dziecka. Zakończenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
459
167

Na półkach:

Przyjemnie się czytało, te głębokie przemyślenia Joy mnie rozwalały. Fajna książka do odstresowania, zabawna ale zawiera również kilka głębszych wartości. :)

Przyjemnie się czytało, te głębokie przemyślenia Joy mnie rozwalały. Fajna książka do odstresowania, zabawna ale zawiera również kilka głębszych wartości. :)

Pokaż mimo to

avatar
404
151

Na półkach: ,

Lekka i z humorem, świetna!

Lekka i z humorem, świetna!

Pokaż mimo to

avatar
148
1

Na półkach: ,

Super ksiazeczka na relaks przed snem.

Super ksiazeczka na relaks przed snem.

Pokaż mimo to

avatar
4389
4204

Na półkach:

Książka lekka, przyjemna. Na początku trochę wątek nudny a po pewnym czasie rozkręciła się akcja historii opowiadającej o Matce która mieszka z małych Zachem i macierzyństwie. Bardzo fajnie się czytało:)

Książka lekka, przyjemna. Na początku trochę wątek nudny a po pewnym czasie rozkręciła się akcja historii opowiadającej o Matce która mieszka z małych Zachem i macierzyństwie. Bardzo fajnie się czytało:)

Pokaż mimo to

avatar
431
92

Na półkach: ,

Nie powiem, uśmiałam się. Może dlatego, że sama jestem mamą i moja opinia nie jest z tego względu w pełni obiektywna. Książka bardzo fajna- lekka, przyjemna, zabawna, a fabuła wartka. Polecam :-)

Nie powiem, uśmiałam się. Może dlatego, że sama jestem mamą i moja opinia nie jest z tego względu w pełni obiektywna. Książka bardzo fajna- lekka, przyjemna, zabawna, a fabuła wartka. Polecam :-)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    166
  • Przeczytane
    157
  • Posiadam
    36
  • 2014
    8
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    2
  • 2015
    2
  • 2014
    2
  • W bibliotece
    2
  • 2013
    2

Cytaty

Więcej
Samantha Wilde Mama w czterech ścianach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także