Broszura na jedno popołudnie. Pobieżnie potraktowana historyjka o wspolodczuwaniu braci bliźniaków, bez większej głębi. Wszyscy jesteśmy połączeni we wszechswiecie- juz znamy ten ogólnikowy fakt. Jako sympatyczka takich tematów spodziewałam się czegoś bardziej metafizycznego. Jednak dobrze, że nie omija się takich tematów.

Broszura na jedno popołudnie. Pobieżnie potraktowana historyjka o wspolodczuwaniu braci bliźniaków, bez większej głębi. Wszyscy jesteśmy połączeni we wszechswiecie- juz znamy ten ogólnikowy fakt. Jako sympatyczka takich tematów spodziewałam się czegoś bardziej metafizycznego. Jednak dobrze, że nie omija się takich tematów.

Pewnie każdy z Was spotkał się kiedyś z twierdzeniem, że bliźniaków łączą szczególne więzi. Kiedy jednemu coś zagraża, drugi to czuje. Nie mam rodzeństwa więc muszę zaufać nauce i uwierzyć na słowo, że takie rzeczy mają miejsce. Dlatego też sięgnęłam po trzecią część z serii Magia Życia. Chciałam uzyskać odpowiedzi, czy faktycznie jest możliwość wyczuwania emocji rodzeństwa, które znajduje się tysiące kilometrów od nas.

Jack i Charlie to bliźniacy. Łączą ich szczególnie mocne więzi. Jak to w życiu bywa, każdy z nich wybrał inna ścieżkę życia. Charlie, który zaciągnął się do armii wylądował na misji w Afganistanie. W pewnym momencie, gdy on wybiera się na patrol jego brat bliźniak wyczuwa, że bratu grozi niebezpieczeństwo. Ma wizje przyszłości. Natychmiast próbuje się z nim skontaktować. Wtedy też na swojej drodze spotyka fizyka Petera Kellera. Ów nauczyciel, który dziwnym zbiegiem okoliczności zajmuje się właśnie takimi rodzajami więzi miedzy ludźmi, zarzeka się, że nie jest możliwe kontaktowanie się z drugą osobą za pomocą myśli. Popiera to prowadzonymi badaniami. Jaka jest prawda? Sprawdźcie sami!

W tej książce pokładałam duże nadzieje. Niestety tym razem mnie nie wciągnęła. Przy książce wole się odprężyć a tu zaserwowano mi książkę, która wręcz przesiąknięta jest fizyka. Na każdym kroku przytaczane były prawa, o których nie miałam bladego pojęcia a które z kolei w żaden sposób nie dały mi odpowiedzi czy możliwa jest telepatyczna więź między bliźniakami itp. Sama historia też nie była jakoś mega wciągająca. Z tej serii czytałam już lepsze pozycje. Nie wiem więc, czy dam serii kolejną szansę i sięgnę po kolejną, czwartą już część.

Pewnie każdy z Was spotkał się kiedyś z twierdzeniem, że bliźniaków łączą szczególne więzi. Kiedy jednemu coś zagraża, drugi to czuje. Nie mam rodzeństwa więc muszę zaufać nauce i uwierzyć na słowo, że takie rzeczy mają miejsce. Dlatego też sięgnęłam po trzecią część z serii Magia Życia. Chciałam uzyskać odpowiedzi, czy faktycznie jest możliwość wyczuwania emocji...

Fizyka - samo słowo w tytule odpycha, przynajmniej mnie. Myślę jednak, iż tak jak ja lubicie dokańczać rozpoczęte serie, oczywiście te, które zaciekawiły od pierwszej części. tak właśnie mam z Kwantową więzią duetu Braden i Lauber.
Jest to trzecia część serii Magia Życia.
Tym razem poznajemy nietypowy duet - Jack'a i Charliego - bliźniaków. Siostry / brata bliźniaka nie posiadam, ale za to mam trzech starszych braci i niekiedy rozumiemy się bez słów. Z opowieści wynika iż relacja pomiędzy bohaterami jest bardzo mocna. Kiedy Charlie, który jest na misji w Afganistanie, wyrusza na patrol Jack widzi, że dzieje się coś złego. Ma wizje ze swoim bratem w roli głównej. Rozpaczliwie próbuje nawiązać z nim kontakt, a na swojej ścieżce spotyka niejakiego Petera Kellera - nauczyciela fizyki, który w tajemnicy przed wszystkimi zajmuje się więziami międzyludzkimi.
Szaleńczo poszukujący zasięgu w laptopie Jack wkrada się do swojej byłej szkoły, spotyka tam właśnie profesora od fizyki i tak nawiązują kontakt. Pan Keller opowiada mu o swoich obserwacjach, obliczeniach ale jednocześnie twierdzi, że to wszystko jest nie możliwe. Jednak Jack przekonuje go, że potrafi za pomocą myśli skontaktować się ze swoim bratem i sprawdzić, czy nic mu nie jest.
Jak na mój gust to za dużo w tej książce paplaniny o fizyce i innych dziwnych rzeczach, o których nie mam pojęcia. Różne prawa, o których przeczytałam pierwszy raz w życiu - stanowczo nie dla mnie. Zdecydowanie bardziej lubię chemię i biologię (a od września poprzedniego roku nawet matematykę). Sądzę, że Kwantowa więź to najsłabsza i najnudniejsza książka z serii Magia Życia, którą miałam okazje przeczytać.
Plusem dla niektórych może być to, iż książka zawiera małą ilość stron oraz wielką czcionkę (sprawdzałam - bez okularów dałam radę przeczytać!),jednak dla mnie to minus. Wolę obszerniejsze historie oraz mniejszą czcionkę.
Komu polecam? Tym, którzy lubią fizykę oraz zawiłe prawa, które rządzą światem. Jednocześnie myślę, iż jest to nie oklepana opowieść, bo nigdy wcześniej nie przeczytałam książki na taki temat. Mam nadzieję, że następna część będzie zdecydowanie lepsza.

Moja ocena: 3/6

Dla Studia Astropsychologii, Czarny Kapturek z http://mhroczne-ksiazki.blogspot.com / http://everydayxbook.blogspot.com

Fizyka - samo słowo w tytule odpycha, przynajmniej mnie. Myślę jednak, iż tak jak ja lubicie dokańczać rozpoczęte serie, oczywiście te, które zaciekawiły od pierwszej części. tak właśnie mam z Kwantową więzią duetu Braden i Lauber.
Jest to trzecia część serii Magia Życia.
Tym razem poznajemy nietypowy duet - Jack'a i Charliego - bliźniaków. Siostry /...

Czy możliwe jest porozumienie telepatyczne między dwoma ludźmi? Czy bliźniacy mogą porozumiewać się nawet na odległość 15 000 km z dala od siebie? Czy istnieje takie coś, jak sny, w których jeden z nich widzi przyszłość drugiego?

Gregg Braden, bestsellerowy autor ,,New York Timesa” uważany za światowego pioniera łączenia nauki z duchowością razem z Lynn Lauber, której eseje również ukazały się w wyżej wymienionym piśmie stworzyli opowieść o silnej więzi, jaka łączy bliźniaki jednojajowe.

Jack i Charlie, odkąd tylko pamiętali, przebywali ze sobą, byli prawie nierozłączni. Wszędzie razem, wszystko wspólnie. Niestety zmieniło się to po śmierci babci, kiedy okazało się, że ich ojciec stracił pieniądze przeznaczone na studia. Wówczas Charlie zdecydował zaciągnąć się do piechoty morskiej, chociaż zawsze był pacyfistą. Bracia ciężko znosili rozłąkę, aż do czasu, gdy Jack miał sen, po którym czuł, że jego bliźniakowi zagraża niebezpieczeństwo… Czy to możliwe, aby istniała taka silna więź między istotami jednojajowymi?

Muszę przyznać, z autopsji, że porozumienie między bliźniakami jest teoretycznie możliwe. Ile razy zdarzyło się, że wspólnie z siostrą mówiłyśmy te same słowa w jednej chwili, czy myślałyśmy o tym samym. Faktem też jest, że takie osoby są strasznie ze sobą związane. Pamiętam, że jak raz oddaliłyśmy się od siebie na 80 km to wypisałyśmy kilkaset sms-ów przez kilka godzin. Prawdą jest, że takie osoby mogą czuć nastrój swojego bliźniaka tak, jak to było w przypadku Jacka i Charliego.

Podsumowując, autorzy mieli ciekawy pomysł na książkę. Dotychczas nie spotkałam się jeszcze z taką tematykę. Bardzo lubię serię ,,Magia życia” więc z tym większą chęcią sięgnęłam i po tą pozycję. Język jest prosty, powieść czyta się naprawdę przyjemnie i bardzo szybko. Spędziłam przy niej bardzo miło czas.

Polecam ją wszystkim, którzy interesują się zagadnieniami, które wykraczają ponad ludzki umysł i chcą czegoś innego, niż dotychczas !

Moja ocena : 9/10

Czy możliwe jest porozumienie telepatyczne między dwoma ludźmi? Czy bliźniacy mogą porozumiewać się nawet na odległość 15 000 km z dala od siebie? Czy istnieje takie coś, jak sny, w których jeden z nich widzi przyszłość drugiego?

Gregg Braden, bestsellerowy autor ,,New York Timesa” uważany za światowego pioniera łączenia nauki z duchowością razem z Lynn Lauber, której...