Ewa Skarżyńska stworzyła wspaniałą opowieść o dwóch krasnalach, postaciach znanych najmłodszym już od lat.

Marguszek i Grubełek od dawna marzyli o własnych czerwonych czapeczkach, jednak nie wiedzieli, w jaki sposób mogliby je zdobyć. Pewnego dnia postanowili wyruszyć w podróż, która miała im w tym pomóc. Wyprawa miała okazać się pasjonująca i dostarczyć małym bohaterom wiele przygód!

Największym marzeniem dwóch małych krasnoludków było zdobycie czerwonych czapeczek. Otrzymanie ich jednak nie było takie łatwe. W swojej podróży poznali wiele nowych osób. Dowiedzieli się także o rzekomej ciotce, która pomagała potrzebującym. Postanowili ją odnaleźć…

Krasnoludki to moi ulubieni bohaterowie już od lat. Głównie zasłynęli z bajki ,,O siedmiu krasnoludkach i Sierotce Marysi” , którą z pewnością zna już każde dziecko.

Powieść napisana językiem prostym, przeczytałam ją dość szybko. Zawierała przepiękne fotografie i dość dużo tekstu. Została podzielona na rozdziały, co ułatwiało czytanie.

Ja osobiście nie tyle, co lubię czytać książki dla dzieci, jak przepadam za magią i fantastyką w nich zawartą. W tej pozycji także tego nie zabrakło, z czego bardzo się ucieszyłam!

Odkąd tylko zauważyłam tą książkę nie mogłam się doczekać, aż ją przeczytam. Gdy tylko ujrzałam ją na mojej półce od razu zabrałam się za jej czytanie. W najmniejszym nawet stopniu nie żałuję, że się z nią zapoznałam.

Z twórczością autorki zapoznałam się po raz pierwszy, jednak z chęcią sięgnę po inne pozycje tej pisarki, gdyż mają w sobie to ,,coś”, o czym warto pamiętać.

,,Opowieść niebywała o dwóch najprawdziwszych krasnalach” to wspaniała opowieść, która przypadnie do gustu nie tylko najmłodszym czytelnikom. Ja byłam zachwycona!

Moja ocena : 5/6

Ewa Skarżyńska stworzyła wspaniałą opowieść o dwóch krasnalach, postaciach znanych najmłodszym już od lat.

Marguszek i Grubełek od dawna marzyli o własnych czerwonych czapeczkach, jednak nie wiedzieli, w jaki sposób mogliby je zdobyć. Pewnego dnia postanowili wyruszyć w podróż, która miała im w tym pomóc. Wyprawa miała okazać się pasjonująca i dostarczyć małym bohaterom...

Obrazki są śliczne, przyciągają uwagę, moja dwuletnia Zuza od deski do deski obejrzała calutką książeczkę. Groszek(lat 11) czytało się ją szybko, ponieważ uwielbia takie historyjki, akcja się rozwija, dzieje się wiele, jest ciekawie i nie można się z tą książką nudzić. Opowiada nam autorka o dwóch tytułowych krasnoludkach, o Marguszku i Grubełku, którzy wyruszają w drogę, by odnaleźć swoje czerwone czapeczki, nie dlatego bynajmniej, że je zgubili. Na pewno też nie macie pojęcia, jak nazywa się krasnoludek rodzaju żeńskiego, ja szczerze mówiąc, nigdy się nad tym nie zastanawiałam? A autorka i o tym pomyślała. Przygód nasi krasnale mają bez liku, a czy w końcu udaje im się odnaleźć czapki, sami musicie się przekonać? Ta historyjka uczy nas tego, że warto być dobrym, pomagać innym, dążyć do celu i być cierpliwym, wytrwałym.

Obrazki są śliczne, przyciągają uwagę, moja dwuletnia Zuza od deski do deski obejrzała calutką książeczkę. Groszek(lat 11) czytało się ją szybko, ponieważ uwielbia takie historyjki, akcja się rozwija, dzieje się wiele, jest ciekawie i nie można się z tą książką nudzić. Opowiada nam autorka o dwóch tytułowych krasnoludkach, o Marguszku i Grubełku, którzy wyruszają w drogę,...

Dziś opowiem Wam o książeczce, która ostatnio towarzyszy mojemu dziecku co wieczór podczas zasypiania. Jest to historia dwóch małych krasnali, którzy wyruszają w daleką podróż przeżywając po drodze całe mnóstwo niesamowitych przygód. Te dwa dzielne maluchy wędrują by zdobyć swoje czerwone czapeczki. Bo to nie prawda, że krasnale się z nimi rodzą. Każdy mały krasnoludek musi sam odnaleźć swoją czerwoną czapeczkę, ale jak tego dokonać?

Marguszek i Grubełko stale się nad tym głowią. Szukają w każdym kącie i przeczesują całą okolicę. Ale i tak czerwonych czapeczek nigdzie nie widać. Pewnego dnia, gdy na fiołkowej polanie wszystkie fiołki zakwitły jednocześnie chłopcy dowiedzieli się, że by odnaleźć swoje upragnione czapeczki muszą wyruszyć w daleką podróż by spotkać się z Bajkosławem Piegowatym. I choć nasze dwa krasnale, nie mają pojęcia, gdzie go szukać, postanawiają niezwłocznie rozpocząć tę wyprawę.

Podróż chłopców okazuje się długa i bardzo urozmaicona. Po drodze Marguszek i Grubełko poznają wiele ciekawych postaci takich jak rodzinę Mrumrotków, Dionkę i jej smoka czy też Trecie. Odwiedzają wiele niezwykłych miejsc oraz przeżywają całe mnóstwo przygód. Podróżują kolejką linową, a nawet mają okazję lecieć rakietą! Te dwa odważne skrzaty mają niezwykle dobre serduszka i są bardzo odważni. Bez kłopotu radzą sobie z wszelkimi przeciwnościami, a ich wyprawa jest wyjątkowo interesująca. Koniecznie musicie poznać ją sami :)

Moje dziecko bardzo szybko pokochało te krasnale i z wielkim zainteresowaniem śledzi wszystkie ich przygody. Książeczkę tę czytamy codziennie zazwyczaj przed snem, ale nie tylko. Nie ulega wątpliwości, że autorka tej pozycji ma ogromną wyobraźnię. Opisane przez nią przygody szybko wciągają małego czytelnika i sprawiają, że trudno im się oderwać od tego opowiadania.

Ale poza wyjątkowo atrakcyjną treścią koniecznie muszę wspomnieć również o jej przepięknej szacie graficznej. Każda strona jest ozdobiona ślicznymi kwiatami dookoła, a liczne kolorowe ilustracje autorstwa Reginy Szczęść przykuwają uwagę malucha na długo. Nie zawiedziemy się również na jakości papieru z jakiego książeczka jest wykonana. A także zapewniam Was, że wydawnictwo dołożyło wszelkich starań, by ta lektura była wykonana z niezwykłą dbałością o każdy szczegół. Jestem pewna, że nam ta książka będzie długo służyć i trudno będzie odnaleźć ślady zniszczeń....

Tę opowieść pełną niesamowitych wydarzeń i nietypowych postaci z pewnością pokocha każdy maluch. Gorąco polecam!

Dziś opowiem Wam o książeczce, która ostatnio towarzyszy mojemu dziecku co wieczór podczas zasypiania. Jest to historia dwóch małych krasnali, którzy wyruszają w daleką podróż przeżywając po drodze całe mnóstwo niesamowitych przygód. Te dwa dzielne maluchy wędrują by zdobyć swoje czerwone czapeczki. Bo to nie prawda, że krasnale się z nimi rodzą. Każdy mały krasnoludek musi...