rozwińzwiń

Świat jest teatrem

Okładka książki Świat jest teatrem Boris Akunin
Okładka książki Świat jest teatrem
Boris Akunin Wydawnictwo: Świat Książki Cykl: Przygody Erasta Fandorina (tom 13) kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Przygody Erasta Fandorina (tom 13)
Tytuł oryginału:
Весь мир театр
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2012-11-07
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-07
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-779-9572-3
Tłumacz:
Olga Morańska
Tagi:
Akunin Fandorin Rosja carska literatura rosyjska kryminał
Inne
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
435 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
486
143

Na półkach:

Była to pierwsza książka, od której zaczęła się moja przygoda z autorem, teraz wróciłam czytając serię wg kolejności. W tej części Fandorin zakochuje się, ale tak się zakochuje, że porzuca wszystkie swoje zainteresowania i dla ukochanej pisze sztukę teatralną. A, że przy okazji całe śledztwo leży to jest to tylko skutek uboczny. Nie da się też ukryć, że bohater przeżywa tutaj kryzys wieku średniego. Jest to najbardziej nietypowy kryminał w serii, przesiąknięty atmosferą teatru, złudny i pełen psychologicznych rozważań. Dla postaci Fandorina jednak wydaje mi się, że ważny. Czy tym razem uśmiechnie się do niego szczęście? Warto sprawdzić.

Była to pierwsza książka, od której zaczęła się moja przygoda z autorem, teraz wróciłam czytając serię wg kolejności. W tej części Fandorin zakochuje się, ale tak się zakochuje, że porzuca wszystkie swoje zainteresowania i dla ukochanej pisze sztukę teatralną. A, że przy okazji całe śledztwo leży to jest to tylko skutek uboczny. Nie da się też ukryć, że bohater przeżywa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
385
317

Na półkach:

Na wstępie, aby uniknąć odsądzenia od czci i wiary za łamanie bojkotu rosyjskiej kultury po bestialskiej agresji na Ukrainę, oznajmiam, że Boris Akunin od lat żyje na emigracji i był chyba pierwszym obok Wiktora Suworowa przedstawicielem rosyjskiej literatury, który potępił bestialskie działania Władimira Putina, nazywając rzeczy po imieniu. Od lat z resztą jest zażartym krytykiem polityki prowadzonej przez zamieszkującego na Kremlu tyrana (vide: https://natemat.pl/405547,boris-akunin-w-polskiej-telewizji-ostro-o-putinie?).

Cykl od przygodach Erasta Fandorina, najpierw urzędnika carskiej policji, a następnie detektywa podejmującego się rozwiązywania skomplikowanych zagadek kryminalnych śledzę niechronologicznie od 2003 roku, kiedy ukazał się w polskim przekładzie jego pierwszy tom pt. „Azazel”. Są to wyśmienicie napisane historie o zbrodniach utrzymane w stylu retro czerpiące zarówno z klasyków przygodowej powieści, takich jak A. Dumas czy J. Verne, jak i starych mistrzów kryminału A. C. Doyle i A. Christie. O jakości serii nie świadczą liczne tłumaczenia na obce języki oraz miliony sprzedanych egzemplarzy na całym świecie.

W 13. odsłonie cyklu, która tytuł zawdzięcza słynnemu cytatowi „Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają”, zaczerpniętemu ze sztuki „Jak wam się podoba” William Szekspira, Erast Fandorin zaczyna się zmagać z pierwszymi objawami starości. 55-letni detektyw zauważa, że jego sprawność fizyczna i intelektualna uległa obniżeniu, ratunkiem przed kompletnym stetryczeniem może być dla bohatera pierwsze od wielu lat płomienne uczucie, jakim zaczyna darzyć młodą aktorkę Elizę Altairską-Lointaine. Problemem jest to, że wszyscy mężczyźni próbujący zbliżyć się do kobiety giną brutalny sposób. Aby rozwiązać zagadkę tajemniczych zgonów Erast zostaje zaangażowany pod przykrywką kierownika literackiego do awangardowej grupy teatralnej, której nowatorskie przedstawienia podbijają serca moskiewskiej publiczności.

„Świat jest teatrem” nie jest może najlepszym odcinkiem serii, ale trzyma wysoki poziom, poza kryminalną intrygą przedstawia interesujące obserwacje na temat środowiska aktorskiego, kapitalnie oddaje też ducha epoki, w której świat zmienia się szybko, dzięki zupełnie nowym wynalazkom np. daktyloskopii czy kinematografii? Tym razem duży nacisk postawiono też na wątki obyczajowe, romantyczne uniesienia Fandorina i zatracenie w uczuciach doprowadza go nawet do konfliktu z jego najlepszym przyjacielem i i wiernym kompanem Japończykiem Masą.

Jako pofinałowy bonus dostajemy też tekst sztuki Erasta Piotrowicza, która pojawiała się w powieści. Jest to oczywiście wyraz fascynacji autora Krajem Kwitnącej Wiśni. Pisarz z pochodzenia jest Gruzinem i naprawdę nazywa się Grigorij Szałwowicz Czchartiszwili, jednak swoje książki podpisuje pseudonimem Akunin oznaczającym po w języku japońskim typa spod ciemnej gwiazdy, a elementy kultury daleko-wschodniego kraju przewijają się w jego twórczości od dawna.

Na wstępie, aby uniknąć odsądzenia od czci i wiary za łamanie bojkotu rosyjskiej kultury po bestialskiej agresji na Ukrainę, oznajmiam, że Boris Akunin od lat żyje na emigracji i był chyba pierwszym obok Wiktora Suworowa przedstawicielem rosyjskiej literatury, który potępił bestialskie działania Władimira Putina, nazywając rzeczy po imieniu. Od lat z resztą jest zażartym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
442
314

Na półkach:

Po poprzednim tomie jednak brakuje tych subtelności. Jednak możliwość poznawania coraz dojrzalszego Fandorina to przyjemność jakich można doświadczyć rzadko

Po poprzednim tomie jednak brakuje tych subtelności. Jednak możliwość poznawania coraz dojrzalszego Fandorina to przyjemność jakich można doświadczyć rzadko

Pokaż mimo to

avatar
522
63

Na półkach: ,

Wymęczyła mnie ta część. Jak na Fandorina, dość groteskowa komedia omyłek. Akcja zasadza się chyba na wierszu Brzechwy „Żuraw i czapla”…

Wymęczyła mnie ta część. Jak na Fandorina, dość groteskowa komedia omyłek. Akcja zasadza się chyba na wierszu Brzechwy „Żuraw i czapla”…

Pokaż mimo to

avatar
892
190

Na półkach:

Może i swiat jest teatrem, ale ta sztuka tutaj do dobrych nie należy.

Może i swiat jest teatrem, ale ta sztuka tutaj do dobrych nie należy.

Pokaż mimo to

avatar
1733
430

Na półkach: ,

Powrót do Borisa Akunina po 4 latach. Kiedyś bardzo lubiłam jego książki, zarówno te o Eraście Fandorinie, jak i cykle „powieściowe” np. „Powieść szpiegowska”, czy „Lektura nadobowiązkowa”. Niezłe były też te o przygodach magistra. Najbardziej podobały mi się : „Azazel”, „Gambit turecki”, „Lewiatan”, „Śmierć Achillesa”, „Walet pikowy”, „Koronacja”... czyli pierwsze z cyklu o radcy stanu Fandorinie. Są to powieści historyczno- przygodowo-sensacyjne z dobrze nakreślonym tłem historycznym, z wartką akcją, barwnymi bohaterami. Najbardziej podobały mi się te dziejące się w XIX- wiecznej Japonii, gdzie Erast Pietrowicz uczył się kodeksu i samurajskich sztuk walki. Ale czytałam je ze 20 lat temu, być może teraz nie byłabym tak zachwycona. W każdym razie, przez wiele lat byłam wierną i usatyfakcjonowaną czytelniczką Akunina. Zniechęciła mnie dopiero „Planeta woda”- tak absurdalna, jakbym czytała Verne'a. A z niego już wieki temu wyrosłam. Stwierdziłam, że mam dosyć Akunina i zrobiłam sobie kilkuletnią przerwę.
Do lektury „Świat jest teatrem” zachęciły mnie pozytywne recenzje. I niestety, znów rozczarowanie. Tak jak „Planeta woda” była absurdalna, tak „Świat jest teatrem” jest po prostu nudny. To bardziej romans, niż kryminał retro, czy powieść sensacyjna. Rozsterki uczuciowe bohaterów irytują i skłaniają do kartkowania ich przydługich rozważań. Trup ściele się gęsto a Fandorin zamiast szukać mordercy zajmuje się rozważaniami na temat uczuć swoich i swojej wybranki. Na dodatek wydaje się, że od począku znamy mordercę, w związku z czym wątek kryminalny jest mało ciekawy i akcji brakuje napięcia. Książka dłużyła mi się niemiłosiernie. Sytuację trochę ratuje niespodziewane zakończenie, lecz morderca wyskakuje niczym diablik z pudełka, bez żadnego udziału Erasta Pietrowicza.
Najbardziej podobała mi się, zamieszczona na końcu książki sztuka w stylu teatru japońskiego. Było to przynajmniej coś oryginalnego.

Powrót do Borisa Akunina po 4 latach. Kiedyś bardzo lubiłam jego książki, zarówno te o Eraście Fandorinie, jak i cykle „powieściowe” np. „Powieść szpiegowska”, czy „Lektura nadobowiązkowa”. Niezłe były też te o przygodach magistra. Najbardziej podobały mi się : „Azazel”, „Gambit turecki”, „Lewiatan”, „Śmierć Achillesa”, „Walet pikowy”, „Koronacja”... czyli pierwsze z cyklu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
213

Na półkach:

Bardzo ciekawa, jak zawsze niebanalna.

Bardzo ciekawa, jak zawsze niebanalna.

Pokaż mimo to

avatar
502
476

Na półkach:

"Świat jest teatrem” to jak zwykle u Akunina, kryminał retro, tym razem akcja umiejscowiona jest w 1911r. Fandorin rozwiązuje zagadkę zabójstw, których ofiarami padają osoby z otoczenia aktorki Luizy Altairskiej-Lointaine, a poza tym zakochuje się i to właśnie w niej.

Akcja toczy się bardzo zgrabnie, wciągnęła mnie tak mocno, że zapomniałam o rzeczywistości. Ale książka ma poza tym jeszcze sporo innych plusów. Nie jest mroczna, tak jak większość kryminałów skandynawskich, Rosjanie chyba są jednak znacznie pogodniejsi. Nie jest też melancholijna ani depresyjna. Ale to również nie wszystko oczywiście.

Jest w niej sporo ciekawych, a co najważniejsze pogodnych i wyjątkowo zwięzłych rozważań o przemijaniu i starzeniu się. Może rozważania to złe słowo, to raczej myśli czy spostrzeżenia. Fandorin kończy lat 50, gdy książka się zaczyna. Teraz nie jest to może aż tak dużo i 50-latkowie nie są przecież jeszcze starcami, ale 100 lat temu wyglądało to inaczej. I Fandorin nie rozpacza z tego powodu, tylko wpada na pomysł, jak wejść w wiek człowieka starszego. Pomysł polega na tym, aby położyć nacisk na rozwój wewnętrzny. Każdego roku chce nauczyć się jednej nowej umiejętności intelektualnej np. opanować nowy język obcy i jednej nowej umiejętności cielesnej, np. szermierki. Ma świadomość, że człowiek starszy jest dojrzały, wiele wie, ma masę doświadczeń, porównuje się do starego wina, czyli im starsze, tym lepsze. Fandorin nie ma rodziny , ani żony, ani dzieci i bynajmniej nie rozpacza z tego powodu . Jako członka rodziny traktuje swojego służącego, a właściwie jakby przybranego syna – Masę. I nie przeszkadza mu, że nie ma między nimi więzów krwi. Ten motyw przemijania delikatnie przewija się w książce , nie jest na szczęście nachalny. Fandorin rozmawia np. z jedną z aktorek, niemłodą już. Ona opowiedziała mu, że ma świadomość, że nie będzie już grała kobiet młodych i pięknych. I też z tego powodu nie płacze, wręcz przeciwnie, gdy zaprzestała walki w upływającym czasem, poczuła uroki takiego stanu. Nie mogę dokładnie zacytować, musiałabym przesłuchiwać całą płytę. Ale ta aktorka mówi Fandorinowi mniej więcej coś takiego - Jak dobrze jest nie musieć już starać się , aby młodo wyglądać i być piękną. Wiem, że nie zagram już Julii czy Kleopatry, ale to właśnie teraz mogę zagrać Katarzyną Wielką .
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2013/07/borys-akunin-swiat-jest-teatrem.html

"Świat jest teatrem” to jak zwykle u Akunina, kryminał retro, tym razem akcja umiejscowiona jest w 1911r. Fandorin rozwiązuje zagadkę zabójstw, których ofiarami padają osoby z otoczenia aktorki Luizy Altairskiej-Lointaine, a poza tym zakochuje się i to właśnie w niej.

Akcja toczy się bardzo zgrabnie, wciągnęła mnie tak mocno, że zapomniałam o rzeczywistości. Ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
928
928

Na półkach:

Nasz siwowłosy przyjaciel Erast Piotrowicz starzeje się. Ciało co prawda we wspaniałej formie, plany na przyszłość rozległe (pomimo czającej się u wrót Moskwy rewolucji),ale duch uwieść się dał pięknej aktorce, zasnuwając różową mgłą ostry do niedawna osąd i perfekcyjną intuicję. Dla równowagi bohater nasz znajduje w sobie kolejny talent, artystyczny tym razem. Przy okazji od czasu do czasu dzieli się z nami swą znajomością języka i zwyczajów Kraju Wschodzącego Słońca. W bonusie odrobinę zaskakujące acz urocze załączniki.

Nasz siwowłosy przyjaciel Erast Piotrowicz starzeje się. Ciało co prawda we wspaniałej formie, plany na przyszłość rozległe (pomimo czającej się u wrót Moskwy rewolucji),ale duch uwieść się dał pięknej aktorce, zasnuwając różową mgłą ostry do niedawna osąd i perfekcyjną intuicję. Dla równowagi bohater nasz znajduje w sobie kolejny talent, artystyczny tym razem. Przy okazji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
41

Na półkach:

Zakochany Fandorin...akurat ostatnia, którą kończę serię przygód Erasta. Niedosyt.

Zakochany Fandorin...akurat ostatnia, którą kończę serię przygód Erasta. Niedosyt.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    574
  • Chcę przeczytać
    320
  • Posiadam
    167
  • Ulubione
    17
  • Audiobook
    11
  • Kryminał
    10
  • Literatura rosyjska
    9
  • Kryminały
    9
  • 2014
    7
  • Boris Akunin
    7

Cytaty

Więcej
Boris Akunin Świat jest teatrem Zobacz więcej
Boris Akunin Świat jest teatrem Zobacz więcej
Boris Akunin Świat jest teatrem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także