I koniec trylogii. I dobrze bo chociaż lubię książki Andersa de la Motte cykl ten zmęczył mnie. W tym tomie dużo postaci, różnych sytuacji, niedomówień, zwrotów i wolt. Trochę to zagmatwane i chyba jednak mało prawdopodobne. Dobrze, że HP wreszcie zmądrzał a jego siostra przejrzała na oczy. Udział w „grze” niektórych osób nie do końca został odkryty a samo zakończenie mocno zadziwiające i trochę zaskakujące.

I koniec trylogii. I dobrze bo chociaż lubię książki Andersa de la Motte cykl ten zmęczył mnie. W tym tomie dużo postaci, różnych sytuacji, niedomówień, zwrotów i wolt. Trochę to zagmatwane i chyba jednak mało prawdopodobne. Dobrze, że HP wreszcie zmądrzał a jego siostra przejrzała na oczy. Udział w „grze” niektórych osób nie do końca został odkryty a samo zakończenie mocno...

Wiele decyzji bohatera jest dla mnie niezrozumiałych. Jakoś brakuje w nich logiki. Wszystko poszłoby dużo lepiej, gdyby wcześniej porozmawiał szczerze z siostrą. Nagle oboje przestaliby krążyć po omacku.
Najsłabszy tom, jednak posiadający dobre zakończenie.

Wiele decyzji bohatera jest dla mnie niezrozumiałych. Jakoś brakuje w nich logiki. Wszystko poszłoby dużo lepiej, gdyby wcześniej porozmawiał szczerze z siostrą. Nagle oboje przestaliby krążyć po omacku.
Najsłabszy tom, jednak posiadający dobre zakończenie.

Ostatnia część cyklu o wszechwiedzącej Grze zawiodła moje oczekiwania. Nie wiem czego się spodziewałem, ale na pewno nie czegoś tak... płaskiego.
Fabularnie nie jest jeszcze najgorzej. Autor umiejętnie myli tropy, czytelnik praktycznie do końca nie może by pewien motywacji poszczególnych postaci. Świetnie pokazana jest niepewność oraz paranoja głównych bohaterów. Chyba nigdy nie spotkałem się z tak dobrze oddanym poczuciem nieustającego zagrożenia. Niezbyt przypadło mi do gustu rozwiązanie intrygi. Wydaje się nieco za proste, szczególnie biorąc pod uwagę wyżyny, na jakie wspiął się autor w jej zaciemnianiu. Po skończeniu książki miałem w środku takie uczucie braku satysfakcji. Zwłaszcza, że zakończenie zostawia furtkę dla kontynuacji wielkości Krakowa. Nie było to zbyt subtelne.
Osobną historią są bohaterowie. Po raz kolejny jest ich dwóch. HP jest spoko, poza momentami w których nie jest. Ma swoje momenty, Jest ich nawet całkiem sporo. Tym bardziej irytowały mnie nagłe przeskoki pomiędzy inteligentnym zachowaniem a byciem typem, który obraża się o każdą najmniejszą rzecz. Niemniej, stanowi on tą lepszą połowę głównych postaci. Rebecca jest po prostu miałka. Miota się bez większego celu, jej charakter wciąż nie jest ani rozwinięty ani interesujący. Ciężko nazwać ją zbędną postacią, ma swój moment czy dwa, jednak ewidentnie jest tą gorszą z bohaterów. Jej obecność po prostu odrywa czytelnika od fajniejszego wątku Gry, aby skupić się na pracy w agencji ochrony. No nie jest to najciekawsza rzecz jaką mogę sobie wyobrazić. Szkoda, bo to oznacza, że książka przerżnęła już etapie koncepcyjnym. A był tu spory potencjał.
Ogólnie, po lekturze mam bardzo mieszane wrażenia. Niektóre rzeczy są tu świetnie, inne - tragiczne. Całościowo wychodzi tylko nieco ponadprzeciętny średniaczek, co biorąc pod uwagę potencjał historii i bohaterów, wydaje się strasznym marnotrawstwem. Mimo wszystko, bawiłem się całkiem nieźle, tak więc w wolny zimowy wieczór można zapoznać się z historią Gry.

Ostatnia część cyklu o wszechwiedzącej Grze zawiodła moje oczekiwania. Nie wiem czego się spodziewałem, ale na pewno nie czegoś tak... płaskiego.
Fabularnie nie jest jeszcze najgorzej. Autor umiejętnie myli tropy, czytelnik praktycznie do końca nie może by pewien motywacji poszczególnych postaci. Świetnie pokazana jest niepewność oraz paranoja głównych bohaterów. Chyba...

Trzecia część świetnej serii jest częścią której... w ogóle nie powinno być.
Męczyłem się z nią okrutnie. Nudna, przewidywalna i jeszcze te postacie zlikwidowane w poprzednich częściach nagle wracające z zaświatów... Jakby autorowi brakło pomysłu na coś nowego.

Trzecia część świetnej serii jest częścią której... w ogóle nie powinno być.
Męczyłem się z nią okrutnie. Nudna, przewidywalna i jeszcze te postacie zlikwidowane w poprzednich częściach nagle wracające z zaświatów... Jakby autorowi brakło pomysłu na coś nowego.

Jedyna niewulgarna część, za co dostaje gwiazdkę wyżej. Mocno pogmatwana i styl dla gimnazjalistów się utrzymuje, ale całkiem wciąga. Gdyby nie dwa poprzednie tomy to uznałabym książkę za lepszą, choć sporo zbędnych opisów w niej jest na każdej stronie.

Jedyna niewulgarna część, za co dostaje gwiazdkę wyżej. Mocno pogmatwana i styl dla gimnazjalistów się utrzymuje, ale całkiem wciąga. Gdyby nie dwa poprzednie tomy to uznałabym książkę za lepszą, choć sporo zbędnych opisów w niej jest na każdej stronie.

Zmęczyłam. tylko tyle mogę powiedzieć. Jak dla mnie, książka napisana już kompletnie na siłę, aby pozamykać parę wątków. Kompletnie nie rozumiem wplatania historii ojca i jego służby. Książka miała być thrillerem, a nie powieścią historyczną. Ja z historią stoję na bakier i wszystkie te nawiązania do służby ojca oraz opisu całej sytuacji co się wtedy działo i jak to wtedy wyglądało, tylko mnie męczyły i sprawiały, że się rozpraszam i mniej skupiam na reszcie książki.
Dla mnie bardzo kiepska, ale ponieważ nie lubię zostawiać niedokończonych książek, a tym bardziej serii, dobrnęłam; z wielkim trudem, ale jednak.

Zmęczyłam. tylko tyle mogę powiedzieć. Jak dla mnie, książka napisana już kompletnie na siłę, aby pozamykać parę wątków. Kompletnie nie rozumiem wplatania historii ojca i jego służby. Książka miała być thrillerem, a nie powieścią historyczną. Ja z historią stoję na bakier i wszystkie te nawiązania do służby ojca oraz opisu całej sytuacji co się wtedy działo i jak to wtedy...

To była z trzech części najlepsza. Nie rozumiem dlaczego ludzie ją krytykują?! Akcja była do samego końca. Naprawdę pomysł na książkę fajny, polecam przeczytać i zastanowić się czy warto w sieci zostawić dużo informacji o sobie i każdemu.

To była z trzech części najlepsza. Nie rozumiem dlaczego ludzie ją krytykują?! Akcja była do samego końca. Naprawdę pomysł na książkę fajny, polecam przeczytać i zastanowić się czy warto w sieci zostawić dużo informacji o sobie i każdemu.

Nie umiem juz tego czytać....

Nie umiem juz tego czytać....

Ostatnia część z tej serii okazała się najnudniejszą ze wszystkich, cieszę się ze mam już to za sobą. Niestety nie rozumiem zachwytów nad autorem, książka jest krótko mówiąc prostolinijna i bez polotu.

Ostatnia część z tej serii okazała się najnudniejszą ze wszystkich, cieszę się ze mam już to za sobą. Niestety nie rozumiem zachwytów nad autorem, książka jest krótko mówiąc prostolinijna i bez polotu.

Fajny pomysł na fajną intryge. Podobała mi się

Fajny pomysł na fajną intryge. Podobała mi się