Zielony skarabeusz

Okładka książki Zielony skarabeusz Philipp Vandenberg
Okładka książki Zielony skarabeusz
Philipp Vandenberg Wydawnictwo: Sonia Draga kryminał, sensacja, thriller
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Der grüne Skarabäus
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2012-09-26
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7508-541-9
Tłumacz:
Barbara Tarnas
Tagi:
Powieść niemiecka -- 20 w.
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
86 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
666
297

Na półkach:

Drugie spotkanie z twórczością pana Vandenberga i po raz drugi bardzo nieudane. Teraz (więcej danych) sądzę, że Autor po prostu nie umie pisać. Skrajną niechęć do dialogów i umiłowanie mowy zależnej mogę sobie wytłumaczyć nieco archaicznym warsztatem, podobnie jak występowanie licznych pierwiastków infantylnych (np. zadziwiająco szybkie powstawanie bardzo głębokich więzi między bohaterami tłumaczy się okolicznościami rażąco powierzchownymi albo i w ogóle – „pan X polubił pana Y, bo dużo ze sobą przebywali, a ten wydawał się sympatyczny” – tak to mniej więcej idzie). Natomiast mnogości postaci „prowadzonych” z zaangażowaniem, ale nie wiadomo po co (tak bez realnego wpływu na rozwój wiodącej jakoby intrygi, jak i bez NAPRAWDĘ głębszych interakcji z postaciami głównymi),a także rozwiązania deus ex machina nie jestem w stanie wytłumaczyć sobie niczym poza nieudolnością twórcy. A, i jeszcze monotonna narracja, bez zmiany rytmu wydarzeń, bez takich wahnięć emocji, które czytelnik odczułby w sercu, bez stylistycznych figur, które w zależności od potrzeb podbijałyby albo wyciszały napięcie. Bez względu na to, czy bohater nudzi się śmiertelnie, czy walczy o życie, to samo nużące bla, bla, bla. Tak, chyba najbardziej charakterystyczny dla tego Autora jest właśnie brak jakichkolwiek (choćby najprostszych) zabiegów stylistycznych, więc jego narracja także w warstwie treści jest skrajnie liniowa, od punktu do punktu, byle opowiedzieć co tam jest do opowiedzenia, nieważne jak. Oczywiście nadmiar wodotrysków też szkodzi, ale pomiędzy takim nadmiarem a prozą Vandenberga jest ogromna przepaść. To są dwa bieguny.
Dam w przyszlości wychwalanemu przez wielu czytelników Autorowi jeszcze jedną szansę, ale dotychczasowe doświadczenie z jego powieściami nie pozwala mi na optymizm.

Drugie spotkanie z twórczością pana Vandenberga i po raz drugi bardzo nieudane. Teraz (więcej danych) sądzę, że Autor po prostu nie umie pisać. Skrajną niechęć do dialogów i umiłowanie mowy zależnej mogę sobie wytłumaczyć nieco archaicznym warsztatem, podobnie jak występowanie licznych pierwiastków infantylnych (np. zadziwiająco szybkie powstawanie bardzo głębokich więzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
423
302

Na półkach:

Oczekiwałem czegoś w stylu Indiany Jonesa albo Roberta Langdona, a dostałem... w zasadzie ciężko mi to porównać do czegokolwiek, co wcześniej czytałem i to chyba... największy plus tej książki. Oczywiście nie jedyny, bo ogólnie jest to ciekawa i całkiem nieszablonowa historia. Są tajemnice starożytnego Egiptu, ale są też wątki kryminalne i sensacyjne. Całość wyszła naprawdę dobrze.

Oczekiwałem czegoś w stylu Indiany Jonesa albo Roberta Langdona, a dostałem... w zasadzie ciężko mi to porównać do czegokolwiek, co wcześniej czytałem i to chyba... największy plus tej książki. Oczywiście nie jedyny, bo ogólnie jest to ciekawa i całkiem nieszablonowa historia. Są tajemnice starożytnego Egiptu, ale są też wątki kryminalne i sensacyjne. Całość wyszła naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
7

Na półkach: ,

czyta sie swietnia wartka akcja :)

czyta sie swietnia wartka akcja :)

Pokaż mimo to

avatar
208
129

Na półkach:

Jestem bardzo mile zaskoczona. To jedna z tych książek na które trafia się całkiem przypadkiem, przeszukując regały i wdychając zapach starych egzemplarzy.
Przyjemna, orientalna, wciągająca i pikantna. Tajemnice oraz niebanalne zakończenie, to jest to czego szuka każdy mól książkowy.
POLECAM! )

Jestem bardzo mile zaskoczona. To jedna z tych książek na które trafia się całkiem przypadkiem, przeszukując regały i wdychając zapach starych egzemplarzy.
Przyjemna, orientalna, wciągająca i pikantna. Tajemnice oraz niebanalne zakończenie, to jest to czego szuka każdy mól książkowy.
POLECAM! )

Pokaż mimo to

avatar
558
136

Na półkach:

Bardzo przypadła mi do gustu. Jest tu romans,wątki historyczne, szpiegowskie, parapsychologiczne. Świetna rozrywka i kawałek historii Egiptu lat 60 tych. Ksiązka zaciekawila mnie na tyle, że poszperałam w Internecie na temat Abu Simbel i myślę, że gdyby wpaść tam z wizytą to poczułabym się jak w znanym miejscu. Polecam

Bardzo przypadła mi do gustu. Jest tu romans,wątki historyczne, szpiegowskie, parapsychologiczne. Świetna rozrywka i kawałek historii Egiptu lat 60 tych. Ksiązka zaciekawila mnie na tyle, że poszperałam w Internecie na temat Abu Simbel i myślę, że gdyby wpaść tam z wizytą to poczułabym się jak w znanym miejscu. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach:

Nic tej książce nie brakuje.
Intryga licząca tysiąclecia,bijatyki,pościgi,szpiedzy,tylko główny bohater taki rozmemłany.
Dlatego tylko dobra ;)

Nic tej książce nie brakuje.
Intryga licząca tysiąclecia,bijatyki,pościgi,szpiedzy,tylko główny bohater taki rozmemłany.
Dlatego tylko dobra ;)

Pokaż mimo to

avatar
474
16

Na półkach: ,

Szczerze? Uwielbiałam książki Vandenberga. Piąta Ewangelia? Genialna! Zapomniany pergamin? Jeszcze lepszy! Akta Golgoty? Tak samo!
I wtedy przeczytałam książkę Zielony skarabeusz. I nie wiem czy książka była pisana tylko po to żeby coś napisać? Czy może skończyły się już pomysły? Nie twierdzę kilka fragmentów było bardzo ciekawych. Jednak zakończenie było najgorsze. Nie wiadomo jak nie wiadomo skąd autor, bodajże w epilogu dochodzi do wniosków które nie były zawarte w książce!

Szczerze? Uwielbiałam książki Vandenberga. Piąta Ewangelia? Genialna! Zapomniany pergamin? Jeszcze lepszy! Akta Golgoty? Tak samo!
I wtedy przeczytałam książkę Zielony skarabeusz. I nie wiem czy książka była pisana tylko po to żeby coś napisać? Czy może skończyły się już pomysły? Nie twierdzę kilka fragmentów było bardzo ciekawych. Jednak zakończenie było najgorsze. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
442
71

Na półkach: ,

Kiedy widzę okładki z piramidami egipskimi, zaczynam szaleć. Wówczas napalam się na książkę i wiem, że to jest to co mnie fascynuje, to co lubię, czyli zagadki archeologiczne. Do tego jeszcze moją fantazję rozbudził tytuł - "Zielony skarabeusz". Efekt tego niesamowitego stanu postanowiłem sobie nieco przedłużyć, odkładając książkę na półkę, kusząc przez to oczy i czekając na odpowiedni moment.
W końcu nastał.
Wziąłem lekturę do ręki i zagłębiałem się w historię. Początek jeszcze był ciekawy. Ale emocje opadały, wkradał się zawód i znudzenie opisywaną historią. Niespodziewanie ponownie fascynacja skakała w górę, ale tylko na chwilę, by potem opaść z łoskotem w dół i roztrzaskać się o ziemię.
Historia niemieckiego inżyniera Artura Kamińskiego, pracującego w Abu Simbel przy rozbiórce zabytku, jest nawet momentami, no może nie wciągająca, ale ciekawa. To on niespodziewanie odkrywa tajemniczą mumię, będącą w nienaruszonym stanie. Oczywiście nieodłącznym elementem musi być kobieta; w tym jest to piękna i zmysłowa pani doktor, Hella Hornstein, która, jak się okazuje, oszalała na punkcie mumii. Jej dziwne zachowanie dopiero pod koniec powieści budzi zainteresowanie innych.
Końcowe sceny wzbudzają zaciekawienie, ale niestety nie mogą wpłynąć na całość powieści, która - sorry, ale - jest przez większość stronic lekturą słabą.

Kiedy widzę okładki z piramidami egipskimi, zaczynam szaleć. Wówczas napalam się na książkę i wiem, że to jest to co mnie fascynuje, to co lubię, czyli zagadki archeologiczne. Do tego jeszcze moją fantazję rozbudził tytuł - "Zielony skarabeusz". Efekt tego niesamowitego stanu postanowiłem sobie nieco przedłużyć, odkładając książkę na półkę, kusząc przez to oczy i czekając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
830
303

Na półkach: ,

Starożytność zawsze była mi dość obca. Nie jest to "moja" epoka, kojarzyła mi się zazwyczaj tylko i wyłącznie z Rzymem. Niesłusznie. Starożytność jest ciekawa i nie wiem, czemu tak się przed nią broniłam. Obecnie na studiach zgłębiam właśnie tajniki starożytnej Grecji, a traf chciał, że ostatnio w moje ręce trafiła dodatkowo książka, która ze starożytnością również ma wiele wspólnego, tutaj jednak mamy jeszcze coś innego - Egipt. Czemu więc nie przeczytać? Tym bardziej, że autor, Philipp Vandenberg, jest jednym z ulubionych autorów mojej Siostry - poznać go prędzej czy później i tak musiałam.

Cała akcja książki skupia się na egipskiej świątyni Abu Simbel, do której przybywa niemiecki inżynier, Artur Kaminski, by wziąć udział w pracach, mających na celu przetransportowanie świątyni w inne miejsce; w obecnym grozi jej bowiem zatopienie. W trakcie prac Kamiński zupełnie niespodziewanie odkrywa tajemniczy grobowiec z dobrze zachowaną mumią, trzymającą w ręku słynny amulet: zielonego skarabeusza. Mężczyzna zabiera żuka z grobowca, wkrótce jednak wokół niego zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Lekarka obozowa, Hella Hornstein, do której wzdycha inżynier, zaczyna dziwnie interesować się mumią, próbując nakłonić Kaminskiego do tego, aby pokazał jej grobowiec. Artur nie przypuszcza jednak, że to właśnie ta kobieta będzie przyczyną kolejnych nieszczęść i dziwnych rzeczy, które dzieją się w miejscu rozbiórki świątyni... Tylko jaki rzeczywiście udział w tym wszystkim będzie miała kobieta?...

Prawdę powiedziawszy, nie bardzo wiedziałam, czego się tak naprawdę spodziewać po tej książce... czy jest to kryminał, powieść historyczna, przygodowa, czy jeszcze innego gatunku. Nie miałam też pojęcia, o czym ona tak naprawdę jest... Zaczynając więc czytać byłam nastawiona dość sceptycznie - jak się potem okazało - niepotrzebnie. Na pewno wpłynęło na to moje małe (naprawdę małe) zainteresowanie starożytnością (może dlatego, że się właśnie o niej uczę, choć to zupełnie inne tematy)... Jeśli więc ktoś naprawdę interesuje się tą epoką i Egiptem samym w sobie, książka na pewno przypadnie takim czytelnikom do gustu. Ale mnie chyba najbardziej podobało się w tym wszystkim to, że to ogólnie powieść przygodowa nie tylko z jednym bohaterem (chociaż wszystko na początku wskazuje na to, że będzie to Kaminski),ale gronem zupełnie różnych, ciekawych postaci... z wątkiem historycznym, z którego możemy wynieść choć cząstkę historii starożytnego Egiptu i choć trochę ciekawostek na temat jednego z najsłynniejszych egipskich faraonów, Ramzesa II. W końcu - jeśli ktoś interesuje się reinkarnacją - to książka również dla takich osób. Więcej jednak nie zdradzę...

Powieść niemieckiego autora wciąga, jest intrygująca i na pewno nie sposób się przy niej nudzić. Fakt, są momenty trochę wolniejszej akcji, wszystko jednak przyspiesza w odpowiednim momencie i w takim samym zwalnia - Philipp Vandenberg jest w stanie zaciekawić czytelnika, a jak widać, nawet stać się ulubionym autorem. Ja na pewno nie poprzestanę na tej jednej jego powieści - w dalszym ciągu intryguje mnie to, jak pisze i o czym pisze - bo że pisze ciekawie, to już wiadomo. Zachęcam więc jak najbardziej do sięgnięcia po tę książkę, summa summarum powieść przygodową, ale z elementami historii starożytnej, która nie nudzi, bo nie ma jej dużo, a jest opowiadana w taki sposób, że tylko bardziej intryguje. Po prostu świetna książka, którą świetnie się czyta - mam nadzieję, że inne tego autora będą podobne.

[http://mojeczytadla.blogspot.com/2013/11/zielony-skarabeusz.html]

Starożytność zawsze była mi dość obca. Nie jest to "moja" epoka, kojarzyła mi się zazwyczaj tylko i wyłącznie z Rzymem. Niesłusznie. Starożytność jest ciekawa i nie wiem, czemu tak się przed nią broniłam. Obecnie na studiach zgłębiam właśnie tajniki starożytnej Grecji, a traf chciał, że ostatnio w moje ręce trafiła dodatkowo książka, która ze starożytnością również ma wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
57

Na półkach:

Bardzo lubię książki, w których teraźniejszość splata się z przeszłością a jeśli dodatkowo chodzi o Egipt, wchodzę w to bez zastanowienia.
Dla mnie pasjonująca lektura.

Bardzo lubię książki, w których teraźniejszość splata się z przeszłością a jeśli dodatkowo chodzi o Egipt, wchodzę w to bez zastanowienia.
Dla mnie pasjonująca lektura.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    124
  • Chcę przeczytać
    113
  • Posiadam
    36
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2014
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2012
    2
  • Z biblioteki
    2
  • 2013
    2
  • POSIADAM
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zielony skarabeusz


Podobne książki

Przeczytaj także