Kobiety Holokaustu. Feministyczna perspektywa w badaniach nad Shoah. Kazus KL Auschwitz-Birkenau
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 156
- Czas czytania
- 2 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7436-295-5
- Tagi:
- holokaust SS obóz koncentracyjny hitlerowcy zagłada Żydów
Autorka po raz pierwszy pokazuje polskiemu czytelnikowi prowadzone badania feministyczne nad Holokaustem, przedstawia jego dokonania, a następnie zajmuje się specyfiką rodzajowych doświadczeń kobiet w Oświęcimiu-Brzezince. Wykorzystując dostępne świadectwa, opisuje doświadczenia, które są charakterystyczne dla kobiet, zarówno w aspekcie chronologicznym, jak i merytorycznym. Autorka precyzuje treści doktryny nazizmu w odniesieniu do kobiet z uwzględnieniem elementów seksizmu i antysemityzmu, co jest udaną próbą pogłębienia tych pojęć.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Cała prawda
Myślę, że z tematyką Holokaustu w literaturze zetknął się niemal każdy czytelnik. To wcale nie musiały być naukowe opracowania jak to, napisane przez Joannę Stöcker-Sobelman, ale weźmy choćby taki Wybór Zofii Styrona, gdzie bohaterka napiętnowana piekłem, zmaga się z jego konsekwencjami.
Zainteresowanych tematem, Styron odsyła w dalsze podróże. Mnie odesłał. "Wybór Zofii" czytałam długo nie tylko z uwagi na ciężar emocjonalny, ale na odnośniki właśnie. Bo w podróży po tym odrażającym świecie nieoczekiwanie przyszło mi się zmierzyć, jak mi się do tej pory wydawało, z jedną z najcięższych lektur o Auschwitz – Oświęcim w oczach SS. Każda z przeczytanych przeze mnie książek, oprócz informacji, niosła ze sobą jakiś ładunek emocji. Czasem w suchym stylu, a czasem w zdaniach uzupełnianych wymowną interpunkcją. Natomiast pamiętniki trzech obozowych oprawców były suche, rzeczowe, konkretne i pisane z punktu widzenia kata, a nie ofiary. Wyobraźnia więc i kojarzenie faktów zrobiły swoje. Więcej niż słowa.
Kiedy wzięłam do ręki "Kobiety Holokaustu", nie myślałam, co tam znajdę. Po prostu była to kolejna książka o interesujących mnie wydarzeniach. Może dlatego szok po lekturze jest ogromny.
Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się zbytnio nad zagadnieniami typowo kobiecymi, które przecież nie zniknęły nagle w tych ekstremalnych warunkach, a wręcz ulokowały żydowską społeczność kobiecą piętro niżej od piekła. Dotychczas sam fakt przebywania w obozie, tamtejsze warunki, katorżnicza praca, strach przed rozstrzelaniem, dehumanizacja były dla mnie aż nadto przerażające, bym chciała szukać czegoś więcej ponad to, co można wyczytać, czarno na białym. I nagle okazuje się, że wyobraźnia mnie oszczędziła, bo badania kobiet, które przeżyły Auschwitz, studia nad zachowaną dokumentacją, liczne prace naukowe, często nietłumaczone na język polski, wzmacniają napięcie na i tak naelektryzowanych drutach.
Nie ma tu emocji, a jednocześnie jest ich nadmiar. Rzeczowy naukowy styl, choć klarowny, zmusza do ucieczki, choćby na chwilę w inny świat, bo będąc kobietą, czytając naukowy tekst o kobietach, napisany przez kobietę, nie sposób potraktować temat na chłodno i z dystansem. Naukowo. Ten brak histerii, elokwentny ton poparty bardzo licznymi cytatami z książek i opracowań mrozi i przenika, zmuszając jednocześnie do wysłuchania kobiecego głosu, wśród niemal całkowicie męskiego punktu widzenia.
I autorce wcale nie chodzi o to, by krzyczeć: popatrzcie, kobiety miały gorzej, bo ciąża, dzieci, bo gwałty, bo eksperymenty nad sterylizacją, bo defeminizacja, upokarzanie podczas golenia ciała czy wielogodzinnego stania nago w oczekiwaniu na cokolwiek, wśród pogardliwych śmiechów niemieckich oprawców. Chodzi jedynie o to, by świadectwo zbrodni było pełne, by pokazać, powiedzieć to, co się pomija w dziennikach, relacjach, głównie dlatego, że w większości piszą je mężczyźni.
Proces wychodzenia z milczenia polegał na eksponowaniu kobiecej historii, ale też na alarmowaniu, że jednostronny przekaz skutkuje błędnymi koncepcjami.
Spojrzenie na zagładę Żydów z perspektywy kobiet, uzupełnia w znacznym stopniu i tak drastyczny obraz tamtych czasów. Jednocześnie jest elementem niezbędnym do poznania prawdy. Całej.
Słowa te nie są czym innym, jak pochwałą nauki jako procesu, w którym poszukuje się prawdy.
Autorka obok świadectwa upokorzenia i defeminizacji żydowskich kobiet, pisze również o ich niebywałych zdolnościach organizacyjnych, o formach wspólnej walki o przetrwanie, o formowaniu się w rodziny zastępcze, tzw. „surogaty rodzin”, popychając tym samym kobiety do potrzebnej im opieki nad innymi (słabszymi),do wspierania się, pocieszania, co raczej nie było spotykane wśród mężczyzn. Ujawnia ich ukrytą siłę, której jak się okazuje, nigdy wcześniej nie doceniano.
Pojawiały się stwierdzenia, że emocjonalne kobiety były silniejsze niż mężczyźni, co bierze się z tego, że mężczyźni są przyzwyczajeni, by wszystko układało się po ich myśli – gdy tak nie jest, momentalnie się załamują. Kobiety wypowiadały się, że im było łatwiej przetrwać, ponieważ łatwiej przystosowywały się i były realistkami, współczuły sobie i okazywały przywiązanie, miały więcej siły i woli życia, znosiły cierpienie lżej niż mężczyźni, potrzebowały mniej do przeżycia, a ich wola przetrwania była większa.
Nie muszę nikogo przekonywać, że temat ten jest trudny, ciężki, tym bardziej, że podjęty stosunkowo niedawno, dopiero dochodzi do głosu. I mimo, że wielu z nas wolałoby go nigdy nie usłyszeć, musimy mu pozwolić na krzyk.
Monika Stocka
Cytaty za: "Kobiety Holokaustu...", Joanna Stöcker-Sobelman, Wydawnictwo Trio, 2012
Książka na półkach
- 69
- 38
- 9
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Kobiety Holokaustu. Feministyczna perspektywa w badaniach nad Shoah. Kazus KL Auschwitz-Birkenau
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Wstrząsająca historia kobiet, które przeżyły holokaust. Autorka przedstawia obozy koncentracyjne z punktu widzenia kobiet. kobiety na wstępie pozbawiane były kobiecości, borykały się z ogromem problemów: menstruacja, jej zanik, strach przed gwałtami, przed ciążą, odbieranie dzieci...
Wstrząsająca historia kobiet, które przeżyły holokaust. Autorka przedstawia obozy koncentracyjne z punktu widzenia kobiet. kobiety na wstępie pozbawiane były kobiecości, borykały się z ogromem problemów: menstruacja, jej zanik, strach przed gwałtami, przed ciążą, odbieranie dzieci...
Pokaż mimo toTemat potraktowany bardzo pobieżnie. Tytuł kobiety holokaustu a większość podanych przykładów to wspomnienia więźniarek "aryjek". Poziom słabej pracy magisterskiej
Temat potraktowany bardzo pobieżnie. Tytuł kobiety holokaustu a większość podanych przykładów to wspomnienia więźniarek "aryjek". Poziom słabej pracy magisterskiej
Pokaż mimo to