Prague Fatale

Okładka książki Prague Fatale Philip Kerr
Okładka książki Prague Fatale
Philip Kerr Wydawnictwo: Quercus Cykl: Bernhard Günther (tom 8) kryminał, sensacja, thriller
439 str. 7 godz. 19 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Bernhard Günther (tom 8)
Wydawnictwo:
Quercus
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wydania:
2011-01-01
Liczba stron:
439
Czas czytania
7 godz. 19 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781849164160
Tagi:
historia morderstwo naziści
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
853
772

Na półkach: , ,

,,Miłość i śmierć w Pradze ‘’ to ostatnie spotkanie z Philipem Kerr-em. Jest to także niestety także ostatnie już spotkanie z Bernhardem Gunterem w roli niepokornego stróża prawa który dla sprawiedliwości zrobi wszystko, zejdzie nawet do piekieł i stamtąd wyciągnie sprawcę.
Przyznam się szczerze, że nie pamiętam za bardzo poprzednich części, tej akurat książki w bardzo dobrym stanie rzecz jasna szukałem przeszło ponad dwa lata i w końcu udało mi się. Także ocenię ją na świeżo/ z tamtych poprzednich pamiętam co nieco jak przez mgłę/ i dlatego też nie wiem czy aby to nie jest najlepsza z przygód naszego niepokornego Berniego…….
Oprócz wątku kryminalnego mamy…wróć stanowczo należy wrócić. Mamy tutaj opowieść historyczną, ja owszem zdaję sobie sprawę że , no właśnie co ? Postaci wymienione przez autora istniały naprawdę, miejsca również, wydarzenia także, może nie wszystkie, ale te które akurat dotyczyły większości są rzeczywiste. Dalej mamy wplecione śladowe ilości kryminału…….lecz idąc dalej cała książka to jest opis niejednej zbrodni jakich dokonywali niemieccy socjaliści w imię wyższości rasy. Philip Kerr idealnie odwzorował czas i miejsce tamtych wydarzeń, ja osobiście doświadczyłem uczucia jakbym naprawdę , namacalnie dotknął lat 40 ubiegłego stulecia. Gęsta mgła wojny, dezinformacji, w tle przewija się kłamstwo, przepraszam nie jedno, one są w liczbach….w tysiącach, w milionach….tak samo jak i ofiary niemieckich zbrodni. Zawoalowane, skrzętnie ukrywane zbrodnie. Ukrywanie ich nie tylko przed światem , ale także przed samymi Niemcami w rozmowach…..przesiedlenia…..obozy pracy- to nie ma nic wspólnego z prawdą- Kerr pokazuje obłudę, wyrachowanie, zepsucie do szpiku kości, cynizm. Przesiedlenie ? To nic innego jak masowe mordy. Obozy pracy ? Kpina ! To przecież obozy koncentracyjne, komory gazowe i krematoria- piekło o takim zasięgu jaki ten świat jeszcze nie widział. Niemieckie obozy koncentracyjne niczym ropiejące wrzody nie dające o sobie zapomnieć nigdy, przenigdy.
Terroryzm. Strach. Okupacja. Nowe, silne, rządy twardej ręki- w tym wszystkim mamy prywatne porachunki wysoko postawionych funkcjonariuszy SD, SS i innych formacji wojskowych, policyjnych. Piękno Pragi oraz na karku co rusz cała watahę złożoną z podwójnych szpiegów i czeski ruch oporu, w to wszystko wpleciona jest piękna kobieta, która to nie wiadomo jakie ma zamiary wobec nas…………tak………i dlatego też ta cała tajemniczość, aura nieświadomości , mrok i wszechobecny strach zasługują na pochwałę .
Bardzo dobrze scharakteryzowane postaci czy to głównych czy też pobocznych, świetne odzwierciedlenie ich charakteru, a także ich manier, ubioru, przyzwyczajeń/ na samym końcu autor opisuje dalsze losy naszych nie-bochaterów czyli krótko mówiąc zbrodniarzy/ , doskonały opis miejsc, zdarzeń. W oczy rzuca się bogaty język jakim autor to wszystko opisuje, dodatkową atrakcją jest wyrafinowany, wyszukany czarny humor/ który skąd inąd jest brutalną prawdą jak na tamte i nie tylko czasy/ , przemyślenia poszczególnych bohaterów, ich reakcje, emocje – to wszystko mamy podane jak na tacy. Biorąc to wszystko pod uwagę otrzymujemy naprawdę bardzo dobrą lekturę która opisuje nam w bardzo ciekawy i dość obszerny sposób wydarzenia z czasów II wojny światowej. Oraz jej następstwa które niestety odczuwamy do dziś.
Philip Kerr zrobił oprócz wymienionych wyżej czynności jeszcze jedną. Niezwykle ważną. Opisał prawdziwy charakter i zamiary Niemców . Tak wpasował się z tym wszystkim idealnie. Odzwierciedlił całą prawdę. Ukazał człowieka aryjskiego z jego myślami, zabiegami, wybiegami w przyszłość, kłamstwem, wadami ! Oj tak tych wszystkich wad jest całe mnóstwo. Kerr obala mit człowieka aryjskiego którego to próbowały stworzyć chore na manię wielkości niemieckie umysły. I na całe szczęście te wady istniały ponieważ gdyby ich nie było , świat wyglądał by jeszcze inaczej…..jednak ! jakby te wady nie mogły istnieć, przecież to nie byli NADludzie a my cała reszta chociażby Słowianie nie byliśmy PODludźmi. Wszyscy jesteśmy TYLKO albo aż ludźmi z naszymi zaletami i wadami których jest całe mrowie .Nie ma kilku gatunków ludzi jak to ma miejsce w przypadku przedmiotów, gatunek człowieka jest tylko jeden. Owszem różnimy się pod wieloma względami, ale nadal jesteśmy osobnikami w obrębie tego samego ciągle gatunku. Wszystkie te ,,głośne myśli ‘’ jakie wypowiadają poszczególne wysoko postawione bestie w mundurach nie są wytworem fantazji, są realnym opisem myśli i co za tym idzie dalej czynów jakie następowały jedna o drugiej w poszczególnych fazach wojny. Wojny brutalnej, nierównej. Autor przytacza tutaj wiele słów jakie padły z ust niemieckich generałów na temat Czechów czy też innych nie niemieckich obywateli.

Przez całą książkę wyczuwalny jest dość charakterystyczny niepokój który to wraz z jej zakończeniem wcale, ale to wcale się nie kończy….ponieważ wiem, że część z tych historii, wydarzeń naprawdę miała miejsce, tak to się dobyło może trochę inaczej, ale finał jest taki a nie inny. Wydarzenia tam opisywane napawają człowieka grozą. Jest jeszcze coś innego- mianowicie niepewność. Patrząc nawet dziś na Europę mam świadomość tego, że historia może się powtórzyć i na pewno tak też się stanie w przyszłości, pytanie tylko jedno kiedy ta przyszłość nastąpi- całkiem niedaleko czy też upłynie jeszcze wiele, wiele wody, nie mniej tragedia jest nieunikniona…….i właśnie to przeraża, świadomość….


Moim skromnym zdaniem ksiązka nie ma wad. Żałuję, że więcej już się nie spotkamy ponieważ Philip Kerr już nie napisze nigdy żadnej książki. Na Polskim rynku ukazało się tylko pięć polskojęzycznych
przygód Bernharda Gunhtera i sądzę, że żadne wydawnictwo nie pokusi się o przetłumaczenie pozostałych książek tegoż autora i wydanie ich na naszym rodzimym podwórku. A szkoda !
Chociaż kto wie…..może kiedyś…….zawsze można przecież pomarzyć.

Reasumując. Mając to co się ma czyli na tapecie ósma odsłona przygód Berniego doliczając dodatkowo pozostałe cztery w polskim wydaniu czytelnik może liczyć na naprawdę wysokich lotów rozrywkę pośród swoich czterech ścian zatapiać się serię przygód niepokornego aczkolwiek nieustępliwego, upartego stróża prawa stworzonego przez Philipa Kerr-a. Nic tylko czytać, polecam !

,,Miłość i śmierć w Pradze ‘’ to ostatnie spotkanie z Philipem Kerr-em. Jest to także niestety także ostatnie już spotkanie z Bernhardem Gunterem w roli niepokornego stróża prawa który dla sprawiedliwości zrobi wszystko, zejdzie nawet do piekieł i stamtąd wyciągnie sprawcę.
Przyznam się szczerze, że nie pamiętam za bardzo poprzednich części, tej akurat książki w bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
48

Na półkach:

W Berlinie byłem tylko przejazdem, a moja ostatnia wizyta w Pradze zakończyła się zawrotem głowy...

Takie mam właśnie skojarzenia po przeczytaniu tej książki.

Opowieść zaczęła się fajnym klimatem w Berlinie. Wątki morderstw, szpiegostwa, oraz miłosne dawały nadzieję na ciekawy kryminał.

Niestety pociąg do Pragi okazał się byle jaki. Historie stały się przewidywalne, opisy pomieszczeń, architektury i krajobrazu rozległe i nużące.

Liczyłem na więcej.

W Berlinie byłem tylko przejazdem, a moja ostatnia wizyta w Pradze zakończyła się zawrotem głowy...

Takie mam właśnie skojarzenia po przeczytaniu tej książki.

Opowieść zaczęła się fajnym klimatem w Berlinie. Wątki morderstw, szpiegostwa, oraz miłosne dawały nadzieję na ciekawy kryminał.

Niestety pociąg do Pragi okazał się byle jaki. Historie stały się przewidywalne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1232
764

Na półkach: ,

„Miłość i śmierć w Pradze” to chronologicznie trzecia część przygód komisarza berlińskiej policji Bernharda Günthera. Lwia część akcji rozgrywa się w 1941 roku w Pradze, w zamku zajmowanym przez protektora Czech i Moraw, generała Heydricha. Główny bohater ma zostać osobistym detektywem i ochroniarzem szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Już drugiego dnia jego pobytu w zamku zostaje zamordowany jeden z adiutantów Heydricha. Prawie wszyscy podejrzani to wysoko postawieni oficerowie SS lub SD. Günther ostro bierze się do pracy, a jego cięty język i butna postawa przysparzają mu kolejnych wrogów.
Niezmiernie podobały mi się przemyślenia Günthera na temat Hitlera i nazistów typu: „Sam nie miałbym nic przeciwko wypchnięciu Heydricha czy dowolnej liczby nazistów przez jakieś wysoko umieszczone okno”, „Trudno wyobrazić sobie większą gratkę, niż gdyby Führera pogryzł pies. Na przykład jego własny”, „… nad drzwiami wisiał portret Hitlera, ten namalowany przez Heinricha Knirra, na którym Führer wyglądał jak fryzjer homoseksualista”.
"Miłość i śmierć w Pradze" to intrygujący kryminał odwołujący się do prawdziwych wydarzeń i historycznych postaci. Warto przeczytać.

„Miłość i śmierć w Pradze” to chronologicznie trzecia część przygód komisarza berlińskiej policji Bernharda Günthera. Lwia część akcji rozgrywa się w 1941 roku w Pradze, w zamku zajmowanym przez protektora Czech i Moraw, generała Heydricha. Główny bohater ma zostać osobistym detektywem i ochroniarzem szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Już drugiego dnia jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
66

Na półkach:

Chyba najlepszy tom z Berniem Guntherem, jaki czytałem do tej pory. Trochę denerwująca jest ta nienawiść głównego bohatera do nazistów, której daje wyraz przy każdej okazji. Jest zrozumiała, ale chyba nie do końca z punktu widzenia człowieka (Niemca) tkwiącego w tamtych czasach. Za bardzo profetyczna. Poza tym, bez zarzutu. Kawał porządnej roboty!

Chyba najlepszy tom z Berniem Guntherem, jaki czytałem do tej pory. Trochę denerwująca jest ta nienawiść głównego bohatera do nazistów, której daje wyraz przy każdej okazji. Jest zrozumiała, ale chyba nie do końca z punktu widzenia człowieka (Niemca) tkwiącego w tamtych czasach. Za bardzo profetyczna. Poza tym, bez zarzutu. Kawał porządnej roboty!

Pokaż mimo to

avatar
805
158

Na półkach: , , ,

Na wstępie chciałbym zwrócić uwagę na dziwny sposób, w jaki do tej serii podchodzą polscy wydawcy. Prague Fatale, bo taki tytuł nosi książka w oryginale jest pod względem dat publikacji dopiero 8 częścią przygód Gunthera, jednak w Polsce ukazała się tuż po Berlin Noir, czyli jako 4. Jest jednak na to dość sensowne wytłumaczenie - akcja tej części ma miejsce w roku 1941, czyli chronologicznie najwcześniej z tzw. drugiej tury cyklu (prawie, ale nie czas i miejsce na tak dokładne dywagacje na ten temat). Aczkolwiek ostatnią do tej pory przetłumaczoną powieścią z tej serii jest Był pan w Smoleńsku, kapitanie?, której akcja rozgrywa się w roku 1943 i jest wydana jako 9, jednak jeśli byśmy spojrzeli na to z punktu widzenia chronologii wydarzeń, to w roku 1942 dzieje się część 10 pt.: The Lady From Zagreb, która biorąc pod uwagę zasadę chronologii wydarzeń powinna się ukazać wcześniej. No ale kto zrozumie polskiego wydawcę xD

Po tej mało istotnej dygresji pora wreszcie przejść do opisu samej książki i jej krótkiej recenzji. W tym przypadku, tak jak już wspomniałem, jest rok 1941. Faszyści prowadzą szeroko zakrojone działania wojenne co sprawia, że zwykli szarzy obywatele muszą zapomnieć o porządnych porcjach żywnościowych, nie wspominając już o używkach takich jak piwo czy papierosy. Z punktu widzenia czytelnika mieszkającego w kraju, którego mieszkańcy podczas wojny "sporo wycierpieli" ze strony niemieckich najeźdźców, troszkę dziwnie się czytało jaki to tragiczny los spotkał pozostawionych w kraju cywilnych obywateli. Ale to był sam wstęp, autor widocznie chciał stworzyć odpowiedni nastrój i pokazać, że również obywatelom niemieckim niepopierającym Hitlera ciężko się żyło w tamtym czasie.

Natomiast jeśli chodzi o prezentowane wydarzenia, to cała intryga była podzielona na dwie części, żeby przedziwnym trafem zbiec się na samym końcu w jedną, zaskakującą całość. Na początku berlińskie Kripo znajduje zamordowanego na peronie Holendra. Kolejne ciało należy do nieznanego im Czecha. Jest jeszcze dziewczyna, którą jak dzielny Percival Gunther dzień wcześniej uratował spod noża czeskiego nieboszczyka i wyjazd do Pragi, gdzie Reinhard Heydrich - niedawno mianowany nowy protektor Czechosłowacji - zleca Guntherowi ochronę jego osoby i wyśledzenie, kto próbuje go zabić. Jednak już następnego dnia zamordowany zostaje nie Recihprotektor, lecz jeden z jego adiutantów. Co ciekawe jego zwłoki znajdują się w zamkniętym pokoju, w którym ani widu narzędzia zbrodnia. Zagadka jakby skrojona dla Poirota. Jednak jej rozwiązaniem będzie musiał się zająć nasz nieboraczek Bernie, a to co odkryje zaskoczy nawet jego samego.

Tak w telegraficznym skrócie wygląda zarys fabuły, który jest całkiem fajnie pomyślany i, jak to zwykle bywa u Kerra, zmyślnie wkomponowany w realne wydarzenia. Do tego dochodzi jeszcze afera szpiegowska i jak wskazuje nam tytuł fatalne zauroczenie. Ale czy tym razem Kerr poradził sobie z zawiłością skonstruowanej przez siebie intrygi? Myślę, że jak najbardziej tak. Książka wciąga umiarkowanie od pierwszych stron, natomiast po przenosinach do Pragi już z całym impetem, a historia opowiadana z perspektywy późniejszego czasu (to są jakby wspomnienia Gunthera, który dokładnie wie jakie były konsekwencje tych wydarzeń i co się stało z poszczególnymi aktorami tego spektaklu) jest jeszcze ciekawsze i już od początku wprowadza atmosferę niepokoju. Dodatkowo jawne igranie ze schematami powieściowymi Agaty Christie, do czego autor otwarcie się przyznaje ustami swoich bohaterów, jest kolejnym smaczkiem i wyzwaniem, z którego - podobnie jak wcześniejszej konwencji czarnego kryminału - Kerr wychodzi zwycięsko.

Moim zdaniem Miłość i śmierć w Pradze, to kolejny bardzo dobrze napisany kryminał autorstwa Kerra, którego zaletą jest ciekawy bohater i osadzenie akcji wokół autentycznych wydarzeń. Zdecydowanie polecam.

moja ocena 7/10

Na wstępie chciałbym zwrócić uwagę na dziwny sposób, w jaki do tej serii podchodzą polscy wydawcy. Prague Fatale, bo taki tytuł nosi książka w oryginale jest pod względem dat publikacji dopiero 8 częścią przygód Gunthera, jednak w Polsce ukazała się tuż po Berlin Noir, czyli jako 4. Jest jednak na to dość sensowne wytłumaczenie - akcja tej części ma miejsce w roku 1941,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2181
1571

Na półkach: , ,

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2015/06/miosc-i-smierc-w-pradze-philip-kerr.html

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2015/06/miosc-i-smierc-w-pradze-philip-kerr.html

Pokaż mimo to

avatar
1864
67

Na półkach: ,

Pisał tę serię anglik, ale o Niemczech

Pisał tę serię anglik, ale o Niemczech

Pokaż mimo to

avatar
137
26

Na półkach:

Dobrze się bawiłem. Przypomina bardziej klasyczny kryminał w stylu angielskim :) A główny bohater nie stracił nic z ciętego języka, ironii i sarkazmu. Uwielbiam te powieści.

Dobrze się bawiłem. Przypomina bardziej klasyczny kryminał w stylu angielskim :) A główny bohater nie stracił nic z ciętego języka, ironii i sarkazmu. Uwielbiam te powieści.

Pokaż mimo to

avatar
64
13

Na półkach:

Bardzo interesująca fabuła i ciekawe zakończenie.

Bardzo interesująca fabuła i ciekawe zakończenie.

Pokaż mimo to

avatar
403
403

Na półkach:

Świetny kryminał. Początkowo niezwiązane z sobą wątki łączą się w jedną całośc. Czytałem w oryginale. Nie podobało mi się, że "Führer" był nazywany "Leader". Niby tak jest tłumaczy się "Führer" na angielski, ale powinien być użyty wyraz niemiecki.

Świetny kryminał. Początkowo niezwiązane z sobą wątki łączą się w jedną całośc. Czytałem w oryginale. Nie podobało mi się, że "Führer" był nazywany "Leader". Niby tak jest tłumaczy się "Führer" na angielski, ale powinien być użyty wyraz niemiecki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    192
  • Przeczytane
    133
  • Posiadam
    37
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    4
  • Kryminały
    3
  • Mroczna seria
    3
  • E-booki
    2
  • Kryminał/Thriller/Sensacja
    2
  • Kryminał
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Prague Fatale


Podobne książki

Przeczytaj także