Czas kobiet
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Proza Świata
- Tytuł oryginału:
- Время женщин
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2013-09-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-09-30
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375365467
- Tłumacz:
- Agnieszka Sowińska
- Tagi:
- Rosja ZSRR kobiety dziecko rodzina kontrasty babcia babcie komunizm
- Inne
ROSYJSKI BOOKER 2009 (nagroda dla najlepszej książki w języku rosyjskim 2009 roku).
Los Antoniny to okrutna parafraza historii bohaterki lubianego we wszystkich krajach byłego Związku Radzieckiego filmu „Moskwa nie wierzy łzom”. Zwyczajna kobieta, pracownica jednej z socjalistycznych fabryk, zachodzi w ciążę. Rodzi córkę, którą zajmują się trzy starsze sąsiadki z komunałki. Jedna jest arystokratką, a jej w domu rodzinnym mówiło się po francusku, druga ukończyła zaledwie trzy klasy szkoły podstawowej, trzecia to chłopka, która miała romans z hrabią... Łączy je wspólne doświadczenie oblężenia Leningradu i żałoba po utraconych bliskich.
Czas kobiet to powieść o przypadkowej rodzinie złożonej z pięciu kobiet, która okazuje się dużo prawdziwsza i silniejsza od niejednej „normalnej” radzieckiej rodziny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nie czas na łzy
Trochę zbyt wyświechtane powiedzenie mówi, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Zapewne tyle w tym słuszności, co i stereotypu, ale analiz socjologicznych prowadzić nie zamierzam, natomiast, nie ukrywam, kołatał mi się ten frazes z tyłu głowy podczas lektury „Czasu kobiet”. Bohaterki Czyżowej są rodziną z przypadku (za wyjątkiem Antoniny i jej córki) i na ten przypadek trochę złożyła się wojna, trochę ustrój powojennej Rosji i trochę czyjś palec, który niemo popycha zdarzenia w bliżej nieokreślonych kierunkach. Jest jakiś tor, jakiś pociąg, który co chwilę ma awarię. Jakiś plan podróży, na zmianę którego wpływa każda kolejna stacja. Jest i obdrapany przedział, który w każdej chwili mogą kazać opuścić i konduktor, postrzegający swoją pracę, jako coś daleko więcej niż sprawdzanie biletów (Zoja Iwanowna - przewodnicząca związków zawodowych w fabryce, w której pracuje Antonina).
Antonina ma córkę, lat około 6, która nic nie mówi, w związku z czym nie chodzi do przedszkola. Niemało przysparza to zmartwień jej matce, która niejednokrotnie bierze w fabryce dwie zmiany, by utrzymać zarówno swoje dziecko, jak i trzy przyszywane babcie, które zajmują się jej edukacją.
I tak się potoczyło: rano do roboty, z roboty – po sklepach, tu odstać swoje, tam odstać, a w domu jakbym służącą była. Oprać wszystkich, posprzątać, ugotować. Emerytury mają tyle, co kot napłakał. Przyszło dokładać. Za to dziecko jak księżniczka. Trzy niańki na nią jedną dopilnowana, uczesana. Na spacery wyprowadzają, książki czytają. Uczą, kto to słyszał, francuskiego.
Podczas gdy dziecko dorasta otoczone troskliwą opieką, Antoninie z każdym dniem coraz trudniej uciec od fabrycznego cerbera w postaci Zoi (wspomniany kontroler),która czuje moralny obowiązek, by ją pouczać w kwestii wychowania i układania sobie życia. Antonina, co ty robisz ze swoim dzieckiem? Dziewczyna sześć lat niedługo skończy, za dwa lata do szkoły .Dobrze, chorowała, póki była mała. Chyba już wydobrzała, co? A cały czas z babką siedzi. Normalne dzieci chodzą do przedszkola. Dorzućcie do tego resztę bab z fabryki; jedna coś powie, druga dorzuci, trzecia zmyśli i rzeczywistość zostaje gdzieś zapisana obcymi ustami, zupełnie nie tak, jak wygląda. Ale przecież z zewnątrz widać lepiej. Obcy lepiej wie, czego nam trzeba, a Państwo to już w szczególności.
Jest w pisaniu Czyżowej dużo ziemi. Ale jest i wiele zdań, które chętnie wyrwałyby się w powietrze, czuć nawet czasem jakiś powiew wiatru, jakieś otwarte okno, przez które ktoś się wychyla. Gdzieś w jakąś przestrzeń próbuje się wbić wzrok Antoniny i nawet czasem ręce wyciąga, by się czegoś uchwycić, ale niestety nie znajduje żadnego sznurka, żadnej dłoni. Więc osiada z tych wspiętych palców przytłoczona ciężarem słów ziemistych, namacalnych, w które owinęła ją historia. I można byłoby powiedzieć, że to opowieść o pięciu nieco przypadkowych kobietach, osadzona mocno w realiach powojennej Rosji , gdyby nie jedna, mała dziewczynka. Sześć lat ludzkiego, jeszcze wątłego istnienia, które jest jak butla z tlenem, jak skrzynia skarbów schowana głęboko pod łóżkiem, którą maca się codziennie sprawdzając, czy nadal jest i czy nic w niej nie zginęło.
Siuzanna, (dla babć Sofija) edukowana przez trzy babki, ukochana przez cztery kobiety, została w pewnym sensie przez nie ocalona, bo wszystkie cztery umiały z ziemistego życia wytargać tą złotą, niemal niewidoczną nitkę. Mimo błota, poranionych palców i okrutnych mrozów. Mimo historii, przeciwieństw losu, pomówień i kłamstw, w malutkimi przyciasnym przedziale tego pociągu donikąd zmieściły się jeszcze uczucia najczystsze, te najpierwsze…
I myślę, że one budzą się na nowo z każdą lekturą książki. I oby nie ulotniły się wraz z jej zamknięciem.
Monika Stocka
Oceny
Książka na półkach
- 473
- 249
- 62
- 9
- 7
- 6
- 6
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
"Czas kobiet" to poruszająca książka o codzienności w Związku Radzieckim, napisana przez Jelenę Czyżową. Przez stronice tej powieści przepływa niesamowita siła emocji, które dotykają serca czytelników i zostają z nimi na długo. Przez pryzmat szarej i siermiężnej komunistycznej codziennej walki o podstawowy byt wracamy do wydarzeń z przed kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu lat.
Czyżowa przeprowadza nas przez historię głównej bohaterki, niosąc równocześnie ważne przesłanie o sile kobiet oraz ich niezłomnej determinacji w dążeniu do realizacji marzeń i walki z przeciwnościami losu. Poprzez głębię charakterów, autorka ukazuje różnorodność kobiecej siły i odwagi, które powodują, że czujemy się blisko tych postaci i podziwiamy ich wytrwałość.
Niezwykłe w tej książce jest również jej piękne pióro. Czyżowa pisze w sposób sugestywny i empatyczny, oddając nie tylko wydarzenia, ale również uczucia i myśli bohaterów. Jej opisy są malownicze, pozwalając czytelnikowi przenieść się w świat powieści i żyć w nim z bohaterami.
W "Czasie kobiet" autorka porusza wiele ważnych tematów, takich jak równouprawnienie, wyzwolenie, relacje międzyludzkie, pragnienia i niezależność. Ta lektura zmusza nas do refleksji nad społecznymi nierównościami oraz rolą, jaką odgrywamy jako jednostki w kreowaniu zmiany. Czyżowa nie tylko tworzy piękną historię, ale także dowodzi swojego mistrzostwa w kreowaniu postaci. Jej bohaterki są wielowymiarowe i autentyczne. To kobiety o różnych życiowych doświadczeniach, które wnoszą różnorodność i bogactwo narracji, to osoby niejednoznaczne i wielobarwne choć tak zwyczajne.
"Czas kobiet" to powieść pełna emocji, pięknie nakreślonych postaci i ważnego przesłania. To lektura, która wciąga, wzrusza i inspiruje. Polecam tę książkę, bo choć traktuje ona o drobiazgach dnia codziennego pokazuje siłę kobiet i wierzy w ich niezwykłe możliwości. Jelenie Czyżowej należą się gratulacje za stworzenie tak wartościowej i poruszającej powieści o zwykłym, szarym zmaganiu jednostek.
"Czas kobiet" to poruszająca książka o codzienności w Związku Radzieckim, napisana przez Jelenę Czyżową. Przez stronice tej powieści przepływa niesamowita siła emocji, które dotykają serca czytelników i zostają z nimi na długo. Przez pryzmat szarej i siermiężnej komunistycznej codziennej walki o podstawowy byt wracamy do wydarzeń z przed kilku, kilkunastu czy...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutorka znakomicie pokazała, czym w ZSRR było życie zwykłych kobiet – tych nieuprzywilejowanych, stanowiących przecież większość społeczeństwa. Mężczyźni pozostają w głębokim tle, ewentualnie są traktowani dość instrumentalnie, jako ostatnia deska ratunku. W czasach kobiet według Czyżowej nie ma bowiem miejsca ani na romantyczne porywy serca, ani na kobiecość; to czasy, kiedy nawet człowieczeństwo staje pod znakiem zapytania. Gorzka w wymowie opowieść, ale warta uwagi.
Więcej tu: https://czytankianki.blogspot.com/2020/02/czas-kobiet.html
Autorka znakomicie pokazała, czym w ZSRR było życie zwykłych kobiet – tych nieuprzywilejowanych, stanowiących przecież większość społeczeństwa. Mężczyźni pozostają w głębokim tle, ewentualnie są traktowani dość instrumentalnie, jako ostatnia deska ratunku. W czasach kobiet według Czyżowej nie ma bowiem miejsca ani na romantyczne porywy serca, ani na kobiecość; to czasy,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie dziwię się "rosyjskiemu Bookerowi" dla tej książki. To historia o mocnym przesłaniu i to zostało znakomicie osiągnięte. Moja niska ocena wynika jednak z prywatnego odbioru tej historii.. Jeśli jesteście gotowi na rzecz przygnębiającą, która rysuje dołującą czytelnika rzeczywistość i zamieszkującą ją postacie bez prawa do poprawy losu i bez widoków na takowy - możecie po nią sięgnąć. Mnie ta lektura bardzo przygnębiła i zdołowała. Może dlatego, że bez mocno rozbudowanych potretów psychologicznych, prostymi środkami przedstawiła rzeczy dojmująco prawdziwe.
Nie dziwię się "rosyjskiemu Bookerowi" dla tej książki. To historia o mocnym przesłaniu i to zostało znakomicie osiągnięte. Moja niska ocena wynika jednak z prywatnego odbioru tej historii.. Jeśli jesteście gotowi na rzecz przygnębiającą, która rysuje dołującą czytelnika rzeczywistość i zamieszkującą ją postacie bez prawa do poprawy losu i bez widoków na takowy - możecie po...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŻycie w "komunałce" oczami kobiety zdeptanej przez los i komunizm. Przypomnienie, jak dla bardzo dużej części społeczeństwa ZSRR wyglądało życie codzienne: praca, upokarzające mieszkanie, upokarzające "rozdawnictwo" (mąka, po którą trzeba stać w upokarzającej kolejce),zabiegi, żeby mieć coś do jedzenia (co zrobić, żeby mąka nie pleśniała?),żeby mieć jakieś ubranie. Wszechwładna przewodnicząca związków zawodowych, ciągła pamięć o ofiarach stalinizmu. Właściwie prawie wszystko znane (trochę starszym lub zainteresowanym),ale warto przypominać.
Do tego poetyczne spojrzenie jej córki, 6 latki, niemowy (mieszkania tez muszą umrzeć, żeby ludzie w raju mieli gdzie mieszkać).
Życie w "komunałce" oczami kobiety zdeptanej przez los i komunizm. Przypomnienie, jak dla bardzo dużej części społeczeństwa ZSRR wyglądało życie codzienne: praca, upokarzające mieszkanie, upokarzające "rozdawnictwo" (mąka, po którą trzeba stać w upokarzającej kolejce),zabiegi, żeby mieć coś do jedzenia (co zrobić, żeby mąka nie pleśniała?),żeby mieć jakieś ubranie....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW sumie bardzo ciekawa fabuła, ale przeszkadzała mi urywana narracja i ciągła zmiana narratorów. W zasadzie książka nie za długa i przez te zmiany punktów widzenia w zasadzie mam niedosyt. Historia zaczyna się opowieścią dorosłego już dziecka, potem słuchamy matki tegoż dziecka, potem każdej z 3 babć wychowujących to 6-letnie dziecko. Postacie bardzo ciekawie zarysowane, ale właśnie "zarysowane", bo zabrakło miejsca na ich zgłębienie. Nie dowiemy się, czemu dziecko nie mówiło, a potem mówiło. Nie wiemy, co przeżyły wszystkie 3 babcie i dlaczego w ogóle są razem i razem wychowują dziewczynkę - jak do tego doszło? Książka kończy się dosyć dużą zmianą dla nich wszystkich, ale nie dowiemy się jak sobie z tym poradzą. Zabrakło mi czegoś, ale może to tak miało być. W każdym razie każda z postaci bardzo ciekawie pokazana, no i czasy kształtowania się początków komunizmu w Rosji też ciekawie przedstawione, gdy ludzie tak bardzo wierzyli, że będzie lepiej i że trzeba przetrwać jeszcze te kilka lat, a potem "już niedługo pieniędzy nie będzie" i wszystkiego będzie w bród. Szkoda mi jednak, że nie dowiedziałam się czegoś więcej o tych 5 kobietach - matce, córce i 3 babciach. Były warte poznania!
W sumie bardzo ciekawa fabuła, ale przeszkadzała mi urywana narracja i ciągła zmiana narratorów. W zasadzie książka nie za długa i przez te zmiany punktów widzenia w zasadzie mam niedosyt. Historia zaczyna się opowieścią dorosłego już dziecka, potem słuchamy matki tegoż dziecka, potem każdej z 3 babć wychowujących to 6-letnie dziecko. Postacie bardzo ciekawie zarysowane,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to'' Dla nich jesteśmy robakami tylko . Nawet nie zauważą , że rozdeptali...(...) Swoje już widziałam , dzięki Bogu . Będzie co opowiadać na tamtym świecie . W piekle nie wymyślili takich rzeczy , jakie tu na ziemi zrobiono . ''
Glikierija , Ariadna i Jewdokija , to trzy staruszki , sąsiadki z komunałki okrutnie doświadczone przez życie i '' Leningradem zahartowane '' , jak same mówią . Są samotne , wszyscy ich bliscy poginęli . Kiedy więc Antonina Biespałowa , też sąsiadka tyle że młoda , zachodzi w ciążę , staruszki są nawet ucieszone .Tosia rodzi dziewczynkę której daje na imię Siuzanoczka . Spokojnie może wrócić do pracy do jednej z socjalistycznych fabryk , a '' babki '' wspólnie i zgodnie zajmują się Sofijką , bo takie imię nadały dziecku na chrzcie załatwionym po cichu i w tajemnicy nawet przed matką maleńkiej dziewczynki . Oczywiście wtedy w Związku Radzieckim nic nie mogło się wydarzyć bez wiedzy państwa i partii . Zauważono więc nawet to , że córeczka Antoniny mimo ukończenia już pięciu lat , nie chodzi do zakładowego przedszkola . Jednak Biespałowa ma poważny powód by dziecka do przedszkola nie posyłać ...Książka jest tyleż piękna , co smutna . Opowiada o siermiężnym życiu pięciu kobiet w różnym wieku , które mimo braku więzów krwi (prócz matki i córki) są ze sobą bardzo związane . Babuszki kochają swoją przyszywaną wnuczkę prawdziwa miłością . Ja czasem powtarzam że więzy rodzinne są przereklamowane , w tej książce jest to doskonale widoczne . Obce kobiety , stare i schorowane , samotne , potrafiły małej Sofijce stworzyć , prawdziwy ciepły dom . Jedna uczyła ją robić na drutach , druga , języka francuskiego , a trzecia , wycinania gwiazdek z papieru . By na koniec kiedy wszystko zaczęło się '' sypać '' i wydawało się że nie ma już ratunku , wymyślić i przeprowadzić prawdziwie mistrzowską '' intrygę '' . Bardzo polecam tę książkę . Zawsze kiedy czytam opowieści z tamtych czasów i z tamtego miejsca , z tamtego państwa , nachodzi mnie refleksja , że u nas jeszcze nie było tak tragicznie . Partia (w większości) nie wchodziła ludziom do łóżka , nie podglądali kto z kim śpi i czyje są dzieci . Nie odbierali dzieci chorych , nie stało się w mróz w ciemnej piwnicy po przydziałową mąkę . Chyba że o czymś nie wiem , ale zawsze z wielkim zainteresowaniem słucham tych co jeszcze są , żyją i mogą i chcą o tamtych czasach opowiadać . A państwo które obecnie nazywa się Rosja , to kraj bardzo ciekawy i pełen kulturowych i obyczajowych kontrastów . Chcemy , czy nie chcemy , jest to też nasz sąsiad , a historie sąsiada wypada znać , zwłaszcza gdy miejscami łączy i przenika się , z naszą polską .
'' Dla nich jesteśmy robakami tylko . Nawet nie zauważą , że rozdeptali...(...) Swoje już widziałam , dzięki Bogu . Będzie co opowiadać na tamtym świecie . W piekle nie wymyślili takich rzeczy , jakie tu na ziemi zrobiono . ''
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGlikierija , Ariadna i Jewdokija , to trzy staruszki , sąsiadki z komunałki okrutnie doświadczone przez życie i '' Leningradem zahartowane '' , jak...
Na początku jakoś mi nie podchodziła, trochę chaotyczna. Ale z każdą stroną coraz łatwiej było mi rozeznać się kto co mówi. Ostatecznie wciągnęła mnie bardzo. Polecam!
Na początku jakoś mi nie podchodziła, trochę chaotyczna. Ale z każdą stroną coraz łatwiej było mi rozeznać się kto co mówi. Ostatecznie wciągnęła mnie bardzo. Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZarówno historia, jak i jej tło (życie codzienne w Związku Radzieckim)robią duże wrażenie. Jeśli dodać do tego rewelacyjną pracę tłumacza, który bezbłędnie oddał ducha języka rosyjskiego to powstaje dzieło, które można z czystym sumieniem polecić.
Zarówno historia, jak i jej tło (życie codzienne w Związku Radzieckim)robią duże wrażenie. Jeśli dodać do tego rewelacyjną pracę tłumacza, który bezbłędnie oddał ducha języka rosyjskiego to powstaje dzieło, które można z czystym sumieniem polecić.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNapisana tak, jakby słuchało się opowieści prostej, doświadczonej kobiety i to jest świetne. Potoczny język przeplata się z abstrakcyjnymi wyobrażeniami dziewczynki wychowywanej przez przypadkowo zebraną rodzinę sąsiadek, wiele wątków zostaje niewyjaśnionych, panuje chaos. Natomiast właśnie taki charakter mają żywe ludzkie wypowiedzi, dlatego jest nietypowo i dobrze się to czyta.
Napisana tak, jakby słuchało się opowieści prostej, doświadczonej kobiety i to jest świetne. Potoczny język przeplata się z abstrakcyjnymi wyobrażeniami dziewczynki wychowywanej przez przypadkowo zebraną rodzinę sąsiadek, wiele wątków zostaje niewyjaśnionych, panuje chaos. Natomiast właśnie taki charakter mają żywe ludzkie wypowiedzi, dlatego jest nietypowo i dobrze się to...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo mojemu, Jelena Czyżowa, odkryta przeze nie dopiero co, włożyła swoją cegiełkę do ścianki dobrej literatury. Oj, i to jak dobrej! Sama Czyżowa jest dyrektorką petersburskiego PEN Clubu, a w 2009 otrzymała prestiżową nagrodę właśnie za Czas Kobiet.
Kobiety to są bardzo silne! Kocham i szanuję kobiety, a po lekturze czasu kobiet, jeszcze bardziej.
II połowa XX w., początek. Leningrad (dzisiejszy Petersburg),ZSRR. Ciężkie czasy były, ale wszyscy próbowali związać jakoś koniec z końcem, tak jak i główna bohaterka Czasu Kobiet, Antonina. Mieszka razem z trzema starszymi kobietami w tak zwanej komunałce, czyli jednym mieszkaniu, w którym mieszka wiele rodzin wynajmując pokój ze wspólną kuchnią i łazienką (do tej pory w krajach byłego ZSRR ludzie mieszkają w komunałkach). Ma również dziecko, sześcioletnią Sofiję, która nie mówi, czym martwi niewyobrażalnie swoją matkę i swoje trzy przyrodnie babcie.
Antonina poświęca swojej córce wszystko. Pracuje na dwie zmiany, bierze nadgodziny, robi wszystko, by przeżyć. Do czasu, bo okazuje się, że jest ciężko chora.
W książce panuje posępny klimat, nawet jak wydaje się, że wszystko się układa, w jednej chwili się sypie, a ta silna kobieta Antonina, musi stawić temu czoła. Miłość matki jest czymś pięknym, a główna bohaterka bez wątpienia stara się córkę chronić przed całym złem, które może ją dopaść w tych szarych czasach ZSRR.
Po mojemu, nie warto się za bardzo rozpisywać o fabule. Po prostu polecam wam tę powieść, bo jest naprawdę świetna.
Po mojemu, Jelena Czyżowa, odkryta przeze nie dopiero co, włożyła swoją cegiełkę do ścianki dobrej literatury. Oj, i to jak dobrej! Sama Czyżowa jest dyrektorką petersburskiego PEN Clubu, a w 2009 otrzymała prestiżową nagrodę właśnie za Czas Kobiet.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKobiety to są bardzo silne! Kocham i szanuję kobiety, a po lekturze czasu kobiet, jeszcze bardziej.
II połowa XX w.,...