Ladacznica
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Slammerkin
- Wydawnictwo:
- Papierowy Księżyc
- Data wydania:
- 2012-07-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-07-01
- Liczba stron:
- 454
- Czas czytania
- 7 godz. 34 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361386230
- Tłumacz:
- Kinga Składanowska
- Tagi:
- Anglia Londyn prostytucja kurtyzana
„Ladacznica” to nadzwyczajna powieść o Mary Saunders, młodej córce biednej szwaczki, umieszczona w barwnym pejzażu Londynu i Monmouth XVIII-wiecznej Anglii.
Mary łaknie pięknych ubrań i wstążek, tak jak ludzie z jej klasy łakną jedzenia i ciepła. To głód, który sprowadza ją na drogę prostytucji w wieku trzynastu lat.
Mary zostaje wypędzona z domu przez swoją rozszalałą matkę gdy zachodzi w ciążę i niemal umiera na ulicach Londynu. Jej wybawicielką okazuje się Doll – prostytutka. Mary swobodnie przemierza Londyn wraz z Doll, ubrana w wyzywające, krzykliwe stroje i z krzykliwie umalowanymi na czerwono ustami, sprzedając swoje ciało mężczyznom. Stając w obliczu długów i gróźb, ucieka do Monmouth, rodzinnego miasta swojej matki, gdzie próbuje rozpocząć nowe życie jako pokojówka w domu pani Jones.
Mary wkrótce odkrywa, że nie jest w stanie uciec od swojej przeszłości i od tego jak wiele są w stanie zapłacić jej ludzie za spełnianie zachcianek, które nie przystoją ich pozycji w społeczeństwie…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
A wszystkiemu winna ta wstążka, wstążka w kolorze krwi
„Ladacznica” to historia krótkiego acz niezwykle burzliwego życia Mary Saunders, nastolatki zamieszkującej XVIII-wieczny Londyn, istoty zbuntowanej, nonkonformistki zupełnie nie przystającej do swoich czasów, która nade wszystko pragnęła piękna połyskliwych satyn i wytwornych haftów. Namiętność ta determinowała każdy jej krok, nieuchronnie wiodąc ku przepaści.
Główna bohaterka powieści Donoghue zostaje nam przedstawiona jako zwyczajna nastoletnia dziewczyna mieszkająca w obskurnej londyńskiej suterynie wraz z matką, ojczymem i przyrodnim bratem; uczęszczająca do szkoły, która miała ją przygotować do zawodu służącej bądź szwaczki, a przez resztę czasu pomagająca matce w szyciu właśnie, czym nieudolnie usiłowały zarobić na chleb. Od samego jednak początku dziewczyna wiedziała, że nie tak pragnie żyć. Wszystkie jej marzenia i tęsknoty zmaterializowały się pewnego dnia w postaci szkarłatnego kawałka materiału wpiętego w perukę zauważonej na ulicy pięknej ladacznicy. Wstążka koloru krwi - przedmiot największego pożądania, a zarazem wrota do zguby. Wrota, które Mary przekroczyła płacąc zań swym ciałem ulicznemu handlarzowi nocą w zaułku. Miała wtedy trzynaście lat, a do swej transakcji otrzymała bonus w postaci rosnącego w jej brzuchu dziecka. Oparcia w rodzinie niestety nie znalazła - matka dowiedziawszy się o ciąży córki wyrzuciła ją na bruk, życząc jej wszystkiego co najgorsze i się jej wyrzekając.
Odtąd Mary Saunders poznawała życie od podszewki. Zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Znaleziona ledwie żywa w rynsztoku przez właścicielkę ów słynnej wstążki, dziwkę Doll Higgins, dziewczyna raz na zawsze zeszła z drogi cnoty. Odtąd: Nie było takiej rzeczy, której Mary Saunders nie mogłaby się nauczyć, do której nie mogła się nagiąć i której nie potrafiłaby zrobić, jeśli tylko dostałaby za to pieniądze.* Jej wybawicielka Doll stała się zarazem jej mentorką odsłaniającą przed nią arkana i tajniki tego najstarszego zawodu świata z szyderczo-lubieżnym uśmiechem na ustach. Była skarbnica życiowych mądrości, drogowskazem, który prowadził Mary przez życie jeszcze długo potem, gdy drogi dwóch kobiet rozeszły się na zawsze. W końcu była jej przyjaciółką, jedyną istotą na całej, ogromnej kuli ziemskiej, którą obchodził los młodej dziewczyny. Mary Saunders podczas niespełna dwóch lat swego życia na ulicy doświadczyła wszystkich niemal możliwych jego cieni i blasków, przy czym tych pierwszych było zdecydowanie więcej. W końcu jednak życiowa zawierucha zagoniła Mary do rodzinnej miasteczka jej matki - Monmouth. Tam, gdzie nikt jej nie znał otrzymała szansę rozpoczęcia wszystkiego od nowa. Mogła zdobyć zawód, założyć rodzinę, zyskać społeczny szacunek. Jednak wtedy obudziły się drzemiące w niej demony...
Donoghue swą powieścią zadaje czytelnikowi pytanie o świat i życie. O wpływ rzeczywistości zastanej na człowieka, o miejsce ludzi w historii. Bo rozstrzygnąć, kto jest winowajcą w potyczce Mary kontra jej czasy jest zaiste trudnym zadaniem. Panna Sunders bowiem to nie typowa famme fatale, to nie wytrawna intrygantka, która nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć upragniony cel, to nie uosobienie wszelkiego zła, jakie kiedykolwiek stąpało po tej ziemi przyobleczonego w kuszące kształty. Nie. Mary Saunders to dziewczyna do bólu zwyczajna, wrażliwa i ciepła, która być może w innych okolicznościach dokończyłaby swych dni otoczona gromadką wnuków i kochających dzieci. Jej jedynymi przewinami był brak obłudy i hipokryzji uważanych za cnotę w epoce, w której żyła oraz ogromna słabość do pięknych ubrań. I tyle. A że wplątując się coraz bardziej w sieci utkane ze społecznych konwenansów czyniła wszystko, by ratować w pierwszej kolejności siebie; cóż, tak nakazuje instynkt samozachowawczy. I naprawdę ciężko jest powiedzieć, kiedy się to młodziutkie dziewczę w tym wszystkim pogubiło.
XVIII-wieczny Londyn, w ogóle XVIII-wieczny świat nie był miejscem przyjaznym Mary ani jej podobnym osobowościom, które pragnęły szczęścia na przekór wszystkiemu. Ostro zarysowany podział na panów i służących wymuszał na ludziach wpasowanie się w wielkie tryby poruszające tym światem, na który przychodzili. Jeśli nie umieli lub nie chcieli tego uczynić, maszyna miażdżyła ich prując całą parą. Donoghue niemal na każdej stronie akcentuje ów signum temporis. Bardzo obrazowo odmalowuje ówczesne tło społeczne czy to na przykładzie pensjonariuszek szpitala św. Magdaleny w scenie mszy świętej, czy na przykładzie postaci czarnoskórej trzydziestoletniej służącej Jonesów - Abi i sceny, w której ta prosi o przyznanie jej pensji, czy w końcu relacji między Mary a panią Jones, która rzekomo kochała dziewczynę jak matka, ale kazała jej zwracać się do siebie per madam.
Emma Donoghue zaludnia swą powieść korowodem niezwykle wielowymiarowych i bardzo autentycznie wykreowanych postaci, które mnie osobiście nieodmiennie przekonywały. Chyba największe brawa należą się według mnie autorce za postać Doll Higgins, zepsutej dziwki i pozbawionej zasad ulicznicy, która okazuje się najwrażliwszą, najbardziej litościwą i miłosierną osobą, jaką spotyka na swej drodze Mary. Doll ma dla nieznajomej dziewczyny dużo więcej serca, niż jej własna matka. Ale to nie cechy charakteru są siłą tej postaci, a jej osobowość i styl bycia. Nie jest to jedna z licznych postaci autentycznych w powieści a jednak moim zdaniem jest najlepszą literacką postacią drugoplanową, jaką pamiętam. Na jej tle kreacja Mary wygląda szaro i nijak. Dopiero po odebraniu jej przez autorkę powieściowych pierwszych skrzypiec czytelnik (przynajmniej ja) jest w stanie się skupić na głównej bohaterce. Doll dostała od pisarki ogromną moc, dzięki której wyryje się na długo w pamięci czytelnika; wrażenie przez nią wywołane długo nie zblaknie.
=13pxBardzo, ale to bardzo podobała mi się najnowsza powieść autorki „Pokoju”. Mimo, że tak niezwykle smutna, to skłaniająca do wielu refleksji. Przemyślana, napisana z wielką świadomością, urzekająca celowością wszystkich epizodów składających się na spójną fabułę. Przeszłość współgra tu z teraźniejszością narracyjną, wszystkie zawieszone w czasie wątki poboczne znajdują swoje miejsce w fabularnym finale i zgodnie grają marsz żałobny, będący godnym podkładem dla losów prawdziwej Mary Saunders, której zachowane skrawki życiorysu zainspirowały autorkę. Muszę szczerze przyznać, iż zjawisko tworzenia alternatywnych fabularyzowanych biografii dla postaci historycznych bądź legendarnych jest czymś, co mnie bardzo w literaturze fascynuje. To takie wskrzeszanie danej postaci, pozwalanie jej ponownie przemówić, poruszyć ludzkie serca czy rozliczyć się z mitami, jakie wokół nich urosły. To ocala je od zapomnienia. I nie istotne jest dla mnie zupełnie, jak wiele prawdy zawierają artystycznie potraktowane losy bohatera. Zresztą sama autorka zabiera głos na ten temat kilkakrotnie posługując się w powieści cytatem, który wypowiedziała panna Saunders: Książki są pełne kłamstw**. Mnie intryguje pewnego rodzaju intymna relacja, jaka wytwarza się, jak mniemam, między autorem, a postacią, której „dedykuje” swą powieść. Ja ci daję drugie życie, a ty mi historię, którą pragnę opowiedzieć. Ta, tak mi się zdaje osobliwa odpowiedzialność... Gdybym mogła zadać autorce jedno pytanie, niewątpliwie brzmiałoby ono: Jak często miała pani wrażenie, że Mary podczytuje pani zapiski przez ramię?
Oceny
Książka na półkach
- 668
- 286
- 82
- 10
- 10
- 10
- 4
- 4
- 4
- 4
Cytaty
To, co miała między udami, było jak portmonetka, która nigdy nie będzie całkiem pusta.
OPINIE i DYSKUSJE
Z dramatem historycznym na pewno ta książka ma niewiele wspólnego. Za to można zauważyć brak spójności w opisach sytuacji: raz bohaterka wyrywa bolącego zęba, innym razem czytamy, że zęby ma wszystkie i to zdrowe, za chwilę boli ją trzonowiec. Po przyjeździe do Monmouth czas jakby się zatrzymał, mija zima a autorka cały czas zaznacza, że minął tylko miesiąc, chyba najdłuższy w historii Anglii. Ogólnie książka nieciekawa. Nie polecam.
Z dramatem historycznym na pewno ta książka ma niewiele wspólnego. Za to można zauważyć brak spójności w opisach sytuacji: raz bohaterka wyrywa bolącego zęba, innym razem czytamy, że zęby ma wszystkie i to zdrowe, za chwilę boli ją trzonowiec. Po przyjeździe do Monmouth czas jakby się zatrzymał, mija zima a autorka cały czas zaznacza, że minął tylko miesiąc, chyba...
więcej Pokaż mimo toSłabizna. Szkoda czasu.
Słabizna. Szkoda czasu.
Pokaż mimo toLadacznica z ambicjami
To już druga książka autorki, którą miałam okazję przeczytać. Nie czułam się zawiedziona, że po nią sięgnęłam.
Już samo to, że główna bohaterka para się nieakceptowanym społecznie zajęciem działa na plus tej powieści, albowiem dość już w literaturze grzecznych, nieśmiałych i nudnych postaci, o których zapominamy ledwie skończymy ostatnią stronę. Historia grzesznicy, czasem smutna i niesprawiedliwa, czasem brutalna i bezkompromisowa. Tak czy inaczej, jest to opowieść z mocną bohaterką, która próbuje przetrwać w brutalnym świecie. Czy podejmuje dobre decyzje? Czy można ją winić za to, że chce od życia więcej?
Donoghue pokazała nie dość, że nie wszyscy wpisują się w ramy, jakie narzuca im społeczeństwo, to jeszcze mają w sobie tyle siły, żeby - pomimo przeciwności losu - nieustannie dążyć do celu. Ambicje, ach, te ambicje! Nakłaniają także do potwornych czynów.
W szerszej perspektywie "Ladacznica" jest również wymownym studium hipokryzji, jaka toczy społeczeństwo. Gdyby nie popyt, nie byłoby podaży, czyż nie? Podczas gdy większość widzi w dziewczynach pracujących na ulicy tylko przedmioty, które można kupić, autorka nie ulega tym głosom. Daleka jest od ich reifikacji - ukazuje je bardzo po ludzku, je i ich uczucia.
Książka niewątpliwie ciekawa, choć trudna do oceny pod względem moralności (w szczególności Mary Saunders). Kreacja świata przedstawionego przemyślana i pobudzająca zmysły. Przeniosłam się na chwilę do XVIII-wiecznej Anglii...!
Polecam fanom powieści historycznych, wielbicielom dylematów moralnych, poszukiwaczom niegrzecznych bohaterek oraz wszystkim, którzy nie lubią cukierkowej prozy.
Ladacznica z ambicjami
więcej Pokaż mimo toTo już druga książka autorki, którą miałam okazję przeczytać. Nie czułam się zawiedziona, że po nią sięgnęłam.
Już samo to, że główna bohaterka para się nieakceptowanym społecznie zajęciem działa na plus tej powieści, albowiem dość już w literaturze grzecznych, nieśmiałych i nudnych postaci, o których zapominamy ledwie skończymy ostatnią stronę....
Czytając zachęcające rekomendacje recenzentów umieszczonych na oprawie tej powieści, zauważyłam sporą rozbieżność, a może raczej trudność, w jednoznacznym określeniu jej gatunku. Jedni nazwali ją powieścią historyczną, drudzy historycznym thrillerem, a jeszcze inni powieścią w oprawie historycznego dramatu.
Dla mnie wszystkie te określenia okazały się trafne.
I jeśli wyłuskać z nich jedno powtarzające się słowo, i sprowadzić je do wspólnego mianownika, to będzie nim pojęcie historyczności. To właśnie na tej bazie, autorka z doświadczeniem historyka, dobrze znająca realia obyczajowo-religijne osiemnastowiecznej Anglii i pozycję kobiety w ówczesnym mocno zhierarchizowanym społeczeństwie, oparła swoją wersję fabuły, którą można uznać zarówno za dramat, jak i powieść społeczno-obyczajową, psychologiczną, czy nawet thriller. To bogactwo płaszczyzn i kierunków rozwoju akcji determinujących jej charakter czyni z tej powieści wnikliwe studium pozycji kobiety w osiemnastowiecznym społeczeństwie angielskim.
Kobiety wyjątkowej, a właściwie nastolatki, o której opowieść rozpoczęła się w jej trzynastym roku życia roku pańskiego 1760. Dziewczyny pochodzącej z rodziny biednej, ale którą stać było na wysłanie córki do szkoły, bo "biednym było się wtedy, gdy skrawki nagiego ciała prześwitywały przez dziury w podartym ubraniu. Gdy szczyptę herbaty zaparzano nieskończoną ilość razy, aż w końcu barwą przypominała wodę. Bieda oznaczała osunięcie się bez sił na ziemię", a Mary miała co jeść, w co się ubrać i przyszłość szwaczki przed sobą. Minimum niezbędne, by żyć tak, jak jej matka. Jednocześnie dziewczyny, która urodziła się z ambicjami dążenia ponad to, co szykowała jej przyszłość. Pragnęła czegoś więcej niż smrodu węgielnego pyłu przynoszonego przez ojczyma, przeklętej igły, od której ślepła jej matka i ciasnej, ciemnej, zatęchłej piwnicy, w której mieszkali jak szczury. I wcale nie były to tylko piękne ubrania, jak sugeruje informacja umieszczona na odwrocie książki – studium kobiety opętanej żądzą posiadania ubrań. Ta historia sięga dużo głębiej w stan psychiki bohaterki wkraczającej w dorosłe życie, a kolorowe suknie były tylko jego symbolem. Czymś, co będzie świadczyć, że została wyniesiona „ponad motłoch” – jak sama to określiła. Mary była opanowana przez nieokreśloną tęsknotę, za czymś innym niż oferowało jej dotychczasowe życie, będącą jak "robak, który zagnieździł się w jej żołądku i sprawił, że zawsze pożądała czegoś więcej", mimo że wielokrotnie miała okazję wrócić do roli porządnej, szanowanej dziewczyny, naprawiając popełnione błędy. Tragedia Mary polegała na tym, że była w tym dążeniu osamotnioną, niedojrzałą, niewidzącą świata poza Londynem, nastolatką, a jedyną dostępną drogą prowadzącą do obranego celu, okazała się prostytucja. Sprzedając ciało, kupowała sobie wizję własnej przyszłości i stroje, które bardzo dużo mówiły o statusie społecznym ich właściciela. Ludzie dobrze ubrani byli wysoko sytuowani i niezależni. To dlatego dziewczyna mottem życiowym uczyniła dwie zasady – "nigdy nie wyrzekaj się swojej wolności i szata zdobi człowieka". By ostatecznie, na koniec, zrozumieć jedno – "Ubrania to najlepsze ze wszystkich możliwych kłamstw".
W ten sposób Mary rzuciła społeczeństwu wyzwanie.
Społeczeństwu skostniałemu od sztywnych norm, zasad i konwenansów, które jeden z bohaterów porównał do wodnego ekosystemu. Mary była na jego mulistym dnie nic nieznaczącą istotą, marzącą o wędrówce ku górze, by wypłynąć na jego powierzchnię i grzać się w promieniach słońca. Ze zderzeń jej marzeń ponad swój stan z twardą, surową, bezwzględną rzeczywistością, która wyglądała tak jak "wyglądała tylko dlatego, że została tak zaplanowana sto lat temu", musiała wyniknąć tragedia z narastającą atmosferą thrillera.
Autorka nie skupia się jednak tylko na postaci ambitnej Mary.
Ukazuje również inne kobiety, które albo pogodziły się ze swoim losem, jak jej matka, albo nie widzą jej innej dla siebie, jak jej pracodawczyni. Najwięcej jednak miejsca poświęca prostytutkom. Kobietom upadłym, wyrzuconym na margines, ich roli w społeczeństwie i systemowi opieki nad nimi. Autorka zaprowadziła mnie w zakazane zaułki dzielnic Londynu, do których porządni ludzie nie zaglądają, do barów, gdzie można było łatwo zdobyć klienta, ale i stracić życie oraz do wynajmowanych klitek, w których śmierć zabierała spędzane płody niechcianych dzieci równie często, jak ich przypadkowe, potencjalne matki. W tym kontekście pokazała również złożoność postaw mężczyzn pełnych hipokryzji i pruderii, którzy w nocy z przyjemnością korzystali z płatnego seksu, a w dzień z obrzydzeniem i pogardą wieszali na szubienicy swoje kochanki, jak wyrzuty sumienia, bo "śmierć poruszała się w tłumie ludzi, nosząc twarz zwykłego człowieka i klepała po ramieniu bez żadnego ostrzeżenia".
Przerażający świat społecznego systemu, w którym kobieta była całkowicie podporządkowana mężczyźnie.
Ktoś kiedyś powiedział mi, że mamy tylko jedno życie, ale wiele możliwości. Mam wrażenie, że Mary bardzo dobrze to rozumiała, otwierając szeroko "oczy na wszelkie skróty, tylne zaułki i szczeliny w murach życia". Miała tylko nieszczęście urodzić się z tym przekonaniem o kilka wieków za wcześnie, bo pierwowzór bohaterki literackiej istniał naprawdę. Autorka fabułę powieści obudowała wokół dostępnych informacji na temat życia prawdziwej Mary Saunders oraz kilku innych postaci żyjących w ówczesnej Anglii. W efekcie powstała przytłaczająca bezsilnością i samotnością jednostki, ale zarazem fascynująca powieść świadcząca o niezwykłej wyobraźni autorki, pobudzonej tylko przez dwa słowa przeczytane przez nią w sprawozdaniu z ówczesnych, tragicznych wydarzeń z udziałem Mary, a które brzmiały – "zrobiła to, ponieważ pragnęła „pięknych ubrań”".
Tylko tyle i aż tyle, żeby mieć marzenia i ambicje, jak w przypadku Mary, a w przypadku autorki, w przejmujący sposób o tym opowiedzieć człowiekowi, a zwłaszcza kobiecie, z XXI wieku.
Nie jest super lekko, ale przynajmniej za ambicje i ich realizację już nie wieszają.
naostrzuksiazki.pl
Czytając zachęcające rekomendacje recenzentów umieszczonych na oprawie tej powieści, zauważyłam sporą rozbieżność, a może raczej trudność, w jednoznacznym określeniu jej gatunku. Jedni nazwali ją powieścią historyczną, drudzy historycznym thrillerem, a jeszcze inni powieścią w oprawie historycznego dramatu.
więcej Pokaż mimo toDla mnie wszystkie te określenia okazały się trafne.
I jeśli...
Świetna książka, napisana niezwykle plastycznym stylem, który działa na wyobraźnie. Wzorowy research, doskonale oddany klimat epoki, ze szczegółami również opisała XVIII-wieczną garderobę i Londyn co dla mnie było nie lada gratką ;) Mocno psychologiczna, skłania do myślenia, ale jednocześnie jak dla mnie pisarka zachowała idealną równowagę między akcją a językiem i historią... Chciałabym częściej trafiać na tak świetne książki, szczególnie językowo.
Świetna książka, napisana niezwykle plastycznym stylem, który działa na wyobraźnie. Wzorowy research, doskonale oddany klimat epoki, ze szczegółami również opisała XVIII-wieczną garderobę i Londyn co dla mnie było nie lada gratką ;) Mocno psychologiczna, skłania do myślenia, ale jednocześnie jak dla mnie pisarka zachowała idealną równowagę między akcją a językiem i...
więcej Pokaż mimo toŚWIETNA CIĘŻKO SIĘ BYŁO OD NIEJ ODERWAĆ ... POLECAM !!!
ŚWIETNA CIĘŻKO SIĘ BYŁO OD NIEJ ODERWAĆ ... POLECAM !!!
Pokaż mimo toMoim zdaniem jest to bardzo dobra powieść o posmaku goryczy. Dla wielbicieli gatunku zdecydowanie warta polecenia. Nie jest to jednak lektura o cukierkowych nutach. Czytając tą historię zetkniemy się z surowym realizmem i brutalnością świata. Bardzo mi się spodobało jak została przedstawiona główna bohaterka, ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami, co powodowało, że raz bardzo się ją lubiło, natomiast w innej sytuacji nie można było powiedzieć tego samego. Lektura ta wywołała we mnie głęboki smutek i skłoniła do wielu refleksji.
Moim zdaniem jest to bardzo dobra powieść o posmaku goryczy. Dla wielbicieli gatunku zdecydowanie warta polecenia. Nie jest to jednak lektura o cukierkowych nutach. Czytając tą historię zetkniemy się z surowym realizmem i brutalnością świata. Bardzo mi się spodobało jak została przedstawiona główna bohaterka, ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami, co powodowało, że raz...
więcej Pokaż mimo toBardzo trudna, niezwykle wstrzasajaca i smutna historia 13-letniej dziewczynki, ktora musiala jakos przezyc. Ksiazke bardzo dobrze sie czyta i mysle, ze na dlugo zostanie w mej pamieci. Bardzo polecam.
Bardzo trudna, niezwykle wstrzasajaca i smutna historia 13-letniej dziewczynki, ktora musiala jakos przezyc. Ksiazke bardzo dobrze sie czyta i mysle, ze na dlugo zostanie w mej pamieci. Bardzo polecam.
Pokaż mimo toPo przeczytaniu nie rozumiem tylu pochlebnych opinii...
Książkę dostałam od koleżanki, żeby umilić czas podczas kwarantanny, jednak był to zupełnie nietrafiony pomysł. Na początku była jeszcze ciekawa, mroczna strona Londynu, 14letnia dziewczyna, która i z przymusu i trochę z własnej woli zostaje prosytytutką. Jednak jej przygody po przyjeździe na wieś gdzie zostaje służącą są już całkowicie wyolbrzymione, przesadzone i zwyczajnie nudne. W dzień haftuje, nocą natomiast sprzedaje się za szylinga wychodząc po cydr dla swojej pani. Ani styl, ani historia, ani język, nic zueplnie mnie nie poruszyło.
Po przeczytaniu nie rozumiem tylu pochlebnych opinii...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę dostałam od koleżanki, żeby umilić czas podczas kwarantanny, jednak był to zupełnie nietrafiony pomysł. Na początku była jeszcze ciekawa, mroczna strona Londynu, 14letnia dziewczyna, która i z przymusu i trochę z własnej woli zostaje prosytytutką. Jednak jej przygody po przyjeździe na wieś gdzie zostaje...
Spodziewałam się czegoś lepszego, ciekawa fabuła ale w połowie książka mnie znudziła i już myślałam, że do niej nie wrócę.
Spodziewałam się czegoś lepszego, ciekawa fabuła ale w połowie książka mnie znudziła i już myślałam, że do niej nie wrócę.
Pokaż mimo to