Korea szerokopasmowa

Okładka książki Korea szerokopasmowa Konrad Godlewski
Okładka książki Korea szerokopasmowa
Konrad Godlewski Wydawnictwo: Kwiaty Orientu reportaż
190 str. 3 godz. 10 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Kwiaty Orientu
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
190
Czas czytania
3 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393253494
Tagi:
Korea Korea Południowa nowe technologie internet reportaż
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
8
8

Na półkach:

Niestety pozycja lekko już przeterminowana. Dla fanów Korei - można (choć raczej przez ograniczoną liczbę interesujących pozycji na temat tego kraju). Dla pozostałych - chyba są lepsze sposoby na spędzenie wolnego czasu. Jedna uwaga dla grafika - okładka woła o pomstę do nieba

Niestety pozycja lekko już przeterminowana. Dla fanów Korei - można (choć raczej przez ograniczoną liczbę interesujących pozycji na temat tego kraju). Dla pozostałych - chyba są lepsze sposoby na spędzenie wolnego czasu. Jedna uwaga dla grafika - okładka woła o pomstę do nieba

Pokaż mimo to

avatar
297
232

Na półkach: , ,

„Korea szerokopasmowa” Konrada Godlewskiego to książka wydana w roku 2012 i jako opracowanie dotyczące internetyzacji Korei Południowej może się wydawać obecnie tekstem tracącym na aktualności. Istotnie, technologia komputerowa, informatyczna i internetowa ulegają dynamicznemu rozwojowi i to, co miało miejsce ponad dekadę temu, dziś jest już tylko rzewnym wspomnieniem, ale na książkę Konrada Godlewskiego – według mnie – warto spojrzeć jak na kompendium wiedzy dotyczące zaistnienia Internetu w Korei Południowej, jego zastosowania i niebagatelnego wpływu na dalszy rozwój państwa. Nie wystarczy bowiem uznać, że Republika Korei jest dziś jednym z wiodących państw wykorzystujących technologię internetową, dobrze jest także wiedzieć, co do obecnej sytuacji doprowadziło i w jak zróżnicowany sposób Internet stał się narzędziem rozwoju gospodarczego, budowania narodowej marki, a nawet kształtowania życia publicznego i obywatelskiego. W tym obszarze „Korea szerokopasmowa” okazuje się niemal lekturą obowiązkową dla każdego pasjonata Kraju Spokojnego Poranka. Konrad Godlewski, w układzie niezbyt chronologicznym, przedstawia rozwój Korei Południowej od czasu Królestwa Joseon, kiedy to z powodu swojego izolacjonizmu była nazywana Pustelniczym Królestwem, przez okres Cesarstwa Koreańskiego, okupacji japońskiej, przed którą to Wacław Sieroszewski pisał już o zacofaniu Korei, bratobójczą wojnę koreańską i późniejsze wydarzenia już po ogłoszeniu zawieszenia broni. Konrad Godlewski zwraca uwagę, iż w 1945 roku produkt narodowy Korei Południowej na osobę spadł do poziomu Sudanu, co spowodowało ogromny głód w kraju. Nawet na początku lat 60. XX wieku Republika Korei była uboższa niż komunistyczna Północ, a PKB na jednego mieszkańca wynosił tam zaledwie jedną trzecią tego, co na Filipinach. Jak więc to się stało, że obecnie Korea Południowa jest jedną z potęg gospodarczych świata, w tym potęgą internetową. Autor „Korei szerokopasmowej” przybliża niebagatelny w tej kwestii rys powojennej polityki południowokoreańskiej, która zaprowadziła kraj nie tylko od dyktatury do demokracji, ale także od biedy do gospodarczego sukcesu. Istotne są tu lata przywództwa prezydenta Park Chung-hee, kiedy to doszło do tak zwanego „Cudu nad rzeką Han” i prześcignięcia pod względem gospodarczym Korei Północnej w roku 1968. Kolejne sukcesy to konsekwencja działań polegających na budowaniu narodowej marki, ale i konsensusie przedstawicieli różnych środowisk politycznych w kwestii rozwoju gospodarczego kraju. Kim Young-sam wybrany na prezydenta Republiki Korei w roku 1992 bodaj jako pierwszy dostrzegł sukces drzemiący w połączeniu internetowym, dlatego też rozpoczął pełną internetyzację kraju, którą – co ważne – zakończono w roku 2005, czyli całe 10 lat przed zaplanowanym końcem tych działań. Co prawda, w 1997 roku miał miejsce kryzys azjatycki, na skutek którego wiele film zbankrutowało, jednakże – o ironio – przyczynił się on do szybszego rozwoju Internetu w kraju, bowiem w inwestycjach prowadzonych za pośrednictwem sieci widziano sposób na wyjście z gospodarczej zapaści. Ponadto, Internet stał się doskonałym sposobem spędzania wolnego czasu przez coraz większą rzeszę bezrobotnych, którzy stracili pracę w wyniku kryzysu. Konrad Godlewski przybliża te najważniejsze kwestie związane z rozwojem południowokoreańskiej sieci. Powszechny dostęp do Internetu i ogromna ilość kafejek internetowych, zwanych PC bangami, zaowocowały zupełnie nowymi zjawiskami społecznymi. Ludzie zaczęli popadać w uzależnienia i popełniać na ich tle różnego rodzaju przestępstwa. To właśnie dlatego w Republice Korei powstała pierwsza na świecie policja internetowa, tzw. Netan, pierwszy zespół antyhakerski, zespół chroniący przed cyberprzestępczością, a w końcu – Centrum Zapobiegania Uzależnieniom. Autor książki, powołując się na różne źródła internetowe oraz prasę zagraniczną, przywołuje liczne przykłady mrocznej strony rozwoju technologii. To między innymi śmierć z przemęczenia podczas wielogodzinnej gry komputerowej, internetowy hazard, zakupoholizm, kompulsywne funkcjonowanie w mediach społecznościowych, cyberbullying i samobójstwa spowodowane nękaniem. „Elektroniczny narkotyk”, jak autor nazywa Internet, może spowodować bardzo duże spustoszenie nie tylko w życiu jednego człowieka, ale i całego społeczeństwa, biorąc pod uwagę fakt, iż w chwili pisania tej książki liczba południowokoreańskich graczy sięgała nawet około 20 milionów. Autor „Korei szerokopasmowej” w bardzo ciekawy i umiejętny sposób łączy tę ciemną stronę technologii internetowej z ogromnymi sukcesami, także – a może w szczególności – finansowymi, o czym świadczy zaskakujący fenomen gry „StarCraft” wypuszczonej na rynek zaledwie rok po kryzysie azjatyckim. Koreańczycy z Południa stworzyli progamerów, czyli profesjonalnych graczy, mających w kraju status gwiazd i celebrytów, tak jak chociażby Lee Young-ho, Ostateczna Broń vel Flash. Konrad Godlewski niemal od podszewki ukazuje świat południowokoreańskiego e-sportu, czyli sportu przyszłości, w którym współistnieją ze sobą nie tylko sponsorzy z ogromną ilością pieniędzy, ale także media, a nawet urzędnicy państwowi. Przekrój społeczny osób mających związek z e-sportem jest naprawdę duży. Sieciowe gry strategiczne to jednak największy sukces Koreańczyków, którzy stworzyli nawet własne zawody e-sportowe World Cyber Games. Konrad Godlewski przedstawia także te gałęzie południowokoreańskiej internetyzacji, które co prawda nie „wyszły” poza granice państwa, ale i tak odniosły sukces finansowy, a nawet wywarły wpływ na społeczeństwo. Chodzi tu chociażby o serwis społecznościowy Cyworld, serwisy Naver i Daum, a także portal informacyjny Ohmynews będący jednym z pierwszych na świecie mediów w pełni obywatelskich. Internet nie jest więc tylko narzędziem w rękach władzy i ludzi wpływowych, z Internetu korzystają też zwykli obywatele, którzy za jego pomocą mogą realnie zmieniać rzeczywistość polityczną, jak to miało miejsce w przypadku Roh Moo-hyuna, pierwszego prezydenta Korei Południowej, który miał internetowy fanklub polityczny i internetowy wolontariat zbierający datki na jego kampanię. Internet to wreszcie narzędzie służące nie tylko rozwojowi gospodarki i organizowaniu się społeczeństwa obywatelskiego, ale także promocji kraju, trosce o jego wizerunek i upowszechnianiu go na całym świecie. Tak z tego medium korzysta chociażby VANK (Voluntary Agency Network of Korea),organizacja pozarządowa, której członkowie jawią się niczym nowocześni i pierwsi na świecie cyberdyplomaci. Dzięki lekturze „Korei szerokopasmowej” czytelnik może dowiedzieć się o trzech stadiach rozwoju tego kraju. Korea 1.0 to kraj oparty na przemyśle i eksporcie taniej siły roboczej. Korea 2.0 to kraj oparty na innowacyjności i potędze naukowo-technicznej, zaś Korea 3.0 – na nowoczesnym przemyśle i szeroko rozumianej kulturze stanowiącej soft power kraju i być może pomost do kolejnej odsłony Republiki Korei. „Korea szerokopasmowa” to naprawdę bardzo wartościowa książka. Pasjonat Kraju Spokojnego Poranka może się z niej dowiedzieć wielu ciekawostek, które zachęcają do bardziej dokładnego zgłębiania tematu. Niestety, książka ta ma również dla mnie pewne mankamenty. Przede wszystkim układ chronologiczny i tematyczny wydaje mi się trochę zaburzony. Poza tym, jak na książkę, która nosi tytuł „Korea szerokopasmowa”, znalazłam tu zbyt dużo informacji o innych krajach, przede wszystkim o Chinach. Muszę przyznać, że było to dla mnie niemałe zaskoczenie. Niemniej jednak uważam, że książce Konrada Godlewskiego warto poświęcić swój czas , by poznać temat południowokoreańskiego Internetu.

https://www.facebook.com/literackakorea/posts/298531282464845

„Korea szerokopasmowa” Konrada Godlewskiego to książka wydana w roku 2012 i jako opracowanie dotyczące internetyzacji Korei Południowej może się wydawać obecnie tekstem tracącym na aktualności. Istotnie, technologia komputerowa, informatyczna i internetowa ulegają dynamicznemu rozwojowi i to, co miało miejsce ponad dekadę temu, dziś jest już tylko rzewnym wspomnieniem, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
190
27

Na półkach: ,

Wszystko opisane w książce przyszło po kilku latach do Polski. W roku opublikowania (2012) na pewno opisywała nowe zjawiska. Z perspektywy czasu najciekawszy jest rys historyczny koreańskiej polityki nastawionej konsekwentnie na rozwój technologii informatycznych.

Wszystko opisane w książce przyszło po kilku latach do Polski. W roku opublikowania (2012) na pewno opisywała nowe zjawiska. Z perspektywy czasu najciekawszy jest rys historyczny koreańskiej polityki nastawionej konsekwentnie na rozwój technologii informatycznych.

Pokaż mimo to

avatar
10
10

Na półkach: ,

Niszowa i mocno reporterska - tak opisałbym Koreę Szerokopasmową Godlewskiego.

Z jednej strony dużo ciekawego materiału, z drugiej dobicie się do niego wymaga odrobinę wysiłku (napisana jest jednak odrobinę za ciężko).
Biorąc ten tekst do ręki trzeba pamiętać, że nie jest to publikacja dotycząca całej Korei i wszystkich jej aspektów, a fragmentu związanego z jej wejściem w nowoczesne technologie (znajdzie się więc miejsce o zawodowych graczach w gry komputerowe, ale nie dowiemy się nic o kuchni).

Niszowa i mocno reporterska - tak opisałbym Koreę Szerokopasmową Godlewskiego.

Z jednej strony dużo ciekawego materiału, z drugiej dobicie się do niego wymaga odrobinę wysiłku (napisana jest jednak odrobinę za ciężko).
Biorąc ten tekst do ręki trzeba pamiętać, że nie jest to publikacja dotycząca całej Korei i wszystkich jej aspektów, a fragmentu związanego z jej wejściem w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
110
93

Na półkach: , ,

Jest to bardzo dobra książka dla każdego, kto chciałby się dowiedzieć czegoś o Korei – na przykład zacząć swoją przygodę z tym krajem. Nie jest to kompletne kompendium wiedzy, ale swego rodzaju mały niezbędnik, i to napisany w sposób przystępny i interesujący. Nie trzeba być orientalistą czy wielkim pasjonatem, by okazała się wartościową lekturą. A jeśli już się zna dobrze historię Korei i jest się obeznanym z zagadnieniami dotyczącymi współczesnego społeczeństwa koreańskiego, i tak się będzie z niej czerpało przyjemność z lektury, okraszonej wieloma anegdotami, wywiadami, ciekawostkami. I na pewno każdy znajdzie coś, czego jeszcze nie wiedział. Ja na przykład w końcu zapoznałam się z tematem przemysłu e-sportowego, który do tej pory był mi znany tylko pobieżnie, a dzięki tej książce, zrozumiałam, jak działa i z czym się go je. Polecam jak najbardziej!

Więcej: https://azjatyckapolka.wordpress.com/2014/10/15/konrad-godlewski-korea-szerokopasmowa/

Jest to bardzo dobra książka dla każdego, kto chciałby się dowiedzieć czegoś o Korei – na przykład zacząć swoją przygodę z tym krajem. Nie jest to kompletne kompendium wiedzy, ale swego rodzaju mały niezbędnik, i to napisany w sposób przystępny i interesujący. Nie trzeba być orientalistą czy wielkim pasjonatem, by okazała się wartościową lekturą. A jeśli już się zna dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
108

Na półkach: , , ,

Książka niewątpliwie ważna w sytuacji niezbyt szerokiego wyboru polskich publikacji na temat Korei Południowej. A jednak myślę, że Autor niepotrzebnie skupił się na zagadnieniach internetu, trochę zaniedbując inne obszary południowokoreańskiej rzeczywistości. To fakt, że internet jest miejscem, w którym Koreańczycy totalnie zdystansowali resztę świata, zarówno pod względem powszechności dostępu do sieci, jak też jakości i nowoczesności infrastruktury. Ale Korea Pd. to nie tylko i chyba nawet nie przede wszystkim internet i gry sieciowe. To także kraj, który w ciągu ostatniego półwiecza dokonał cywilizacyjnego skoku z poziomu jednego z najuboższych krajów Azji do jednego z liderów pod względem poziomu życia. Dodajmy, że Korea Pd. pod względem wskaźnika innowacyjności (International Innovation Index)* prześcignęła USA i Japonię, o krajach UE nie mówiąc. Jakieś 2/3 południowych Koreańczyków ma wyższe wykształcenie, co stawia ten naród na zdecydowanym pierwszym miejscu w świecie, wyżej nawet od Izraela i Tajwanu. Oczywiście kraj ten zmaga się też z rozmaitymi problemami, jak np. starzeniem się społeczeństwa, wysokim wskaźnikiem samobójstw czy jedną z najwyższych w świecie gęstości zaludnienia (ponad 500 osób/km2). Jeżeli jednak jakiś kraj odnalazł się w zglobalizowanym świecie XXI wieku jak ryba w wodzie, to jest nim z całą pewnością Korea Południowa - kraj, przy którym poczciwa Europa jawi się jak skrzyżowanie luksusowego domu starców z przytuliskiem dla nierobów.
A na koniec ciekawostka: Drodzy, czy wiecie, że komunistyczna Korea Północna ma system powszechnych ubezpieczeń społecznych, podczas gdy Korea Południowa - podobnie jak USA - obywa się bez niego?... Nad rzeką Han jest jeszcze wiele innych ciekawostek, np. w temacie koreańskiej kinematografii (Kim Ki-Duk!) czy kuchni, która dość znacząco różni się od chińskiej czy japońskiej. Szkoda, że Pan Godlewski nie poruszył zbyt wiele poza zagadnieniami internetu, bo naprawdę byłoby o czym pisać i wyszłaby z tego jeszcze ciekawsza lektura.
* - Więcej na temat wspomnianego wskaźnika innowacyjności tu: https://en.wikipedia.org/wiki/International_Innovation_Index

Książka niewątpliwie ważna w sytuacji niezbyt szerokiego wyboru polskich publikacji na temat Korei Południowej. A jednak myślę, że Autor niepotrzebnie skupił się na zagadnieniach internetu, trochę zaniedbując inne obszary południowokoreańskiej rzeczywistości. To fakt, że internet jest miejscem, w którym Koreańczycy totalnie zdystansowali resztę świata, zarówno pod względem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
222
66

Na półkach: , ,

Zachodzę w głowę kto w założeniu autora miał być potencjalnym czytelnikiem tej książki.
Naprawdę interesuje się Koreą i mimo, że zaczęło się to z błahych powodów, to ciekawią mnie różne aspekty tego kraju. Szczerze jednak muszę powiedzieć, że gdyby nie to że nie lubię odkładać zaczętej książki, to chyba nie przebrnęłabym dalej niż pierwszy rozdział.
Przeczytałam więc całość i stwierdzam, że ciekawe rzeczy, których dowiedziałam się dzięki tej książce z pewnością zmieściłyby się na ok 10 stronach. Za to trzeba w niej przebrnąć przez np 50 stron poświęconych Starcrafcie itd. Książka jest napisana w dziwnym stylu, przypomina strasznie długi artykuł, jest przepełniona niezrozumiałymi nazwami dla potencjalnego czytelnika i tak naprawdę miałam wrażenie że jest rodzajem rozprawki na temat książek, które wcześniej przeczytał autor na temat tego kraju.
Książka jest niespójna, miała chyba na celu opowiedzieć o rozwoju i postępie Korei, ale w sumie nie wiem o czym była.
Gdyby zamienić każde słowo 'Korea' na nazwę jakiegoś innego kraju, to z pewnością bym jej nie przeczytała. Nie polecam nikomu.

Zachodzę w głowę kto w założeniu autora miał być potencjalnym czytelnikiem tej książki.
Naprawdę interesuje się Koreą i mimo, że zaczęło się to z błahych powodów, to ciekawią mnie różne aspekty tego kraju. Szczerze jednak muszę powiedzieć, że gdyby nie to że nie lubię odkładać zaczętej książki, to chyba nie przebrnęłabym dalej niż pierwszy rozdział.
Przeczytałam więc całość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
236

Na półkach:

Jak uwielbiam Koreę Południową, tak tej książki zdzierżyć nie mogłam. Próbowałam ją przeczytać dwa razy, ale trzeciej próby już raczej nie będzie. Podsumowując krótko swoją ocenę; książka dobra, jeżeli ktoś lubi czytać o Starcrafcie, popularności gier i szybkości internetu w Korei Południowej. Poza tym, Korea Południowa została tu ujęta dość lakonicznie, dla mnie aż nazbyt, liczyłam na uporządkowaną historię, ciekawostki, coś, co by mnie zainteresowało i o czym nie wiedziałam, a co by mnie zaciekawiło. Właściwie, tylko dwa lub trzy akapity spełniały ten warunek, a przeczytałam ("zmusiłam się" byłoby chyba lepszym określeniem w tym przypadku) około połowę tej książki. Krótko mówiąc; nie dla mnie i jestem zawiedziona, bo całkowicie nie trafiła w moje gusta.

Jak uwielbiam Koreę Południową, tak tej książki zdzierżyć nie mogłam. Próbowałam ją przeczytać dwa razy, ale trzeciej próby już raczej nie będzie. Podsumowując krótko swoją ocenę; książka dobra, jeżeli ktoś lubi czytać o Starcrafcie, popularności gier i szybkości internetu w Korei Południowej. Poza tym, Korea Południowa została tu ujęta dość lakonicznie, dla mnie aż nazbyt,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
380

Na półkach:

Większość książek o Korei na naszym rynku to pozycje poświęcone tej Północnej, ta jest o Południowej. Nie o totalitaryzmie, a o konsekwentnej drodze której celem jest wzrost gospodarczy, dogonienie Zachodu i poprawa jakości życia ogółu koreańskiego społeczeństwa; o pułapach jakie były i są wplecione w te dążenia, przede wszystkim zaś o sieci, o tym jak ważną rolę ogrywa w gospodarce Republiki Korei, stymulowaniu jej rozwoju i zmianach w obrębie narodu. Także o zagrożeniach jakie generuje wolny dostęp do internetu i jego powszechność. Trochę ogólnie, ale dzięki temu różnorodnie, co za tym idzie interesująco: to nie jest dogłębna analiza, to raczej autorskie, osobiste przybliżenie czym jest obecna Korea Południowa, jak sobie radzi i jakie wnioski wyciągają z tego sąsiedzi.

Książkę napisano na przestrzeni 2010 i 2011, poszła do druku w 2012, i ma to duże znaczenie bo publikacja po kilku latach będzie już tylko dokumentacją pewnego wycinka historii Korei, sensowną do ówczesnego czytelnika, a dla tego przyszłego – niepełną, i zapewne pomijającą interesujące go kwestie. Zdezaktualizuje się i będzie wymagać poszarzenia bądź napisania na nowo. (Zwłaszcza że w kwestii technologii informatycznych cały czas zachodzą zmiany). Niby jest to oczywiste, ale wobec poruszanej tematyki i sposobu jej podjęcia, wymaga to zaznaczenia.

Publikacja została napisana bardzo prostym, zrozumiałym językiem. W zasadzie bez gierek słownych i jakichkolwiek popisów językowych. Autor konsekwentnie unika stylizacji i udziwnień, tworząc dobry, ciekawy tekst. Interesujący zwłaszcza dla kogoś nieobeznanego z niuansami kulturowymi, politycznymi i gospodarczymi Republiki Korei, jej relacjami z sąsiadami, i pozycją w regionie. Jeśli zaś ktoś wie co w trawie piszczy, może z przyjemnością utrwalić sobie informacje.
Godlewski napisał tę książkę po dziennikarsku, traktując każdy rozdział jak artykuł nakreślający bieżąca sytuację, wyjaśniający gorące kwestie, źródła, i przedkładający pewne refleksję. Często odnosi się lektur science-fiction, co wynika z jego pasji (którą ja akurat podzielam),nie zaburzy to jednak odbioru tekstu osobom które ich nie znają. Skupia się na problemach Chin, które z racji wykształcenia są mu bliskie, i Japonii, z uwagi na powiązania historyczne, kulturowe i bliskość geograficzną. To uzupełnia obraz, choć trochę też maskuje iż poznaję tę Koreę wraz z nami, że nie jest specjalistą od Koreańczyków. Uczciwie trzeba jednak stwierdzić że poprzez te okołotematyczne informacje możemy lepiej zrozumieć sytuację dziejową która zdecydowała o takim a nie innym kształcie koreańskiej rzeczywistości, a także chińskie analogie – wtórne wobec koreańskich. Nie ma tu mowy o żadnym zbędnym generowaniu treści czy jakichś informacjach zastępczych, autor ciekawie rozwija przed nami swoje spostrzeżenia. Wszystko trzyma się kupy.

Kilka literówek, jedno pomylone w pośpiechu słowo, także biorąc pod uwagę typ publikacji – nieźle, redakcja i korekta zadbały aby czytelnik zanadto nie zgrzytał zębami. Jeśli ktoś lubi takie czasopisma jak Wiedza i Życie, Focus, zbierał Wiem! – powinno mu się spodobać.
(Należy zaznaczyć że nie jest to pozycja antropologiczna, skupiona na życiu Koreańczyków z południa, ani też pełne studium polityczne, technologiczne czy cokolwiek innego; to raczej zachęta do dalszego zgłębiania informacji, bardzo subiektywna, gdzie gust autora dyktuje co będzie poruszone obszerniej, co w węższym ujęciu; na końcu autor zamieszcza obszerną bibliografię).

Większość książek o Korei na naszym rynku to pozycje poświęcone tej Północnej, ta jest o Południowej. Nie o totalitaryzmie, a o konsekwentnej drodze której celem jest wzrost gospodarczy, dogonienie Zachodu i poprawa jakości życia ogółu koreańskiego społeczeństwa; o pułapach jakie były i są wplecione w te dążenia, przede wszystkim zaś o sieci, o tym jak ważną rolę ogrywa w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
186

Na półkach:

O nie takiej złej książce napisałam. Jak nie macie wiele czasu, a chcecie się dowiedzieć czegoś o Korei Południowej to całkiem polecam.
RECENZJA: https://mira-bell.blogspot.com/2019/05/na-start-korea-szerokopasmowa.html

O nie takiej złej książce napisałam. Jak nie macie wiele czasu, a chcecie się dowiedzieć czegoś o Korei Południowej to całkiem polecam.
RECENZJA: https://mira-bell.blogspot.com/2019/05/na-start-korea-szerokopasmowa.html

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    81
  • Przeczytane
    77
  • Posiadam
    39
  • Korea
    7
  • Azja
    5
  • Korea Południowa
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Azja
    2
  • Literatura faktu
    2
  • Polityka
    1

Cytaty

Więcej
Konrad Godlewski Korea szerokopasmowa Zobacz więcej
Konrad Godlewski Korea szerokopasmowa Zobacz więcej
Konrad Godlewski Korea szerokopasmowa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także