rozwińzwiń

Piętnaście lat Warszawy 1800–1815

Okładka książki Piętnaście lat Warszawy 1800–1815 Karolina Beylin
Okładka książki Piętnaście lat Warszawy 1800–1815
Karolina Beylin Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Biblioteka Syrenki historia
261 str. 4 godz. 21 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Biblioteka Syrenki
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1976-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1976-01-01
Liczba stron:
261
Czas czytania
4 godz. 21 min.
Język:
polski
Tagi:
warszawa biblioteka syrenki historia Warszawy Księstwo Warszawskie
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2734
614

Na półkach: , ,

Karolina Beylin z reguły była chwalona za swoje książki, ale chyba nie zawsze słusznie. Jak dla mnie "Piętnaście lat..." jest raczej potknięciem. Rażą zbędne wstawki dialogowe, nawet nie stylizowane na starszą mowę. Jest też tu nieco zbyt dużo polityki i teatru, choć to akurat wynika ze specyfiki źródeł - dwóch gazet na krzyż i kilku periodyków w zasadzie naukowych, a także paru pamiętników lokalnych i zagranicznych, siłą rzeczy koncentrujących się na życiu prywatnym szlachty i sfer rządzących. W książce można więc znaleźć trochę ciekawych informacji, ale generalnie sposób, w jaki zostały one podane, nie zachwyca. Gdyby nie to, że dzisiaj wciąż o Warszawie przełomu XVIII i XIX wieku w zasadzie się nie pisze, książkę należałoby odłożyć do lamusa jako trochę naiwną, trochę przegadaną gawędę, która zauważalnie się zestarzała stylem. Ponieważ jednak próżno szukać podobnych, nowocześniej napisanych książek dotykających tego okresu, nie ma wyjścia i trzeba ją polecać. Nawet jeśli chwilami odnosi się wrażenie, że autorka próbuje w sposób średnio zgrabny uwieść młodszego czytelnika.

Ze wspomnianych ciekawych informacji - to właśnie na początku XIX wieku przyszedł razem z pruskim zaborem zwyczaj stawiania bożonarodzeniowej choinki oraz obdarowywania dzieci prezentami. To wtedy pojawili się pierwsi listonosze, zupa rumfordzka dla biednych, a do tego Żydzi w końcu dostali nazwiska, bo dotąd posługiwali się jedynie imionami. Przy czym wszystkie te Rozenzweigi, Goldblumy i Plockery wzięły się z fantazji E. T. A. Hoffmanna - tak, tego od "Dziadka do orzechów" i "Diablich eliksirów". W tym samym mniej więcej czasie Antoni Magier zaczął ogłaszać pierwsze prognozy pogody. Z kolei wraz z Napoleonem pojawiły się obowiązkowe szczepienia dzieci oraz rekrutów przeciw ospie.

Warto też wspomnieć, że żołnierze francuscy szybko nauczyli się czterech słów niezbędnych w codziennym warszawskim życiu: Kleba, vota, niema i sara (czyli chleba, woda, nie ma i zaraz).

Niestety, o samym mieście nie dowiemy się z tej książki wiele. O życiu mieszkańców także - oczywiście za wyłączeniem ścisłej elity arystokratycznej, finansowej i wojskowej. Dowiemy się tylko o zdarzeniach historycznych, które z kolei łatwo znaleźć w ogólniejszych książkach dotyczących początku XIX wieku i powstania Królestwa Kongresowego. Mieszczanie? Rzemieślnicy? Biedota? Żydzi? No tak, tak, gdzieś tam sobie żyli. No ale te bale! Te parady! Te przedstawienia teatralne! Nie wiem, chyba liczyłem na coś więcej...

Karolina Beylin z reguły była chwalona za swoje książki, ale chyba nie zawsze słusznie. Jak dla mnie "Piętnaście lat..." jest raczej potknięciem. Rażą zbędne wstawki dialogowe, nawet nie stylizowane na starszą mowę. Jest też tu nieco zbyt dużo polityki i teatru, choć to akurat wynika ze specyfiki źródeł - dwóch gazet na krzyż i kilku periodyków w zasadzie naukowych, a także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
198
175

Na półkach:

Okazuje się, że jak się dobrze pogrzebie na bibliotecznej półce, to można wypatrzeć coś na co od dawna się polowało. Tak właśnie było z tą książką. Szukałam jej, szukałam, a ona spokojnie obrastała kurzem w zaprzyjaźnionej bibliotece. W końcu jednak trafiła do mych rąk i z zapałem mogłam się rzucić do czytania. Świat wokół niezbyt zachęcający, wiec z ochotą przenoszę się po raz kolejny w dawno minione lata.
Rok 1800, przełom stuleci. Polska pod zaborami, Warszawa od dawna nie jest już stolicą Polski. Pod ciężką ręką pruskiego zaborcy to wesołe i kwitnące miasto zmieniło się diametralnie. Kto żyw i miał możliwości chował się w swych dobrach ziemskich, by uniknąć represji i prześladowań. Życie powoli zamierało, gdy nagle pojawiła się nadzieja. Szaleńczy podbój Europy przez Napoleona to dla Polaków szansa na odrodzenie Polski i odzyskanie własnej tożsamości narodowej. Na mocy traktatu z Tylży częściowo spełniają się marzenia. Powstaje Księstwo Warszawskie, a Warszawa zostaje stolicą tego mini państwa. Znowu mamy króla ( co prawda nadanego przez Francję, ale co tam),rząd i własne prawa. A Warszawa? Jest pełna euforii. Gości Napoleona i jego żołnierzy, ekwipuje ich na dalszą drogę. Rozkwita życie towarzyskie, powstają nowe gazety, w Teatrze Narodowym wysyp premier. Jednak czarne chmury już się zbierają nad Napoleonem, a tym samym nad Księstwem Warszawskim, którego jest protektorem. Tragiczny odwrót żołnierzy francuskich spod Moskwy to koniec marzeń o Wolnej Polsce. Nadchodzą ciężkie dni.
Karolina Beylin w niemal kronikarski sposób odtworzyła piętnaście pierwszych lat XIX wieku w Warszawie. Może trochę za dużo jest w tej książce odniesień do wydarzeń teatralnych, powstawania nowych gazet czy drukarni, a za mało zwykłej, codziennej szarości, którą odtworzyć najtrudniej. Nie jest spektakularna, nie zostawia śladów, przemija i tylko czasami z jakichś wspomnień uda się wyłuskać informację, ile kosztowała kura. Niemniej jest to książka bardzo klimatyczna i pełna ciekawostek historycznych. Polecam.

Okazuje się, że jak się dobrze pogrzebie na bibliotecznej półce, to można wypatrzeć coś na co od dawna się polowało. Tak właśnie było z tą książką. Szukałam jej, szukałam, a ona spokojnie obrastała kurzem w zaprzyjaźnionej bibliotece. W końcu jednak trafiła do mych rąk i z zapałem mogłam się rzucić do czytania. Świat wokół niezbyt zachęcający, wiec z ochotą przenoszę się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    18
  • Przeczytane
    6
  • Warszawa
    3
  • Posiadam
    2
  • Varsaviana
    2
  • Wspomnienia/pamiętniki
    1
  • sztuka i kultura
    1
  • Zabory
    1
  • historia
    1
  • Biografie/Historyczne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Piętnaście lat Warszawy 1800–1815


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne