Bardzo ciekawa książka

Bardzo ciekawa książka

Książka dobra, choć spodziewałem się po niej nieco więcej, sam dokładnie nie wiem jednak czego. Może miało to być kilkadziesiąt wskazówek opartych na przykładach światowych indywidualności, coś zaskakującego. Na ironię były to najprostsze sposoby, które można sprowadzić do stwierdzenia: "trening czyni mistrza". Przy tym D. Coyle wyjaśnia działanie mieliny i jej znaczenia w procesie "stawania się geniuszem". Książka jako całość wiele uświadamia i co najważniejsze: dowodzi, że każdy może stać się mistrzem w dowolnej dziedzinie, że osoby typu Da Vinci czy Michał Anioł nie urodzili się od tak z "darem". Swoim dorobkom poświęcili m.in. tysiące godzin ciężkich ćwiczeń. Na koniec oczywiście dodam, że książkę zdecydowanie warto przeczytać.

Książka dobra, choć spodziewałem się po niej nieco więcej, sam dokładnie nie wiem jednak czego. Może miało to być kilkadziesiąt wskazówek opartych na przykładach światowych indywidualności, coś zaskakującego. Na ironię były to najprostsze sposoby, które można sprowadzić do stwierdzenia: "trening czyni mistrza". Przy tym D. Coyle wyjaśnia działanie mieliny i jej znaczenia w...

Książka, która obdarła doszczętnie z tajemniczej i pięknej otoczki moje wyobrażenie o wielkich talentach, którymi obdarowany miał zostać nasz świat. Cóż, jak się okazuje nikt nie rodzi się z przypadkowo cudownie rozwiniętymi talentami, ale ciężko przez ogromną część swojego życia nad nimi pracuje w maksymalnie (jakby się wydawało) nudny i powtarzalny sposób. Jest to zdecydowanie dużo bardziej logiczne wyjaśnienie fenomenu artystów, sportowców i innych osób, jednak jak dla mnie dość brutalne. Po raz kolejny nauka pokonała ludzkie wyobrażenia o tym jak to niektórzy mają łatwo w życiu bo "coś potrafią, "mają po prostu talent" i "nikt nie może im dorównać, mają to w genach". No niestety, koniec z wymówkami, żeby coś osiągnąć trzeba zakasać rękawy i wziąć się do roboty ;) Książkę polecam, tematyka poważna ale lektura sama w sobie lekka i naprawdę przyjemna.

Książka, która obdarła doszczętnie z tajemniczej i pięknej otoczki moje wyobrażenie o wielkich talentach, którymi obdarowany miał zostać nasz świat. Cóż, jak się okazuje nikt nie rodzi się z przypadkowo cudownie rozwiniętymi talentami, ale ciężko przez ogromną część swojego życia nad nimi pracuje w maksymalnie (jakby się wydawało) nudny i powtarzalny sposób. Jest to...

Gdy się słyszy o książce, która zdradza sekret geniuszu, można pomyśleć tylko jedno - banialuka. Niby jak to możliwe, że ktoś odkrył najbardziej pożądaną tajemnicę świata (chyba nawet mit kamienia filozoficznego nie cieszył się taką popularnością)? Przecież te 106 mld ludzi ze 107 mld, które dotychczas żyło na świecie, też chciało by zostać geniuszami, a nie udało im się to. Pozostały miliard to tzw. margines błędu statystycznego. A jednak. Coyle'owi się udało. Zaobserwował i opisał kilka ciekawych zjawisk, dzięki którym wiem, jak się przybliżyć do sukcesu. W wielu kwestiach Ameryki nie odkrył, lecz mimo wszystko teorie z cyklu "dlaczego" - np. czmu w renesansowych Włoszech było tylu wspaniałych artystów - są a) interesujące b) wiarygodne c) wszystkie odpowiedzi to prawda. Książka zwyczajnie inspiruje oraz stanowi niezły katalizator by zacząć pracować nad sobą, bo z pewnością wiele zależy od tego ile się w siebie włoży.

Gdy się słyszy o książce, która zdradza sekret geniuszu, można pomyśleć tylko jedno - banialuka. Niby jak to możliwe, że ktoś odkrył najbardziej pożądaną tajemnicę świata (chyba nawet mit kamienia filozoficznego nie cieszył się taką popularnością)? Przecież te 106 mld ludzi ze 107 mld, które dotychczas żyło na świecie, też chciało by zostać geniuszami, a nie udało im się...

Doceniłem tą książkę dopiero teraz, po przeczytaniu Hilla. Zrozumiałem ją dopiero teraz. Każdy może odnieść sukces,ale trzeba być zdeterminowany i mieć wizję celu. Jak to zrobić, mówi ta książka, ale nie obiecuje, że da się to zrobić w rok. Warto, szczególnie w nawiązaniu do Myśl i Bogać się Hilla.

Doceniłem tą książkę dopiero teraz, po przeczytaniu Hilla. Zrozumiałem ją dopiero teraz. Każdy może odnieść sukces,ale trzeba być zdeterminowany i mieć wizję celu. Jak to zrobić, mówi ta książka, ale nie obiecuje, że da się to zrobić w rok. Warto, szczególnie w nawiązaniu do Myśl i Bogać się Hilla.

Lepiej przeczytać "Poza Schematem" Malcolma Gladwella.

Lepiej przeczytać "Poza Schematem" Malcolma Gladwella.

Daniel Coyle przy pomocy barwnych przykładów stara się pokazać, że nikt nie rodzi się geniuszem! W prosty sposób opisuje zasady działania mieliny. Książka niewątpliwie motywuje do nauki i doskonalenia się w myśl zasady: pogłębione ćwiczenia x 10 tysięcy godzin = mistrzostwo.

Daniel Coyle przy pomocy barwnych przykładów stara się pokazać, że nikt nie rodzi się geniuszem! W prosty sposób opisuje zasady działania mieliny. Książka niewątpliwie motywuje do nauki i doskonalenia się w myśl zasady: pogłębione ćwiczenia x 10 tysięcy godzin = mistrzostwo.

Bardzo ciekawa i świetnie napisana książka. Trochę w stylu książek Malcolma Gladwela. W szczególności polecam każdemu, kto próbuje osiągnąć mistrzostwo albo zwyczajnie stać się lepszym w jakiejś dziedzinie, bez względu na to, czy jest to tenis, szachy, matematyka czy gra na pianinie.

Bardzo ciekawa i świetnie napisana książka. Trochę w stylu książek Malcolma Gladwela. W szczególności polecam każdemu, kto próbuje osiągnąć mistrzostwo albo zwyczajnie stać się lepszym w jakiejś dziedzinie, bez względu na to, czy jest to tenis, szachy, matematyka czy gra na pianinie.