Lament Sieny
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2011-10-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-10-25
- Liczba stron:
- 334
- Czas czytania
- 5 godz. 34 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7506-876-4
- Tagi:
- romans mord Siena
Siena! Miasto niecnego i fantastycznie uzdolnionego malarza Sodomy. Miasto świętej Katarzyny, która całe swoje życie poświęciła Bogu.
To także moje miasto, zabłąkany wędrowcze. Zwą mnie księciem mroku i nawet jeśli nie zechcesz, ugoszczę cię i pozwolę czerpać ze swojej hojności, chłonąć blaski i cienie Sieny.
Pamiętaj jednak, że jeden błędny krok oznaczać może nędzną śmierć.
Dlatego: pericolo di morte - strzeż się śmierci, póki jeszcze żyjesz!
Ludwik Fryderyk Mercator był o krok od szczęśliwego życia - pokonał mordercę Sebastiana de Th. i uwolnił z jego rąk swoją miłość, Arię Lorenzo. Nieoczekiwanie, jego ukochana uciekła do swojego rodzimego miasta - Sieny. Ludwik, niesiony uczuciem, niezwłocznie rusza za nią.
Na miejscu okazuje się, że do miasta przybył również kawaler Maksymilian de la Chasse - jeden ze zbiegłych wspólników Sebastiana de Th. Uciekinier liczy na nowy początek w nowym miejscu, gdzie będzie mógł dawać upust swoim chorym żądzom. Jego pierwszą ofiarą jest młody chłopiec. Brutalny mord nie uchodzi uwadze księcia mroku, który za pomocą terroru sprawuje rząd dusz nad mieszkańcami Sieny. Wraz ze swoim wiernym sługą, Cesare Furią, pragnie wykorzystać de la Chasse'a, by umocnić swą słabnącą władzę. Wpadłszy w sidła spisku, kawaler ma tylko jedno wyjście - rozpocząć krwawy marsz ku chwale księcia mroku.
Mercator stanie do walki ze złem w ludzkiej postaci, ze starym i nowym wrogiem. Stawką jest życie Arii oraz mieszkańców przerażonej Sieny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Cień wielkiego mroku
Cień wielkiego mroku…
Nie każda książka powinna trafić do każdego czytelnika, a tym bardziej nie każdy czytelnik powinien ją recenzować. Ja tej nie powinnam, cóż. Pech. I dla książki, i dla mnie.
„Lament Sieny” jest kontynuacją „Ostrza”, wydanego w 2010 roku kryminału w konwencji powieści grozy. Głównym bohaterem tamtej historii był Ludwik Fryderyk Mercator, depresyjny, acz szlachetny kawaler, rozwiązujący zagadkę brutalnych zabójstw sierot z klasztornego przytułku w książęcym mieście C. Akcja utworu działa się w bliżej nieokreślonym, ale pośredniowiecznym świecie południowej Europy.
Tym razem jesteśmy w Sienie, włoskim mieście sztuki, krążymy wokół Il Duomo, pięknej XII-wiecznej katedry, wchodzimy do kościołów z niezwykle sugestywnymi freskami, na które wrażliwi są nawet zatwardziali złoczyńcy. Odwiedzamy główny rynek Piazza del Campo z Palazzo Pubblico. Warto, bo zabytkowe centrum Sieny wpisane zostało na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Do tej przestrzeni dodać trzeba dość sugestywnie odmalowany świat zaułków, spelun, burdeli, karczm różnorakich, w których gromadzą się osobniki przeróżnej konduity. Nad wszystkim unosi się duch Świętej Katarzyny Sieneńskiej.
W tej malowniczej scenerii mieszka książę mroku. Oby tylko! Mieszka i działa! Imię jego demoniczne ma zdradzać demoniczną naturę, ale cóż, jak to z przydomkami bywa, czasem bywają pobożnym życzeniem, choć książę robi, co może. Buduje przecież imperium zła w tym bogatym w sztukę, radosnym i żywiołowym mieście. Lekko już podstarzały (sama już nie wiem, czy to tylko jego pomocnik nad wyraz odważnie pokpiwa sobie z pracodawcy, czy i autor sam osłabia siłę wyrazu swego bohatera) szuka pomocników. Angażuje więc odstręczającego karła, Cesare Furię, z pretensjami do elegancji i kawalera de la Chasse, któremu marzy się bycie Antychrystem (kawalera znamy z poprzedniej części). Ci niecni pomocnicy – a jakże, mordują i deprawują nieletnich i nieletnie i starszych też na dodatek. Szczególnie chodzi im o jedną pannę, o której myśli przecież także wspomniany wcześniej Ludwik F.Mercator, który przybywa do Sieny, przy okazji, oczywiście, realizując misję walki ze złem.
O co chodzi? Przecież zarys świata przedstawionego i fabuły brzmi nieźle. No właśnie, skusiła mnie ta Siena. Naprawdę próbowałam wczuć się w klimat powieści grozy, myślałam o lekturze wyrazistej, wciągającej w wykreowany świat. Chciałam bohaterów pełnokrwistych, którzy chcąc być bezwzględnymi, takimi byliby nie jedynie w swoim wyobrażeniu, bo niechby książę mroku był księciem mroku, niechby jego działania wywołały drżenie serca, podniosły ciśnienie. Przecież mrocznej strony ludzkiej natury nie pokazuje się jedynie mordując paru niewinnych chłopaczków, choćby mieli być poddani torturom najwymyślniejszym, nie buduje przez lekko perwersyjne opisy ludzkich działań (lekko, bo autor jakby nie umiał się zdecydować, czy pisze powieść z myślą o dorosłym, czy może jednak nastoletnim czytelniku),nie osłabia się siły swoich bohaterów, czyniąc ich czasem zanadto tchórzliwymi i strachliwymi (jak kawaler de la Chasse podczas pierwszego „spotkania” z Furią i księciem),nie każe w końcu tłumaczyć się przed czytelnikiem, jakby bohaterowie sami czuli, że nie dorastają do wybranej dla siebie roli.
Szkoda, mogła powstać fajna powieść grozy. Z przyjemnością i dreszczykiem wspominam przecież romantyczne gotyckie powieści i opowiadania Edgara Allana Poe. Ależ to się czytało, mimo świadomości, że to gra z czytelnikiem! Jednak zawsze jakaś nuta prawdziwego niepokoju pozostawała. W tej powieści – niestety - nie. A przecież autor zapowiedział powstanie części trzeciej, i w samej powieści, i w wywiadach. Może będzie lepsza?
Justyna Radomińska
Książka na półkach
- 10
- 8
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Siena!
Toskańskie miasto w środkowych Włoszech w połowie XVIII wieku (jak się domyśliłam z dyskretnych, historycznych wskazówek autora),pełne dumy jej mieszkańców, kościołów zachwycających dziełami sieneńskich malarzy oraz pamięci i czci oddawanej rodzimej świętej Katarzynie. Miejsce na ziemi, do którego ściągali miłośnicy sztuki z całego świata. Miasto piękna i harmonii, "pod którego gościnnym niebem wielcy mistrzowie znaleźli nie tylko dostatnie życie, ale i godne najwyższego podziwu natchnienie".
Pozornie.
Takie miasta mają zwykle swoją drugą, ciemną naturę. Siena nie była wyjątkiem. W najciemniejszym i najbardziej ponurym miejscu, pełnym zakonserwowanych osobliwości z ludzkich szczątków, skrywała uosobienie zła – księcia mroku. Człowieka, bez którego wiedzy nie działo się w Sienie nic, który podpisywał się tajemniczym skrótem – Sc. Di P. i któremu taki sielankowy widok Sieny, nie podobał się. Wprost brzydził się nim i go nienawidził. Posiadał jego nową wizję, odmienne wyobrażenie i własny obraz, który miał zamiar podpisać cierpieniem, krwią i śmiercią – Lament Sieny. Jednak by go stworzyć, musiał zniszczyć ten już istniejący i obrzydliwy w swoim pięknie, wykorzystując do tego najniższe instynkty podległych mu amoralnych odszczepieńców. Między innymi, nowego przybysza szukającego schronienia w mieście księcia mroku, Maksymiliana de la Chasse, znanego z wcześniejszej powieści autora Ostrze. To za nim pojedzie ścigający go baron Ludwik Fryderyk Mercator, kolejna znana z Ostrza postać. Jednak wspólni bohaterowie goszczący w Sienie, to właściwie jedyny element łączący oba tytuły. Można traktować te części jako zupełnie osobne powieści grozy lub jako kolejne odsłony z życia szlachetnego barona, który ponownie staje do walki ze złem, karmiącym się ludzką chciwością, potrzebą władzy i wypaczonymi żądzami cielesnymi.
Autorowi udało się oddać atmosferę ówczesnych czasów nie tylko poprzez realistyczny opis samego miasta z charakterystycznym podziałem na kontrady, licznymi kościołami, oberżami, domami schadzek, warsztatami rzemieślników i artystów, z krętymi uliczkami i placami zapełnionymi gwarnym szumem pijanych złodziei, brudnych prostytutek, kalekich najemników do szemranej roboty, zwykłych oszustów i naciągaczy, włóczących się dzieciaków, ale i poprzez ukazanie wzajemnego przenikania się sacrum i profanum w odwiecznym danse macabre. Również tańca śmierci z życiem, w którym w jednej chwili odkopywano żywego z grobu, a w drugiej znajdowano martwego na ulicy. A wszystko opisane stylizowanym językiem na ten, jaki obowiązywał w ówczesnym okresie baroku. Pełnym kwiecistych zwrotów, zawiłego stylu w wyrażaniu myśli i zdań ozdabianych italianizmami. Jednak ta barokowość całości powieści trochę zagubiła w sobie rolę głównego bohatera. Pojawił się na początku i na końcu kreślonej historii. Pomiędzy nimi skutecznie działał, siejąc cierpienie i zniszczenie, książę mroku, ukazując słabość i niemoc Mercatora, którego honor wigoru, przedsiębiorczości, sprytu i kreatywności ratowali bohaterowie drugoplanowi. Być może autor chciał ukazać więcej horroru, ale przez to odarł z tajemnicy zło. A takie demaskatorskie posunięcie to najgorsza rzecz, jaka może przytrafić się powieści grozy. Może dlatego bardziej zachwycałam się nastrojem i atmosferą samej powieści niż przygodami bohaterów, mimo że krew lała się prawie na każdej stronie, w każdym rozdziale ktoś cierpiał lub tracił życie, a śmierć przez cały czas zbierała obfite żniwo.
Oczywiście nie zdradzę ostatecznego wyniku walki dobra ze złem, ale otwarte zakończenie powieści pozwala domyślać się kontynuacji opowieści i kolejnej odsłony z życia barona Mercatora.
naostrzuksiazki.pl
Siena!
więcej Pokaż mimo toToskańskie miasto w środkowych Włoszech w połowie XVIII wieku (jak się domyśliłam z dyskretnych, historycznych wskazówek autora),pełne dumy jej mieszkańców, kościołów zachwycających dziełami sieneńskich malarzy oraz pamięci i czci oddawanej rodzimej świętej Katarzynie. Miejsce na ziemi, do którego ściągali miłośnicy sztuki z całego świata. Miasto piękna i harmonii,...